Róże i bajkowy świat ogrodów 2018

[JAKUCH]

Daysy z pewnością biegasz po ogrodzie z sekatorem taki nasz urok .Też dziennie coś ścinam, bo końca nie widać, a co dopiero przy Twoich cudnych wielkoludach Miłego weekendu

[Pashmina]

Witaj Daysy

Z dużą przyjemnością obejrzałam zdjęcia Twoich róż. Ależ masz cudne okazy i ta powalająca ilość kwiatów. Jak dla mnie za mało zdjęć, poproszę o więcej

[daysy]

Witam wszystkich w Nowym 2024 roku, niestety, na razie bez zdjęć

MAm niestety nowy sprzęt, na który muszę dopiero zgrać wszystkie zdjęcia z mojego staruszka , na razie nie bardzo wiem jak się do tego zabrać, więc troszkę czasu mi to zajmie.
Sądzę, że do wiosny jakoś się z tym uwinę, póki co będę Was odwiedzać i nadrobię wszystkie ubiegłoroczne zaległości.
Dzisiaj zostawię dla Was życzenia aby w tym nowym roku pogoda była dla wszystkich jak najbardziej łaskawa, aby wszystkie plany zostały zrealizowane a nade wszystko dopisywało zdrowie.

[Wanda7]

Miło cię widzieć Dorotko! Stęskniłam się. Wszystkiego dobrego.

[daysy]

Wandziu, co prawda ja nie Dorotka ale miło, że też za mną zatęskniłaś

[Misza123]

Witaj Daysy . Mam nadzieję, że uporasz się z nowym sprzętem i już niedługo będziemy mogły podziwiać zaległe widoczki twoich róż i ogrodu.

[daysy]

Witaj Misza, też mam taką nadzieję, chociaż opornie mi to idzie. Dużo tego się nazbierało więc i roboty będzie sporo, postaram się to ogarnąć jak najszybciej, póki w ogrodzie nie ma za dużo pracy. Troszkę cierpliwości.

[pelagia72]

Daysy
Widzę ,że nie tylko ja mam problem ze zdjęciami
Mój ''stary'' smartfon nie współpracuje już z kompem i muszę wymienić ,żeby wrzucać zdjęcia.
Powiedz proszę ,jak różyczki masz zabezpieczone na zimę , zdążyłaś w tym problematycznym roku
U mnie wszystkie pudła są w użyciu Muszę gałęzie zamówić bo czeka nas niewątpliwie kolejny epizod zlodowacenia

[daysy]

Cześć Agnieszko, moich róż w żaden sposób nie okrywałam, długo było ciepło. Później spadło sporo śniegu a temperatury nie były zbyt niskie, więc nie zawracałam sobie głowy okrywaniem a jak przyszły mrozy mnie złapał jakiś paskudny wirus i wyłączył z jakichkolwiek prac w ogrodzie. Na szczęście u nas najniższa temperatura w nocy to -14, dla róż to chyba nie taki wielki problem, za to na kwitnienie hortensji ogrodowych nie mam co liczyć w tym roku, chyba wszystkie pąki są przemarznięte.
Część zdjęć udało się zgrać więc kilka dla Ciebie

[Wanda7]

Przepiękne, obfite, bogate swoim kwieciem!
Co do hortensji ogrodowych, to ja się ich pozbyłam ze względu na brak kwitnienia i ciągłe problemy z przemarzaniem pąków. Radzę Ci kochana, pozbądź się sentymentów i je wykasuj, a na ich miejsce posadź sobie róże, którym u Ciebie jest najwyraźniej wspaniale.

[daysy]

Wandziu, niestety w tych miejscówkach róże nie dadzą rady, musiałabym wyciąć kilka świerków i piękną sosnę a tego nie zrobię. Raczej postawiłabym na kwasolubne, rodki, pierisy itp.
Mam jednak słabość do ogrodówek, szukam takich, które kwitną na pędach jednorocznych, podobno już gdzieś można takie zdobyć, może w końcu na nie trafię .








Na ostatnim zdjęciu jest fragment takiej cienistej rabaty, gdzie pod szeroką sosną jest tzw. leśna rabata i tam raczej róże nie dadzą rady. Kawałek dalej przy drugiej sośnie rośnie co prawda Louise Odier, ale ona ma więcej światła/sosna ma luźniejszy pokrój/.

[Misza123]

Witaj Daysy . Bogactwo kwitnienia twoich róż oszałamia. Już tęsknię do takich widoków w realu. Co do hortensji ogrodowych, to mam mieszane uczucia. Mam 3 olbrzymie donice i co roku z pomocą męża taszczę je do ogrodu. Kupiłam w tym celu mały wózek transportowy, bo podnieść tych donic nie ma jak. Chciałam już je wysadzić do gruntu na stałe, ale raczej będą przemarzać. Sama nie wiem, co z nimi robić. Może jest jakiś sposób, żeby nie przemarzały? Próbowałaś Agro zimowe?
P.S.
Twój kotek podobny do mojego Neva Masquerade, tylko mój ma typowy ciemny ryjek. Nie pamiętam, czy Twój też tej samej maści, czy syberyjski ?

[daysy]

Cześć Gosiu mój Gasparek też Neva Masquerade z hodowli Błękitny Anioł, wklej zdjęcie swojego. Możesz u mnie, bo chyba nie masz swojego wątku na forum, albo ja nie umiem znaleźć .
Swojego czasu okrywałam swoje, jednak to nie zima jest największym wrogiem hortensji, groźniejsze są późne, wiosenne przymrozki. Od kilku lat nie okrywam. Z tego co się dowiedziałam od darczyńcy /starszy pan, nigdy ich nie okrywał/ ważne jest aby pędy hortensji zdrewniały przed zimą, wówczas są większe szanse, że hortensja spokojnie przezimuje. U mnie zimują doskonale, natomiast nie zawsze kwitną. W tym roku bardzo długo było ciepło, pąki mocno nabrzmiały a później przyszedł duży mróz i obawiam się, że w tym roku kwiatów na nich nie zobaczę.
NA wszelki wypadek, okryję je profilaktycznie przed wiosennymi przymrozkami i zobaczę czy miał rację.
Zrezygnować raczej z nich nie zrezygnuję, chociaż nie zawsze kwitną to jednak w moim "leśnym" zakątku ładnie się prezentują nawet bez kwiatów do późnej jesieni, kiedy liście przebarwiają się na delikatny, bordowy kolor.
Może tak jak Ty, spróbuję uprawy w donicach, będę je w tym roku rozsadzać, to już duże krzaki.

[pelagia72]

Daysy
Przecudne widoczki serwujesz
Dla znudzonych szarością i bielą za oknem oczu....
Naparstnice na zacienionej rabacie to po prostu cudo nad cudy
Niech no forumowa fanka digitalisów Lisica - Joasia zobaczy
Co im podsypałaś , z nasion czy z kupnych sadzonek są
U nas bywają ,ale ceny za jednoroczną w sumie roślinę - zaporowe.
Mam z nasion takie ''zdziczałe'' , ale widzę ,że kiepściutko ,chyba nic nie przeżyło tych zlodowaceń i potopów...
Hortensje wyjątkowo dorodne.
Swoje tylko w donicach mogę ,większość obecnie w budynku.

[Margo2]

Przepięknie. Nie mogę się napatrzeć na te Twoje róże.
Muszę koniecznie zwoje porządnie dokarmić, żeby były takie same.
Kocisko przecudnej urody. Nawet nie wiedziałam, że jest taka rasa