Witajcie

.
Od mojego ostatniego wpisu wiele się nie zmieniło . Co prawda kilka dni deszczu dało kopa roślinom ale nadal jest bardziej zielono niż kolorowo

. Niestety kilka tujek sadzonych w marcu nie przyjęło się i widać, że padną. Kwietniowa susza nie pomogła zakorzenić się tak wysokim okazom . Domek dziewczynek na razie stoi w miejscu bo albo padało albo eM nie miał za wiele czasu . Na szczęście będzie miał kilka dni wolnego to może trochę przyśpieszy z pracą . W ogrodzie szaleją szkodniki - mszyce i skoczki okropnie zmęczyły moje róże więc musiałam sięgnąć po opryskiwacz. Dzisiaj u nas deszczowo i chłodno ale liczę, że po tym ochłodzeniu będziemy mogli skończyć z trawnikiem. Ostatnio eM zakupił okazyjnie glebogryzarkę elektryczną. Nie było w planach tego zakupu ale na pewno się przyda. Kupiłam sobie też w końcu jednoroczne do donic .
Florianie wcale nie jest taki duży . Gdybym miała 0,5 ha to byłby duży

no ale wszystko przede mną . Iryski piękne i pomyśleć, że nie zawsze mi się podobały. Pozdrawiam.
Kasiu na pewno coś wymyślicie dla Filipka. Budowa domku wcale nie jest taka trudna tylko trzeba mieć sprzęt no i dużo wolnego czasu a z tym ostatnio u nas ciężko . Ogród pięknieje z roku na rok ale marzy mi się już taki dojrzały, wyrośnięty

. Cierpliwie czekam dalej. Pozdrawiam .
Wiolu ja też niestety nie mam porządnej szkółki zbyt blisko i musiałam jechać 40 km ale było warto. Trochę się odstresowałam , odpoczęłam od dziewczyn i przy okazji upiększyłam trochę działkę. Czego chcieć więcej

?. Fioletowe iryski bardzo szybko mi się mnożą i coś czuję, że będę musiała je porozsadzać bo pchają się na inne rośliny. Pozdrawiam.
Iwonko płotki to zakup sprzed kilku lat. Kupiłam jeszcze zanim kupiliśmy nową część działki i stały przy ówczesnym warzywniku. Tamten rok przeleżały w stodole czekając na swój czas. Prawdę mówiąc nie są zbyt trwałe i mimo chowania na zimę widać już zmęczenie materiału. Szkoda bo gdyby były trwalsze kupiłabym więcej

. Niektóre czosnki już kwitną

. Pozdrawiam.
Soniu z tym murkiem to masz rację, lepiej poczekać i zrobić coś porządniej. Sądzę, że zabierzemy się za niego dopiero w przyszłym roku . Dziewczynki czekają na domek ale na razie muszą uzbroić się w cierpliwość. Na razie albo pada albo eM nie ma czasu. W czerwcu ma urlop więc jak nie wyrobi się w maju to i tak na wakacje będzie skończony . Dziękuję i ja również pozdrawiam

.
Olu niestety swojego kamienia nie mamy . Na razie murek zszedł na dalszy plan . Nie dokonaliśmy wyboru z czego będzie zrobiony. Pozdrawiam .
Lucynko przez te kilka lat odkąd posadziłam pierwszą roślinę ogród nabrał trochę masy ale nadal nie jest to jeszcze to o czym marzę. Tego roku jeszcze trochę przeróbek mnie czeka więc będzie na pewno sporo pracy. Liczę, że za kolejne 5 lat mój ogród będzie nie do poznania . Dziewczynki nadal nie mają domku ale muszą poczekać bo z czasem ostatnio u nas krucho. Sama domku nie zrobię a eM zapracowany. Na szczęście będzie miał kilka dni wolnego a w czerwcu urlop więc na pewno skończymy domek do lata. Pozdrawiam cieplutko

.
Wandziu faktycznie iryski w masie robią wrażenie i szkoda, że tak krótko kwitną. Fioletowe i żółte to nn-ki i jest ich najwięcej

. Odmianowe nie chcą już tak ładnie przyrastać ale może to kwestia stanowiska. Pozdrawiam.
Beatko pięknie dziękuję za miłe słowa

. Kocham ten swój kawałek ziemi z każdymi wadami i zaletami

. Pozdrawiam.
Małgosiu dziękuję

. Buczek ma prawie 3 metry

. Sprawiłam sobie taki zaległy prezent urodzinowy

. Mam tylko nadzieję, że mi nie padnie ale ostatnio sporo pada więc wody ma wystarczająco. Brzoza póki co nie zamieszkała na rabacie z kołem. Jakoś tak pewnego dnia wpadłam na pomysł by podzielić moje już rozrośnięte miskanty i tam je posadziłam. Zobaczymy jak to będzie wyglądało. Pozdrawiam .
Aniu mam dwie śliwy Pissardii. Jeszcze młode ale bardzo mi się podobają . Kto wie czy nie kupię jeszcze trzeciej na rabatę narożną , którą planuję zakładać jesienią lub wiosną

. Ach fajnie mieć teren jeszcze do zagospodarowania ale te chwasty drażnią mnie najbardziej. Pozdrawiam .
Marysiu mam nadzieję, że warzywnik przyniesie lepsze plony niż w roku ubiegłym. Domek na razie stoi w miejscu ale na pewno do wakacji będzie gotowy. Emilka póki co bawi się mając do dyspozycji dwie ściany i brak dachu

. Cierpliwie czeka na resztę . Pozdrawiam .
Małgosiu-clem wiadomo jak jest, nic nie zrobi się samo

. W każdym razie czuję satysfakcję kiedy widzę jak było a jak jest. Co do tulipanów to podejrzewam, że jesienią dokupię ich trochę na tą nową część działki . Domek ciągle w trakcie realizacji ale do wakacji będzie gotowy. Pozdrawiam.
Agnieszko płotki wiklinowe zamawiałam na all kilka lat temu. Wiklina najtrwalsza nie jest ale bardzo urokliwa. Iryski są nn i te rozmnażają się bardzo szybciutko. Pozdrawiam.
Krysiu rośliny już posadzone . Od razu wiedziałam gdzie będą rosły i tylko jaśminowiec mnie zastanawiał . Fioletowe iryski to jakieś nn i bardzo szybko mi rosną. Co do koła to chyba faktycznie chowane na zimę byłoby trwalsze. Domek dla dzieci na razie ma tylko dwie ściany z czego okno zostało zmieniona na drzwi bo córka wymarzyła sobie jeszcze rurę do zjeżdżania jak strażak

. Trzeba było ciut zmienić projekt ale nie było problemu. Ostatnio eM nie miał zbyt wiele wolnego czasu ale na dniach ma wolne a w czerwcu urlop więc na pewno do wakacji skończymy. Rezultatem na pewno się pochwalę, pozdrawiam .
Małgosiu-PEPSI ja też bardzo lubię te drzewa płaczące. Kurczę mają w sobie coś pięknego

. Buczek pokazał mi swoje piękne liście i pieszczotliwie nazywam go
Buczysław . Modrzew faktycznie miał jakieś takie drobne korzenie ale mam nadzieję, że przeżyje i będzie rósł w siłę. Pozdrawiam .
Pozdrawiam Wszystkich.