Ogród piofigla cz1.
-
- 200p
- Posty: 413
- Od: 23 sty 2009, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontakt:
Re: Ogród piofigla cz1.
Heh też by mi się taki wujek czarodziej przydał, to by mi wyczarował jakieś piękne iglaczki. Ta biała azalia to moja ulubiona z posiadanych przeze mnie, na razie jest ich tylko kilka, ale jak u Ciebie ich liczba się powiększa.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Ogród piofigla cz1.
jestem pod wrażeniem i azalii i wujka ale chyba jego bardziej może by zorganizował jakieś nieformalne warsztaty dla forumowiczów świetna ręka do cięcia ale to nie każdy potrafi od tak Piotrze czy kiedyś rozmnażałeś azalie bo właśnie dzisiaj zasadziłam przez ukorzeniacz sznegolda .ciekawi mnie czy coś z tego wyjdzie
ogród u stóp klasztoru
ogród u stóp klasztoru
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz1.
Adrianno witaj, rozmawialiśmy przez pw, dziękuję Ci bardzo za pomoc, to bardzo sympatyczne
Justynko jeśli tylko masz miejsce, to niech Twoja kolekcja azalii powiększa się, ich kwitnięcie w ogrodach to wspaniałe można powiedzieć wydarzenie i wielka radość dla właścicieli i pewnie gości
Alinko przepraszam na imię mam Tomek, ten awatar piofigiel jest mylący wiem ale nie chcę już nic mieszać i zmieniać. Ja osobiście nie ukorzeniałem azalii, ale wczoraj po przeczytaniu Twojego postu czytałem o tym na necie, okazuje się to bardzo proste. Po przekwitnieniu pobiera się młode przyrosty, do ukorzeniacza do półzdrewniałych i do kuwetek z ziemią, do końca lata uzyskuje się ukorzenione sadzonki. W kolejnym roku przycina się sadzonki celem zagęszczenia i to właściwie wszystko
W moim ogrodzie upał i plaga komarów, próbowałem się ukryć przed nimi w szklarni bo mam tam robotę z pomidorami ale i tam mnie znalazły.
Parę zdjęć żeby nie było tak komarowo, czyli beznadziejnie



Ostatnia kwitnąca azalia, kupiona w tym roku, właściwie to kwitła już w tej 'porze deszczowej', ale wypuściła jeszcze jakieś ostatnie kwiatki

Kupiłem różową tawułkę, która zakwitła na ....? nie wiem co o tym myśleć, pechowy ten rok

Nieśmiało zaczyna kwitnąć powojnik "Westerplatte", posadzony kilka dni temu

Zakwitł pierwszy też posadzony dopiero co liliowiec, skromny ale mnie bardzo cieszy

Róże powoli decydują się zakwitać

Pozdrawiam Tomek

Justynko jeśli tylko masz miejsce, to niech Twoja kolekcja azalii powiększa się, ich kwitnięcie w ogrodach to wspaniałe można powiedzieć wydarzenie i wielka radość dla właścicieli i pewnie gości

Alinko przepraszam na imię mam Tomek, ten awatar piofigiel jest mylący wiem ale nie chcę już nic mieszać i zmieniać. Ja osobiście nie ukorzeniałem azalii, ale wczoraj po przeczytaniu Twojego postu czytałem o tym na necie, okazuje się to bardzo proste. Po przekwitnieniu pobiera się młode przyrosty, do ukorzeniacza do półzdrewniałych i do kuwetek z ziemią, do końca lata uzyskuje się ukorzenione sadzonki. W kolejnym roku przycina się sadzonki celem zagęszczenia i to właściwie wszystko

W moim ogrodzie upał i plaga komarów, próbowałem się ukryć przed nimi w szklarni bo mam tam robotę z pomidorami ale i tam mnie znalazły.
Parę zdjęć żeby nie było tak komarowo, czyli beznadziejnie



Ostatnia kwitnąca azalia, kupiona w tym roku, właściwie to kwitła już w tej 'porze deszczowej', ale wypuściła jeszcze jakieś ostatnie kwiatki

Kupiłem różową tawułkę, która zakwitła na ....? nie wiem co o tym myśleć, pechowy ten rok

Nieśmiało zaczyna kwitnąć powojnik "Westerplatte", posadzony kilka dni temu

Zakwitł pierwszy też posadzony dopiero co liliowiec, skromny ale mnie bardzo cieszy

Róże powoli decydują się zakwitać

Pozdrawiam Tomek

- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz1.
Tomku, łączę się w bólu, mam całe plecy w bąblach po tych krwiożerczych bestiach.
Biała tawułka też ładna - ale rozumiem, takie pomyłki nie są miłe. Hosta za to popisowa
Biała tawułka też ładna - ale rozumiem, takie pomyłki nie są miłe. Hosta za to popisowa

- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz1.
Witaj Aniu z tymi komarami to jest naprawdę źle, one dyktują nam to czy jesteśmy coś w stanie zrobić w naszych ogrodach, podobno ta sytuacja ma potrwać do listopada, nie wyobrażam sobie tego, gryzą mnie bardzo a pracy którą sobie założyłem mam mnóstwo.
Na osłodę pomyłki z białą tawułką, kupiłem sobie dzisiaj na targowisku w Borku Fałęckim dwie tawułki, czerwoną i różową, zobacz proszę

Jeśli tylko komary mi pozwolą zaraz je posadzę
Pozdrawiam Tomek
Na osłodę pomyłki z białą tawułką, kupiłem sobie dzisiaj na targowisku w Borku Fałęckim dwie tawułki, czerwoną i różową, zobacz proszę

Jeśli tylko komary mi pozwolą zaraz je posadzę

Pozdrawiam Tomek

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród piofigla cz1.
Tomku, ja tam nie widzę róznicy między Twoim ogrodem, a tamtym.Nie cukruję. Mówię poważnie.
A ja mam naprawdę niezbyt dane doświadczenia z azaliami. Ale się nie zraziłam i w przyszłym roku znowu chcę spróbować.
A ja mam naprawdę niezbyt dane doświadczenia z azaliami. Ale się nie zraziłam i w przyszłym roku znowu chcę spróbować.
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz1.
Gosiu witaj, dziękuję, chciałbym żeby tak było jak piszesz, bardzo chciałbym
Dobrze że się nie zraziłaś do azalii, będą Ci na pewno kiedyś pięknie rosły i kwitły, według mnie są dużo łatwiejsze w uprawie niż róże, a przecież róże masz wspaniałe
Moje zaczynające dopiero rosnąć pomidorki, zerkające na wiejski ogród

Po tych słonecznych dniach wróciła mi nadzieja na własne pomidorki

Taki miły prezent (chyba od ptaków), mi zakwitnął

Jeszcze takie dzwoneczusie pokażę

Pozdrawiam Tomek

Dobrze że się nie zraziłaś do azalii, będą Ci na pewno kiedyś pięknie rosły i kwitły, według mnie są dużo łatwiejsze w uprawie niż róże, a przecież róże masz wspaniałe

Moje zaczynające dopiero rosnąć pomidorki, zerkające na wiejski ogród

Po tych słonecznych dniach wróciła mi nadzieja na własne pomidorki

Taki miły prezent (chyba od ptaków), mi zakwitnął

Jeszcze takie dzwoneczusie pokażę

Pozdrawiam Tomek

- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz1.
Nie ma to jak kupowanie roślin na pocieszenie po zakupach roślinnych
To się nazywa ogrodowe perpetuum mobile.
Pomidory klasa- ale będą zbiory

Pomidory klasa- ale będą zbiory

- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz1.
Aniu z tym pocieszaniem, to wiesz dobrze że my ogrodnicy, jesteś trochę zwariowani
Pomidory no cóż, mam nadzieję chociaż na jakikolwiek zbiór, rok jest trudny co tu kryć
Pozdrawiam Tomek

Pomidory no cóż, mam nadzieję chociaż na jakikolwiek zbiór, rok jest trudny co tu kryć

Pozdrawiam Tomek

Re: Ogród piofigla cz1.
Piękne naparstnice dziś widziałam takie na żywo u mamy, są niezwykłe.
Tomku już myślałam, że się wymienimy tawułkami, a Ty na drugi dzień poleciałeś i kupiłeś różową na pocieszenie
pozdrawiam
Tomku już myślałam, że się wymienimy tawułkami, a Ty na drugi dzień poleciałeś i kupiłeś różową na pocieszenie

pozdrawiam

- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz1.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród piofigla cz1.
Witaj Tomek
już mi ślinka lecie na te Twoje pomidorki .
Różyczki i naparstnice piękne , też chyba 3 naparstnice kwitną u mnie pod płotem 1 biała i 2 różowe .
A jak tam iryski już dotarły do Ciebie ?
Genia

Różyczki i naparstnice piękne , też chyba 3 naparstnice kwitną u mnie pod płotem 1 biała i 2 różowe .
A jak tam iryski już dotarły do Ciebie ?

Genia

- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz1.
Róże śliczne. Nad trzykrotką panujesz? Bo niektórzy narzekają że zanadto się rozrasta.
Re: Ogród piofigla cz1.
Jak się nadmiernie rozrośnie, to się piszę na sadzonkę 

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród piofigla cz1.
Tomek gdzieś przepadł 
