Liliowce -Hemerocallis cz.9

[śnieżka]

Grażyna Dzięki, że przypomniałaś o tym superpająku. Aż nie chce się wierzyć, że to możliwe. To rekordzista jeśli chodzi o rozpiętość płatków ?

Jest jeszcze taki

http://www.daylilies.org/DaylilyDB/deta ... Aldersgate

wg opisu kwiat ma średnicę 16", czyli po przeliczeniu na cm x 2,54cm= 40,64cm.

Dziś policzyłam, u mnie jeszcze 40 odmian ma pąki kwiatowe, czyli jeszcze trochę pocieszą moje oczy, o ile nie przyjdą wcześniejsze przymrozki.

[adamian]

Aldersgate to rzeczywiście kolos. http://davesgarden.com/guides/pf/showimage/200804/ Wprawdzie płatki nie są tak fantazyjnie poskręcane jak u poprzedniego to i tak wprawia w zachwyt. Śnieżko dzięki

Marked by Lydia / przy tych pajączyskach wypada jak maluszek

[quote="adamian"]

[śnieżka]

Aldersgate- to rzeczywiście gigant, nawet sobie nie wyobrażam jakby wyglądał w realu, bo dla mnie to on ma jedną, poważną wadę- jest evergreenem, a z tymi mam po zimie niezłe problemy.
Za to Marked By Lyda jest jednym z rodziców ,Exotic Twister- więc można pokusić się o wyhodowanie własnego sporego potomstwa od tej odmiany, choć u mnie ta odmiana posiadana kilka lat, nigdy nie zakwitła- aż w końcu po zimie padła całkowicie.

[śnieżka]

Były portrety, to może teraz fotki grupowe?

[adamian]

Fotki grupowe? Proszę bardzo :

[śnieżka]

Wow- bardzo ładne te grupowe. Ciekawie wygladają liliowce z tymi dodatkowymi roślinami.


Kilka moich w różnej kolorystyce.

1. Grupa pastelowa- głównie różowa



2. Grupa ognista- czerwono-pomarańczowa, w dwóch odsłonach





3. Grupa- o ciemnych kwiatach

[e-genia]

Moje nie są takie rozrośnięte , ale tez pięknie wygladają

[kogra]

Adamian - fotki grupowe bija po oczach aż trudno dłużej patrzeć.
Świetnie to wygląda i właśnie teki bujny szpaler mi się marzy.
Może w tym roku już taki powstanie a za kilka lat będzie podobny do twojego.

Śnieżko - ostatnia fotka bardzo dekoracyjnie wygląda.
Tak samo pierwsza z gipsówką, która wprawia mnie w zachwyt.
Tak dorodnej kępy jeszcze nie widziałam.
Ile tam jest roślin ?

Geniu - twoja rabata w przyszłym roku na pewno będzie piękna jak Adamiana .

[śnieżka]

[

Śnieżko - ostatnia fotka bardzo dekoracyjnie wygląda.
Tak samo pierwsza z gipsówką, która wprawia mnie w zachwyt.
Tak dorodnej kępy jeszcze nie widziałam.
Ile tam jest roślin ?

Kogra- dziękuję za miłe słowa. Co do gipsówki- to jest tam tylko jedna roślina, ale za to od prawie 8 lat. W innym miejscu mam drugą, też taka wielka rośnie. Są to zwykłe, drobne gipsówki, więc one nie mają szczególnych wymagań.

[śnieżka]

Właśnie przeglądałam tę część tematu o liliowcach i bardzo się zdziwiłam, jak to się stało, że właściwie minął już sezon, a my nawet tej jednej części nie zdołaliśmy zamknąć? Chyba liliowce nie są już tak popularne.

Przy okazji zainteresowałam mnie ta wypowiedź Izy, mam nadzieję, że tu jeszcze czasem zagląda?

Przy okazji pochwalę się, że wysiałam nasiona zebrane z moich liliowców - zaczynają już wschodzić. Może wyrośnie mi "coś" ładnego...

Iza- ciekawa jestem jak aktualnie wygladają te sieweczki, może jakieś zdjątko z obecnego wyglądu?

[kogra]

Nie wydaje mi się, żeby liliowce straciły na popularności.
Powiedziałabym, że wręcz odwrotnie sądząc po ilości pytań o nadwyżki jakie dostałam na pw.
Myślę, że to deszczowe ferie trochę ostudziły zapał, i nie zawsze zalane deszczem liliowce nadawały się do pokazania.
Z tego co wyczytałam na forum, to niektórzy zakupili nawet po kilkadziesiąt odmian z różnych żródeł.
Myślę, że przyszły rok będzie bardzo gorący w oczekiwania na to co zakwitnie.
I jeśli lato będzie bardziej sprzyjające dla liliowców to zamkniemy nie jedną setkę stron.

Mam pytanie o sadzonki liliowców.
Ile lat trzeba czekać, żeby rozeta, która już kwitła, zakwitła na nowo po przesadzeniu.
I czy rozeta niekwitnąca zakwitnie wcześniej od tej pierwszej.

[tade k]

Grażynko , jestem ,, przesadzaczem '' liliowców, może nawet za często to robię Nie ma na to reguły Duży krzaczor , przesadzony z wielką bryłą ziemi przestaje kwitnąć a mała sadzonka z kilkoma korzonkami zakwita nawet gdy jest przesadzana wiosną . Bywa także odwrotnie. Zależy to pewnie jak zwykle od wielu czynników- pogodowych , odmiany i wielu innych.
Liliowce na pewno nie stracą na popularności, kto raz połknął liliowcowego bakcyla nie odpuści. Masz rację ze zdjęciami, dużo kwitło , a nie było, co wstawić bo zepsute przez deszcz. Nie mam zbyt wielu odmian, dlatego wolę popatrzeć na nowe , niż zanudzać ,, babcinymi''. Choć coś tam jest i z nowszych , ze dwie już z tego wieku

[Penelopa]

zdjęcia grupowe -bardzo ładne i przy okazji inspiracja do kolejnych rabat

[agusia2410]

Melduję, że w przyszłym sezonie spodziewam się wielu nowych kwitnień w tym roku zakupiłam i wymieniłam kilka odmian - ok. 20 a do tej pory miałam ok. 10, ale nie wszystkie kwitły, w tym jeden nie kwitł już drugi rok, mimo że kępa jest naprawdę spora

[tu.ja]

Grażynko zaglądam, i to w miarę regularnie - tylko rzadko piszę. Moje siewki mają się całkiem nieźle. Niestety wciąż rosną w skrzynce na balkonie Gdybym je przesadziła na działkę to pewnie zmężniałyby i bardziej urosły. Postaram się na dniach zrobić im zdjęcie i w końcu przesadzić do gruntu. Szczerze mówiąc słabo kwitły mi liliowce w tym roku - nawet te, które mam od lat. Chociaż nie powiem, że nie miałam kilku miłych niespodzianek Niestety u mnie żadne nie powtarzają kwitnienia
Zawsze z przyjemnością zaglądam do tego wątku i podziwiam Wasze piękności.