Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego weekendu
Mój ogród przy lesie cz.3
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Tajeczko, piękne jesienne zdjęcia! Zwłaszcza trawy mi się podobają
Jestem bardzo wdzięczna Tarze, że zechciała mi trzy podarować- rzeczywiście wyglądają bardzo atrakcyjnie!!
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego weekendu
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego weekendu
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Tajko, a co to za czerwona trawka na zdjęciu?
Mogłabyś się wiosną ze mną nią podzielić?
Mogłabyś się wiosną ze mną nią podzielić?
-
x-d-a
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Tajeczko, jaka piękna jeszcze jesień u Ciebie! I ile się dzieje
Tyle kolorów, żółcie, złota, czerwienie, wspaniałe trawy,któe jesienią są chyba najpiękniejesze
Miłęgo weekendu
Tyle kolorów, żółcie, złota, czerwienie, wspaniałe trawy,któe jesienią są chyba najpiękniejesze
Miłęgo weekendu
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Rozplenice ,o tej porze prezentują się najokazalej . :P

- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Tajeczko
"takie tam jesienne widoczki" - CUDNE !!!
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Tajeczko czy ty nie wybierasz się na spotkanie zielono zakręconych?
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Oj, te trawy
Jakie one są piękne teraz
, niech moje szybko rosną 
Jakie one są piękne teraz
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Ewuniu- Ewkora witaj.
Rzeczywiście rozplenica jast jedną z fajniejszych traw i nie zajmie Ci dużo miejsca na Twojej rabacie, gdyż nie jest ekspansywna.
Aneczko- Anka_ dziękuję za miłe słowa. Red Baron jest także ładną trawą, z wiosną trochę zielona, ale pod koniec lata przybiera ładny, czerwony kolor.
Berberysy nadają jesiennemu ogrodowi charakteru, nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich.
Ewuniu- Ayesha dziękuję za odwiedziny.
Ja niestety nie mam miskanta Zebrinusa, posadziłam go kiedyś w żwirku nad oczkiem, nie okryłam i wypadł pierwszej zimy, nie jest całkowicie odporny na mróz, a jest także piękną trawą.
Małgosiu- Margo2 jeszcze niedawno sądziłam, że rozplenicy jest tylko jegen gatunek, ale nie tak dawno w Roku w ogrodzie pokazywali kilka gatunków rozpenicy, te wysokie i niskie, ale wszystkie ładne, będę musiała zapolować na te miniaturki, gdyż na wysokie już nie mam miejsca w ogrodzie.
Krysiuniu- Goryczka dziękuję.
Alu- MalinaG dziękuję Ci, że o mnie pamiętasz.
Ja ostatnio trochę zaniedbuję Forum z braku czasu, ale może to się zmieni.
Z ekspansywnych traw w moim ogrodzie rosną mozgi, żółtoobrzeżona, i o różowych brzegach, ale wcisnęłam je za studnię i niech tam sobie wędrują. Najbardziej dokuczliwa jest Spartina Amerykańska, którą posadziłam przy różach okrywowych , nie mogę jej z tamtąd usunąć, jakiś koszmar, teraz to już bym wiedziała, że trzeba ją sadzić w jakimś pojemniku.
W pojemniku na rośliny wodne posadziłam Wydmuchrzycę Piaskową, ale rośnie w nim 3 lata i chyba brakuje już pokarmu, gdyż zaczęły żółknąć i schnąć liście, muszę wiosną przesadzić, pozostałe trawy, jak molinie, kostrzewy, rozplenice, Owies Wiecznie Zielony i Turzyce nie są ekspansywne.
Moniczko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Trawy także bardzo lubię i posadziłam je zaraz po założeniu ogrodu, tylko Miskant Zebrinus mi zmarzł i Ostnica.
Jeśli podobają Ci się moje Rozplenice odm Hameln Chętnie wiosną Ci wyślę.
Wandziu witaj.
Czerwona trawa to Imperata Red Baron, która obecnie już jest bardzo popularna w ogrodach.
Jesienią podzieliłam się nią z jedną Formułowiczek, ale wiosną Tobie także odkopię kawałek, zapisałam w zeszycie, ale gdybym zapomniała, to bardzo proszę o przypomnienie.
Pozdrawiam serdecznie.
Daluniu bardzo dziękuje za odwiedziny i miłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie.
Jolu witaj.
Cieszę się, że mnie odwiedziłaś.
Pozdrawiam serdecznie.
Halinko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Gosiu- Gosia07 dziękuję, że pomyślałaś o mnie, ale niestety termin nie ten, a zresztą ja wszystkie soboty mam zajęte, albo wnuczek, lub gości, oraz wyjazd na działkę.
Bawcie się dobrze, fajne takie spotkania, myślę, że Ty pojedziesz i wstawicie fotki?
Aneczko- AniaDS dziękuje za odwiedziny i miłe słowa.
Twoje także porosną szybko, nawet się nie obejrzysz, a będziesz musiała rozsadzać.
Pozdrawiam serdecznie.
Rzeczywiście rozplenica jast jedną z fajniejszych traw i nie zajmie Ci dużo miejsca na Twojej rabacie, gdyż nie jest ekspansywna.
Aneczko- Anka_ dziękuję za miłe słowa. Red Baron jest także ładną trawą, z wiosną trochę zielona, ale pod koniec lata przybiera ładny, czerwony kolor.
Berberysy nadają jesiennemu ogrodowi charakteru, nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich.
Ewuniu- Ayesha dziękuję za odwiedziny.
Ja niestety nie mam miskanta Zebrinusa, posadziłam go kiedyś w żwirku nad oczkiem, nie okryłam i wypadł pierwszej zimy, nie jest całkowicie odporny na mróz, a jest także piękną trawą.
Małgosiu- Margo2 jeszcze niedawno sądziłam, że rozplenicy jest tylko jegen gatunek, ale nie tak dawno w Roku w ogrodzie pokazywali kilka gatunków rozpenicy, te wysokie i niskie, ale wszystkie ładne, będę musiała zapolować na te miniaturki, gdyż na wysokie już nie mam miejsca w ogrodzie.
Krysiuniu- Goryczka dziękuję.
Alu- MalinaG dziękuję Ci, że o mnie pamiętasz.
Ja ostatnio trochę zaniedbuję Forum z braku czasu, ale może to się zmieni.
Z ekspansywnych traw w moim ogrodzie rosną mozgi, żółtoobrzeżona, i o różowych brzegach, ale wcisnęłam je za studnię i niech tam sobie wędrują. Najbardziej dokuczliwa jest Spartina Amerykańska, którą posadziłam przy różach okrywowych , nie mogę jej z tamtąd usunąć, jakiś koszmar, teraz to już bym wiedziała, że trzeba ją sadzić w jakimś pojemniku.
W pojemniku na rośliny wodne posadziłam Wydmuchrzycę Piaskową, ale rośnie w nim 3 lata i chyba brakuje już pokarmu, gdyż zaczęły żółknąć i schnąć liście, muszę wiosną przesadzić, pozostałe trawy, jak molinie, kostrzewy, rozplenice, Owies Wiecznie Zielony i Turzyce nie są ekspansywne.
Moniczko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Trawy także bardzo lubię i posadziłam je zaraz po założeniu ogrodu, tylko Miskant Zebrinus mi zmarzł i Ostnica.
Jeśli podobają Ci się moje Rozplenice odm Hameln Chętnie wiosną Ci wyślę.
Wandziu witaj.
Czerwona trawa to Imperata Red Baron, która obecnie już jest bardzo popularna w ogrodach.
Jesienią podzieliłam się nią z jedną Formułowiczek, ale wiosną Tobie także odkopię kawałek, zapisałam w zeszycie, ale gdybym zapomniała, to bardzo proszę o przypomnienie.
Pozdrawiam serdecznie.
Daluniu bardzo dziękuje za odwiedziny i miłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie.
Jolu witaj.
Cieszę się, że mnie odwiedziłaś.
Pozdrawiam serdecznie.
Halinko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Gosiu- Gosia07 dziękuję, że pomyślałaś o mnie, ale niestety termin nie ten, a zresztą ja wszystkie soboty mam zajęte, albo wnuczek, lub gości, oraz wyjazd na działkę.
Bawcie się dobrze, fajne takie spotkania, myślę, że Ty pojedziesz i wstawicie fotki?
Aneczko- AniaDS dziękuje za odwiedziny i miłe słowa.
Twoje także porosną szybko, nawet się nie obejrzysz, a będziesz musiała rozsadzać.
Pozdrawiam serdecznie.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Jeszcze trochę jesiennych fotek z ogrodu, ale niestety zdjęcia z 1 listopada, gdyż w ten weekend nie wyjeżdżaliśmy.

Tutrzyca Morowii Variegata

Rozchodnik Brillant

Ciekawe, czy Kalina Wonna zdąży zakwitnąć?

Nędznie, to nędznie, ale Klara Curtis zakwitła

Aster nowobelgijski ciemnoniebieski, ale wyszedł jasno.

Rojniki ładniej by wyglądały w żwirku, niż w korze.

Złocień Arktyczny

Pozostwłość po zlikwidowanym wrzosowisku, one same wyrosły i szkoda mi drugi raz wykopywać.

Astry wrzosolistne w tym roku chyba nie zdążą zakwitnąć

Liście na różach pożółkły, nie wiem, czy z liśćmi można okrywać, czy czekać, aż opadną?

Wiciokrzew

Tutrzyca Morowii Variegata

Rozchodnik Brillant

Ciekawe, czy Kalina Wonna zdąży zakwitnąć?

Nędznie, to nędznie, ale Klara Curtis zakwitła

Aster nowobelgijski ciemnoniebieski, ale wyszedł jasno.

Rojniki ładniej by wyglądały w żwirku, niż w korze.

Złocień Arktyczny

Pozostwłość po zlikwidowanym wrzosowisku, one same wyrosły i szkoda mi drugi raz wykopywać.

Astry wrzosolistne w tym roku chyba nie zdążą zakwitnąć

Liście na różach pożółkły, nie wiem, czy z liśćmi można okrywać, czy czekać, aż opadną?

Wiciokrzew
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Tajeczko śliczne jesienne widoczki, chryzantemki, astry , rozchodniki i nawet wrzosik, który bardzo chce mieszkać w Twoim ogródku, no i oczywiście cudowne o tej porze trawy
Różyczki nie okrywaj z listkami, bo w przyszłym roku choroby grzybiowe murowane, liście będą gnić pod okrywami a i może już teraz są jakieś plamki plamistości, to tylko wspaniale się rozwiną. Jeszcze jest cieplutko, więc mogą spokojnie poczekać. A jak przyjdą stałe przymrozki około -5 to i listki spadną i spokojnie będzie można okrywać
Ja swoim różyczkom musiałam już zrobić kopce, bo później nie będę miała kiedy, bo zaczynają się zbiorówki, więc od rana do 22 jestem uziemiona w pracy, a później 23 listop. na kilka dni muszę wyjechać.
Różyczki nie okrywaj z listkami, bo w przyszłym roku choroby grzybiowe murowane, liście będą gnić pod okrywami a i może już teraz są jakieś plamki plamistości, to tylko wspaniale się rozwiną. Jeszcze jest cieplutko, więc mogą spokojnie poczekać. A jak przyjdą stałe przymrozki około -5 to i listki spadną i spokojnie będzie można okrywać
Ja swoim różyczkom musiałam już zrobić kopce, bo później nie będę miała kiedy, bo zaczynają się zbiorówki, więc od rana do 22 jestem uziemiona w pracy, a później 23 listop. na kilka dni muszę wyjechać.
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Liści nie powinno się okrywać, bo mogą pleśnieć.
Na okrywanie jest zbyt wcześnie, poczekaj az ziemia zmarznie
i ustabilizuje się ujemna temperatura.
Wiem, wiem, że działka z dojazdem
,
ale przegrzanie też nie jest zdrowe
Czym będziesz okrywać tak wysoko ?
Myślałam o macie słomianej dla mojej Elfie
,
nie wiem, czy uda mi się ja zdobyć - chochoły to takie stare, ogrodowe stwory
.
Na okrywanie jest zbyt wcześnie, poczekaj az ziemia zmarznie
i ustabilizuje się ujemna temperatura.
Wiem, wiem, że działka z dojazdem
ale przegrzanie też nie jest zdrowe
Czym będziesz okrywać tak wysoko ?
Myślałam o macie słomianej dla mojej Elfie
nie wiem, czy uda mi się ja zdobyć - chochoły to takie stare, ogrodowe stwory
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Agniesiu bardzo Ci dziękuję za cenne rady, właśnie miałam dylemat, czy już okrywać tą różę?
W ten długi weekend wybieramy się na działkę, nadają ochłodzenie, więc kopczyki z kory już porobię różom, a z okrywaniem pędów się wstrzymam.
Te róże przy pergoli bardzo chorowały co roku, myślę, że były osłabione przesuszeniem podłoża, gdyż na czas nie podlewam, a w tym roku miały dużo wilgoci i posypywałam nawozem organicznym na bazie obornika.
Eluniu- Elsi to samo potwierdzasz, co Agniesia. Bardzo dziękuję.
Pędy róż będziemy okręcali matami słomianymi, gdyż włóknina to za mało, kupiliśmy je kilka lat temu na Zemborzyckiej, nie wiem, czy jeszcze je sprzedają.
W ubiegłym roku nie chciało się nam ich okręcać i nie kwitły .
Kiedyś mój Tata sam robił maty słomiane na inspekta, ale trzeba na nie prostej słomy.
W ten długi weekend wybieramy się na działkę, nadają ochłodzenie, więc kopczyki z kory już porobię różom, a z okrywaniem pędów się wstrzymam.
Te róże przy pergoli bardzo chorowały co roku, myślę, że były osłabione przesuszeniem podłoża, gdyż na czas nie podlewam, a w tym roku miały dużo wilgoci i posypywałam nawozem organicznym na bazie obornika.
Eluniu- Elsi to samo potwierdzasz, co Agniesia. Bardzo dziękuję.
Pędy róż będziemy okręcali matami słomianymi, gdyż włóknina to za mało, kupiliśmy je kilka lat temu na Zemborzyckiej, nie wiem, czy jeszcze je sprzedają.
W ubiegłym roku nie chciało się nam ich okręcać i nie kwitły .
Kiedyś mój Tata sam robił maty słomiane na inspekta, ale trzeba na nie prostej słomy.
- ewamon
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1593
- Od: 20 lis 2009, o 00:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Tajeczko,a wiciokrzew będziesz okrywać.Mój w tym roku zmarzł,ale odbił od korzenia .
Nie wiem co zrobić ,okryć go czy nie.
Nie wiem co zrobić ,okryć go czy nie.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Ewuniu witaj.
Ja wiciokrzewów nigdy nie okrywam.
Robię im tylko kopczyki z kory. Mój tej zimy także zmarzł, ale ponieważ kwitnie na jednorocznych pędach, więc odbił, wyrósłjeszcze wyższy jak był, kwitł do tej pory właściwie.
Z wiciokrzewami mam problem, ale tymi przy sosnach, one chyba nie lubią kwaśnej ziemi i pomimo podsypywania dolomitem- chorują,dostają mączniaka.
Ja wiciokrzewów nigdy nie okrywam.
Robię im tylko kopczyki z kory. Mój tej zimy także zmarzł, ale ponieważ kwitnie na jednorocznych pędach, więc odbił, wyrósłjeszcze wyższy jak był, kwitł do tej pory właściwie.
Z wiciokrzewami mam problem, ale tymi przy sosnach, one chyba nie lubią kwaśnej ziemi i pomimo podsypywania dolomitem- chorują,dostają mączniaka.
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2378
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Mój ogród przy lesie cz.3
Tajeczko, tyle się jeszcze dzieje u Ciebie
Widać, że roślinki bardzo lubią Twój ogród, a pogoda pewnie przez tydzień niewiele zmieniła widoki... Sama uwielbiam korę, a i rojniki nie wyglądają na zmartwione z braku żwirku (kiedy moje będą w takich cudnych kępach, na razie są pojedyncze różyczki
)
A trawy boskie
A trawy boskie

