Zieloni przyjaciele Kati cz.2

[Adam S.]

Kasiu spieszę do Ciebie z gratulacjami z okazji narodzenia synka . Trochę spóźnione , ale bardzo serdeczne.
Synek śliczny , życzę dla niego i mamusi dużo zdrówka oraz szybkiego powrotu do domciu .

[Kasia.N]

Kasieńko mam nadzieję, że już jesteście w domku Niech maluszek teraz spokojnie się zadomawia wśród samych kochających osób

No i za kłujaki trzymam kciuki

[milkicja]

Śliczniutkie kwiatuszki
Gratuluję rozwiązania
Śliczny syneczek, życzę szybkiego powrotu do zdrowia

[arlet3]

Kasieńko mam nadzieję, że już jesteś szczęśliwa w swoim domku i z kwiatkami jest też ok

[Anetta]

A ja mam nadzieję że to o kaktusach to był taki siostrzany żarcik ;:96

[ewelina8005]

Kasiu z całego serca gratuluję maluszka,jest śliczny,Życzę Wam wszystkiego najlepszego ,Buziaki

[kubusiowa mama]

Kasiuniu
Jaki Oskarek jest śliczny !!!
Wycałowałabym go z wszystkich stron.
takie malutkie dzieci są takie piękne !!!!
A Ty też jesteś bardzo dzielną mamusią.
Ja nie byłam taka dzielna jak Ty.
Gratuluję z całego serca.

[myszkas21]

Kasiu Gratuluję ślicznego synusia. Niech rośnie zdrowo

[kati-1976]

Dziękuję, że do mnie zaglądacie i za te wszystkie miłe słowa kierowane pod adresem mojego maleństwa.
Mimo, że w domciu jest o niebo lepiej niż w szpitalu, to z wolnym czasem jest gorzej. Prawdę mówiąc wcale go nie mam, więc wybaczcie że będę Was zaniedbywać.
Myślałam, że ze starszym synkiem nie będzie problemów, ale się myliłam. Jest gorzej niż myślałam. Jest zazdrosny o brata,, mimo, że co chwila go przytulam i mówię mu, że go kocham. Jak tylko coś dłużej robię prxzy Oskarku, Wiktorek zaraz wymyśla, picie, jedzenie itp . Każe się karmić mlekiem na dobranoc. Zrobił się marudny i płaczliwy. Sytuacja jest trudna, ale do opanowania - mam nadxzieję
Całe szczęście, że mąż ma teraz 2 tygodnie opieki nade mną a potem bierze 2 tyg urlopu, więc miesiąc będę miała go na wyłączność do pomocy.

Co do kaktusów, to nie żart, zostały zalane i dwa młode egz. zgniły w tym jeden z pąkami. Mam nadzieję, ze na tym będzie koniec.
Przekwitł mi Gymnol baldianum i nie udało mi się go sfocić . Podobnie było z Hibiskusem czerwonym . Ma jeszcze pąki, więc może jeszcze go obfocę

[x-M-8]

Wiktorkowi przejdzie zazdrość,niedługo zacznie się bawić z braciszkiem...
Fajnie,że będziesz miała M do pomocy przez miesiąc.

[myszkas21]

Wiktorek potrzebuje troszke czasu by zrozumieć że teraz mamusią musi się dzielić ale nie martw się będzie dobrze.

[elaipawel4]

Kasiu gratuluje synka aż mi łezka poleciała ,sama buzia sie smieje na wiadomość o maleńswie.

[Wioleta]

Kasiu, będzie dobrze
Ja też przez to przechodziłam...trwało to kilka m-cy, bo Edytkę urodziłam w jesieni i w zimie Łukaszek siedział w domu i trochę mi dokuczał...najbardziej przeżywał moje dwa pobyty w szpitalu- jeden na patologii, a później po porodzie. Jeszcze niedawo na słowo szpital reagował płaczem Dodam ,że miał niecałe trzy latka, kiedy urodziłam Córeczkę.
Teraz nie mogą bez siebie żyć

[miluck]

Kasiu chwilkę mnie nie było i co widzę,spisałaś się na medal
Synuś śliczny i z ładną wagą(bo chyba dobrze wyczytałam 3300 )teraz na cycusiu będzie rósł jak na drożdżach.
Gratuluję
Wiktorkiem się nie martw tak to właśnie jest,że nawet duże dzieci przy niemowlaku chcą pić z butelki i ssać smoka.
Cierpliwość i dużo miłości pozwolą mu się odnaleźć w nowej sytuacji i roli starszego brata .

P.s szkoda malutkich kaktusików

[eba]

U mnie też Paweł był zazdrosny o Robcia. Marudził, psocił, robił wszystko, żeby tylko zwrócić na siebie uwagę. Trochę bardziej zaangażowałam wtedy tatę, brał starszaka na spacery, na place zabaw, więcej się nim zajmował. Trochę to trwało, zanim się uspokoił, a teraz nie mogą długo bez siebie wytrzymać .