Nowe życie w starej chatce cz.II

[plocczanka]

U nas orzechy idą na bieżąco, jako że mamy ich tyle, ile spadnie na naszą działkę z sąsiedzkiego orzecha. A że jest to olbrzymie drzewo, które zacienia 1/4 naszej działki i ciągnie pokarm też z naszej działki, to zbieram owoce bez wyrzutów sumienia. Rośnie tuż przy siatce i zwyczajnie mnie wkurza, ale nie chcę sporów sąsiedzkich. Zresztą posadziłam jeżyny tuż przy ogrodzeniu celowo, z myślą o tym, że każą mi usunąć, by odpłacić tym samym w sprawie orzecha, ale nic z tego. Nic nie mówią.
Zdrówka, Kasiu.

[jagusia111]

Lucynko chytry plan, ale widocznie jeżyny im posmakowały .

[kasia100780]

Asia, Aga pomyślę, chyba że znajdę fajne przepisy...

Lucynko co po Twojej stronie to Twoje

Przed domem:


Filipek po dzisiejszym spacerku:


Do południa było pięknie, świeciło słoneczko, teraz leje i strasznie wieje. Znowu jakiś huragan ma przyjść

[plocczanka]

Kasiu, śliczniutki dzidziuś! Takiego maluszka chciałoby się tylko tulić i tulić, i tulić, i...

U mnie pogoda podobna, z działki w deszczu wracałam.
Czytałam o nadchodzącym nad Europę kolejnym orkanie, ale tym razem raczej nie nad Polskę. Może ciut mocniej powieje, ale tylko powieje.

Słoneczka życzę Filipkowi i jego mamie.

[asia124]

Jagusia111 nie wiem jak w innych rejonach Polski, ale u mnie za niełuskane płacą 3 zł a za łuskane ponad 20 zł, więc różnica jest.
Kasiu jaki śliczny Twój Filipek Aby tylko nie urzec a kysz

[jagusia111]

A to Asiu rzeczywiście się opłaca. U nas w zasadzie nikt łuskanych nie skupuje. Tylko niełuskane.

[kasia100780]

Lucynko, Asiu dziękuję

Co do orzechów... za 3 zł to ja wolę rozdać po rodzinie i znajomych, rozbój w biały dzień

Zimniej dzisiaj niż wczoraj, do południa byliśmy z Filipkiem na spacerze, po obiedzie dokończyliśmy buraczki, zlaliśmy nalewkę z derenia, zciełam lawendę do wypieków i to tyle na dzisiaj. Czas leci, a tyle by się chciało jeszcze zrobić.

Buraczków z 10 kg wyszło 13 słoików, dereniówki 10 butelek z 2,5 kg owoców Jeszcze musimy przecedzić te "męty" kilka razy.





Mały obchód po zachwaszczonym ogrodzie:















I Kalwinek przypomina, że czas złożyć trampolinę

[plocczanka]

Gdzie te chwasty, Kasiu? Coś mi się widzi, że chciałabyś jeno czyściutki ogródek, ale tak się nie da. W każdy ogród wpisane są rośliny uprawne i nieproszeni goście. No i dla wszystkich musi być miejsce.
A tak całkiem poważnie: jeszcze są kwitnące kwiatki, a gdy pogoda się poprawi, a poprawi się na pewno, to i Filipek nacieszy oczka kolorowymi kwiatuszkami, i Ty się nacieszysz, i Kalwinek pogania za motylkami, i wszyscy domownicy z radością wylegną do ogrodu.
Ciepłego słonecznego weekendu życzę.

[leszczyna]

Kasiu ile ja straciłam nie bywając u Ciebie GRATULUJĘ i życzę dużo zdrówka dla Filipka a rodzicom przespanych nocy jak najwięcej bo to przy dzisiaijszych maluszkach różnie bywa.

pozdrawiam

[clem3]

Jakie piękne kolory jesieni Świeże powietrze jak widać działa usypiająco

[kasia100780]

Lucynko nie ukrywam, że chciałabym ogród bez chwastów Można by było wtedy tylko podziwiać i odpoczywać
Niestety na zdjęciach tego nie widać, ale trawa na obrzeżach zasłoniła kamienie
Kalwinek to ostatnio przesiaduje w karmniku (cholera jedna) i czycha na ptaszki
Pogoda jest piękna

Krysiu dziękuję Czasami daje popalić w nocy, w dzień śpi lepiej i dłużej.

Małgosiu piękną mamy jesień Oj działa, ale to dobrze...

Pogodę mamy piękną prawda? Codziennie sobie spacerujemy po kilka kilometrów, chciałabym więcej, ale niestety nogi mnie jeszcze nie niosą...
Wczoraj posadziłam 3/4 cebul i skosiłam trawę przed domem. Na sad nie starczyło sił. Może jutro, jak Filipek pozwoli, bo będę sama w domu.
Na resztę cebul eM musi mi ukopać, bo nie chcę wciskać gdzie popadnie, i tak już jest ciasno.
Ogólnie na wiosnę czeka mnie dużo pracy...

[Alicja125]

Witaj Kasiu super zaprawy zwłaszcza buraczki same witaminki. Podziwiam Cie że mimo tylu obowiązków tak świetnie Ci idzie na wszystko znajdujesz czas.

[Shire]

Nigdy nie piłam dereniówki. Szkoda, że daleko mieszkasz, bo bym się wymieniła na malinówkę.

Korzystaj z młodym ze słoneczka, niech łapie witaminki D ile wlezie.

[kasia100780]

Alu eM bardzo dużo robi i pomaga mi

Monia malinówkę też zrobiłam, ale dereniówka smaczniejsza
Codzienne spacerki to nasz rytuał

[vimen]

Ja orzechy łuskam i w pudełkach przechowuję w lodówce. Jak przy nalewkach jesteśmy, to z orzechów też mozna zrobić No i ciasta oczywiscie. W tym roku nie mam problemu, bo nie urósł ani jeden orzeszek....
A taki zwykły soczek z derenia też jest dobry?
Wyprzytulaj Filipka Grzecznie w nocy śpi? Koty nie są zazdrosne?