Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6467
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Piękne trawy.
A mam pytanie, Wandziu, czy miskant cukrowy też może iść do donicy? Nie mam go tylko właśnie przez te jego rozłogi. A pióropusze ma śliczne. Chyba się nie wysiewa?
Śliczny jest ten różanecznik Królowa Jadwiga. Kwitnie cudnie, w pięknym kolorze.
A mam pytanie, Wandziu, czy miskant cukrowy też może iść do donicy? Nie mam go tylko właśnie przez te jego rozłogi. A pióropusze ma śliczne. Chyba się nie wysiewa?
Śliczny jest ten różanecznik Królowa Jadwiga. Kwitnie cudnie, w pięknym kolorze.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Witaj Wandziu
Trafiłam pod te dęby do pięknego ogrodu i będę po nim spacerować
Pozdrawiam serdecznie






Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2790
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wanduś
Doniczki i poprzecinane butelki (ochrona przed ślimakami, przed przymrozkami) ciągle zbieram, a one skądś się uparcie znajdują
Łaskawą mamy grudniową aurę, więc przyjemnie pospacerować po zasypiajacym ogrodzie. U Ciebie jeszcze listki zżółknięte wiszą na krzaczkach, moje już łyse.
Wandziu, jak sobie radzisz wiosną z tymi dębowymi liśćmi na rabatach? Grabiąc je nie uszkadzasz wychodzących kiełków cebulowych?


Łaskawą mamy grudniową aurę, więc przyjemnie pospacerować po zasypiajacym ogrodzie. U Ciebie jeszcze listki zżółknięte wiszą na krzaczkach, moje już łyse.
Wandziu, jak sobie radzisz wiosną z tymi dębowymi liśćmi na rabatach? Grabiąc je nie uszkadzasz wychodzących kiełków cebulowych?
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2033
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Dziękuję Wandziu za informacje w sprawie hakonki, piękne to zdjęcie z różanecznikiem Królowa Jadwiga
oj będziemy niedługo tęsknić do takich widoczków, tylko święta przejdą. Dobrze, że można wspominkowe zdjęcia wstawiać
U mnie dziś bardzo przyjemny dzień, już pograbiłam część działeczki, czego wcześniej nie zrobiłam, wiatr trochę mi przeszkadzał, ale też tak jak ty pozbierałam walające się doniczki, nawet wsadziłam jedną zapomnianą Hostę
którą nabyłam w lecie. Życzę zdrówka Wandziu 


U mnie dziś bardzo przyjemny dzień, już pograbiłam część działeczki, czego wcześniej nie zrobiłam, wiatr trochę mi przeszkadzał, ale też tak jak ty pozbierałam walające się doniczki, nawet wsadziłam jedną zapomnianą Hostę


- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Oj, to nie żadna tam miniaturka ale krzaczysko jak się patrzy! Wyobrażam sobie widok, jak tymi falbankami rozkwitnie dwumetrowy krzew
będzie zjawiskowo.

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
plocczanka, jesień dla mnie jest najpiękniejsza. Ma jedną wadę, że po niej przychodzi zima.
skich, bo wszędzie czytałam, że
korzo - ja zawsze bałam się sadzić azalie japońskie, bo wszędzie czytałam, że wymarzają albo nie kwitną. Ale co tam, nawet gdy nie kwitną, to z powodzeniem zastępują bukszpany, które też nie kwitną, a mimo to są (były) tak popularne. Azalie pięknie się jesienią przebarwiają, naprawdę warto je mieć.
Beaby, ja nigdy nie chciałam mieć miskanta cukrowego ze względu na jego ekspansywność. Do donicy można by pewnie posadzić, ale gdy taką donicę umieścisz w ziemi, to myślę, że może ją przerosnąć. Jest bardzo silny. No ale w wielkich ogrodach to pewnie jego ekspansywność nie przeszkadza. Sam w sobie brzydki nie jest. Tylko potem to ścinanie na wiosnę musi być nie lada wyzwaniem dla ogrodnika. Warto wziąć to pod uwagę.
Shalina, pozdrawiam Cię również nowa koleżanko i zapraszam na pogaduszki i oglądanie.
jarha, poruszyłaś Halszko ważną sprawę. Dębowe liście są fajną pierzynką dla roślin, ale do czasu... Zbyt gruba warstwa sprawiłaby wiosną, że rośliny by się podusiły. Poza tym mają tam cieplej i wychodzą z ziemi wcześnie, a tu pac, pac - i po głowie dostają wskutek przymrozków. Tak więc moja pierwsza ogrodowa robota to uprzątanie liści. Tam gdzie są hosty, grabię normalnie grabiami, ale w miejscach, gdzie mam cebulowe, muszę już niestety wybierać liście ręką, żeby właśnie nie uszkodzić młodych kiełków. I muszę się śpieszyć przed nadejściem ciepłych dni. Trochę to niefajne, ale tak musi u mnie być.
Krysiu, No tak, trzeba by już powoli zamykać wątek, bo robić zdjęć zimowych raczej nie lubię, choć widoki są piękne, lecz jednak u wszystkich takie same. No i może trzeba by faktycznie powspominać to, co było, żeby jakoś dotrwać do wiosny. Trzeba też powoli przeglądać oferty sklepów ogrodniczych i wybierać, wybierać...
kania, falbanki ta królowa ma rzeczywiście urocze, jest pod tym względem wyjątkowa. A ty Kasiu masz u siebie jakieś Rh na działce?






korzo - ja zawsze bałam się sadzić azalie japońskie, bo wszędzie czytałam, że wymarzają albo nie kwitną. Ale co tam, nawet gdy nie kwitną, to z powodzeniem zastępują bukszpany, które też nie kwitną, a mimo to są (były) tak popularne. Azalie pięknie się jesienią przebarwiają, naprawdę warto je mieć.
Beaby, ja nigdy nie chciałam mieć miskanta cukrowego ze względu na jego ekspansywność. Do donicy można by pewnie posadzić, ale gdy taką donicę umieścisz w ziemi, to myślę, że może ją przerosnąć. Jest bardzo silny. No ale w wielkich ogrodach to pewnie jego ekspansywność nie przeszkadza. Sam w sobie brzydki nie jest. Tylko potem to ścinanie na wiosnę musi być nie lada wyzwaniem dla ogrodnika. Warto wziąć to pod uwagę.
Shalina, pozdrawiam Cię również nowa koleżanko i zapraszam na pogaduszki i oglądanie.

jarha, poruszyłaś Halszko ważną sprawę. Dębowe liście są fajną pierzynką dla roślin, ale do czasu... Zbyt gruba warstwa sprawiłaby wiosną, że rośliny by się podusiły. Poza tym mają tam cieplej i wychodzą z ziemi wcześnie, a tu pac, pac - i po głowie dostają wskutek przymrozków. Tak więc moja pierwsza ogrodowa robota to uprzątanie liści. Tam gdzie są hosty, grabię normalnie grabiami, ale w miejscach, gdzie mam cebulowe, muszę już niestety wybierać liście ręką, żeby właśnie nie uszkodzić młodych kiełków. I muszę się śpieszyć przed nadejściem ciepłych dni. Trochę to niefajne, ale tak musi u mnie być.
Krysiu, No tak, trzeba by już powoli zamykać wątek, bo robić zdjęć zimowych raczej nie lubię, choć widoki są piękne, lecz jednak u wszystkich takie same. No i może trzeba by faktycznie powspominać to, co było, żeby jakoś dotrwać do wiosny. Trzeba też powoli przeglądać oferty sklepów ogrodniczych i wybierać, wybierać...
kania, falbanki ta królowa ma rzeczywiście urocze, jest pod tym względem wyjątkowa. A ty Kasiu masz u siebie jakieś Rh na działce?





- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6467
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Dziękuję, Wandziu. Twoje uwagi, wskazówki, informacje są dla mnie bardzo cenne. Nie o wszystkim wiedziałam co opisujesz.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.

- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Nie, Wando, nie mam azalii ani rododendronów na działce.
Bardzo podobają mi się Twoje formowane jałowce. Super komponują się przy kamiennej ścieżce.
Bardzo podobają mi się Twoje formowane jałowce. Super komponują się przy kamiennej ścieżce.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wando miałam dwie azalie japońskie, dbałam o nie na zimę okrywałam, sadziłam je ok 10 lat temu, wtedy jeszcze zimy były mroźne. Kwitły przez dwa sezony dość ładnie, a później tylko pojedyncze kwiaty wydawały, każdego sezony jakąś suchą gałązkę wycinałam, coraz biedniej wyglądały. Po zeszłym suchym lecie tej wiosny musiałam się pożegnać z nimi. Trzymam kciuki, aby Twoja przygoda z azaliami japońskimi była długa, a piękne kwitnienia będę podziwiała na Twoich rabatkach.
Mam azalie wielkokwiatowe i ich jesiennymi kolorkami jestem urzeczona. Bukszpany to już będzie wspomnienie, szkoda tych krzewów.
Mam azalie wielkokwiatowe i ich jesiennymi kolorkami jestem urzeczona. Bukszpany to już będzie wspomnienie, szkoda tych krzewów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1148
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wando
czytam ,że masz dużo liliowców ,super może i u mnie się powolutku zadomowią .
Wcześniej je tolerowałam ,ale bez zbytniego zachwytu teraz następuje powoli zmiana ,zobaczę czy potrafię je pielęgnować .
Miłego tygodnia życzę .

Wcześniej je tolerowałam ,ale bez zbytniego zachwytu teraz następuje powoli zmiana ,zobaczę czy potrafię je pielęgnować .
Miłego tygodnia życzę .

- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10605
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Witaj Wando! zatęskniłam za Twoim ogródkiem przyszłam przypomnieć sobie urocze ścieżki i dąb stary.
Nie zawiodłam się i znowu zauroczyłaś mnie ciepłem i spokojem Twoich zdjęć z uroczego ogródka.Jesień też może być piękna.
pozdrawiam cieplutko.
Nie zawiodłam się i znowu zauroczyłaś mnie ciepłem i spokojem Twoich zdjęć z uroczego ogródka.Jesień też może być piękna.
pozdrawiam cieplutko.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Beaby, jam Ci zawsze do usług. 
kania, nie lubisz zimozielonych czy może przypuszczasz, że marnie by u Ciebie rosły? Widziałam Twoje hortensje i wyglądały świetnie, a mają podobne wymagania.
korzo, rzeczywiście miałaś przykre doświadczenia z azaliami japońskimi, te wielkokwiatowe są podobno o wiele łatwiejsze w uprawie. Nie chcę zapeszać , ale moje dotychczas wyglądały ładnie. A tak w ogóle to azalie chyba mają lepsze kwitnienie co dwa lata. Jednego roku są całe obsypane, a następnego tylko po kilka kwiatów albo wcale. W każdym razie u swoich wielkokwiatowych tak właśnie zaobserwowałam. A ty?
Bobka, liliowce nie wymagają zbyt wiele. Mówi się przecież, że to rośliny dla leniwych. I ja dlatego tyle ich mam.
lora, oj, Misiu kochana, ale mi zrobiłaś niespodziankę! Dziękuję Ci za pamięć. Ileż to już lat minęło, kiedy widziałyśmy się na spotkaniach lubelskich. Szmat czasu. Było bardzo sympatycznie i nieraz wspominam miłe osoby z tamtych radosnych lat. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i całuję.


kania, nie lubisz zimozielonych czy może przypuszczasz, że marnie by u Ciebie rosły? Widziałam Twoje hortensje i wyglądały świetnie, a mają podobne wymagania.
korzo, rzeczywiście miałaś przykre doświadczenia z azaliami japońskimi, te wielkokwiatowe są podobno o wiele łatwiejsze w uprawie. Nie chcę zapeszać , ale moje dotychczas wyglądały ładnie. A tak w ogóle to azalie chyba mają lepsze kwitnienie co dwa lata. Jednego roku są całe obsypane, a następnego tylko po kilka kwiatów albo wcale. W każdym razie u swoich wielkokwiatowych tak właśnie zaobserwowałam. A ty?
Bobka, liliowce nie wymagają zbyt wiele. Mówi się przecież, że to rośliny dla leniwych. I ja dlatego tyle ich mam.

lora, oj, Misiu kochana, ale mi zrobiłaś niespodziankę! Dziękuję Ci za pamięć. Ileż to już lat minęło, kiedy widziałyśmy się na spotkaniach lubelskich. Szmat czasu. Było bardzo sympatycznie i nieraz wspominam miłe osoby z tamtych radosnych lat. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i całuję.


- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wando to już zrozumiałam dlaczego moje azalie tego roku tak skromnie kwitły. Faktycznie po zastanowieniu stwierdzam, że co dwa lata są mocno obsypane kwiecień. Nigdy na to nie wpadłam, że one tak mają, zawsze myślałam, że zimy dawały im w kość. Tego sezonu po raz pierwszy ich nie okrywam, na każdą zimę dostawały płaszczyk flizelinowy. Zobaczę czy im nie zaszkodzę, dość sporo zawiązków kwiatów na końcach gałązek zawiązanych.
Pięknie fotografujesz trawki, każdy detalik widoczny, szkoda że ja tak nie umiem
Pięknie fotografujesz trawki, każdy detalik widoczny, szkoda że ja tak nie umiem

- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
Wando, ja to pakuję tych zdjęć w swoim wątku jak szalona a Ty to dasz jedno zdjęcie ale za to takie, że człowiek siedzi i się gapi i napatrzeć się nie może. No przecież to jest jak obraz. Jednak co fachowiec, to fachowiec
Trzeba mieć oko, żeby złapać taki kadr, to światło, nastrój, detale, kierunek wąsików traw
A jak chodzi o Rh, to najpierw myślałam, że nie umiem ich uprawiać, ale miałam rację, bo wtedy byłam zupełnie nienauczona niczego i padało mi dużo roślin, potem nie chciałam wiosennych kwitnień, bo na działce bywaliśmy tylko w pełni lata, a teraz jest problem ze znalezieniem miejsca ale jak wiemy, to już jest najmniejszy problem, dlatego nie wykluczam azalii u siebie.


A jak chodzi o Rh, to najpierw myślałam, że nie umiem ich uprawiać, ale miałam rację, bo wtedy byłam zupełnie nienauczona niczego i padało mi dużo roślin, potem nie chciałam wiosennych kwitnień, bo na działce bywaliśmy tylko w pełni lata, a teraz jest problem ze znalezieniem miejsca ale jak wiemy, to już jest najmniejszy problem, dlatego nie wykluczam azalii u siebie.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże, hortensje i dalie pod dębowym okapem. 18
korzo, ja myślę, że azalii warto mieć przynajmniej po dwie z każdej odmiany. Wtedy jest większe prawdopodobieństwo, że któraś z nich akurat w danym roku zakwitnie. Nawet gdy obie któregoś roku zakwitną choćby tylko połowicznie, to i tak będą razem ładniej wyglądać, niż gdyby była jedna z kilkoma kwiatami. Tak to sobie wykombinowałam.
Zarówno ziemia u Ciebie, jak i u mnie jest taka sobie, więc może lepiej iść w ilość, skoro nie można w jakość.
kania, i całe szczęście, że dajesz u siebie tyle zdjęć, a nie jedno. Jeśli chodzi o mnie, to im więcej byś wkleiła tym lepiej. Mogłabym się długo rozkoszować niebiańskimi widokami. No ale czytałam, że archiwum już Ci się wyczerpalo, nad czym bardzo ubolewam.
Dziękuję za pochwałę moich zdjęć. Obiektywem uda się czasem uchwycić jakby drugie, bardziej ukryte życie ogrodu. Widać, jak trawki wyciągają paluszki w kierunku słońca i światła. Jeśli też dostrzegasz takie szczegóły, to chyba jesteśmy pokrewnymi duszami.
Na dzisiaj też mam tylko jedno zdjęcie. Tym razem wspominkowe.

Zarówno ziemia u Ciebie, jak i u mnie jest taka sobie, więc może lepiej iść w ilość, skoro nie można w jakość.

kania, i całe szczęście, że dajesz u siebie tyle zdjęć, a nie jedno. Jeśli chodzi o mnie, to im więcej byś wkleiła tym lepiej. Mogłabym się długo rozkoszować niebiańskimi widokami. No ale czytałam, że archiwum już Ci się wyczerpalo, nad czym bardzo ubolewam.
Dziękuję za pochwałę moich zdjęć. Obiektywem uda się czasem uchwycić jakby drugie, bardziej ukryte życie ogrodu. Widać, jak trawki wyciągają paluszki w kierunku słońca i światła. Jeśli też dostrzegasz takie szczegóły, to chyba jesteśmy pokrewnymi duszami.

Na dzisiaj też mam tylko jedno zdjęcie. Tym razem wspominkowe.
