Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Nie Edytko te poduchy to floksy nie mam w ogóle karmnika . Tylko one przez te deszcze już wyblakły 
ANIU mam tam wysypane skorupki z jajek im nawet nie grożne kamole popiół w ubiegłym roku sypałam i tez nic nie pomagało . Na nie trzeba twardej ręki i nie ma zmiłuj się . 1 zginie a na jego miejsce jest 10 nowych . One chyba mają lepszą kondycję niż szczury
			
			
									
						
										
						ANIU mam tam wysypane skorupki z jajek im nawet nie grożne kamole popiół w ubiegłym roku sypałam i tez nic nie pomagało . Na nie trzeba twardej ręki i nie ma zmiłuj się . 1 zginie a na jego miejsce jest 10 nowych . One chyba mają lepszą kondycję niż szczury
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadziu  piwonie to mamy takie same ,ładne są,ale krótko płatki sie na niej trzymają,jedną musiałam przesadzić w fazie pąku ,i nie wiem ,czy coś z niej będzie,gdyż podejrzanie zwisa,albo teraz deszcze będą dla niej zbawienne...  Firletki białe bardzo chcę...
 Firletki białe bardzo chcę...  ,Ania pewnie też,może w moim skromnych włościach byś coś znalazła dla siebie...
 ,Ania pewnie też,może w moim skromnych włościach byś coś znalazła dla siebie... 
			
			
									
						
							 Firletki białe bardzo chcę...
 Firletki białe bardzo chcę...  ,Ania pewnie też,może w moim skromnych włościach byś coś znalazła dla siebie...
 ,Ania pewnie też,może w moim skromnych włościach byś coś znalazła dla siebie... 
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
			
						Ogródkowe rozmaitości
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadziu-ja się zastanawiam czy ten intensywny kolor piwonii lekarskiej nie jest  z podsypania ich kurzakiem suszonym?Do tego deszcz.Tylko ta jedna ma takie liście, pozostałe dwie mają inne-fakt.Pokrój  też inny.Jakie pomidorki nabyłaś?Ślimaki ode mnie latają za płot  i jak zawsze mają problem z lądowaniem,wiesz z podwoziem....
			
			
									
						
										
						- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
WITAM MOICH GOŚCI . Niestety na razie mam mało czasu ,ale jak odwiedziny wyjąda znowu będzie inaczej . Pogoda jaka jest wszyscy wiemy i narzekanie nie ma sensu i tak nic nie zmienimy . Lało całą noc i do południa . Szwagierka pojechała na spotkanie a ja zaraz migiem do ogródka i kompa   . Poucinałam bałe irysy i parę piwonii już na jutro ,gdyż niwadomo jaka będzie pogoda . Te białe irysy mają bardzo cięzkie kwiaty ale pięknie pachną . Niestety zbyt długa łodyga i się  przewracają a szkoda byłoby gdyby się zmarnowały . Mamy ołtarz przed domem i jakoś trzeba udekorowac te okna
 . Poucinałam bałe irysy i parę piwonii już na jutro ,gdyż niwadomo jaka będzie pogoda . Te białe irysy mają bardzo cięzkie kwiaty ale pięknie pachną . Niestety zbyt długa łodyga i się  przewracają a szkoda byłoby gdyby się zmarnowały . Mamy ołtarz przed domem i jakoś trzeba udekorowac te okna 
EWUNIU ja już ich nie wyrzucam ,gdyż znowu wracają w podwójnej ilośći . Niestety jestem teraz bardziej radykalna no cóż szkoda roślin
NELU niestety białej firletki nie mam mam tylko taką różowa i drugą firletkę która ma takie szare owłosione listki . Nie wiem jak ona się zwie ,ale wiem ,że to tez firletka i o tę się w ubiegłym roku pytałas . . Piwonie dziarsko się trzymają pomimo deszczy i nawet 1 płatek im nie spadł
			
			
									
						
										
						 . Poucinałam bałe irysy i parę piwonii już na jutro ,gdyż niwadomo jaka będzie pogoda . Te białe irysy mają bardzo cięzkie kwiaty ale pięknie pachną . Niestety zbyt długa łodyga i się  przewracają a szkoda byłoby gdyby się zmarnowały . Mamy ołtarz przed domem i jakoś trzeba udekorowac te okna
 . Poucinałam bałe irysy i parę piwonii już na jutro ,gdyż niwadomo jaka będzie pogoda . Te białe irysy mają bardzo cięzkie kwiaty ale pięknie pachną . Niestety zbyt długa łodyga i się  przewracają a szkoda byłoby gdyby się zmarnowały . Mamy ołtarz przed domem i jakoś trzeba udekorowac te okna EWUNIU ja już ich nie wyrzucam ,gdyż znowu wracają w podwójnej ilośći . Niestety jestem teraz bardziej radykalna no cóż szkoda roślin
NELU niestety białej firletki nie mam mam tylko taką różowa i drugą firletkę która ma takie szare owłosione listki . Nie wiem jak ona się zwie ,ale wiem ,że to tez firletka i o tę się w ubiegłym roku pytałas . . Piwonie dziarsko się trzymają pomimo deszczy i nawet 1 płatek im nie spadł
- kogra
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
No to twoje piwonie są wyjątkowe.
Moje dopiero się otwierają, ale na jak długo, zobaczymy.
Może te deszcze szybko się skończą?
			
			
									
						
							Moje dopiero się otwierają, ale na jak długo, zobaczymy.
Może te deszcze szybko się skończą?

Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
grazynko to jest nasze wszystkich najskrytsze marzenie . Nic wiecej nie chcemy tylko trochę promyków słonka . Mam jeszzcze dużo piwonii w pąkach . One  sobie  nic nie robią z deszczu wręcz przeciwnie on im dobrze służy . Na jutro znów zapowiadali obfite deszcze włącznie z gradobiciem . Czyżby tego wszystkiego było jeszcze za mało
			
			
									
						
										
						Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadziu cudowna ta twoja piwonia, moja jakaś niewydarzona od kilku lat ma tylko jeden kwiat a w tym aż cztery. Twój ogródek w oddali pięknie wygląda, dużo w nim różnych roślin i kwiatów, rabaty wszystkie starannie wykończone płytkami, kto to zadał sobie tyle pracy?
			
			
									
						
										
						- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
IRENKO niestety to ja . Muszę mieć  ogrodzone rabatki inaczej cała ziemia by mi wypłunęła przy większych deszczach . Tak to jeszcze jest jakas ochrona a mam tam trochę z górki to dlatego . W ubiegłym roku nie było i u mnie tylu kwiatów na tych majowych piwoniach
			
			
									
						
										
						- basjak
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Mówisz, że Twoje piwonie nic sobie nie robią z deszczu. U mnie zaczynają podgniwać pąki  zaczynają zwisać liście, zwłaszcza na młodych krzewach. Jedną miałam mieć w kolorze żółtym, miała dwa pąki i nie już wcale
 zaczynają zwisać liście, zwłaszcza na młodych krzewach. Jedną miałam mieć w kolorze żółtym, miała dwa pąki i nie już wcale  a taka byłam ciekawa tych kwiatów.
 a taka byłam ciekawa tych kwiatów.
 
			
			
									
						
							 zaczynają zwisać liście, zwłaszcza na młodych krzewach. Jedną miałam mieć w kolorze żółtym, miała dwa pąki i nie już wcale
 zaczynają zwisać liście, zwłaszcza na młodych krzewach. Jedną miałam mieć w kolorze żółtym, miała dwa pąki i nie już wcale  a taka byłam ciekawa tych kwiatów.
 a taka byłam ciekawa tych kwiatów.
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
			
						Balinki
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadziu firletka z szarym ulistnieniem to kwiecista,tę mam w kolorze ciemnoróżowym ,a tę drugą co teraz kwitnie smółkę też mam...  Ta kwiecista jest również w kolorze białym ,myślałam ,że tę masz ...ale w sumie dobrze ,ja już nie mam gdzie co sadzić ,strasznie wszystko wyrosło po tych deszczach...
 Ta kwiecista jest również w kolorze białym ,myślałam ,że tę masz ...ale w sumie dobrze ,ja już nie mam gdzie co sadzić ,strasznie wszystko wyrosło po tych deszczach...  Dzięki Jadziu
 Dzięki Jadziu 
			
			
									
						
							 Ta kwiecista jest również w kolorze białym ,myślałam ,że tę masz ...ale w sumie dobrze ,ja już nie mam gdzie co sadzić ,strasznie wszystko wyrosło po tych deszczach...
 Ta kwiecista jest również w kolorze białym ,myślałam ,że tę masz ...ale w sumie dobrze ,ja już nie mam gdzie co sadzić ,strasznie wszystko wyrosło po tych deszczach...  Dzięki Jadziu
 Dzięki Jadziu 
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
			
						Ogródkowe rozmaitości
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
I u mnie deszcz na piwonie nie działa jak oczyszczajacy prysznic, a raczej jak kataklizm. Kwiaty pod ciężarem wody zwieszają łebki i szybko pozbywają się płatków  
			
			
									
						
							
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
			
						moje wątki
- 
				Monia68
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadziu, miłych chwil z Gościem Ci życzę  
			
			
									
						
										
						
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Witam wszystkich miłych gości . Jak na razie bezdeszczowo ,ale nie wiadomo czy taka pogoda utrzyma się do jutra . Rano podczas obchodu znowu musiałam sie nagimnastykowac ,ale już nie biorę się na litość . Znowu poobgryzane całe badylki irysów wraz z kwiatami   i przestałam się nad nimi litowac . . Moje różane badylki mają już listki
 i przestałam się nad nimi litowac . . Moje różane badylki mają już listki  i mam nadzieję ,że nic im się nie stanie .
 i mam nadzieję ,że nic im się nie stanie .   Dostałam w prezencie taką ekipę ogrodowa
   Dostałam w prezencie taką ekipę ogrodowa 
MONIU zawsze to jakiś obowiązek ,ale ciesze sie ,że już jestes na chodzie
OLU na moje jakoś deszcz nie wpływa chociaz się trochę przechylają to płatki mają w całości
NELU niestety takiej białej nie mam nawet nie wiedzałam ,że i taka biała istnieje
BASIA Barbara jakoś znowu nie ma pąków nie wiem kiedy ona w ogóle zakwitnie . O zóltej mogę zapomnieć ma dużo liści i ani jednego pąka
			
			
									
						
										
						 i przestałam się nad nimi litowac . . Moje różane badylki mają już listki
 i przestałam się nad nimi litowac . . Moje różane badylki mają już listki  i mam nadzieję ,że nic im się nie stanie .
 i mam nadzieję ,że nic im się nie stanie .   Dostałam w prezencie taką ekipę ogrodowa
   Dostałam w prezencie taką ekipę ogrodowa MONIU zawsze to jakiś obowiązek ,ale ciesze sie ,że już jestes na chodzie
OLU na moje jakoś deszcz nie wpływa chociaz się trochę przechylają to płatki mają w całości
NELU niestety takiej białej nie mam nawet nie wiedzałam ,że i taka biała istnieje
BASIA Barbara jakoś znowu nie ma pąków nie wiem kiedy ona w ogóle zakwitnie . O zóltej mogę zapomnieć ma dużo liści i ani jednego pąka
- kogra
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Taka ekipę ogrodową to można przyjąć na swe włości.
Szkody nie narobi i jeszcze ładnie wygląda obsadzona roślinkami.
Słonko zaświeciło....... 
  
			
			
									
						
							Szkody nie narobi i jeszcze ładnie wygląda obsadzona roślinkami.
Słonko zaświeciło.......
 
  
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- 
				goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P. 
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
WITAJ JADZIU!
Dobrze, że u Ciebie nie pada. U mnie niestety coraz to kropi i działka znowu w niektórych
miejscach zalana. Jadziu nie dawaj tego wielkiego ślimaka do ogrodu - zje Ci wszystko. 
  
			
			
									
						
										
						Dobrze, że u Ciebie nie pada. U mnie niestety coraz to kropi i działka znowu w niektórych
miejscach zalana. Jadziu nie dawaj tego wielkiego ślimaka do ogrodu - zje Ci wszystko.
 
  







 
 
		
