Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Maryś ,podpórka wspaniała do młodego powojnika się nada.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu cieszę się że wracasz do sił
Ja podobnie dzisiaj pracowałam i nawet skończyłam ciąć gałacki z lipy
Piękne te kurki
Podpórka świetna pod młody powojnik , M robił mi dzisiaj pergole pod róże - może jutro skończy .
Pozdrawiam i na jutro też życzę słoneczka bez zimnego wiatru

Ja podobnie dzisiaj pracowałam i nawet skończyłam ciąć gałacki z lipy

Piękne te kurki

Podpórka świetna pod młody powojnik , M robił mi dzisiaj pergole pod róże - może jutro skończy .
Pozdrawiam i na jutro też życzę słoneczka bez zimnego wiatru

- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu, rozsady pięknie Ci rosną, słoneczko malowniczo wygląda, a towarzysz bardzo profesjonalny.
Na kurecki nie mogę się napatrzyć, u nas niewiele osób trzyma je na działkach, więcej jest gołębiarzy, pasjonatów, którzy wysyłają swoich ulubieńców na loty.
Cieszę się, że zdrówko powraca, pamiętaj o " mierzeniu..
"
Pozdrawiam i dużo słoneczka życzę
Irena

Na kurecki nie mogę się napatrzyć, u nas niewiele osób trzyma je na działkach, więcej jest gołębiarzy, pasjonatów, którzy wysyłają swoich ulubieńców na loty.
Cieszę się, że zdrówko powraca, pamiętaj o " mierzeniu..

Pozdrawiam i dużo słoneczka życzę
Irena
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu sprawność "zrebkowicza" masz opanowaną do perfekcji
Wiem jak to jest ja trzeba samemu ogarniać wszystko
Ale ja to tak mam, że jak sama nie zrobię , to nawet jak spitole... to do nikogo nie mogę mieć pretensji, a inaczej to mój Małż mruczy ... tobie nikt nie dogodzi
Kurice masz śliczne
Coś z tym znikaniem
ostatnio nie teges... też się opisałam i gdzieś wsiąkło ...nie ponawiałam próby
żeby znowu na darmo nie przebierać palcami .... 







Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34

Uśmiałam się z plastikowych goryli w ogrodach, dobrze że Twoi sąsiedzi zmąrzdzeli i wróciły kurki i kaczki. Twoje kurki są wspaniałe

A ogrodowy pomocnik skojarzył mi się z Wall'em, bohaterem oskarowej kreskówki

Rozsady są na pewno szczęśliwe na dworze, a jeszcze w nocy taki mają ciepły kącik

Nikt przy okazji nie chce poruszyć trudnego tematu paznokciMaska pisze:Agnieszko nie tak dawno miałam ogród ale i pracowałam i jako urzędniczka musiałam schludnie wyglądać, ale ja zostałam w domu (w ogrodzie) makijaż, buty na obcasie i strojne stroje przestały dla mnie istnieć...liczy się tylko wygoda


Miłego dnia!
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Witam serdecznie!
Za oknem szaro, chłodno a wręcz mroźno widać w górach biało!
Basiu pewnie dzisiaj już nie poszaleję, a mam w planie zrobienie coś na kształt otwartej skrzyni na obornik kurzy. też to miało być w porządkowanym kącie po modrzewiach. Resztki makaronów modrzewiowych byłoby świetnym podłożem przepuszczającym. Nie ma niestety zgodności z działaniem rębaczy i mną
Coś jednak juz zaplanowałam na dzisiaj również
Tak! podpórka i Ldl.
Anido właściwie to tak jak pisze Bożenka i inni podpórka dobra pod niskie pnące ale jak wyrosną mocniej trzeba będzie myśleć o czymś mocniejszym. Pomyślałam, że w ostateczności można ustawić dwie opierając jedną o drugą. Ich zaletą to to że są ładne
Nie pamiętam nazwy powojnika, który jesienią tam wsadziłam, ale jest metka
Aguś jakoś byłoby to pójście na łatwiznę, a ja postanowiłam zadbać o powietrze niżej czyli w Krakowie, niech już nie piszą o smogu
Mariuszu moje prymulki dalej stoją na belce
Masz rację innych podpórek mi trzeba ale te też wykorzystam
Bożenko ten od Ciebie (już kiełkuje) jeden jest przy siatce, a drugi przy wisience więc niech się tam pną, a podpora zobaczymy jak się sprawdzi.
Tereniu mój M nie jest skłonny do zrobienia mi czegokolwiek, a jak go poproszę o coś to muszę założyć zatyczki i znieść narzekania. Zawsze chciał mieszkać w domku, ale ja mu powtarzam że wyprowadziłam go z szuflady, tylko szuflada z niego nigdy nie wyszła. Ten styl życia przeniósł na wieś i nie potrafi się cieszyć wolnością jaką daje mieszkanie na wsi. Ja w ogrodzie jestem dziesiątki razy dziennie bez względu na porę roku, a M potrafi nie być nawet kilka dni
Dlatego nigdy nie zdecydowałam się na budowanie nowego domu.
Kurki to radość ale i obowiązek, one tylko na angielskich programach wyglądają tak sielsko i niewinnie
Wyżaliłam się wybacz i życzę Ci wspaniałych podpór zrobionych przez M
Irenko miarka jest w domu
rozsady szaleję w sypianie ale dzisiaj muszę obdzielić nimi dom tak jak Ty, niech też coś z tego mają
Jako Krakowianka gołębie miałam tylko na Rynku, a hodowanie ich kojarzyło mi się zawsze z traumą z dzieciństwa, kiedy podczas choroby babcia gotowała mi rosołek z gołąbka
...ile ja łez wylałam jako 4-latka jak poznałam prawdę. Przez jakiś czas zup nie chciałam jeść. Kura to dinozaur i inaczej je traktuję chociaż rosól też jem z gulka w gardle, ale kurczaków kupnych też mało jadam.
Słoneczka widać nie będzie więc owocnego dnia Irenko
Ewciu to je prowda pretensji nie mam, ale jak coś sp... to nieraz sobie naupycham
Niestety na pomoc mogę tylko liczyć w wyjątkowych sytuacjach no albo na pomoc odpłatną od obcych
Jak nie zapomnę to co chwilę kopiuję napisany tekst ale robię to najczęściej wtedy jak już stracę
Agnieszko wychowałam troje dzieci i paznokcie miewałam bardzo dawno! przy pierwszej córce jak w kąpieli ja drapnęłam ścięłam i więcej do nich nie wróciłam. Mimo że synka miałam po 8 latach od drugiej córki, to bez szponów było mi wygodnie. Po działce kąpiel w wannie i cążki przywracały schludny ich wygląd. Powiem Ci w sekrecie, że miałam mamę bardzo zadbaną elegantkę fryzjer, manicure co tydzień ale w domu nie zrobiła nic, od tych codziennych czynności było moja kochana babcia. Ciepła, miękka, troskliwa dogadzająca mi wszystkim tym czym ja moim dzieciom dogadzam i jako niewielkie dziecko założyłam sobie taki styl życia rodzinnego.
Co innego ręce jako takie, mam fatalnie wrażliwą skórę i pierwsze obrane ziemniaczki młode sprawiają, że ręce mam jak kuchara (nie ubliżając przy tym kucharkom) i tu nie pomaga nic nawet pumeks. Rękawiczki powinnam nosić podwójne...tylko jak w tym pracować
Ja się zatrzymałam na etapie Popeye wyświetlanym namiętnie w naszej tv w latach 80-tych. Nawet na urodziny piekłam tort szpinakowy
Pozostałe rozsady pójdą jednak w kwietniu, bo moja folia niezbyt szczelna i pieca olejowego brak
Miłego i spokojnego dnia wszystkim odwiedzającym!
Za oknem szaro, chłodno a wręcz mroźno widać w górach biało!
Basiu pewnie dzisiaj już nie poszaleję, a mam w planie zrobienie coś na kształt otwartej skrzyni na obornik kurzy. też to miało być w porządkowanym kącie po modrzewiach. Resztki makaronów modrzewiowych byłoby świetnym podłożem przepuszczającym. Nie ma niestety zgodności z działaniem rębaczy i mną


Anido właściwie to tak jak pisze Bożenka i inni podpórka dobra pod niskie pnące ale jak wyrosną mocniej trzeba będzie myśleć o czymś mocniejszym. Pomyślałam, że w ostateczności można ustawić dwie opierając jedną o drugą. Ich zaletą to to że są ładne


Aguś jakoś byłoby to pójście na łatwiznę, a ja postanowiłam zadbać o powietrze niżej czyli w Krakowie, niech już nie piszą o smogu

Mariuszu moje prymulki dalej stoją na belce


Bożenko ten od Ciebie (już kiełkuje) jeden jest przy siatce, a drugi przy wisience więc niech się tam pną, a podpora zobaczymy jak się sprawdzi.
Tereniu mój M nie jest skłonny do zrobienia mi czegokolwiek, a jak go poproszę o coś to muszę założyć zatyczki i znieść narzekania. Zawsze chciał mieszkać w domku, ale ja mu powtarzam że wyprowadziłam go z szuflady, tylko szuflada z niego nigdy nie wyszła. Ten styl życia przeniósł na wieś i nie potrafi się cieszyć wolnością jaką daje mieszkanie na wsi. Ja w ogrodzie jestem dziesiątki razy dziennie bez względu na porę roku, a M potrafi nie być nawet kilka dni

Kurki to radość ale i obowiązek, one tylko na angielskich programach wyglądają tak sielsko i niewinnie

Wyżaliłam się wybacz i życzę Ci wspaniałych podpór zrobionych przez M

Irenko miarka jest w domu


Jako Krakowianka gołębie miałam tylko na Rynku, a hodowanie ich kojarzyło mi się zawsze z traumą z dzieciństwa, kiedy podczas choroby babcia gotowała mi rosołek z gołąbka

Słoneczka widać nie będzie więc owocnego dnia Irenko

Ewciu to je prowda pretensji nie mam, ale jak coś sp... to nieraz sobie naupycham



Agnieszko wychowałam troje dzieci i paznokcie miewałam bardzo dawno! przy pierwszej córce jak w kąpieli ja drapnęłam ścięłam i więcej do nich nie wróciłam. Mimo że synka miałam po 8 latach od drugiej córki, to bez szponów było mi wygodnie. Po działce kąpiel w wannie i cążki przywracały schludny ich wygląd. Powiem Ci w sekrecie, że miałam mamę bardzo zadbaną elegantkę fryzjer, manicure co tydzień ale w domu nie zrobiła nic, od tych codziennych czynności było moja kochana babcia. Ciepła, miękka, troskliwa dogadzająca mi wszystkim tym czym ja moim dzieciom dogadzam i jako niewielkie dziecko założyłam sobie taki styl życia rodzinnego.
Co innego ręce jako takie, mam fatalnie wrażliwą skórę i pierwsze obrane ziemniaczki młode sprawiają, że ręce mam jak kuchara (nie ubliżając przy tym kucharkom) i tu nie pomaga nic nawet pumeks. Rękawiczki powinnam nosić podwójne...tylko jak w tym pracować

Ja się zatrzymałam na etapie Popeye wyświetlanym namiętnie w naszej tv w latach 80-tych. Nawet na urodziny piekłam tort szpinakowy

Pozostałe rozsady pójdą jednak w kwietniu, bo moja folia niezbyt szczelna i pieca olejowego brak

Miłego i spokojnego dnia wszystkim odwiedzającym!
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
To samo dzisiaj pomyślałam jak wyszłam rankiem z psem - w górach pewnie śnieg spadł. Od razu u nas czuć ten chłód.
Coś nie może nam się wyklarować ta pogoda, a tak brakuje słonka i żeby ciut cieplej było...
Marysiu co do dłoni (jak i stóp), to spróbuj moczyć od czasu do czasu w wodzie po ziemniakach (kartoflance), nie odcedzaj ziemniaków do zlewu, tylko do drugiego garnka, nawet możesz ekstra ugotować ziemniaka, ale tak żeby się rozciapał. Trzeba go jeszcze po rozgniatać i jak przestygnie, to takim błotku moczyć z 10 - 15 minut dłonie, potem przydałoby się w bawełniane rękawiczki i do spanka. Super wygładza dłonie (stopy).
Coś nie może nam się wyklarować ta pogoda, a tak brakuje słonka i żeby ciut cieplej było...
Marysiu co do dłoni (jak i stóp), to spróbuj moczyć od czasu do czasu w wodzie po ziemniakach (kartoflance), nie odcedzaj ziemniaków do zlewu, tylko do drugiego garnka, nawet możesz ekstra ugotować ziemniaka, ale tak żeby się rozciapał. Trzeba go jeszcze po rozgniatać i jak przestygnie, to takim błotku moczyć z 10 - 15 minut dłonie, potem przydałoby się w bawełniane rękawiczki i do spanka. Super wygładza dłonie (stopy).
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu super ujęłaś męskie zachowania
chłopy takie są wygodne, chcą być obsłużeni w 100%. Mój mąż potrafi wiele, ale wszystko musi nabrać mocy urzędowej.
Zanim on zacznie działać to ja już 10 razy to wykonam, co gorsze syn poszedł w jego ślady
Marysiu polecam mufinki szpinakowe.
Śliczne bratki kupiłaś.

Zanim on zacznie działać to ja już 10 razy to wykonam, co gorsze syn poszedł w jego ślady

Marysiu polecam mufinki szpinakowe.
Śliczne bratki kupiłaś.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu czyżby szykowała się część 35 

Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Witam Maryś,no ja już co nieco wysiałam do gruntu!
- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
cóż ja czytam, ja też miałam problemy z dłońmi, każde ogrzewanie w ziemi to masakra, a ją jeszcze uwielbiam okopywać rośliny palcem zanim wyrażę, ale z paznokci nie umiem zrezygnować
co prawda strasznie długich nie mam, ale odstają. Poszukując sposobu, znalazłam taki: zakładam rękawiczki jednorazowe, takie z Ldl i na to ogrodowe, te wierzchnie zatrzymują większe kamienie i inne rzeczy które mogą uszkodzić jednorazówki, a te drugie chronią od brudu, po prawda w środku lata mocno się pić a dłonie, za to są czyste, gładkie i... nawilżone 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Cieszy mnie to Maryś ,u mnie tez już się wydobywają! 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu, pan pocztowy przytargał pod moje drzwi paczkę od Ciebie.
Dziękuję.
Wszystkie roślinki przybyły w bardzo dobrym stanie, jutro pojadą na działkę i tam sobie zamieszkają.
A Ty zapewne pracujesz, jak zawsze zresztą.
Odpocznij sobie, bo mi wstyd,
że nic lub prawie nic na działce nie robię.

Dziękuję.

Wszystkie roślinki przybyły w bardzo dobrym stanie, jutro pojadą na działkę i tam sobie zamieszkają.
A Ty zapewne pracujesz, jak zawsze zresztą.


Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Nie nie już nie robię nic ! teraz siedzę i piszę!!!
Ale wysprzątałam trochę altankę i duuzzoo jeszcze przede mną. Przyniosłam druga szklarenke i już zmajstrowałam ! stoi i czeka na jutro, jutro będzie pikowanie
W pokoju zostaną tylko pomidory i papryka. Sporo popracowałam, ale raczej porządkowo bo musze w altanie mieć kawałek miejsca na przesadzanie i roboty ogrodowe, żeby nie brudzić kuchni.
Basiu ciekawy ziemniaczany sposób i wypróbuję , co prawda ja nie tyle mam szorstkie dłonie co brud wciska się w pory, ale może na to też pomoże
Mam tez wodę po gotowaniu ziemniaków dla kurek i ta odcedzam do naczynia i podlewam pomidory, bo ta woda jest bez soli ale z potasem!
Myślę że pogoda się wyklarowała i popracowałaś w ogródku
Dorotko mnie zawsze dziwi jak M mówi jak poprosisz M to Ci zrobi ....a czy mnie ktoś o coś prosi? Dlatego nie proszę tylko zasuwam
Dorotko gdzie znajdę muffinki szpinakowe?
Ewuś będzie bo musi być
Bożenko fajnie że jesteś
co wysiałaś pochwal się
a może pokażesz co wychodzi już?
Malwinko tak robiłam jak pracowałam dwie pary rękawiczek
zdawało egzamin potem moczenie i rano dało się urzędować
Teraz niestety często wychodząc na chwilkę łapie się, że plewię gołymi rękami i to jest masakra
Luciu długo szło ale doszło! hibiskus miał być już w jesieni i pewnie nie musiałabym tyle przycinać co pozwoliłoby mu zakwitnąć, a tak to za rok pokaże kwiatki...i mam nadzieję że dobrze zapamiętałam

Fajnie, ze listonosz przyniósł na górę i nie musiałaś targać tego nietypowego pudełka.
Miłego wieczoru Lucynko
Dzisiaj na niebie ubijano piankę




Ale wysprzątałam trochę altankę i duuzzoo jeszcze przede mną. Przyniosłam druga szklarenke i już zmajstrowałam ! stoi i czeka na jutro, jutro będzie pikowanie

Basiu ciekawy ziemniaczany sposób i wypróbuję , co prawda ja nie tyle mam szorstkie dłonie co brud wciska się w pory, ale może na to też pomoże

Myślę że pogoda się wyklarowała i popracowałaś w ogródku

Dorotko mnie zawsze dziwi jak M mówi jak poprosisz M to Ci zrobi ....a czy mnie ktoś o coś prosi? Dlatego nie proszę tylko zasuwam

Ewuś będzie bo musi być

Bożenko fajnie że jesteś


Malwinko tak robiłam jak pracowałam dwie pary rękawiczek



Luciu długo szło ale doszło! hibiskus miał być już w jesieni i pewnie nie musiałabym tyle przycinać co pozwoliłoby mu zakwitnąć, a tak to za rok pokaże kwiatki...i mam nadzieję że dobrze zapamiętałam


Fajnie, ze listonosz przyniósł na górę i nie musiałaś targać tego nietypowego pudełka.
Miłego wieczoru Lucynko

Dzisiaj na niebie ubijano piankę




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiejski ogród przed sezonem cz. 34
Marysiu u mnie piany nie bito ale słoneczko podobnie zachodziło jak u Ciebie.
Słyszę, że juz opanowałaś pokoje szklarenkami, ja wczoraj wysiałam pomodory, gatunków dużo jakie będą wschody poczekam.
Odmiany pomodorów mam z wymiany forumowej i byłam w kłopocie bo nie wiedziałam co wysiewać tyle ich dostałam.
pozdrawiam
Słyszę, że juz opanowałaś pokoje szklarenkami, ja wczoraj wysiałam pomodory, gatunków dużo jakie będą wschody poczekam.
Odmiany pomodorów mam z wymiany forumowej i byłam w kłopocie bo nie wiedziałam co wysiewać tyle ich dostałam.
pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna