Fabi,próbowałam w przeszłości. U Ciebie może nie być zarazy, bo pewnie nie pojawia się równocześnie w całej
Polsce, to nie

A i też nie. ok.4o min. różnicy między granicami.
Zielony widoczek dla Was Dziewczynki w podziękowaniu za wsparcie w sprawie pomidorów.
Tak mi miło, jak bym zjadła pyszną sałatkę.

Nie jestem fanką pietruszki (to symbol)

, ale nawet bardziej romantyczne
pomidory (bo w pieśni) wywołały niespodziewane zainteresowanie. Po kwiatach zdecydowanie bardziej cierpię, a teraz
jeszcze "na głodniaka" będę musiała.
Fiołeczku, już chciałam zakończyć, ale znów nowy wpis.Nie tylko głodna ,, ale i niewyspana.
Oczywiście masz rację. "Był sad... spodem grzędy". (Pan Tadeusz). Jak objęłam ogród, posiałam pod drzewami marchewkę
itp. Były mysie ogonki.
