
Ogródek KaRo cz.3
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Krysiu, och, ach, co za róże wspaniałe! Cudowne! Dobrze, że u Ciebie tak pięknie, bo u mnie coś jesienią pachnie. I zaczyna się jesienny dół. 

pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Haniu - szkoda,że moja NN nie ma nazwy bo nie mogę Ci pomóc a jeszcze bardziej mi szkoda,ze nie pachnie.
Jakoś tak ...nie pachnąca roża to dla mnie sztuczna róża,bo samo określenie wywołuje zapach różany więc jak róża może nie pachnieć??? A jednak nie pachnie , a jest taka śliczna zanim się rozwali=rozkwitnie.
Nie powinno sie pozyskiwać nowych odmian róż jeśli nie udaje sie również pozyskać zapachu róży. :P
Przewrotne ?:roll:
Ale jak różą może nie pachnieć???
Jakoś tak ...nie pachnąca roża to dla mnie sztuczna róża,bo samo określenie wywołuje zapach różany więc jak róża może nie pachnieć??? A jednak nie pachnie , a jest taka śliczna zanim się rozwali=rozkwitnie.
Nie powinno sie pozyskiwać nowych odmian róż jeśli nie udaje sie również pozyskać zapachu róży. :P
Przewrotne ?:roll:
Ale jak różą może nie pachnieć???

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Agdulo bardzo Ci dziękuję ,
zarumieniłam się ale cieszę się niezmiernie
Miło czytać ,miło wiedzieć i miło gościć Ciebie
Krzewuszki szybko osiągają swoje maksymalne rozmiary. Już w trzecim sezonie staja się maksymalnie wysokimi krzewy .
W początkowych latach radziłabym je przycinać a robi się to bezpośrednio po kwitnieniu w taki sposób by je mocno zagęścić czyli przycinać na wysokości ok 30-40 cm od ziemi niektóre tylko pędy ,każdego roku inne wtedy następuje duży przyrost pędów i krzew robi sie gesty.
W dalszej uprawie ,ja nie zawsze ,nie każdego roku, tnę swoje krzewuszki,
raczej po każdej zimie usuwam jedynie uschnięte gałązki lub te,które w jakiś sposób mi przeszkadzają np. wchodzą na rosnący obok jałowiec.
Takie wycinam całkowicie. I to właściwie wszystko przy swobodnie rosnącym krzewie.
Natomiast te ,które prowadzę na nodze ,jako drzewka to moje eksperymenty ...sama jestem zauroczona ich wzrostem i kwitnieniem ale to super rozwiązanie .Będę mieć 4 różowo kwitnące mini drzewka.
Piszesz,że kiepsko coś Ci idzie... a ja nie pamiętam byś opowiadała i poytala o swoim ogrodzie na forum... może powinnaś być w bardziej ścisłym z forum kontakcie?
Pokazuj ,pytaj ,rozważaj... z przyjemnością odpowiem na wszystkie Twoje pytania jeśli tylko będę znała odpowiedź.
Zapraszam serdecznie ..jeśli mogę w czymś pomóc pytaj tutaj czy na pw ...wszystko jedno.
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia

zarumieniłam się ale cieszę się niezmiernie

Miło czytać ,miło wiedzieć i miło gościć Ciebie

Krzewuszki szybko osiągają swoje maksymalne rozmiary. Już w trzecim sezonie staja się maksymalnie wysokimi krzewy .
W początkowych latach radziłabym je przycinać a robi się to bezpośrednio po kwitnieniu w taki sposób by je mocno zagęścić czyli przycinać na wysokości ok 30-40 cm od ziemi niektóre tylko pędy ,każdego roku inne wtedy następuje duży przyrost pędów i krzew robi sie gesty.
W dalszej uprawie ,ja nie zawsze ,nie każdego roku, tnę swoje krzewuszki,
raczej po każdej zimie usuwam jedynie uschnięte gałązki lub te,które w jakiś sposób mi przeszkadzają np. wchodzą na rosnący obok jałowiec.
Takie wycinam całkowicie. I to właściwie wszystko przy swobodnie rosnącym krzewie.
Natomiast te ,które prowadzę na nodze ,jako drzewka to moje eksperymenty ...sama jestem zauroczona ich wzrostem i kwitnieniem ale to super rozwiązanie .Będę mieć 4 różowo kwitnące mini drzewka.
Piszesz,że kiepsko coś Ci idzie... a ja nie pamiętam byś opowiadała i poytala o swoim ogrodzie na forum... może powinnaś być w bardziej ścisłym z forum kontakcie?
Pokazuj ,pytaj ,rozważaj... z przyjemnością odpowiem na wszystkie Twoje pytania jeśli tylko będę znała odpowiedź.
Zapraszam serdecznie ..jeśli mogę w czymś pomóc pytaj tutaj czy na pw ...wszystko jedno.
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Magdo - róże to jednak najpiękniej kwitnące krzewy,nie ma co się oszukiwać.
Żaden inny im nie dorównuje.
Zawsze każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie albo kolor kwiatu albo budowa kwiatu albo zapach.,
Ten ostatni jest chyba najważniejszy u róży.
Pozdrawiam Cię serdecznie

Gosiu - u mnie lato w pełni.
Nie daj się...doły mają szanse nas dopaść w listopadzie i grudniu kiedy dzień bywa najkrótszy
a teraz nie poddawaj się ...zapraszam do mnie ładować baterie przed jesienią zmorą ...

Żaden inny im nie dorównuje.
Zawsze każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie albo kolor kwiatu albo budowa kwiatu albo zapach.,
Ten ostatni jest chyba najważniejszy u róży.

Pozdrawiam Cię serdecznie

Gosiu - u mnie lato w pełni.

Nie daj się...doły mają szanse nas dopaść w listopadzie i grudniu kiedy dzień bywa najkrótszy
a teraz nie poddawaj się ...zapraszam do mnie ładować baterie przed jesienią zmorą ...



- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Alu dziękuję ,że wpadłaś do mnieFleur 78 pisze:Krysiu, tak dawno u Ciebie nie byłam... Tyle miałam zaległości, że gdybym chciała opisać wszystkie moje wrażenia, zatarłaby mi się klawiatura w komputerze!![]()
A tak poważnie, to jak zwykle po odwiedzinach w Twoim ogrodzie, jestem pełna dla Ciebie podziwu! Twój ogród to prawdziwy raj na ziemi! Przy tym robisz tak piękne zdjęcia... Oczko wygląda "jak żywe"! Róże... Rozmarzyłam się... Nawet Twoje żaby takie jakieś ładniejsze...![]()
![]()
![]()
Wizyta w Twoim wątku, to sama przyjemność! ściskam Cie serdecznie i wkrótce z pewnością wrócę.![]()

Mimo,ze jestem obecna cały czas na forum również mam masę zaległości w wizytach ogrodowych.
Nie wszędzie uda sie bywać regularnie mimo,że bardzo by się tego chciało.
U Ciebie jest pięknie i serwujesz tak bogatą gamę roślin ,tak wspaniale opisujesz tak cudownie bawisz rozmową, że mogłabym codziennie tam bywać i zachwycać się nieustannie.

Coś jednak trzeba robić,dbać o rodzinę by sie nie pogniewała ,przygotować ogród do zimy i odwiedzać tyle wątków forumowych na ile czas pozwoli.
Myślę,że zimą nadrobimy towarzyskie zaległości a przyda nam się to z pewnością by
czas nam szybko minął ,by nie poddać sie zimowym nastrojom.
Lekarstwem ewentualnym będą nasze kolorowe letnie ogrody bo mamy co zwiedzać.
Pozdrawiam Alu serdecznie i do zobaczenia u Ciebie lub u mnie...

- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
I kto powiedział, że już jesień? Tyle kwiatów kwitnie to na pewno jest jeszcze lato i tak ma być do Bożego Narodzenia. Potem trochę śniegu i choinki a w lutym już maja kwitnąć pierwsze kwiaty cebulowe. Czy komuś by to przeszkadzało, bo mnie na pewno nie. 

Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
KaRo, wstyd się przyznać, ale dopiero teraz trafiłam do Twojego ogrodu. Wczoraj i dzisiaj oglądałam całą "trylogię ogrodową".
Zazdrość, to nie jest uczucie szlachetne, a jednak mną miota z siłą ogromną.
Zazdroszczę Ci ziemi, u mnie kwaśne piaski, kompozycji roślinnych, u Ciebie wygladają jakby były od zawsze, jakby to wszystko stworzyła natura. Masz talent do ogrodu, taką "iskrę bożą". Rośliny piękne, zdrowe, wyrośnięte, aż "wychodzą" z rabat. Nawet zakątki, którymi nie chcesz sie chwalić, mają swój urok. Myślę, że one już się zmieniły, bo to było w cz. 2.
W Twoim ogrodzie jest wszystko: skalniak, kamienie, woda, trawnik, drzewa, krzewy, kwiatów taka ilość i piękne takie ...
Zauważyłam, że masz w ogrodzie cyklameny, czy to takie same, jakie sprzedają w kwiaciarniach? Przetrwają zimę, czy trzeba je wykopać?
Teraz już będę śledzić na bieżąco zmiany w Twoim ogrodzie, zapewne podkradnę Ci jakiś pomysł.
Serdecznie pozdrawiam, Danuta
Zazdrość, to nie jest uczucie szlachetne, a jednak mną miota z siłą ogromną.

Zazdroszczę Ci ziemi, u mnie kwaśne piaski, kompozycji roślinnych, u Ciebie wygladają jakby były od zawsze, jakby to wszystko stworzyła natura. Masz talent do ogrodu, taką "iskrę bożą". Rośliny piękne, zdrowe, wyrośnięte, aż "wychodzą" z rabat. Nawet zakątki, którymi nie chcesz sie chwalić, mają swój urok. Myślę, że one już się zmieniły, bo to było w cz. 2.
W Twoim ogrodzie jest wszystko: skalniak, kamienie, woda, trawnik, drzewa, krzewy, kwiatów taka ilość i piękne takie ...
Zauważyłam, że masz w ogrodzie cyklameny, czy to takie same, jakie sprzedają w kwiaciarniach? Przetrwają zimę, czy trzeba je wykopać?
Teraz już będę śledzić na bieżąco zmiany w Twoim ogrodzie, zapewne podkradnę Ci jakiś pomysł.
Serdecznie pozdrawiam, Danuta
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Jadziu dziękuję za wizytę. 
Te ptaki nie są jeszcze zbyt uciążliwe ,choć odbywaja sie regularne loty to w roboczy dzień raczej ich nie słychać.
Zagłuszają je pędzące ulicą samochody i motocykle a w sobotnie nudne popołudnie to nawet ich dźwięk miło brzmi,
przerywa wszechobecną ciszę
Do wszystkiego ponoć się można przyzwyczaić ale ryku motocykli pędzących moją ulicą nie mogę i raczej nie przyzwyczaję się.
Stokroć wole oglądać te ptaki na niebie czy obserwować skoki ze spadochronem,pędzące F16 lub pasażerskie lądowania.Wszystko to nie przeszkadza mi w zajmowaniu sie ogródkiem.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci miłego popołudnia


Te ptaki nie są jeszcze zbyt uciążliwe ,choć odbywaja sie regularne loty to w roboczy dzień raczej ich nie słychać.
Zagłuszają je pędzące ulicą samochody i motocykle a w sobotnie nudne popołudnie to nawet ich dźwięk miło brzmi,
przerywa wszechobecną ciszę

Do wszystkiego ponoć się można przyzwyczaić ale ryku motocykli pędzących moją ulicą nie mogę i raczej nie przyzwyczaję się.
Stokroć wole oglądać te ptaki na niebie czy obserwować skoki ze spadochronem,pędzące F16 lub pasażerskie lądowania.Wszystko to nie przeszkadza mi w zajmowaniu sie ogródkiem.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci miłego popołudnia


- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Danusiu - zazdrość tak często goszcząca na naszym forum ,jawi mi się jako motywacja do aktywniejszego działania we własnym ogrodzie. Odbieram ją pozytywnie i sama często używam tego określenia by podkreślić
jak bardzo coś mnie zauroczyło .
Bo na forum jest mnóstwo elementów godnych zazdrości w takim właśnie wydaniu
Nie mam nic przeciw podkradaniu różnych rozwiązań...wręcz przeciwnie ...i tak u Ciebie będzie inaczej nawet jak zastosujesz identyczne rozwiązanie niż ja...
Zapraszam więc zawsze wpadaj i już
Moje cyklameny to inne niż te kwitnące okazy z kwiaciarni.
W moim ogródku to
Cyklamen bluszczolistny /Cyclamen hederifolium/,który kwitnie od IX do XI.
Dziwnie to wygląda ale latem przechodzi on okres spoczynku ,zamierają wtedy liście,które ponownie wyrastają w czasie kwitnienia bulwy lub nawet tuż po kwitnieniu.
Są zimozielone.
Wymaga półcienia i gleby lekko wilgotnej ,wapiennej do lekko kwaśnej i mocno przepuszczalnej .
Wtedy oczywiście nie ginie lecz dobrze zimuje w ogrodzie.
Coś mi się stało z białym...nie ma jeszcze śladu pąków ani liści ...nic, po prostu nic nie widać
A różowy kwitnie ładnie ...


jak bardzo coś mnie zauroczyło .
Bo na forum jest mnóstwo elementów godnych zazdrości w takim właśnie wydaniu

Nie mam nic przeciw podkradaniu różnych rozwiązań...wręcz przeciwnie ...i tak u Ciebie będzie inaczej nawet jak zastosujesz identyczne rozwiązanie niż ja...
Zapraszam więc zawsze wpadaj i już

Moje cyklameny to inne niż te kwitnące okazy z kwiaciarni.
W moim ogródku to
Cyklamen bluszczolistny /Cyclamen hederifolium/,który kwitnie od IX do XI.
Dziwnie to wygląda ale latem przechodzi on okres spoczynku ,zamierają wtedy liście,które ponownie wyrastają w czasie kwitnienia bulwy lub nawet tuż po kwitnieniu.
Są zimozielone.
Wymaga półcienia i gleby lekko wilgotnej ,wapiennej do lekko kwaśnej i mocno przepuszczalnej .
Wtedy oczywiście nie ginie lecz dobrze zimuje w ogrodzie.
Coś mi się stało z białym...nie ma jeszcze śladu pąków ani liści ...nic, po prostu nic nie widać

A różowy kwitnie ładnie ...


Dziękuję za odpowiedź KaRoKaRo pisze:Agdulo bardzo Ci dziękuję ,![]()
zarumieniłam się ale cieszę się niezmiernie![]()
Miło czytać ,miło wiedzieć i miło gościć Ciebie![]()
Krzewuszki szybko osiągają swoje maksymalne rozmiary. Już w trzecim sezonie staja się maksymalnie wysokimi krzewy .
W początkowych latach radziłabym je przycinać a robi się to bezpośrednio po kwitnieniu w taki sposób by je mocno zagęścić czyli przycinać na wysokości ok 30-40 cm od ziemi niektóre tylko pędy ,każdego roku inne wtedy następuje duży przyrost pędów i krzew robi się gesty.
W dalszej uprawie ,ja nie zawsze ,nie każdego roku, tnę swoje krzewuszki,
raczej po każdej zimie usuwam jedynie uschnięte gałązki lub te,które w jakiś sposób mi przeszkadzają np. wchodzą na rosnący obok jałowiec.
Takie wycinam całkowicie. I to właściwie wszystko przy swobodnie rosnącym krzewie.
Natomiast te ,które prowadzę na nodze ,jako drzewka to moje eksperymenty ...sama jestem zauroczona ich wzrostem i kwitnieniem ale to super rozwiązanie .Będę mieć 4 różowo kwitnące mini drzewka.
Piszesz,że kiepsko coś Ci idzie... a ja nie pamiętam byś opowiadała i poytala o swoim ogrodzie na forum... może powinnaś być w bardziej ścisłym z forum kontakcie?
Pokazuj ,pytaj ,rozważaj... z przyjemnością odpowiem na wszystkie Twoje pytania jeśli tylko będę znała odpowiedź.
Zapraszam serdecznie ..jeśli mogę w czymś pomóc pytaj tutaj czy na pw ...wszystko jedno.
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia

Ja jeszcze nie pokazuję tu swojego ogrodu.... bo na razie nie ma co

A na projekt, który by mnie zachwycił - nie stać mnie.
Jak podrosną rośliny to z pewnością dołączę do Was i zaprezentuje co mam

Na razie podglądam Wasze cudne pomysły, a jest tu ich naprawdę sporo

Dlatego są takie okresy, kiedy tu jestem codziennie a później znowu znikam na dwa miesiące.
To też jest jednym z powodów, dla którego na razie nie prezentuję swojego ogrodu. Ponieważ jak zacznę prezentować to co mam to chciałabym byc tu z Wami cały czas ... a nie co tylko co jakiś czas

Wow... ale się wytłumaczyłam

Pozdrawiam serdecznie

A do Ciebie, to zawsze zaglądam bo Twój ogród to magia, która mnie przyciąga

Agdula
Mądrość wabi-sabi: Nic nie jest doskonałe, skończone ani wieczne.
W prawie dzikim ogrodzie ...
Mądrość wabi-sabi: Nic nie jest doskonałe, skończone ani wieczne.
W prawie dzikim ogrodzie ...