Ogród Moni cz.4
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród Moni cz.4
Pochwalam Twoją decyzję.Kupując też sprawdzam odporność na choroby.Ale dla niektórych /tych pięknych /robię odstępstwo licząc na łut szczęścia że może będzie dobrze.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Moni cz.4
Tak, zdecydowanie należy wyberać te odporne róże. Może to zmusi również hodowców do stopniowego zastępowania chorowitych odmian o piknych kwiatach nowymi wersjami o lepszej zdrowotności
Tak jak William Shakespeare ma nową, lepszą wersję 2000.
Ja chyba wyautuję Heidi Klum, choć żal mi, bo kolor ma taki piękny... Chyba ją po prostu przesadzę do izolatki, żeby nie zarażała innych. Już chyba nawet wiem gdzie
Tak muszę zrobić i to dzisiaj
Pocieszające jest to, że do końca listopada zapowiadana jest dobra pogoda - dobra, znaczy bez mrozu
Szybciej zleci czas do wiosny 

Ja chyba wyautuję Heidi Klum, choć żal mi, bo kolor ma taki piękny... Chyba ją po prostu przesadzę do izolatki, żeby nie zarażała innych. Już chyba nawet wiem gdzie

Tak muszę zrobić i to dzisiaj

Pocieszające jest to, że do końca listopada zapowiadana jest dobra pogoda - dobra, znaczy bez mrozu


- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Moni cz.4
Moniś Augusta zjawiskowa. Zakochałam sie w tej róży, moje ulubione połączenie barw......jest cudna. Jestem cała w skowronkach , bo tego lata stałam sie posiadaczką tej róży.,.......mam nadzieję, ze w przyszłym sezonie ucieszy mnie swoimi wspaniałymi kwiatami 

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Moni cz.4
aha, zapomniałam napisać, że na pierwszej fotce to o ile pamiętam, to jest to jeden krzaczek. Te Augusty ładnie się rozkrzewiają, jeśli się je krótko przycina.
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Ogród Moni cz.4
Ja przesadziłam w osobne miejsce Flamingo.Róża tzn.kwiat piękny ale po kwitnieniu "łysa".Augusta zjawiskowa chociaż kapryśna.Ale jej bym się nie pozbyła
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród Moni cz.4
Moniczko, to aż tak źle z Heidi Klum. Myślałam, że można ją ochronić stosując profilaktykę.vertigo pisze: Ja chyba wyautuję Heidi Klum, choć żal mi, bo kolor ma taki piękny... Chyba ją po prostu przesadzę do izolatki, żeby nie zarażała innych.
Mam 4 sztuki, kurcze co ja mam zrobić. wsadzać na rabatę czy do izolatki ?

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród Moni cz.4
Ja mam posadzone Heidi 5 szt.Zobaczę jak się będzie sprawować.Podobno w drugiej części lata nie ma co pokazywać. 

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Moni cz.4
Nie jest aż tak źle, ale łapie plamistosć. Nie wiem co masz na myśli pisząc o profilaktyce? Opryski chemią? Być może działają - ja nie stosuję. U mnie kwitnie Heidi niesamowicie obficie, ale na listkach pojawiają się plamki co mnie denerwuje.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Moni cz.4
Augusta twoja bardzo piękna i ogromnie się cieszę, że ją u siebie mam. Pomimo wszystkich zarzutów i wspomnianych tu wad.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród Moni cz.4
Dziękuję,
miałam na myśli opryski z wyciągu grejpfruta. Czyli, co uważasz, że mogę ją sadzić na ogólnej rabacie różanej ?
Jak przeczytałam co napisałaś wcześniej, to się trochę wystraszyłam. Też dbam o, to żeby róże były zdrowe.

Jak przeczytałam co napisałaś wcześniej, to się trochę wystraszyłam. Też dbam o, to żeby róże były zdrowe.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród Moni cz.4
Nie ona jedna łapie plamistość i nikt z tego nie robi tragedii.Są lepsze i gorsze lata,to gorsze mamy już za sobą.Na lepsze jest nadzieja.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Moni cz.4
Wszyscy narzekają na to lato, a ja muszę powiedzieć, ze nie mam zastrzeżeń - u mnie róże bardzo mało chorowały
Ja mam Heidi na dużej rabacie - nie zauważyłam, żeby zarażała inne, ale te inne to wszystkie z ADR. Zresztą nie jest z nią aż tak strasznie - gorsze są wielkokwiatowe Peace, Pink Peace itd.

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród Moni cz.4
Monika,
to ja wsadzę je tak jak miałam zaplanowane + ekoprofilaktyka i zobaczę co będzie w ptzyszłym roku. 


- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród Moni cz.4
China Girl też się u mnie ogołociła w pierwszej kolejności a później wypuściła zdrowe nowe liście i utrzymała je do tej pory.Mam ją zaraz też gdzieś przesadzać.Nie panikować.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród Moni cz.4
Alicjo,
ja nie panikuję, tylko nie lubię niespodzianek. Jak wiem, że jest podatna to dostaje odpowiednią profilaktykę, na pewno mi podziękują. Ale jeżeli by mi zarażały inne cenne dla mnie róże, to niestety tylko izolatka, jak pisze Monika. 

