Nie masz nudy w swoim otoczeniu. 
ale przecież róż też ładny, delikatny, zwiewny, kwiaty wyglądają jak janiołki. 
Jak będę mieć chwilę, odetnę i pokażę dla Dorotki. Rabata jest dość ładna, niewiele już na niej już zmieniam, dosadzam tylko trochę jednorocznych dla koloru. Niestety nie chcę pokazywać domu, więc najczęściej wstawiam jej fragmenty, lub poszczególne rośliny. Na końcu po prawej mało widoczny fragment z Red Baronem, bordowymi jeżówkami i rozchodnikami, oraz Pinki Vinki na pniu. Traw tam rośnie kilkadziesiąt sztuk. Największe, to sześć miskantów, dwie rozplenice i siedem hakonechloa. Poza tym drobnica: ostnice, turzyce włosiste, prosa i kilka Bronzit.
Lubię je jak są białe, ale masz rację, że zmiana barwy, wprowadza dynamizm na rabaty. Nigdy nie są takie same. 
Dziękuję za życzenia, na pewno będzie miły tydzień, szykuję dokumenty na emeryturę. 
Wiesz, że ja już mało się angażuję w pracę, dzieci doskonale sobie radzą. Teraz już oficjalnie będę mieć dokument, że jestem emerytką. 
Tylko Ci się wydaje, że miło siedzieć w domu. Na krótką metę tak, ale jednak jesteśmy przyzwyczajone do codziennej aktywności. Gdyby nie Karol pracowałabym zdecydowanie więcej, nie umiem siedzieć bezczynnie.
Jak nie spadnie solidny deszcz, moje większe rośliny będą mieć ciężką zimę, bo osłabione brakiem wody. Szczególnie świerki i żywotniki, ich nie nawadniam, tyle co dostaną przy okazji nawadniania kropelkowego rabat.
Masz ją może? Jest szansa aby ją przetrzymać na drugi rok? I jakbyś mi mogła przypomnieć jeszcze nazwę tej ciemnolistnej trawy o którą kiedyś u mnie pytałam. Kurcze nie zapisałam sobie i skleroza..... 
Jeśli do tej pory pęd nie wypuścił korzonków, to oczywiście zostaw do wiosny. 
Nie oparłam się kolejnym cebulowym, bo jednak do donic na schody muszę sadzić dorodne cebule tulipanów, żeby ładnie kwitły. Kupiłam 12 sztuk tulipana Air i 20 sztuk krokusów białych. Wykopanych czeka kilkanaście odmian, bo jeszcze synowa przywiozła swoje balkonowe. Chyba część rozdam, bo nie mam ochoty na sadzenie wszystkiego. 
Rewelacyjnych korzeni nie miał, ale odcięłam, bo niecierpliwość zwyciężyła. 
Hortensja już posadzona w większej doniczce i będzie sama musiała pracować na korzenie, bez korzystania z zasobów rośliny matecznej.
Nie martwię się specjalnie, bo i tak wiosną będzie przycięta, ale żal że straciła dwa wierzchołki. Odkładów mam w tym roku kilkanaście, bo znajomi zaglądający do ogrodu złożyli zamówienia. Cebul mam sporo do sadzenia, ale wszystko powędruje bezpośrednio do gruntu.
. Skoro Red Baron nie jest taki ekspansywny jak myślałam to warto spróbować . Ciekawa trawka . Bardzo podoba mi się Twoja rabata przy domu . Świetnie ją skomponowałaś . Czy ta hortensja po lewej przebarwiona na różowo to Vanille Fraise ?? Ciągle o niej marzę i niby kupowałam ale nie mam 
. Żadna moja hortensja nie przebarwia się na taki piękny róż tylko na taki brzydki, brudny 
. Nie wiem od czego to zależy . Zobaczymy jak będzie tego roku bo powoli łapią kolorek. Wracając do Ciebie to ciągle podziwiam Cię za to w jaki sposób dobierasz do siebie rośliny . Twoje rabaty są takie harmonijne i zgrane a razem tworzą świetną całość . Nie ma u Ciebie żadnego chaosu tylko ład i porządek . Trawki i hortensje są u Ciebie przecudne i to samodzielne ukorzenianie i rozmnażanie roślin 
. Mnie to się nie chce 
. Coś jednak czuję, że będę musiała zacząć bo zaczęły mi się podobać takie rabaty gdzie każdej rośliny jest co najmniej kilka sztuk a nie jedna . Efekt jest o niebo lepszy i Twój ogród to potwierdza . Widzę, że ogrodowo już szalejesz a ja nadal czekam na wrzesień . Dziewczyny nie dają mi nic popracować więc już poddałam się i cierpliwie czekam . Pozdrawiam i udanego tygodnia Ci życzę .
Soniu wiesz,że ja tak pozazdrościłam Tobie tych ślimorków że musiałam je sobie zrobićcyma2704 pisze:
Pierwszy raz ją widzę, myślałam, że mam już w głowie ogólny zarys Twojego ogrodu, a tu proszę, nowe perspektywy 
cyma2704 pisze:
Piękne kolory. To wszystko co wyrosło z moich mozolnych siewów Już sama nie wiem czy próbować dalej czy sobie odpuścić 
