Pływające ogrody
Ogródek Pszczółki cz.3
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Ciekawe.
Pływające ogrody
Pływające ogrody
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
WIESIU
Moja kokorycz też rośnie w glębokim cieniu i jak widać gąszczu.
Moja kokorycz też rośnie w glębokim cieniu i jak widać gąszczu.
- mag
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiaczku, pierwsze nasionko lauru wykiełkowało
a taką barkę, to nie powiem, też bym chciała mieć
a taką barkę, to nie powiem, też bym chciała mieć
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Witaj Wiesiu...
Agapant Ci będzie kwitł... mnie też... mam go kilka lat i rzeczywiście lubi ciasnotę.
Różyczki cudne... sroczki szkoda... a alstromeria cudna....
Moje mają pąki... nawet ta,którą przesadzałam jesienią i ta która ciągle odrasta.
Ale za to druga, która też odrasta po wykopaniu... nawiasem mówiąc nie wiem co zrobiłam z tą wykopaną...
nie ma nic.
Zdjęcia fantastyczne...
Agapant Ci będzie kwitł... mnie też... mam go kilka lat i rzeczywiście lubi ciasnotę.
Różyczki cudne... sroczki szkoda... a alstromeria cudna....
Moje mają pąki... nawet ta,którą przesadzałam jesienią i ta która ciągle odrasta.
Ale za to druga, która też odrasta po wykopaniu... nawiasem mówiąc nie wiem co zrobiłam z tą wykopaną...
Zdjęcia fantastyczne...
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Walentynko, niektórzy właściciele są pewnie na luzie, ale są też barki luksusowe i myslę że Ci z kolei są dużo mniej na luzie
Tajeczko, ogrody w Seraju były wiszące a tu są pływajace...
Krysiuniu, to może trzeba być cierpliwym
aż się rozrośnie by tak ładnie kwitła jak Twoja
Madzik, jak się cieszę
, jeśli wyszło to już nic go nie powstrzyma przed rośnięciem 
taka barka pod Wieżą Eiffla to marzenie niejednego i do tego nic to nie kosztuje, tylko utrzymanie barki
No ale najlepsze miejsca są już zajęte
Gabi, coś mi się wydaje że nowo posadzony agapant też formuje pączki
nie liczyłam na niego bo ma z 10cm wysokości ale
będzie frajda
i wcale nie ma ciasno, jest raczej przytłoczony w donicy przez wilczomlecza
A może posadziłaś gdzieś indziej tą wykopaną alstromerię?
Dzięki
za uznanie za zdjęcia, moja niedościgła mistrzynio w tej dziedzinie i nie tylko
Tajeczko, ogrody w Seraju były wiszące a tu są pływajace...
Krysiuniu, to może trzeba być cierpliwym
Madzik, jak się cieszę
taka barka pod Wieżą Eiffla to marzenie niejednego i do tego nic to nie kosztuje, tylko utrzymanie barki
No ale najlepsze miejsca są już zajęte
Gabi, coś mi się wydaje że nowo posadzony agapant też formuje pączki
będzie frajda
A może posadziłaś gdzieś indziej tą wykopaną alstromerię?
Dzięki
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Dawno nic nie pisałam choć zaglądam regularnie. Kibicowałam Ci w wychowywaniu sroczki...Szkoda ptaszka ( tak słodko na zdjęciach wyglądała), ale natura ma swoje prawa...Choć czasem trudno nam się z tym pogodzić...
Twoje róże robią na mnie ( i nie tylko) niesamowite wrażenie. O takich okazach nawet nie mogę pomarzyć na mojej Syberii...
Dobrze, że choć w Twoim wirtualnym ogródku mogę je podziwiać.
Właściciele tych pływających ogródków pasowaliby do naszego Forum
Trzeba być zielono-zakręconym by mając takie widoki tworzyć swój zielony raj na tak ograniczonej powierzchni.
Twoje róże robią na mnie ( i nie tylko) niesamowite wrażenie. O takich okazach nawet nie mogę pomarzyć na mojej Syberii...
Właściciele tych pływających ogródków pasowaliby do naszego Forum
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Tujeczko, jesteś przemiła. Dodajesz mi otuchy w tych niełatwych chwilach.
Kwitnące różyce są samą przyjemnością i największą
ozdobą w ogródku, ale teraz kochana mam dywan płatków szczególnie po tych ostatnich deszczach, i to już mnie mniej bawi.
Trzeba
cały czas zbierać co opada, choćby tylko w aleji i na tarasie. Więc moje podstawowe ogrodnicze zajęcie to jest niestety zamiatanie
Kto
by pomyślał, ale to nie na pieleniu ani na sadzeniu spędzam najwięcej czasu ale na zamiataniu
Całe szczęście że Leontynka kwitnie prawie miesiąc i nawet po takich deszczach jeszcze będą nowe kwiaty aby cieszyć oko i powonienie.
Ci mieszkańcy pływających ogrodów są tak jak mówisz zdecydowanie zielono-zakreceni
ale cieszę się jednak że mam chociaż trochę więcej
powierzchni do zazielenienia
Po ostatnich deszczach jest dalej bardzo zielono i nastepne kwiaty będą niedługo kwitnąć. Ale czy to aby nie za szybko idzie w tym roku? Pod różami mam
kocimiętkę, jak co roku się pokłada niesamowicie i będę musiała ją wymienić na coś innego, ale na co? Dobrze by było posadzić jakieś aromatyczne ale nie
ma zbyt wiele słońca bo róże bardzo się rozrastają. Więc lawenda na pewno odpada, może santolinę, albo wolałabym coś niskiego i kwitnącego.
Może ktoś ma jakiś pomysł?
ozdobą w ogródku, ale teraz kochana mam dywan płatków szczególnie po tych ostatnich deszczach, i to już mnie mniej bawi.
cały czas zbierać co opada, choćby tylko w aleji i na tarasie. Więc moje podstawowe ogrodnicze zajęcie to jest niestety zamiatanie
by pomyślał, ale to nie na pieleniu ani na sadzeniu spędzam najwięcej czasu ale na zamiataniu
Całe szczęście że Leontynka kwitnie prawie miesiąc i nawet po takich deszczach jeszcze będą nowe kwiaty aby cieszyć oko i powonienie.
Ci mieszkańcy pływających ogrodów są tak jak mówisz zdecydowanie zielono-zakreceni
powierzchni do zazielenienia
Po ostatnich deszczach jest dalej bardzo zielono i nastepne kwiaty będą niedługo kwitnąć. Ale czy to aby nie za szybko idzie w tym roku? Pod różami mam
kocimiętkę, jak co roku się pokłada niesamowicie i będę musiała ją wymienić na coś innego, ale na co? Dobrze by było posadzić jakieś aromatyczne ale nie
ma zbyt wiele słońca bo róże bardzo się rozrastają. Więc lawenda na pewno odpada, może santolinę, albo wolałabym coś niskiego i kwitnącego.
Może ktoś ma jakiś pomysł?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Kilka niedzielnych fotek. Najpierw 'Polka' w zielonym buszu.

Wiesiołek missouryjski

i jeszcze raz 'Sharifa Asma'

'Rouge Cardinal'


Wiesiołek missouryjski

i jeszcze raz 'Sharifa Asma'

'Rouge Cardinal'

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu, ostatnio odkryłam zalety bodziszków. Pięknie się rozrastają i nie pokładają się.
Nawet jak już nie kwitną, to mają dekoracyjne liście.
Może to one mogłyby Ci zastąpić kocimiętkę wśród róż.
Piękna jest ta Polka.
Cieszę się , bo też ją mam i też rośnie w "buszu" i czekam na jej kwiaty.

Nawet jak już nie kwitną, to mają dekoracyjne liście.
Może to one mogłyby Ci zastąpić kocimiętkę wśród róż.
Piękna jest ta Polka.
Cieszę się , bo też ją mam i też rośnie w "buszu" i czekam na jej kwiaty.
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Róża 'Polka' coraz bardziej mi się podoba, jest odporna na choroby? A co to za róża obok clematisa?
-
x-d-a
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu, piękne róże! A może podsadzić je dzwonkami Poszarskiego - ładnie się rozrastają, też kwitną na niebiesko i nie są zbyt wymagające?
A na ogrody na barkach też zwróciłam uwagę w Paryżu; fajnie to wygląda! Wcale się nie dziwię ludziom, że chcą sobie stworzyć namiastkę ogrodu przy swoim domu, nawet jeżeli jest to domek na wodzie :P Tym bardziej, że w pobliżu mają taki wspaniały targ kwiatowy...
A na ogrody na barkach też zwróciłam uwagę w Paryżu; fajnie to wygląda! Wcale się nie dziwię ludziom, że chcą sobie stworzyć namiastkę ogrodu przy swoim domu, nawet jeżeli jest to domek na wodzie :P Tym bardziej, że w pobliżu mają taki wspaniały targ kwiatowy...
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Krysiu, fakt że bodziszki mogłyby być bardzo fajne pod różami. Mam ich kilka ale są zarezerwowane do bardzo trudnych ciemnych
i suchych miejsc. Tam gdzie już naprawdę niewiele rośnie a one dają sobie doskonale radę.
Ale jakbym tak wzięła takiego bodziszka co najdłuzej kwitnie na niebiesko jak na przykład 'Patricia' to ładniej by wygladał niż kocimietka
Uściski
Gosiu, Polka jest bardzo odporna na choroby. Poza kilkoma mszycami widziałam tylko kilka czarnych plam na lisciach i po ich usunieciu
nic wiecej sie nie działo. Za to mi bardzo się podoba jej kolor świeżo otwartych kwiatów ale jak przekwitają to są bardzo wyblakłe. Wtedy
podobają mi sie duzo mniej. Ale to tak jest z wieloma różami, również Maillanda.
A ta róża koło clematisa to jest 'Westerland' inna bardzo zdrowa róża. Za to rozkrzacza się dużo bardziej od Polki. Trzeba dla niej miejsca.
Pozdrówka
Dużo kwiatów kwitnie w tym czasie i spędzam pół dnia w ogrodzie na ich obserwowaniu i podziwianiu. Może Wam tez się spodobają?
Firletka chalcedońska Lychnis chalcedonica

Czosnek Krzysztofa i dzwoneczek skupiony

Rabatka


i suchych miejsc. Tam gdzie już naprawdę niewiele rośnie a one dają sobie doskonale radę.
Ale jakbym tak wzięła takiego bodziszka co najdłuzej kwitnie na niebiesko jak na przykład 'Patricia' to ładniej by wygladał niż kocimietka
Uściski
Gosiu, Polka jest bardzo odporna na choroby. Poza kilkoma mszycami widziałam tylko kilka czarnych plam na lisciach i po ich usunieciu
nic wiecej sie nie działo. Za to mi bardzo się podoba jej kolor świeżo otwartych kwiatów ale jak przekwitają to są bardzo wyblakłe. Wtedy
podobają mi sie duzo mniej. Ale to tak jest z wieloma różami, również Maillanda.
A ta róża koło clematisa to jest 'Westerland' inna bardzo zdrowa róża. Za to rozkrzacza się dużo bardziej od Polki. Trzeba dla niej miejsca.
Pozdrówka
Dużo kwiatów kwitnie w tym czasie i spędzam pół dnia w ogrodzie na ich obserwowaniu i podziwianiu. Może Wam tez się spodobają?
Firletka chalcedońska Lychnis chalcedonica

Czosnek Krzysztofa i dzwoneczek skupiony

Rabatka

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Daluś, mam dzwonki Poszarskiego z drugiej strony wejścia i też bardzo się wykładają tak jak kocimietka. A może dzwonek karpacki
on to na pewno trzyma się prosto, i dłużej kwitnie choć troszkę później. Taki na przykład biały bardzo by tu pasował. Co o tym myślisz?
Ah ten targ kwiatowy też bardzo lubię, dawno tam nie byłam, muszę się wybrać
Milutkiego wieczorka
on to na pewno trzyma się prosto, i dłużej kwitnie choć troszkę później. Taki na przykład biały bardzo by tu pasował. Co o tym myślisz?
Ah ten targ kwiatowy też bardzo lubię, dawno tam nie byłam, muszę się wybrać
Milutkiego wieczorka
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
x-d-a
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu, myślę, że dzwonek karpacki to też dobry pomysł! W ogóle dzwonki świetnie się komponują z różami - róże w roli pierwszoplanowej, królowe założenia; dzwonki - jako uzupełnienie
delikatne listki i kwiatuszki 
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Daluniu, no właśnie lubię dzwoneczki wszelkiej maści i rodzaju. Coś tam podsadzę tylko będzie musiało na wiosnę walczyć z makami
orientalnymi bo one bardzo się panoszą a potem znikaja całkowicie i wtedy cieszyć latem aż do jesieni. :P
Myślisz że dzwonki dadzą radę?
Serdeczne uściski
A co tam, mam zdjęcia to wklejam. Może ktoś obejrzy
Polka z bliska

Agapant z zagadki

Pachnące goździki

Molineux w kolorku otwierających się pąków

Skalniaczkowa roślinka zakwitła skromnie

Życzę miłego ogródkowania
orientalnymi bo one bardzo się panoszą a potem znikaja całkowicie i wtedy cieszyć latem aż do jesieni. :P
Myślisz że dzwonki dadzą radę?
Serdeczne uściski
A co tam, mam zdjęcia to wklejam. Może ktoś obejrzy
Polka z bliska

Agapant z zagadki

Pachnące goździki

Molineux w kolorku otwierających się pąków

Skalniaczkowa roślinka zakwitła skromnie

Życzę miłego ogródkowania
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"

