Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Docentandrzej, dopiero teraz doczytałam. Masz brunatną w gruncie?
Może gdzieś w kącie bez przewiewu lub jakimś zagłebieniu terenu?
Nigdy nigdzie nie spotkałam takiego przypadku, ale może choroby zaczynają ewoluować?
Ponoć na zachodzie Europy ZZ też już nie jest taka zwykła. Przyplątał się taki nowy szczep grzyba, że nic go nie rusza.
Może gdzieś w kącie bez przewiewu lub jakimś zagłebieniu terenu?
Nigdy nigdzie nie spotkałam takiego przypadku, ale może choroby zaczynają ewoluować?
Ponoć na zachodzie Europy ZZ też już nie jest taka zwykła. Przyplątał się taki nowy szczep grzyba, że nic go nie rusza.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Oto poletko z samokończącymi.

Samokończące odmiany posadziłem co 50 cm w rzędzie. Za nimi jest rząd wysokich pomidorów sadzonych co 60 cm. Między rzędami odstęp około 60 cm. Tylko 2 rzędy. Brak zz, co o tej porze w latach poprzednich było nie do pomyślenia. Zz była, ale na black cherry, oprysk też był, dalej pojedyńcze listki atakuje, ale pogoda sprzyja i zz zasycha. Mam za to brunatną na odmianach legend i hubal. Katja rośnie zdrowo.
Proszę nie sugerować się liczbą palików w pierwszym rzędzie. Tam rośnie 6 krzaków.

Samokończące odmiany posadziłem co 50 cm w rzędzie. Za nimi jest rząd wysokich pomidorów sadzonych co 60 cm. Między rzędami odstęp około 60 cm. Tylko 2 rzędy. Brak zz, co o tej porze w latach poprzednich było nie do pomyślenia. Zz była, ale na black cherry, oprysk też był, dalej pojedyńcze listki atakuje, ale pogoda sprzyja i zz zasycha. Mam za to brunatną na odmianach legend i hubal. Katja rośnie zdrowo.
Proszę nie sugerować się liczbą palików w pierwszym rzędzie. Tam rośnie 6 krzaków.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Ten sezon jest b. dobry. Na działkowym wysypisku rosną samosiejki pomidorów, cukini, ziemniaków, winogron i nie wiadomo czetgo jeszcze. Pomidory i ziemniaki bez jednej plamki na liściach , cukinia bez śladów mączniaka. Moje działkowe uprawy nie mają takiego idealnego wyglądu. 

- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Samosiejki z kompostu z reguły sa niesamowicie odporne.
Nasina przeżyły zimę w kompoście więc ich odpornośc na zimno jest zdecydowanie większa . Oprocz tego rosną w zageszczeniu i bez żadnych zabiegów.
Dlatego z uporem maniaka wciąż kilka krzaczkow sadzę.
Niestety ich smak nie powala, jeśli już dadzą sie zjeść.
Przydałoby sie pobawić w krzyżowanie ale na to trzeba mieć czas.
Nasina przeżyły zimę w kompoście więc ich odpornośc na zimno jest zdecydowanie większa . Oprocz tego rosną w zageszczeniu i bez żadnych zabiegów.
Dlatego z uporem maniaka wciąż kilka krzaczkow sadzę.
Niestety ich smak nie powala, jeśli już dadzą sie zjeść.
Przydałoby sie pobawić w krzyżowanie ale na to trzeba mieć czas.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Najciekawsze jest to, że wiosną wykopałem kilka cukini z tego kompostu i posadziłem u siebie , też na kompoście. Tamte nadal zieloniutkie i piękne a na moje przyplatał się mączniak. Odległość pomiędzy nimi mniej niż 10 metrów .
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Pojawiła się na liściach i łodygach ZZ, czym najlepiej teraz prysnąć Infinito 687,5 SC (Magnicur Finito) czy Ridomil Gold? Na krzewach zostały tylko zielone pomidory.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Wojteck
Brunatna plamistość.
Brunatna plamistość.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Nie zastanawiaj się tylko walcz. Czy jeden czy drugi nie jest aż takie ważne. Szybkie działanie jest lepsze niż kilkugodzinna zwłoka . Za kilka dni poprawisz następnym. ZZ nie zlikwidujesz jednym opryskiem , chociaż pogoda jest upalna, sprzyjająca ale w nocy już są mgły i zarodnikom wystarczy kilka godzin wilgoci na zainfekowanie owoców.mateos pisze:...
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Co za los
Grzyby nie dają o sobie znać tak bardzo, w zamian w jednym z tuneli mam taką plagę. Nie do opanowania. Początkowo były to małe zielone liszki. Teraz to potwory. Wcześniej żerały tylko liście, obecnie większość owoców jest do wyrzucenia.



Polska moją Ojczyzną. Andrzej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Nie ma dobrego zdjęcia gąsienicy z boku ale na 90% słonecznica orężówka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8136
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Andrzej , tak samo ma moja siostra w Polsce pod folia, plaga przeróżnych gasieniczek. Nigdy czegoś takiego nie było. I u mnie tez, na te małe to nawet nie zwracam uwagi, stracam je z owoców, nie znoszę tych dużych, larw fruczaka:

Bardzo trudno je zauważyć, ze cztery razy przeglądam lisc po liściu i dopiero je wypatrzę. Czasem to zorientuje się po odchodach na dolnych liściach, bo siedzą w głębi krzaka.
Boje się włożyć dłoń w krzak by się o ten ich kolec nie ukłuć.

Bardzo trudno je zauważyć, ze cztery razy przeglądam lisc po liściu i dopiero je wypatrzę. Czasem to zorientuje się po odchodach na dolnych liściach, bo siedzą w głębi krzaka.
Boje się włożyć dłoń w krzak by się o ten ich kolec nie ukłuć.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
gienia1230 czytałem już o Twoim problemie
z fruczakiem wcześniej. Paskudztwo. U siebie zniszczyłem już masę tej gadziny, ale są małe i trudne do zauważenia.
kalo tych gąsiennic jest kilka rodzajów. Na zdjęciu są 2.
z fruczakiem wcześniej. Paskudztwo. U siebie zniszczyłem już masę tej gadziny, ale są małe i trudne do zauważenia.
kalo tych gąsiennic jest kilka rodzajów. Na zdjęciu są 2.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Kolorystyka tych gąsienic jest b. zróżnicowana w zależności od stadium rozwojowego i cech osobniczych
Jest na nie środek Affirm 095 SG .
https://www.ogrodinfo.pl/ochrona-roslin ... agnostyka/Zabarwienie pierwszego i drugiego stadium larwalnego jest zmienne: żółtawo-białe do czerwono-brązowego bez charakterystycznych oznakowań. U starszych gąsienic kolorystyka jest w jeszcze większym stopniu zróżnicowana począwszy od podstawowej barwy jednolicie zielonej (fot. 4) żółtozielonej (fot. 5), różowej (fot. 6.) poprzez bordową, czerwonobrązową (fot. 7), brązową aż do prawie czarnej.
Jest na nie środek Affirm 095 SG .
https://www.syngenta.pl/uprawy/sady/affirm-095-sgŚrodek owadobójczy w formie granul rozpuszczalnych w wodzie, o działaniu kontaktowym i żołądkowym, przeznaczony do zwalczania szkodników w uprawach jabłoni, gruszy - skutecznie Jest również zarejestrowany do zwalczania słonecznicy orężówki w uprawie winorośli, papryki, pomidora, fasoli szparagowej, ogórka, cukinii, patisona, arbuza, melona, dyni, kabaczka i sałaty.Nie możesz dopuścić aby to dziadostwo dojrzało i i zimowało w postaci poczwarki bo za rok będzie jeszcze więcej.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
W piątek wieczorem opryskałem pomidory Infinito 5ml/l, dzisiaj pada. Prysnąć Ridomilem w środę czy odczekać do soboty? Odstęp 7dni dotyczy tego samego środka czy rożnych?