Dziś dokonałem lustracji dyniowatych : dynie i melony rosnące pod włókniną ładnie się przyjęły , w większości zieloniutkie , kilka tylko ma liście nieco żółte . To robota przędziorka , dynie rosną na czarnej folii , on lubi takie suche powietrze . To znaczy lubił , bo został zwalczony w trybie natychmiastowym , środkiem Magus . Cukinie - ocena bdb. Arbuziki na razie niemrawo , pomaleńku , ale nie ma pośpiechu , przyjdzie gorąc to wybuchną wzrostem

. Na koniec dokładnie przejrzałem resztki rozsady melonów i dyni . Już kilka dni temu widziałem na nich plamki , myślałem że to zwykłe poparzenia słoneczne jakie powstaja po laniu wody po liściach ... Jednak te plamy jasno-wodniste powiększają się( częściej na liścieniach ) , a te małe plamki powstałe na liściach - po zaschnięciu tkanka wykruszają się . Oczom nie wierzę

, ale trudno i darmo : MĄCZNIAK RZEKOMY ( na 95% ) - wróg publiczny nr 1 . Niby trochę wcześnie na niego , ale w ub . równiez był po poł. maja , w winoroślach , ale nie na dyniowatych , nigdy o tej porze ! Zastosowałem konkretną mieszaninę : Amistar + Sandofan Manco + Funguran (środek miedziowy ) + Tytanit + odżywka . Tak więc choroby atakują , mączniak prawdziwy również jest obecny : znalazłem w tunelu kilka owoców truskawki całkowicie pokrytych białym nalotem , a na lisciach również biały puszek . Oj , to może być ciężki rok pod względem chorób , trzeba być czujnym
