Krysiu, dziękuję za liliowca. Jest piękny

Danusiu, właśnie postaram się pokazać te objawy przedwiośnia żeby pocieszyć Wasze zmrożone serca.

Dzisiaj poszłam na zwiady do parku i poniżej zdaję relację.

Grażynko, może faktycznie to dobre wyjście taki podwójny system na energię słoneczną i na prąd. To dopiero byłoby
fajnie wieć taką fontannę.

Ewciu, u mnie w ogródku wszystko powoli się rusza, bo słońce nie dociera przed marcem choć jest już dość ciepło.
Przebiśniegi są w najbardziej osłonecznionym miejscu w zimie więc może dlatego ruszyły.
Czy przedwiośnie już do nas dotarło ?
Tak jak mówiłam Danusi, poszłam na zwiady do pobliskiego parku by wyczaić wiosnę.
I donoszę to co udało mi się wypatrzeć. Sami oceńcie czy to można już nazwać przedwiośniem.
Aleje i drzewa są jeszcze łyse tak jak widać ale to nic dziwnego bo tu są prawie same liściaste.

Za to na leszczynach już są pierwsze kotki



Pokazują się pierwsze listki na gałęziach krzaków

A nawet całe kępki liści jak na tym krzaku

I co Wy na to? Czy to już wiosna, czy jeszcze zima?