Te kwiatki to nie krokusy tylko zapóźnione zimowity, w jesieni dostały po głowie gontami z dachu i coś im się poprzestawiało.

A to zwykłe o tej porze krokusy i śnieżyce.

Reszta ogrodu nadal pod śniegiem.
Klara idzie do mnie po ścieżkach , nie depcze roślinek.

Kwiatki.
