Mi ocalały takiew wieksze od koktailówek, ale mniejsze od zwykłych pomidorów. Nie znam nazwy odmiany. Czubek maja czarwony a cała reszta fioletowa - prawie czarna
Nie wiem czemu ale w tym roku choroba pomidorów mnie ominęła , ostatnio tylko trochę popękały od nadmiaru wody , ale poza tym zbieram i zjadam nadal , inaczej sprawa ma się z różami - już prawie bez lisci
Aniu, Janeczko i Moniko, mieliśmy z M małą naradę. Nasze wątpliwości budzi siew pomidorów, bo plony kiepskie i choróbska. M proponował, by więcej posiać miechunki pomidorowej i rodzynka brazylijskiego, bo tak nie chorują. Chyba warto o tym pomyśleć
Wolusiu my też po naradzie warzyw zostanie jedna trzecia bo nie schodzi tyle a tą część ,która zostanie przeznaczymy na roślinki .Zimowity uroczo kwitną .
Wiolu kochanie jak sie coś nie przyjmie wyslemy jeszcze raz , już mamy doświadczenie podobno nie można darować roślin by dobrze rosły , podobno trzeba zawsze za nie zapłacić , więc ja Cię bardzo prosze pomyśl o mnie weź 1 grosz i wrzucić do najbliższego jeziorka , rzeczki czy stawu i wtedy bedziemy kwita