Moje okna... - Ziel-ona
- effa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2750
- Od: 16 wrz 2007, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sandomierz
Ja byłam tam w sumie 3 razy. Raz na wycieczce objazdowej z Zakopca, potem pojechaliśmy własnie do Słowackiego Raju na weekend majowy, a rok temu w wakacje byliśmy półtora tygodnia w Nowej Leśnej (koło Popradu, Starego Smokovca) i codziennie po górkach hasaliśmy
Bardzo miło wspominam te wakacje i na pewno jeszcze nie raz tam wrócimy, tym bardziej że uwielbiamy chodzić po górach. Tam jest dużo spokojniej, nie ma tyle ludzi co w Zakopcu no i oczywiście na szlakach to samo. Wstęp do Parku Narodowego jest darmowy 
- Antooosia
- 1000p

- Posty: 3430
- Od: 8 sty 2008, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Jestem,jestem...uciekłam wczoraj,bo Julka chora
,zając się nią musiałam...
Zielona mam nadzieję,że nie stoisz jeszcze z tymi nożyczkami
Możesz ciachnąc niżej,ale nie tak daleko w gęstwinę,bo wtedy czubek będzie miał ograniczony dostęp do światła i może mu byc ciężko coś wypuścic...
A szeflery z wypuszczaniem nowych gałązek po cięciu nigdy nie przewidzisz...może się od razu pięknie na boki rozkrzewic,może najpierw troszkę w górę,a potem na boki,a może i tylko w górę.W tym ostatnim przypadku zalecają ponowne cięcie.
Na ogół jednak pięknie się rozkrzewiają...czego Ci życzę.
A fajowo,że masz ogród,bo na lato taka szefka lubi byc wystawiona...tylko musi miec jasne,osłonięte od wiatru stanowisko.Zobaczysz,jak Ci będzie szalec...I błagam-żadnych nabłyszczaczy!
Jak z przyszłym mężem(czyt.panem z kwiaciarni) tak dobrze Ci się rozmawia,to go poproś,by nie robił roślinkom krzywdy...
Ło matko,ale się rozpędziłam
Zielona mam nadzieję,że nie stoisz jeszcze z tymi nożyczkami
Możesz ciachnąc niżej,ale nie tak daleko w gęstwinę,bo wtedy czubek będzie miał ograniczony dostęp do światła i może mu byc ciężko coś wypuścic...
A szeflery z wypuszczaniem nowych gałązek po cięciu nigdy nie przewidzisz...może się od razu pięknie na boki rozkrzewic,może najpierw troszkę w górę,a potem na boki,a może i tylko w górę.W tym ostatnim przypadku zalecają ponowne cięcie.
Na ogół jednak pięknie się rozkrzewiają...czego Ci życzę.
A fajowo,że masz ogród,bo na lato taka szefka lubi byc wystawiona...tylko musi miec jasne,osłonięte od wiatru stanowisko.Zobaczysz,jak Ci będzie szalec...I błagam-żadnych nabłyszczaczy!
Jak z przyszłym mężem(czyt.panem z kwiaciarni) tak dobrze Ci się rozmawia,to go poproś,by nie robił roślinkom krzywdy...
Ło matko,ale się rozpędziłam
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Na skraju lasu jest mały domek...
- Ziel-ona
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2285
- Od: 21 gru 2007, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
hahaha ja Ci dam Tośka z przyszłym mężem
Może gdyby był trochę wyższy...
Dziękuje Ci za rady co do szeflerki
i życzę zdrowia Twojej Julci!
Basiu Tobie życzę udanego wyjazdu i czekam na fotki z romantycznej wyprawy
Mnie co najwyżej czeka romantyczna wyprawa do Castoramy. Wiecie, że niedługo minie rok odkąd zaczęliśmy remonty w domu
I końca nie widać
Ale ma to swoje dobrze strony - częstsze wyjazdy do Castoramy 
Dziękuje Ci za rady co do szeflerki
Basiu Tobie życzę udanego wyjazdu i czekam na fotki z romantycznej wyprawy


