11 dni minęło odkąd byłam na działce,pogoda wcale nie dopisywała,czekałam na rozpogodzenie.Dziś pewnie zajrzę choćby na trochę,by zobaczyć co się tam dzieje? Jadę również z zamiarem przemyślenia,czy aby nie znajdę jakimś cudem dwóch miejscówek na nowości...
Ciągle mam w głowie,że jeszcze ani jednego roku na jesień nie zrezygnowałam z kupna kilku róż.No jak ja przeżyję zimę z myślą,że żadna nowa mieszkanka nie została posadzona? Dzisiaj jeśli znajdę kawałek wolnego miejsca i wykopię dwa doły to pójdzie zamówienie...raz się żyje:)
Rośnie u mnie taka jedna mizerota Rose de Rescht,może ją wyautuję? Siedzi przy płocie sąsiada i nic a nic nie rośnie?
W tym miejscu widziałabym jakąś wyższą różę ,która z daleka byłaby widoczna...pomyślimy hmmm
Soniu szybko zapełnisz teren różami,jeśli już rośnie 12:) A Ty masz talent do komponowania
Moje dzieci za duże już na ślizgawkę,więc na wiosnę ją wymontujemy i przemycę tam kilka nowych róż
Maju myślałam i wymyśliłam i jestem z tego powodu cała happy
Moja działka chyba zarosła po tych deszczach,zielsko się rozpanoszyło,a tu zima idzie
Moni u mnie w nocy dziś padało,ziemia mokra,ale teraz nie pada,słonka brak
Aneczko pomysł już mam na rabatkę różaną wiosenną,teraz cała zima na gdybanie,które róże przyjadą ...
Winter Lodge ciężko będzie zdobyć,nie pamiętam dokładnie,ale wtedy te róże ktoś nam załatwiał...może Maja pamięta jak to było?
Marlenko ziemia już wystarczająco u mnie nawilżona,czuję,że dziś ujrzę ścierki zamiast płatków po ostatnich opadach...
Całej konstrukcji nie będę rozmontowywać,raczej posłuży nam to za pergolę,na jednej nodze pnie się wisteria.
Na górze jest taka półka,planuję tam wiosną postawić donicę ze zwisającymi kwiatami
AguJa spryciaro dobrze się zakręciłaś

Ciekawe na co wydasz zaskórniaki?
Zuzawidziałam Twoje cebulowe zakupy,masz co sadzić,a i róże dojechały
Jagódko coś tam wymyślę,już moja w tym głowa.Dziś naocznie podpatrzę ile róż mi się zmieści na tym kawałku
Już zima mi nie straszna,będę miała o czym myśleć,przetrwam zimę i ani się obejrzę,a będę zamawiała krzaczki
Pergola dla róż pnących? Dobry pomysł,pomyślę o Lagunie...tylko,czy pnąca nie będzie miała problemu,aby się zaczepić na kołkach gładkich?
Aniu może i za pustaczkami nie przepadam,ale ten co pokazałaś śliczny
Piano ...zastanawiam się nad dokupieniem Wedding Piano
