 a i rabatki przed domem będą porządnie podlane .Może wreszcie żylistek tam posadzony zakwitnie tymi paroma kwiatkami.Mam nadzieję ,że jak porządnie sie tam zaaklimatyzuje bedzie cieszyć oczy [jeśli go ktoś nie wykopie]
 a i rabatki przed domem będą porządnie podlane .Może wreszcie żylistek tam posadzony zakwitnie tymi paroma kwiatkami.Mam nadzieję ,że jak porządnie sie tam zaaklimatyzuje bedzie cieszyć oczy [jeśli go ktoś nie wykopie]Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Ta nowa to  Evelyne Dheliat  rano była w pąku a wieczorem tylko lekko uchyliła rąbka tajemnicy swego wyglądu .W nocy podlewało teraz dalej podlewa i jestem prze szczęśliwa ,bo nie muszę biegać z konewką  a i rabatki przed domem będą porządnie podlane .Może wreszcie żylistek tam posadzony zakwitnie tymi paroma kwiatkami.Mam nadzieję ,że jak porządnie sie tam zaaklimatyzuje bedzie cieszyć oczy [jeśli go ktoś nie wykopie]
 a i rabatki przed domem będą porządnie podlane .Może wreszcie żylistek tam posadzony zakwitnie tymi paroma kwiatkami.Mam nadzieję ,że jak porządnie sie tam zaaklimatyzuje bedzie cieszyć oczy [jeśli go ktoś nie wykopie]
			
			
									
						
										
						 a i rabatki przed domem będą porządnie podlane .Może wreszcie żylistek tam posadzony zakwitnie tymi paroma kwiatkami.Mam nadzieję ,że jak porządnie sie tam zaaklimatyzuje bedzie cieszyć oczy [jeśli go ktoś nie wykopie]
 a i rabatki przed domem będą porządnie podlane .Może wreszcie żylistek tam posadzony zakwitnie tymi paroma kwiatkami.Mam nadzieję ,że jak porządnie sie tam zaaklimatyzuje bedzie cieszyć oczy [jeśli go ktoś nie wykopie]- daysy
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witaj Jadziu pobiegłam szybciutko, żeby zobaczyć Twój nowy nabytek, ale zdjęcia jeszcze nie ma  . Nic nie szkodzi, będę zaglądać
 . Nic nie szkodzi, będę zaglądać  
   
 
Wczoraj czekałam na deszcz, ale skoro nie spadła ani kropelka, więc sama podlałam swoje panny,zgodnie z powiedzeniem",: umiesz liczyć licz na siebie 
 
W nocy zaś natura przypomniała sobie o moim ogrodzie i podlewała spokojnie do samego rana, za co jestem ooogromnie wdzięczna, bo na pewno dodatkowa porcja wilgoci im nie zaszkodzi.
Teraz też z małymi przerwami pada spokojny deszczyk, dodatkowy bonus na pewno się przyda przed zapowiadanymi na najbliższy tydzień upałami.
Wczoraj obiecałam Wam jakieś fotki, co prawda nic nowego nie mam na razie do pokazania, ale może Was nie zanudzę 
 
Może troszkę kompozycji donicowych?



Reszta doniczkowych po zmianie kompozycji 
 
Miss Fine się rozkręca


Jeszcze można oko zatrzymać na niektórych różyczkach z rabaty północnej


Princess of Wales, ta to ma melodię do kwitnienia, cały czas obsypana kwiatem

Mrs John Laing zaczyna czarować, w tym roku zamiast mączniaka, złapał/a czarną plamistość 
 


Flammentanz nadal w formie


Garden of Roses



Marie Antoinette


			
			
									
						
										
						 . Nic nie szkodzi, będę zaglądać
 . Nic nie szkodzi, będę zaglądać  
   
 Wczoraj czekałam na deszcz, ale skoro nie spadła ani kropelka, więc sama podlałam swoje panny,zgodnie z powiedzeniem",: umiesz liczyć licz na siebie
 
 W nocy zaś natura przypomniała sobie o moim ogrodzie i podlewała spokojnie do samego rana, za co jestem ooogromnie wdzięczna, bo na pewno dodatkowa porcja wilgoci im nie zaszkodzi.
Teraz też z małymi przerwami pada spokojny deszczyk, dodatkowy bonus na pewno się przyda przed zapowiadanymi na najbliższy tydzień upałami.
Wczoraj obiecałam Wam jakieś fotki, co prawda nic nowego nie mam na razie do pokazania, ale może Was nie zanudzę
 
 Może troszkę kompozycji donicowych?



Reszta doniczkowych po zmianie kompozycji
 
 Miss Fine się rozkręca


Jeszcze można oko zatrzymać na niektórych różyczkach z rabaty północnej


Princess of Wales, ta to ma melodię do kwitnienia, cały czas obsypana kwiatem

Mrs John Laing zaczyna czarować, w tym roku zamiast mączniaka, złapał/a czarną plamistość
 
 

Flammentanz nadal w formie


Garden of Roses



Marie Antoinette


- 
				jol_ka
- 1000p 
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy Wildeve jest cudna   
   
   
 
Garden of Roses też piękny, kupiłam go wiosną, ale okazało się, że przysłano inną różę, muszę reklamować 
 
Nie lubię takich sytuacji.
Prince of Wales przepięknie obsypany kwieciem, samą budowę kwiatu też ma bardzo w moim typie.
Czy to duża róża??
Przykro mi z powodu strat po wichurze, niestety zapowiadają kolejne wichury, mam nadzieję, że teraz nie będzie tak źle.
			
			
									
						
							 
   
   
 Garden of Roses też piękny, kupiłam go wiosną, ale okazało się, że przysłano inną różę, muszę reklamować
 
 Nie lubię takich sytuacji.
Prince of Wales przepięknie obsypany kwieciem, samą budowę kwiatu też ma bardzo w moim typie.
Czy to duża róża??
Przykro mi z powodu strat po wichurze, niestety zapowiadają kolejne wichury, mam nadzieję, że teraz nie będzie tak źle.
Pozdrawiam Jola 
jo_linki
			
						jo_linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Miss Fine i Prince of Wales obie cudne i nie wiem dlaczego teraz dopiero dostrzegam tak cudne róże jak miejsce mi się skończyło  Kiedyś byłam zakochana w czerwieniach wielkokwiatowych dlatego mam ich sporo a raczej miałam
 Kiedyś byłam zakochana w czerwieniach wielkokwiatowych dlatego mam ich sporo a raczej miałam   Raczej w mim północnym ogródku takie róże tylko pogłębiają cień a powinny go rozjaśnić .Cóż po latach przebywania na FO mam inne zdanie lecz zbyt późno to dostrzegłam .Jednak po tegorocznym sezonie widzę ,ze moje róże maja się u mnie zbyt dobrze dlatego wiosną muszą być cięte nisko bez sentymentów
 Raczej w mim północnym ogródku takie róże tylko pogłębiają cień a powinny go rozjaśnić .Cóż po latach przebywania na FO mam inne zdanie lecz zbyt późno to dostrzegłam .Jednak po tegorocznym sezonie widzę ,ze moje róże maja się u mnie zbyt dobrze dlatego wiosną muszą być cięte nisko bez sentymentów
			
			
									
						
										
						 Kiedyś byłam zakochana w czerwieniach wielkokwiatowych dlatego mam ich sporo a raczej miałam
 Kiedyś byłam zakochana w czerwieniach wielkokwiatowych dlatego mam ich sporo a raczej miałam   Raczej w mim północnym ogródku takie róże tylko pogłębiają cień a powinny go rozjaśnić .Cóż po latach przebywania na FO mam inne zdanie lecz zbyt późno to dostrzegłam .Jednak po tegorocznym sezonie widzę ,ze moje róże maja się u mnie zbyt dobrze dlatego wiosną muszą być cięte nisko bez sentymentów
 Raczej w mim północnym ogródku takie róże tylko pogłębiają cień a powinny go rozjaśnić .Cóż po latach przebywania na FO mam inne zdanie lecz zbyt późno to dostrzegłam .Jednak po tegorocznym sezonie widzę ,ze moje róże maja się u mnie zbyt dobrze dlatego wiosną muszą być cięte nisko bez sentymentów- 
				x-al-ia
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Na bylinach nie znam się zbyt dobrze, ale ta roślinka strasznie mi się podoba. Jest niezwykle dekoracyjna. Ciekawe czy dałaby sobie radę w donicy...Sutter's Gold towarzyszy przetacznik
 Wiem, że niektóre byliny jakoś sobie radzą, aczkolwiek trudno je utrzymać więcej niż jeden sezon.
 Wiem, że niektóre byliny jakoś sobie radzą, aczkolwiek trudno je utrzymać więcej niż jeden sezon.Kompozycje donicowe... Mnie na pewno nie zanudzą zwłaszcza, że tak lubię lobelię i zawsze miło mi na nią patrzeć.
 Ponadto kwiaty w donicach w wyjątkowy sposób urozmaicają ogrody i tarasy. Ja ustawiałabym je wszędzie, bo wg mnie ich miejsce nie tylko na balkonie. Pośród rabat nierzadko stanowią centralny punkt widokowy.
 Ponadto kwiaty w donicach w wyjątkowy sposób urozmaicają ogrody i tarasy. Ja ustawiałabym je wszędzie, bo wg mnie ich miejsce nie tylko na balkonie. Pośród rabat nierzadko stanowią centralny punkt widokowy.I róże... nadal piękne
 
  
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Twoja  Flammentanz piękna a moja od zeszłej wiosny,,,,,,,,,,,,,,, cóż chyba miejsce nie te bo ma z 30cm i 2 paki marnizna jakaś choć tej wiosny dbam i podlewam magiczną siłą ale jednak coś słabo się ogarnia a Twoja tylko patrzec i patrzeć  
   
   
  
			
			
									
						
										
						 
   
   
  
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy - musisz już zaczynać nowy wątek
Przykre to jest gdy patrzysz na połamane róże, też ostatnio mieliśmy ten problem z burzami.
Co do róż - rozsadź je i uważaj na versicolor - lubi rozchodzić się rozłogami i zajmuje dużo miejsca.
			
			
									
						
										
						Przykre to jest gdy patrzysz na połamane róże, też ostatnio mieliśmy ten problem z burzami.
Co do róż - rozsadź je i uważaj na versicolor - lubi rozchodzić się rozłogami i zajmuje dużo miejsca.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witam wszystkich cieplutko  
 
80 stron szybko przeleciało i dostałam sygnał, że muszę kończyć wątek. Czas szybko leci a strony jeszcze szybciej , tak więc nie pozostaje mi nić innego jak zakończyć tę część.
 , tak więc nie pozostaje mi nić innego jak zakończyć tę część.
Póki co szybciutko Wam odpowiem.
Gosiu dzięki za podpowiedź . Jesienią obie różyczki rozsadzę, a Versicolor dostanie solidna zaporą, by nie przechodziła do sąsiadki. Z mojej strony może rosnąć jak chce, wszystkie dostały duuużo miejsca dla siebie
 . Jesienią obie różyczki rozsadzę, a Versicolor dostanie solidna zaporą, by nie przechodziła do sąsiadki. Z mojej strony może rosnąć jak chce, wszystkie dostały duuużo miejsca dla siebie  
 
Maju ja na takie kwitnienie Flammentanz czekałam kilka ładnych lat, ale jak już zaczęła to co roku kwitnie ładniej. Musisz uzbroić się w cierpliowść, Twoja też będzie zachwycać we właściwym czasie.
Alegoria mój przetacznik rośnie dość wysoko i raczej w donicy by się nie sprawdził, ale może są niższe odmiany, które by ładnie w nich wyglądały.
Kwiaty w donicach pięknie wyglądają, pod warunkiem, że jest czas na ich pielęgnację. Poza tym mam zawsze problem z kupieniem dobrej ziemi. W tym roku kupiłam ziemię z hydrożelem, a tak przesycha, że nie mogę nadążyć z podlewaniem. Kwiaty ciągle są podwiętnięte.
Jadziu Princess of Wales to śliczna róża, dość niska o śnieżnobiałych kwiatach. Pęki kwiatów wyglądają jak chmurki. Ciesze się, że się na nią zdecydowałam. Miss Fine też niczego sobie, w tym roku pięknie kwitnie i mam nadzieje, że już jej tak zostanie.
Jadziu, nie wszyscy mają taki zmysł, by wszystko grało za pierwszym razem, ja też sadzę, przesadzam a i tak nie umiem przewidzieć efektu końcowego swoich wizji 
 
Cięcie róż t moja pięta achillesowa, niestety zawsze mam z tym problem, nigdy nie jestem pewna, czy dobrze przycinam krzaczki 
 
Jolu też nie lubię reklamować, ale jak trzeba to nie ma się na co oglądać, większość producentów uznaje reklamacje. Niestety nie wszyscy poczuwają się do odpowiedzialności za swoje krzaczki. I tych należy omijać szerokim łukiem.
Mam nadzieję, że kupiłaś Garden of Roses w dobrej szkółce.
Princess of Wales to raczej niska róża, w tym roku puściła troszkę dłuższe łodygi,ale spokojnie nadaje się na przód rabaty. Te najdłuższe pędy mają najwyżej 60 cm., więc do wysokich róż nie należy.
Dużych strat nie było, wyłamało jeden pęd Geishy i położyło W.Shakespeara, ale poza tym nic wielkiego się nie stało. Trochę obtrząśniętych kwiatów i gałązek, parę przewróconych donic, więc nie ma się czym martwić. Ot trzeba było posprzątać, podwiązać róże i tyle.
Kończę wątek kilkoma fotkami specjalnie dla Was
Pelargonie czekają na donice

Rabatka, która powstała tymczasowo, po pracach "wykopaliskowych" podczas przyłączania kanalizacji .
 . 

Garden of Roses rozpoczyna swój występ

Pięknie wszystkim dziękuję, za cierpliwość z jaką obserwujecie moje dotychczasowe zmagania z naturą i nie tylko 
  . Jeśli jeszcze macie ochotę odwiedzać mój ogród to zapraszam już do nowego wątku.
 . Jeśli jeszcze macie ochotę odwiedzać mój ogród to zapraszam już do nowego wątku.  
 
Gosiu a Ciebie proszę o zamknięcie wątku.Dziękuję
			
			
									
						
										
						 
 80 stron szybko przeleciało i dostałam sygnał, że muszę kończyć wątek. Czas szybko leci a strony jeszcze szybciej
 , tak więc nie pozostaje mi nić innego jak zakończyć tę część.
 , tak więc nie pozostaje mi nić innego jak zakończyć tę część.Póki co szybciutko Wam odpowiem.
Gosiu dzięki za podpowiedź
 . Jesienią obie różyczki rozsadzę, a Versicolor dostanie solidna zaporą, by nie przechodziła do sąsiadki. Z mojej strony może rosnąć jak chce, wszystkie dostały duuużo miejsca dla siebie
 . Jesienią obie różyczki rozsadzę, a Versicolor dostanie solidna zaporą, by nie przechodziła do sąsiadki. Z mojej strony może rosnąć jak chce, wszystkie dostały duuużo miejsca dla siebie  
 Maju ja na takie kwitnienie Flammentanz czekałam kilka ładnych lat, ale jak już zaczęła to co roku kwitnie ładniej. Musisz uzbroić się w cierpliowść, Twoja też będzie zachwycać we właściwym czasie.
Alegoria mój przetacznik rośnie dość wysoko i raczej w donicy by się nie sprawdził, ale może są niższe odmiany, które by ładnie w nich wyglądały.
Kwiaty w donicach pięknie wyglądają, pod warunkiem, że jest czas na ich pielęgnację. Poza tym mam zawsze problem z kupieniem dobrej ziemi. W tym roku kupiłam ziemię z hydrożelem, a tak przesycha, że nie mogę nadążyć z podlewaniem. Kwiaty ciągle są podwiętnięte.
Jadziu Princess of Wales to śliczna róża, dość niska o śnieżnobiałych kwiatach. Pęki kwiatów wyglądają jak chmurki. Ciesze się, że się na nią zdecydowałam. Miss Fine też niczego sobie, w tym roku pięknie kwitnie i mam nadzieje, że już jej tak zostanie.
Jadziu, nie wszyscy mają taki zmysł, by wszystko grało za pierwszym razem, ja też sadzę, przesadzam a i tak nie umiem przewidzieć efektu końcowego swoich wizji
 
 Cięcie róż t moja pięta achillesowa, niestety zawsze mam z tym problem, nigdy nie jestem pewna, czy dobrze przycinam krzaczki
 
 Jolu też nie lubię reklamować, ale jak trzeba to nie ma się na co oglądać, większość producentów uznaje reklamacje. Niestety nie wszyscy poczuwają się do odpowiedzialności za swoje krzaczki. I tych należy omijać szerokim łukiem.
Mam nadzieję, że kupiłaś Garden of Roses w dobrej szkółce.
Princess of Wales to raczej niska róża, w tym roku puściła troszkę dłuższe łodygi,ale spokojnie nadaje się na przód rabaty. Te najdłuższe pędy mają najwyżej 60 cm., więc do wysokich róż nie należy.
Dużych strat nie było, wyłamało jeden pęd Geishy i położyło W.Shakespeara, ale poza tym nic wielkiego się nie stało. Trochę obtrząśniętych kwiatów i gałązek, parę przewróconych donic, więc nie ma się czym martwić. Ot trzeba było posprzątać, podwiązać róże i tyle.
Kończę wątek kilkoma fotkami specjalnie dla Was
Pelargonie czekają na donice

Rabatka, która powstała tymczasowo, po pracach "wykopaliskowych" podczas przyłączania kanalizacji
 .
 . 
Garden of Roses rozpoczyna swój występ

Pięknie wszystkim dziękuję, za cierpliwość z jaką obserwujecie moje dotychczasowe zmagania z naturą i nie tylko
 
  . Jeśli jeszcze macie ochotę odwiedzać mój ogród to zapraszam już do nowego wątku.
 . Jeśli jeszcze macie ochotę odwiedzać mój ogród to zapraszam już do nowego wątku.  
 Gosiu a Ciebie proszę o zamknięcie wątku.Dziękuję





 
 
		
