
Ogród zielonej III
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród zielonej III
Witaj Soniu,białe rabaty i mnie się podobają ,świetnie rozświetlają zakątki i też mam je w paru miejscach ,chociaż inne kolory też lubię ,dobrze,że nie muszę bardzo wybierać ,bo na wszystko znajdzie się miejsce,ale Twoje hortensje powalają ,chyba uwielbiają Twoją ziemię ,pozdrawiam i spełnienia marzeń życzę no i oczywiście zdrówka ,bo wtedy i marzenia się spełniają 

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12053
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej III
Dzisiaj u mnie było 19 stopni mrozu. Wczoraj okryłam tylko azalię, a reszta jakoś musi sobie radzić. Siewki ostnicy pewnie pójdą do roślinnego nieba.
Malwinko plan gotowy,
teraz tylko wypatrywać wiosny i działać. Nad jałowcem bym się zastanowiła. W zaprzyjaźnionym ogrodzie, miał słońce do godziny 12-13 i po pięciu latach został wykopany, bo brązowiał i zrzucał igły. Był wyjątkowo mało reprezentacyjny.
Sabinko na razie nie planuję ciemnych róż, bo na mojej patelni trudno będzie je utrzymać w dobrej kondycji.
Zresztą po takiej temperaturze mogę się do róż zniechęcić wiosną.
Jolu jesteś wyjątkowo miła.
Marzę już jednak, żeby te puste miejsca zarosły, bo chwasty i siewki wyjątkowo mnie lubią.
Z różami dopiero zaczynam przygodę, więc nie zaszaleję, najpierw muszę doczekać kwiatów na posadzonych w ubiegłym sezonie.
Przemku kupiłam w tym roku kilka odmianowych jeżówek, ale już kwitły, więc pomyłek nie było. Purpurowe białe i różowe posadzone w dużej kępie bardzo lubię. Widać dużą plamę koloru, jak dalie i lilie u ciebie.
Gosiu dziękuję.
Hortensje późno kwitną, ale są tak niezawodne i mało kłopotliwe, że naprawdę warto je mieć w ogrodzie. Będą cię cieszyć bez wielkiego wkładu pracy.
Moniczko dziękuję,
jakoś próbuję uładzić ogród kolorami, ale całościowo jeszcze wiele mam do zrobienia.
Lucynko miło, że ci się podobają.
Nie wyobrażam sobie ogrodu bez hortensji bukietowych. Mają taką masę kwiatów, że widać je z daleka, a ja uwielbiam patrzeć z okna na ogród.
Wiolu dzięki.
Ciągle chodzą mi po głowie różne pomysły, gorzej z realizacją.
Tyle pięknych roślin widzę w cudzych ogrodach, że plany sobie, a rabaty tworzą się spontanicznie. Podziwiam twoje zmagania z warzywami i zaangażowanie w wymianę nasion.
Kaszka witam i dziękuję.
Hortensje bukietowe są niezawodne w kwitnieniu.
Nigdy ich nie okrywałam. Mam malutką ogrodową, ale przechowuję ją w garażu, bo one kwitną na zeszłorocznych pędach, to mogą przemarzać.
Paulinko dziękuję.
Nawet jak zwierzaki psocą, to i tak je kochamy. Na pewno większość cebul przeżyje.
Martuś dziękuję za życzenia i miłe słowa.
Pewnie moja kwaśna ziemia służy hortensjom, w tym roku nawet nie zdążyłam im dosypać igliwia.
Wycinają obok zagajnik sosnowy, może po ustąpieniu mrozów jeszcze je podkarmię.
Pożegnam się w tej odsłonie trawami i oczywiście hortensjami.
Kolejny wątek mam nadzieję z waszym wsparciem powstanie po zimie. Dziękuję za obecność. Bez was pisanina ta miałaby niewielki sens. Oczywiście do waszych ogrodów będę zaglądać.









Malwinko plan gotowy,


Sabinko na razie nie planuję ciemnych róż, bo na mojej patelni trudno będzie je utrzymać w dobrej kondycji.

Jolu jesteś wyjątkowo miła.


Przemku kupiłam w tym roku kilka odmianowych jeżówek, ale już kwitły, więc pomyłek nie było. Purpurowe białe i różowe posadzone w dużej kępie bardzo lubię. Widać dużą plamę koloru, jak dalie i lilie u ciebie.

Gosiu dziękuję.


Moniczko dziękuję,

Lucynko miło, że ci się podobają.

Wiolu dzięki.



Kaszka witam i dziękuję.


Paulinko dziękuję.

Martuś dziękuję za życzenia i miłe słowa.


Pożegnam się w tej odsłonie trawami i oczywiście hortensjami.










