Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.1
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2595
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Janusz jeśli na fotce to Ty , a pewnie tak , to witaj wśród ujawnionych......
i życzę pozdrowienia do zdrowia , przede wszystkim ...
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4173
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Mareczku A no ja,ja. Strażnik ogrodu we własnej osobie. Nie miałem powodu ukrywania się tym bardziej, że niektóre osoby z Forum znają mnie osobiście. Chciałem tylko pokazać jak wysoko urósł Miskant gigant. a jeszcze się nie wykłosił a przy okazji kończącego się wątku ujawnić się jak to ująłeś
Dziękuję za życzenia zdrowia.
Dziękuję za życzenia zdrowia.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Ja też mam takiego obsypanego pakami hibiskusa błotnego, ostatni raz widziałam go w niedzielę, pąki już wydawały się tuż, tuż, tymczasem pojechałam dziś i w tym czasie rozkwitł tylko jeden, faktycznie przy takiej temperaturze im niespieszno... Trawy masz wspaniałe!
- Donneczka
- 200p

- Posty: 348
- Od: 16 cze 2009, o 00:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ELBLĄG OKOLICE
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Witaj Januszu...Troszke zaniedbałam Twój wAtek ale to z nadmiaru pracy. Piękna czarna trawa z kłosami co to jest? Ta wieleoletnia....
Hibiskus bylinowy chodzi już za mna ale nie wiem czy przezimuje u mnie...
Szybkiego powrotu do zdrowia...
Hibiskus bylinowy chodzi już za mna ale nie wiem czy przezimuje u mnie...
Szybkiego powrotu do zdrowia...
Dorota
Ogródek Donneczki
Ogródek Donneczki
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4173
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Witaj Marto. Nie ma co się dziwić,że nie rozkwitają kiedy zimno,wietrznie i deszczowo. Swojego zabrałem wczoraj do domu i już dzisiaj pokazuje swoje oblicze. Chyba już nie będę wystawiał na balkon, bo noce zbyt zimne i zaczynają żółknąć liście.

Dziękuję za ocenę moich traw.
Witaj Dorotko.
Ja to już całkiem do tyłu z odwiedzinami. W dzień nie ma kiedy wieczory jak dla mnie jeszcze za krótkie teraz w dodatku przeleżałem parę dni i wrzesień wskoczył nie wiadomo kiedy.
Hibiskus u mnie zimował w piwnicy. Wiosną obawiałem się też czy coś wyrośnie ale ładnie przezimował. One późno zaczynają wegetację podobnie jak syryjskie
Trawa ta jest jednoroczna i trzeba ją wcześnie siać do doniczek, bo inaczej nie zawiąże nasion
Pięknie wygląda posadzona przy oczku wodnym. Wygląda jak pałka wodna.
Dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia.

Dziękuję za ocenę moich traw.
Witaj Dorotko.
Ja to już całkiem do tyłu z odwiedzinami. W dzień nie ma kiedy wieczory jak dla mnie jeszcze za krótkie teraz w dodatku przeleżałem parę dni i wrzesień wskoczył nie wiadomo kiedy.
Hibiskus u mnie zimował w piwnicy. Wiosną obawiałem się też czy coś wyrośnie ale ładnie przezimował. One późno zaczynają wegetację podobnie jak syryjskie
Trawa ta jest jednoroczna i trzeba ją wcześnie siać do doniczek, bo inaczej nie zawiąże nasion
Pięknie wygląda posadzona przy oczku wodnym. Wygląda jak pałka wodna.
Dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Cudny moscheutos 
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4173
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Dziękuję Dawidzie - nie zaprzeczam 
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- Donneczka
- 200p

- Posty: 348
- Od: 16 cze 2009, o 00:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ELBLĄG OKOLICE
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd

Januszu o TĘ trawke mi chodzi...
Dorota
Ogródek Donneczki
Ogródek Donneczki
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Wspaniałe te trawy
szkoda tylko, że mój zielony kawałek nie jest rozciągliwy
. Ja również powrotu do zdrowia życzę 
Pozdrawiam Julita - jeszcze nie ogrodnik
Mój zielony kawałek
Mój zielony kawałek
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4173
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Dorotko. By Ci odpowiedzieć musiałem sam zasięgnąć wiedzy o niej. Że nazywa się Pennisetum setaceum 'Rubrum', Rosplenika 'Rubrum' to wiedziałem ale nic poza tym nic więcej. Jest to też trawa jednoroczna i nie wydaje nasion a w dodatku nie wytrzymuje dłużej utrzymujących się temperatur w granicach 4*C . Więc na dniach powędruje do donicy, bo szkoda byłoby ją stracić.
Julito
Dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia
Niektóre trawy nie zajmują dużo miejsca a ładnie można je wkomponować z innymi bylinami
Julito
Dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia
Niektóre trawy nie zajmują dużo miejsca a ładnie można je wkomponować z innymi bylinami
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Janusz, życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Dbaj o siebie, chorowanie to nie jest najlepszy pomysł na lato
Dbaj o siebie, chorowanie to nie jest najlepszy pomysł na lato
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4173
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Dziękuj Jolu.
Na szczęście nie często dopadają mnie te mikroby ale co zrobić słonia powalą a co mówić człowieka.
Pogoda też temu sprzyja. U mnie leje od rana a mówili,że opady w rzeszowskim i 9 stopni ciepła. Chyba rozpalę w centralnym, bo w domu zimno.
Oczekiwałem w ubiegłym tygodniu wiadomości o Twoim przyjeździe.
Jak wygląda żmijowiec padł całkiem czy jeszcze żyje i jak pozostałe - przyjęły się?
Na szczęście nie często dopadają mnie te mikroby ale co zrobić słonia powalą a co mówić człowieka.
Pogoda też temu sprzyja. U mnie leje od rana a mówili,że opady w rzeszowskim i 9 stopni ciepła. Chyba rozpalę w centralnym, bo w domu zimno.
Oczekiwałem w ubiegłym tygodniu wiadomości o Twoim przyjeździe.
Jak wygląda żmijowiec padł całkiem czy jeszcze żyje i jak pozostałe - przyjęły się?
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Januszu, z trawy Red baron ładne kępki masz, moja się rozłazi
zdrówka, bo jesień i pracy w ogrodzie dużo 
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4173
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Wiosną ją podzieliłem na 3 części, by szybciej stworzyła większą kępę. Myślałem,że przez lato zrosną się ale tak bardzo nie ma ochoty rozrastać się. Może i lepiej, bo wiosną planuje 'przemeblowanie' więc łatwiej będzie przesadzić.
Dziękuję za życzenia zdrowia a będzie potrzebne bo faktycznie jesienią pracy też moc.
Dziękuję za życzenia zdrowia a będzie potrzebne bo faktycznie jesienią pracy też moc.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie - drozd
Januszu, miałam dużo pracy, a w piątek firmową imprezę, za którą byłam odpowiedzialna, jako organizator. Przepraszam za brak wieści. Pogoda też nie sprzyjała pracy w ogródku, wiatry powaliły i połamały kilka moich roślinek.
Żmijowiec podsechł od dołu, ale górne listki są zielone. Myśle wkopać go wkrótce, jak tylko pogoda pozwoli.
Wszystkie roślinki ładnie się przyjęły, ale czy nadmiar wody nie zaszkodzi koronom cesarskim? Dałam drenaż pod nie, tak jak mówiłeś. Wszystko okaże się wiosną.
Czy dobrze zrozumiałam, jednoroczną Pennisetum setaceum 'Rubrum' masz zamiar przechować w domu do przyszłego roku?
Żmijowiec podsechł od dołu, ale górne listki są zielone. Myśle wkopać go wkrótce, jak tylko pogoda pozwoli.
Wszystkie roślinki ładnie się przyjęły, ale czy nadmiar wody nie zaszkodzi koronom cesarskim? Dałam drenaż pod nie, tak jak mówiłeś. Wszystko okaże się wiosną.
Czy dobrze zrozumiałam, jednoroczną Pennisetum setaceum 'Rubrum' masz zamiar przechować w domu do przyszłego roku?



