Ogródeczek An-ki cz.4

[basjak]

Ania, trudno, będziemy Cię wiązać ja sobie życzę jak najwięcej róż na wystawie, i wszystkie w donicach
Fiolety pokazujesz tak pięknie, że od razu pojawia się chcica

[AGNESS]

Aniu piękne zakupy Ja niecierpki wysiewałam, już niektóre to ładne krzaczki Osteospermum prześliczne

[an-ka]

Kochane dziołszki,natrudziłam się,odpowiedziałam każdej z Was i diabli wszystko wzięli.

Moniko cieszę się ,że to nic poważnego.Oczywiście rh były już nawożone.To ich pierwszy sezon u mnie wic muszą się zadomowić.
Azalie kwitną przecudownie włącznie ze starymi ,dużymi babami.

Eukomis,Aga no to mamy tak samo-wracać bez badyla nie uchodzi

Agnieszko czy pełne te niecierpki?Bardzo lubię te kwiatuszki,są pełne uroku.

Kogro-Grażynko no przynajmniej bardzo będe się starała nie dostać amoku.
Basia,Tosia i Jadzia będą mi w tym postanowieniu pomagać.

Krysiu myślę ,że trzeba wykopać i zobaczyć co się dzieje .Jak zielone korzenie i pędy pod ziemią to do donicy i do cienia a jak suche to na hasiok.Szkoda by miejsce suszek zajmował.Ja wczoraj wykopałam 2 róże-suche jak pieprz korzonki i pędy.Wyrzuciłam.

[basjak]

I tu Cię mam czyli dwa nowe miejsca na róże oczu w Chorzowie zasłaniać nie będę

[JAKUCH]

Tosia trzymać Cię będzie ,ale my na pewno oczu nie będziemy zasłaniać raczej będziemy miec szeroko otwarte . Coś chyba mi się widzi ,ze pogoda nam sie psuje . To raczej mi sie nie podoba . Awatarkowa dalej nie daje znaku życia ,ale nie mogę jej wykopać bo rosną tam lelujki a tak byłoby miejsce . Fischermans wypuścił listki i znów jest goly,Kleopatra również nie daje znaku mrówki zrobiły sobie pod nią swoje legowisko . Nie wiem co z nimi będzie na razie jeszcze miejsce mają, ale nie wiem na jak długo

[an-ka]

Jadziu pogoda pewnie będzie nieprzyjemna bo u nas wieje jak diabli.Może te Twoje różyce jakoś się ruszą.
Mrówek i u mnie dostatek i to wszelkiej maści.Kupować będziemy tylko same niezbędne roślinki

Basiu po wykopaniu tych dwóch mizerot ,miejsca wcale za wiele się nie zrobiło ale jedną wcisnę na mur.
Zresztą ta róża jutro przyjedzie do mnie.
Wszystko pięknie kwitnie i pachnie-lilaki,konwalie,azalie,tulipanyitp.









Uploaded with ImageShack.us

[an-ka]

[AGNESS]

Agnieszko czy pełne te niecierpki?Bardzo lubię te kwiatuszki,są pełne uroku.

Aniu siałam niecierpki pojedyncze......mimo, ze podobają mi się pełne niecierpki, to jakoś mam większy sentyment do pojedynczych czasami żeby troszke urozmaicić, to kupuję ze 3 pełne do towarzystwa
Ależ wspaniale zakwitły Ci azalie

[an-ka]

Dziękuję Agnieszko.Te stare wielkie baby zawsze tak kwitną od....25lat?-coś koło tego.Pod nogami mają konwalie a więc dywan zielonych liści i białych dzwoneczków.Widok wspaniały.Pozostałe azalie to miniaturowe w pięknych kolorach.

[JAKUCH]

ANIU ,ale pokaz pachnideł . Azalie na pewno pięknie pachną te Twoje wielkie krzaczory szkoda ,ze teraz nie jesteśmy u Ciebie to byłaby dopiero feria barw i zapachów . Te czerwone mrówy również sie pokazały . Istne mrówkowe szaleństwo jest u mnie Do jutra

[Alionuszka]

Aniu azalie zachwycają swym urokiem ,na żywca jeszcze ładniejsze...Szczególnie akcent patriotyczny...
Dzisiaj oberwałam pąk z Colette i Morgengruss z larwą bruzdownicy Musze się z nimi rozprawić...

[asia0809]

Aniu, czy Ty okrywasz na zimę azalie japońskie? Takie są u Ciebie ładne.
Moje mają przemrożone gałązki i brązowe liście a 4 nie dają zupełnie oznak życia .

[chatte]

Jak cudnie kwitną Twoje azalie!
Już miałam spytać co się tak czerwieni na skraju rabaty, a to azalia!
Anulka, a zostaw jej jaki kwiatek na nasiona

[Tosia1]

O matulu jakie cuda pokazujesz !!!! Jutro pogadamy!!!!

[an-ka]

Chorzów zaskoczył nas totalnie.To nie była wystawa kwiatów a raczej piknik.Niestety jak ceny dla wystawców będa takie wysokie to nie ma szans na zakupy tanie i do tego jeszcze z szeroką gamą wyboru.
Na szczęście najważniejsze było spotkanie bo rośliny zawsze gdzieś można kupić.
Wracając do domu Nela wpadła na genialny pomysł aby zajechać do Pisarzowic na święto azalii.Dołączyły do nas Iza-Chatte i Ela.Nie był to jeszcze wysyp kwiecia ale i tak było wonnie i kolorowo.Pogoda popsuła się dopiero koło 18,30.-zaczęło kropić ale nadal było ciepło.
Cały dzień należy zaliczyć do bardzo udanych i spędzonym w przemiłym towarzystwie .