Gosiu, a nie masz piwnicy, garażu czy jakiegoś innego zimnego pomieszczenia (lodówka też dobra, tylko oby nikt nie zechciał zrobić twarożku z cebulką

)
Choć muszę Cię pocieszyć, w przyszłym roku już nie sadzę cebulek tulipanów do doniczek. Marny efekt. Z kilkunastu cebulek zakwitły tylko trzy tulipanki. Lepiej kupić podkiełkowane gotowce w markecie.
Agatko, piwnica to jednak dobra inwestycja. Ja myślałam, że się nie przyda

Pozostało mi poddasze, ale ono ma być użytkowe (w przyszłości

)
Danusiu, figi mogą w cieplejszych rejonach Polski zimować w gruncie. Jest w każdym razie nadzieja na ?odbicie?. Daj jej ciepełka, trochę papu na start. Pogłaszcz ją po badylach i przemów serdecznie ?. Jest nadzieja
Aleksandrze, pięknie dziękuję. Toż to dzisiaj schodziłeś nogi po ogródkach. Większość nas to kobitki
Alu, veni, vidi ? i wpisałam do Ciebie moje dwa grosze . Alu, pamiętam z podręcznika szkolnego że Ala , Ola i As ... itd. Chyba już się przyzwyczaiłam do imienia Ola

.
Ponieważ na parapetach już nie znajdę miejsca na kwietne wysiewy, postanowiłam zakupić inspekty. Ciekawa jestem ile mi przetrzymają sezonów.
