Witajcie
!
Dziś spróbuję odpowiedzieć Wam rano, bo nie wiem, co mnie "wciągnie" wieczorem
.
Marysiu Ambo, ciekawe, jaką odmianę kłosowca wysiałaś. Budując swój ogród sadziłam rośliny, które miały zwabiać motyle. Najlepsze miały być budleje. Ale nie. Porosły nieporządne krzaki, brzydko przekwitały,w końcu, jedna po drugiej wymarzły. Okazało się, że idealnym motylim krzewem jest kłosowiec, cudny od początku do końca, nawet czarne kłosy sterczące spod śniegu są piękne. No i żadna budleja nie zwabiła tylu motyli co on

.
Alicjo, witaj!
Gwiazdnica w gruncie to pryszcz, spróbuj ją wyplenić z donicy

!
Żółte elementy w ogrodzie są, ale właśnie elementy. Na froncie szczególnie pasują, bo tam styl narzuca duży
Graham Thomas.
Ech,
Yoll 
, jaką piękną ilustrację mojego ogrodu narysowałaś słowami

, aż się prosi złapać za pędzel...

.
Twoja rabatka jeszcze nie skończona, będzie bogatsza i ładniejsza. Nie mam problemów z wytyczaniem form geometrycznych w ogrodzie. Faktycznie, odziedziczyłam po Tacie wyobraźnię przestrzenną. Robię to na oko. Tylko linie proste przy sznurku.
Ciekawe, kim był w poprzednim wcieleniu
Szuwarek, że ciągle wygląda jak stary pijaczyna

. A
Ibrakadabra była pierwsza w kolejce, kiedy rozdawali elegancję i urodę

.
PS. A gościć Cię chciałabym jak najczęściej!
Krysiu! Jestem Ci winna wyjaśnienie sprawy kłosowca. Pierwszy dostałam od naszej
Izy Izaziem i ten się szczodrze sieje. Taki trafił do Ciebie. Inne, które opisałam
Ani Pulpie, kupiłam, są może bardziej efektowne, ale siać się nie chcą, ani dzielić, ze względu na "drewniane" korzenie

.
Bylinowy tort 
, co za świetne określenie! Kupuję. I te różane wisienki na torcie!
Lisico, widzę, że sadystyczny nastrój w stosunku do róż Cię nie opuszcza

. Nie bój się, będzie i psioczenie. Na razie podkręcam nastrój.
Nie dziwię się kwiatowym wyborom małych dziewczynek. Dalie są imponujące, wyróżniające się z otoczenia i dają się narysować... Wiktoriańska epoka, a z nią daliowa obsesja, już jakiś czas temu minęła, a Ciebie teraz dopadła... Ja też je lubię, ale kłosowce...

.
A wśród nich
Prince...
PS. Świat widziany przez te puszyste kłosy jest piękny!
Marysiu Masko 
, mam już chyba wszystkie odmiany kłosowców, poza tym z żółtymi liśćmi, którego nie lubię. Twój się przyjął, a jakże. Jest trochę powyginany przez daleką podróż w pudełku, ale kwitnie bujnie. Jeśli masz ten, który się sieje, nie dziwię się, że cierpisz na nadmiar

.
Agapanty w tym roku chyba wszystkie jakieś obrażone. Przyznam, że mnie wkurzyły. Tyle troski przez całą zimę, a kwiatów jak na lekarstwo

. I żeby choć wiedzieć, o co im chodzi...
Ewelino, witaj!
Te bujnie kwitnące byliny, to podpowiedź dla młodych ogrodników: jak osiągnąć maksimum efektu i zadowolenia przy minimum wysiłków i kompletnie bez kłopotów

.
Ale z książką nie bardzo daje się usiedzieć, zbyt dużo obiektów przyciąga wzrok i tak odciąga od lektury, że po kilka razy czytasz to samo zdanie, a i tak nie pamiętasz treści...
Np.
Bremer Stadtmusikanten...
O,
Tajka, Tajeczka, jak miło

.
Nasze ogrodowe troski są bardzo podobne, a to susza, a to tujowe (znienawidzone!) korzenie...
Rozanna Cię zachwyci (już zachwyca). To jedyny znany mi bodziszek, który kwitnie od czerwca do późnej jesieni. Nieprzerwanie!
Tak się cieszę, że się pojawiłaś. Wątek też będzie?
Bardzo jesteś miła,
Izo Lemonko 
, starsi bywalcy zielonych pokoi "odpadli" od mojego płotu, jest więc dla Ciebie dużo miejsca. Rozgość się i pokochaj kłosowce.
Może też polubisz
Abrahama Darby...
Aniu Pulpo,
Black Adder kłosy ma chyba najpiękniejsze, ale
Blue Fortune ma ich więcej i tworzy większą kępę. Oba są super.
Ty latem obniżasz statystyki biblioteki, ja zawyżam. Jedna pani przyznała, że przeczytała wreszcie wypożyczoną książkę tylko dzięki temu, że tydzień przesiedziała w lesie

.
Dla Ciebie
Soul, powinnam Ci go dedykować wczoraj...
Moi drodzy, jest czas łowienia ryb i czas suszenia sieci. Czas więc moje sieci przesuszyć, by znów móc łowić w nie najciekawsze żywe obiekty.
Zielone pokoje, Szuwarek, Ibrakadabra i ja serdecznie Wam dziękujemy za miłą i twórczą obecność i ... do pogadania w nowym wątku, który pojawi się kiedy tylko wymyślę tytuł.
Duża buźka - Jagi
Babuchno, Słonko moje