Choć przyznać trzeba, że zdjęcia śliczne.
Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
No to zaszalało mrozem
Choć przyznać trzeba, że zdjęcia śliczne.
Choć przyznać trzeba, że zdjęcia śliczne.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Przymroziło ostro jak widać.
U mnie w ogrodzie zero i nic się nie zmarnowało.
A w dzień babie lato jeszcze - oby jak najdłużej.
U mnie w ogrodzie zero i nic się nie zmarnowało.
A w dzień babie lato jeszcze - oby jak najdłużej.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Ale musicie przyznać, ze to zdjęcie po prawej to juz zimowe bardziej, niż jesienne 
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Ziiiiiiima na zdjęciach
Ja z racji weekendowego odsypiania nie widziałam szronu. Jedynie skutki - zmarznięte wrażliwce, np. fasola. Przychylam się do opinii, że wiosenne prace ogrodowe wykonuje się z największym zapałem
Tylko jak przeczekać te pół roku?
Róże piękne, nic sobie nie robią na razie z przymrozków. To kolejny ich atut. Bardzo ciekawa jest ta zmiana koloru kwiatów, dobrze że nie jest drastyczna. Ciężko by było komponować kolorystycznie rabaty
Róże piękne, nic sobie nie robią na razie z przymrozków. To kolejny ich atut. Bardzo ciekawa jest ta zmiana koloru kwiatów, dobrze że nie jest drastyczna. Ciężko by było komponować kolorystycznie rabaty
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Dorotko- nie wiem ile było stopni, ale łąki wkoło były bialutkie. Piękny ranek, szkoda, że nie przyszedł miesiąc później. Ale nie dało się nie zachwycić
Ale po drugiej stronie Krakowa, w okolicy dolinek było cieplej. Widziałam dalie ledwo muśnięte mrozem. C'est la vie...
Grażynko - ja mam chrzest bojowy za sobą... Więc życzę, żebyście Kogrobusz trzymał się cieplutko
Joluś - narobiłam tych zimowych fotek trochę... Ale nie będę straszyć
Aniu Zielona - co się odwlecze... ech, nie ma się co do tych białych widoków spieszyć. A najbliższe pół roku można poświęcić na planowanie prac w następnym sezonie i nadrabianie różnych zaległości i zaniedbań w innych dziedzinach. A planowanie rabat z różami niesie niespodzianki - w zależności od sezony zmienia się nasycenie barw, pokrój i okazałość krzewów... Co było małe może wybujać... co było duże po szkodach mrozowych nie nadrobi pełni wzrostu... Pełna improwizacja
Grażynko - ja mam chrzest bojowy za sobą... Więc życzę, żebyście Kogrobusz trzymał się cieplutko
Joluś - narobiłam tych zimowych fotek trochę... Ale nie będę straszyć
Aniu Zielona - co się odwlecze... ech, nie ma się co do tych białych widoków spieszyć. A najbliższe pół roku można poświęcić na planowanie prac w następnym sezonie i nadrabianie różnych zaległości i zaniedbań w innych dziedzinach. A planowanie rabat z różami niesie niespodzianki - w zależności od sezony zmienia się nasycenie barw, pokrój i okazałość krzewów... Co było małe może wybujać... co było duże po szkodach mrozowych nie nadrobi pełni wzrostu... Pełna improwizacja
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Iza-belko
różyczki oszronione cudnie się prezentują 
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
To ja napiszę tak, jak parę dni Ty u mnie: cudne te rózyczki w lodowej szacie
a Pastelka jedyna w swoim rodzaju.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Izka u Ciebie już prawdziwa zima,różyce wyglądają pięknie w tej otoczce szronu...nie wspominając o trawach ...Chyba temperatury poniżej zera u mnie bardziej łagodne ,ale to już nie ma znaczenia ,minus to minus,dalie ścięło dokładnie,wykopałam karpy ...już nie było co liczyć na kolejne otwarcie pąków...W kolejce czekały już róże w donicach...które zajęły miejsce dalii.Pytanie gdzie wykopane karpy za rok wsadzę... 
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Izuniu, u mnie też dzisiaj było zimnej niż wczoraj, ale nie tak jak u Ciebie. U mnie tylko trawnik przyprószyło. I begonie w gruncie do wykopania. Natomiast dalie cały czas się trzymają. Ciekawe do kiedy.
Dziewczyny, a kiedy okopcować róże?
Dziewczyny, a kiedy okopcować róże?
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Jutro chcę okopcować róże i liliowce, Izo pyszne zdjęcia róż, apetycznie wyglądają jak
róże z lukru, fajnie,że chciało się Tobie rankiem biegać po ogrodzie
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Miałam zmykać do spania... ale się zasiedziałam, więc jeszcze odpowiem.
Halinko - dziękuję, ale wiesz... wolałabym jeszcze pozachwycać się takimi bez szronu...
Pamelko - chwalmy Pastelkę, bo dzielny z niej krzaczek
Nelu - ale się porobiło... dalii część wykopałam, te które zostały wyglądają paskudnie. Jutro je dopadnę i schowam... A w Twoim wątku podrzuciłam propozycję rozwiązania tego dylematu
Goś - zmroziło, ale jak było pięknie. I jaki doping do pracy. Z kopcowaniem róż nie ma się co nazbyt spieszyć. Wejdą spokojnie w stan spoczynku - w ogrodach mamy zazwyczaj rośliny o mrozoodporności przynajmniej -20 stopni, a do tego jeszcze daleko. Jak teraz będą miały za ciepło, to nie wyhamują, soki będą krążyły i przy większych mrozach zetnie je ( te soki) rozsadzając łodygi. Naszym zadaniem będzie uśpić róże - więc dać im spokój i nic nie robić ( nie ciąć, nie okrywać, zostawić zdrowe liście na łodygach) Mamy czas na sprzątnięcie ogrodu z tych roślin, które obmarzły.
Mario Tereso - ja bym się wstrzymała z różami... niech się wychłodzą, bo one ciągle rosną. A biegać rankiem psom się chciało... musiałam im towarzyszyć
Dobranoc
Halinko - dziękuję, ale wiesz... wolałabym jeszcze pozachwycać się takimi bez szronu...
Pamelko - chwalmy Pastelkę, bo dzielny z niej krzaczek
Nelu - ale się porobiło... dalii część wykopałam, te które zostały wyglądają paskudnie. Jutro je dopadnę i schowam... A w Twoim wątku podrzuciłam propozycję rozwiązania tego dylematu
Goś - zmroziło, ale jak było pięknie. I jaki doping do pracy. Z kopcowaniem róż nie ma się co nazbyt spieszyć. Wejdą spokojnie w stan spoczynku - w ogrodach mamy zazwyczaj rośliny o mrozoodporności przynajmniej -20 stopni, a do tego jeszcze daleko. Jak teraz będą miały za ciepło, to nie wyhamują, soki będą krążyły i przy większych mrozach zetnie je ( te soki) rozsadzając łodygi. Naszym zadaniem będzie uśpić róże - więc dać im spokój i nic nie robić ( nie ciąć, nie okrywać, zostawić zdrowe liście na łodygach) Mamy czas na sprzątnięcie ogrodu z tych roślin, które obmarzły.
Mario Tereso - ja bym się wstrzymała z różami... niech się wychłodzą, bo one ciągle rosną. A biegać rankiem psom się chciało... musiałam im towarzyszyć
Dobranoc
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Ice-roses bardzo ładne...Ja też, podobnie jak Ania, nie "zraniłam się" tak bardzo, by móc takie widoki oglądać, tym bardziej chwała tym, którym się chciało je fotografować...No nie zdarza się to często raczej, więc warto było...
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Czyli cierpliwie czekamy. Tak mylałam, żeby poczekać chwilę. Tylko lenistwo i ciepłolubność za mną przemawia, bo nie chce mi sie biegać po ogrodzie gdy ziąb.Ale trudno dla róż trzeba się poświęcić.
- Ma-Do
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1754
- Od: 22 lut 2010, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Cudne są takie lukrowane.Żal tylko,że to koniec ich kwitnienia w tym roku.
I
I
Pozdrawiam , Małgosia
Moje wątki
Moje wątki






