ogród Agaty (sure)

[X_r-o]

to podobno kosodrzewina wolno rosnąca, ciekawa jestem tych., co rosną szybko!!

Ciachnij jej te świeczki o 2/3 i będzie wolno rosła

[Sure]

Marcinie, dzięki za radę, zajmę się tym chyba w weekend. Przydałaby im się jakaś korekta kształtu, bo na razie są trochę "rosochate". Podobnie moja sosna Oculus, co prawda jej wzrostu nie będę wstrzymywać, ale przytnę lub zdrutuję co nieco.

Agatko,dzięki, dzięki! A ja wcale nie ustawiam powiadomień, zaglądam tylko do wątków z moimi postami. Bo te powiadomienia były raczej mylące. I też ostatnio mam mało czasu, zazwyczaj zdążę zajrzeć tylko do części wątków...

Pawle, świeczki ciacham. Co prawda wolałabym, żeby rosła szybko, ale jak ma być brzydka, to poczekam... ;)

[pamelka]

A ja ostatnio w jednej ze szkółek widziałam takie wyciągnięte kosówki Uwierz nieładnie wyglądały, aż głośno wyraziłam opinię

[AgaNet]

A ja z powiadomień korzystam, ale coś mi się ostatnio te powiadomienia rozjechały i chwilę to trwało zanim się do zaprzyjaźnionych ogrodów dokopałam

[Jule]

ooo cacy ten Admiration tfu-tfu mojego czerwonego przed domem, po zimie szlag ... bosh cala zielenina z rabaty przed domem poszla na kompost

ps ... nie nie, klamie jak nic, bo suchodrzew w jezowej formie sie jeszcze trzyma

[asia0809]

Agatko, byłam i nadrobiłam zaległości. Kosówkę koniecznie zagęszczaj za młodu.
Ja uszczykuję wszystkie sosny bo na żyznej, wilgotnej glebie rosną jak szalone.
Pomiziaj swoje cudne futrzaki

[Sure]

Jolu, już normalnie chciałam tę kosówkę skubać po ciemku! ;)

Aga, no właśnie dlatego ja wolę "watki z twoimi postami", tam od razu widać, kto coś napisał. Tylko inna sprawa, że jest ich z każdym dniem coraz więcej i juz się gubię!

Jule, Admitration już częściowo po wymianie, moja psica, kiedy jeszcze była, połamała większość. A te dosadzone zimą sedziały w zaspie śniegu spadającego z dachu i jakoś cudem się uchowały.
W necie suchodrzew chiński tylko w jednym miejcu, ale to sklepik, z którego zamawiałam dwa razy i za każdym były jakieś pomyłki. Pierwszym razem odsyłałam im derenie. Teraz przysłali mi trzy różne bergenie, zamiast jednej Rotblum, kwitną w wielu odcieniach różu, ale już mi się nie chciało pakować paczki ;)

Asiu, u mnie głównie glina, less i szczątki pobudowlane, ale jak widać kosówkom się to podoba?
Koty dzisiaj są aspołeczne, nawet mała zachowuje się jak typowa nastolatka i jest niedotykalska! Będę jednak próbowała miziać..

[Margo2]

Agatko, jak już uzbierasz więcej tych iglaczków, to z tych uskubanych świeczek można zrobić doskonały syrop na przeziębienie, a przede wszystkim na kaszel. Trzeba je tylko zasypać dużą ilością cukru, a po wypuszczeniu soku przelać przez gazę lib gęste sito. Można też dodać trochę spirytusu, żeby dłużej miał swoją moc.
Ja korzystam z takiego syropu już od paru lat.

[Sure]

Małgosiu, czy z każdej sosenki można na syrop? Kosówek mam sporo, bo rosną w grupach, pewnie większość będę skubać, a do tego jeszcze czarną i limbę może...

[Margo2]

Można, ja wykorzystałam wszystkie gatunki.

[daffodil]

Witaj Agatko. OOO ja znowu "kulinarnie" trafiłam. Piszę, żeby ci zameldować, że zamówione rośliny dotarły i są to naprawdę bardzo ładne sadzonki. Słusznie polecałaś ten adres. Dzięki jeszcze raz
A jak tam Twój guzikowiec? Bo mojego ostatni przymrozek uszkodził, ale odbija

[Sure]

Malgosiu, w takim razie przyrosty pójdą na syrop. tylko czy wytrzyma do zimy? Latem u nas mało kto choruje...

Asiu, fajnie, że jesteś zadowolona, pochwal się, co kupiłaś? I nie wiem, który sklep w końcu wybrałaś, napisz pw?
A guzikowiec po ostatnich przymrozkach kiepsko. Przestały mu rosnąć te pączki, nie wiem, czy coś z niego będzie. Inne już wyrzuciłam, ale jemu dam trochę czasu na decyzję...

I ciekawostka z dzisiaj - miałam zamiar w końcu wyrzucić cebulkę skrzydłokwiatu Katarzyny, posadzony dawno temu, chyba w lutym/marcu, nie dawał znaku życia. A dziś widać kiełek! Poczekam jeszcze i upewnię się, czy to on, bo aż nie wierzę!

...miłego dnia!

[Jule]

Tez wczoraj mialam zakompostowac jedna rozyczke okrywowa ktora sie ostala po zimie, dlalam jej szanse - Ania z budowlanego mowila zeby poczekac, no to czekam ale takie, to to czarne sie coraz bardziej robilo - to mysle - juz nie czekam.
Patrze wczoraj a ta mi listka wypuscila - no to jeszcze poczekam

[Sure]

No właśnie, jak widać, zdarzają się niespodzianki. Tylko czasem myślę, ileż można na nie czekać! ;)

własnie wróciłam z pracy, z pewnym niepokojem, bo była burza i ulewa. Nie udało mi się jednak "przetestować" odwodnienia, bo tu tylko pokropiło, taki zwykły deszczyk!

[Jule]

A u mnie pada, pada, pada nagrzmialo sie pol dnia ale jednak