siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3

[demeter1]

Na mój chłopski rozum to coś mu nie pasowało, ale się zbiera - potrzebuje czasu i będzie dobrze

[x-p-o]

krr-km
Jest na to rada -Relanium

Wydaje mi się, że to pomidor wysadzony do gruntu. Przy tej wspaniałej aurze jaką mamy nie wymagaj cudów.

[karr-km]

Cudów nie wymagam ale to mój pierwszy rok z warzywami więc trochę dużo się o nich myśli. No i tak wysadzony został w sobotę, wtedy była piękna pogoda.

[x-p-o]

Dobrze, że przynajmniej wykazałeś rozsądek i nie zrobiłeś fotek z dolnych lisci tego pomidora
i nie wkleiłeś ich tu z wołaniem o ratunek.

Pozdrawiam

[Hania_wroc]

Mam do Was pytanie - skąd wiecie, ktore pomidory należy powadzić w jednym pędzie a które nie, gdzie wyłamywać wilki?
Ja mam kilka odmian i za Chiny Ludowe nie wiem jak je prowadzić, na opakowaniach tego nie ma.
Moje pomidory to: Betalux, Malinowy Henryka (kiepsko przetrwał przepikowanie), Rumba Ożarska, Awizo.
Koktajlowe to: Koralik (jak przeżyje), Yellow Pearshaped, Cytrynek Groniasty.

[mk1a]

forumowicz pierwsze jest z dołu
ja wcale zdjęć na razie nierobie
czytam i obserwuje a poza tym 1 rok to obserwacja i uczenie się na błędach najlepiej sąsiada

[chasse]

pochwalę się
pierwsze w tym sezonie:D

http://imageshack.us/photo/my-images/17 ... 46829.jpg/



-- 15 maja 2012, o 21:47 --

a dla wszystkich miłośników pomidorków najlepiej relanium 5mg
bo 2 do zdecydowanie za mało

[basow@]

Hania_wroc , Betalux-a i Koralika proponuję Ci puścić na żywioł .Betalux jest samo kończący ,więc jemu nic nie obrywaj , bo będziesz miała mało owoców.A jest to bardzo wczesny pomidor , więc szkoda by było. Cytrynek jest wysoki , więc w zależności od ilości miejsca - prowadź go na 2-3 pędy. Reszty nie znam , bądź nie pamiętam jak rosły

[czarna_inez]

Mam do Was pytanie - skąd wiecie, ktore pomidory należy powadzić w jednym pędzie a które nie, gdzie wyłamywać wilki?

Nic nie zrozumiałam To nie wystarczy ich wsadzić do ziemi i zbierać owoców? Ja nawet nie wiem jakie mam odmiany, bo są z nasionek z sałatki w restauracji, smakowały mi, to postanowiłam takie mieć u siebie No wiem, że to nie roztropne, ale poszłam na żywioł, jeśli poniosę klęskę, wtedy będę już kupować nasionka!

[Aniusia]

czarna_inez
Dla mnie to też była czarna magia (wilki,pędy itd.),ale siedziałam i czytałam wątki pomidorowe od deski do deski i teraz już jest dużo jaśniej ,czytam teraz na bieżąco codziennie.Także naprawdę polecam lekturę forum-to tylko parę dni czytania

[karr-km]

Dobrze, że przynajmniej wykazałeś rozsądek i nie zrobiłeś fotek z dolnych lisci tego pomidora
i nie wkleiłeś ich tu z wołaniem o ratunek.

Pozdrawiam

To wiem że dolne liście mają małe znaczenie bo, po zawiązaniu grona można je oderwać po to, żeby dostarczyć więcej składników pokarmowych do góry sadzonki.

[piotr22]

czarna_inez
Dla mnie to też była czarna magia (wilki,pędy itd.),ale siedziałam i czytałam wątki pomidorowe od deski do deski i teraz już jest dużo jaśniej ,czytam teraz na bieżąco codziennie.Także naprawdę polecam lekturę forum-to tylko parę dni czytania

No ja też ciągle po pracy czytam te forum, żeby dowiedzieć się jak najwięcej rzeczy odnośnie pomidorków i nie tylko.
Ale co zrobić jak się naprawdę nie wie co to jest za odmiana pomidorów. Obrywać wilki we wszystkich, nie obrywać, pół na pół??
Co będzie korzystniejsze? Ja mam koktajlówki, i nie bardzo wiem jak będę miał się zachować.

[NITKA]

Mam do Was pytanie - skąd wiecie, ktore pomidory należy powadzić w jednym pędzie a które nie, gdzie wyłamywać wilki?
Ja mam kilka odmian i za Chiny Ludowe nie wiem jak je prowadzić, na opakowaniach tego nie ma.
Moje pomidory to: Betalux, Malinowy Henryka (kiepsko przetrwał przepikowanie), Rumba Ożarska, Awizo.
Koktajlowe to: Koralik (jak przeżyje), Yellow Pearshaped, Cytrynek Groniasty.

Haniu co do Betaluxa i Cytrynka, jest tak jak napisała Basow@.
Ja dodam od siebie, że Rumba jest pomidorem samokończącym, więc wilków nie obrywaj - będzie rósł w formie krzaczka, Yellow Pearshaped,to odmiana koktajlówki ( żółte gruszeczki ), też puszczałam na żywioł, jak koralika.

[renzal]

Ja miała zawsze koktajlówki takie najzwyklejsze (koralik, czereśniowy, a części nazw to nawet nie znam) i te prowadziłam tak trochę na żywioł i intuicję, tzn. puszczałam na kilka pędów (w zależności ile miałam miejsca) i ewentualnie korygowałam długość pędu i obrywałam nadmiar wilków.
U mnie podstawą było to, żeby krzak miał w miarę luźno, bo gdy pęd na pędzie, to zaraz choroby i słabsze plony.

[renzal]

U mnie Rumba rosła pierwszy raz w zeszłym roku (miałam ją w tunelu) i nie zachowywała się bardzo jak samokończąca (ale porównywałam ją z Kmicicem, a to nie koniecznie dobre porównanie ).
Jest to mój ulubiony pomidor, bo z odmian, które uprawiałam najwcześniejszy, kształtny i średniej wielkości no i bardzo smaczny. Puszczałam go na dwa trzy pędy (ale to intuicyjnie z pazerności na pomidory) i owocował do późna.