Cudowny powiew wiosny! cz.38
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Piękne zdjęcia. Czerwona ciemna róża
Orzechów zazdroszczę, zawsze chciałam mieć. Pierwszy rósł w złym miejscu i został ścięty, dwa kupione były szczepione, ale również nie przetrwały naszych przenosin. Jedyny minus to to że drzewa są bardzo duże, ale może posadzimy na R. działce bo ma większą (1600m2), a nasza to tylko 1200 ;) Buziaki, masz piękne floksy

Pozdrawiam - Justyna
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Karczochy to ci się udały rewelacyjnie!!
Floksy , róze wciąż piękne, wciąż cieszą.
Jabłuszko, tak apetycznie wygląda.Fajnie się z fotografowałaś
|jakich fajnych modeli masz drobiowych.
Ładna gromadka.Podziwiam cię za ten inwentarz. Pracy przy nim jest zapewne sporo.
Floksy , róze wciąż piękne, wciąż cieszą.
Jabłuszko, tak apetycznie wygląda.Fajnie się z fotografowałaś
|jakich fajnych modeli masz drobiowych.
Ładna gromadka.Podziwiam cię za ten inwentarz. Pracy przy nim jest zapewne sporo.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witam!
Dzień zapowiadał się słoneczny, ale niestety chmury zwyciężyły
Ranek dość ciepły
Wczoraj dzień intensywny! już podczas śniadania sąsiad wyrwał mnie z domu informując, że wiezie słomę dla kurek...no to porzuciłam śniadanie i pędem na koniec ogrodu. A tu pan na winnicy już zrywa winogrona, jednym słowem winobranie
Mimo że tyle zjedliśmy i rozdaliśmy pysznych winogron...wina będzie sporo!
Po odebraniu słomy i dokończeniu śniadania wyjazd do Krakowa do lekarza, bo czas najwyższy w pełni odzyskać sprawność. Liczę na zbawienne działanie antybiotyku.
Po powrocie pochodziłam jeszcze po ziemniaczysku i zebrałam worek ziemniaczków dla moich podopiecznych
Dołożyłam ściółki do kurników, zebrałam orzechy i ciągle lecące jabłka. Dzisiaj będzie szarlotka
Justynko nie wyobrażam sobie ogrodu bez orzechów, bo kwiaty kocham oglądać ale orzechy kocham jeść. W naszej rodzinie orzechowce mają większe powodzenie od makowców
O szczepionym orzechy pisałam Ci w innym miejscu, ale możesz próbować bo warto. Są wcześniej i drzewo nie rośnie tak silnie. Na wiosnę będę robić sadzonki floksów. Może nawet Barkarole uda się ukorzenić? spróbujemy! W tym roku mam już kilka kiści winogron od Ciebie, są pyszne jakbyś chciała je odzyskać to na wiosnę zrobimy sadzonkę
Aniu i tu pierścienie się sprawdziły! na kilkanaście roślin tylko dwie wciągnęły nornice
W otwartym gruncie co raz którejś roślinie liście więdły i to był znak że korzeń wyżarty. Karczochy warto sadzić nawet jako rośliny ozdobne
Aniu mam coś w zamian za czynne życie rodzinne i zawodowe
Poza tym mam jajka! mam odwiedziny dzieci!
bo kto raz spróbuje swojskich jajeczek nie zje sklepowych...nawet tych z niby wolnego wybiegu
Wczoraj zdecydowałam się zerwać mojego jedynego arbuzika. Sadzonek wyhodowałam parę, część padło u części kwiaty i zawiązki zjadały ślimaki. Postanowiłam w tunelu powisieć tego malucha na sznurku i chociaż przestrzegali że będzie trudno nie było wyjścia. O mało się nie popłakałam jak wchodząc rano do tunelu ujrzałam zwiędnięte liście...nornica! no na nią nie mam pomysłu! ale utupałam ziemię wokół i mocno podlewałam przez kilka dni...liście ożyły! Wczoraj walka się skończyła...spróbowaliśmy swojskiego arbuza...był pyszny. Nawet mój M, który jest sceptyczny do moich wynalazków pożerał ze mną to pyszne maleństwo

zerwałam chyba ostatniego prawie półkilogramowego pomidora, bo wiszą jeszcze ale niewielkie

W niedzielę dostałam od koleżanki gruszki nashi, ta po lewej jest wielka jak antonówka

Ostatnio wstaję znowu przed wschodem słońca. Miało ostre wejście, ale chmury szybko przyćmiły jego zapędy!


A ja jak zwykle podziwiam okolice w promieniach wschodzącego słońca




cudownie ozłocone!
Zachwyca mnie w tym roku Heptakodium chińskie!

Pięknego dnia !
Dzień zapowiadał się słoneczny, ale niestety chmury zwyciężyły
Wczoraj dzień intensywny! już podczas śniadania sąsiad wyrwał mnie z domu informując, że wiezie słomę dla kurek...no to porzuciłam śniadanie i pędem na koniec ogrodu. A tu pan na winnicy już zrywa winogrona, jednym słowem winobranie

Po odebraniu słomy i dokończeniu śniadania wyjazd do Krakowa do lekarza, bo czas najwyższy w pełni odzyskać sprawność. Liczę na zbawienne działanie antybiotyku.
Po powrocie pochodziłam jeszcze po ziemniaczysku i zebrałam worek ziemniaczków dla moich podopiecznych
Dołożyłam ściółki do kurników, zebrałam orzechy i ciągle lecące jabłka. Dzisiaj będzie szarlotka Justynko nie wyobrażam sobie ogrodu bez orzechów, bo kwiaty kocham oglądać ale orzechy kocham jeść. W naszej rodzinie orzechowce mają większe powodzenie od makowców
Aniu i tu pierścienie się sprawdziły! na kilkanaście roślin tylko dwie wciągnęły nornice
Aniu mam coś w zamian za czynne życie rodzinne i zawodowe
Wczoraj zdecydowałam się zerwać mojego jedynego arbuzika. Sadzonek wyhodowałam parę, część padło u części kwiaty i zawiązki zjadały ślimaki. Postanowiłam w tunelu powisieć tego malucha na sznurku i chociaż przestrzegali że będzie trudno nie było wyjścia. O mało się nie popłakałam jak wchodząc rano do tunelu ujrzałam zwiędnięte liście...nornica! no na nią nie mam pomysłu! ale utupałam ziemię wokół i mocno podlewałam przez kilka dni...liście ożyły! Wczoraj walka się skończyła...spróbowaliśmy swojskiego arbuza...był pyszny. Nawet mój M, który jest sceptyczny do moich wynalazków pożerał ze mną to pyszne maleństwo

zerwałam chyba ostatniego prawie półkilogramowego pomidora, bo wiszą jeszcze ale niewielkie

W niedzielę dostałam od koleżanki gruszki nashi, ta po lewej jest wielka jak antonówka

Ostatnio wstaję znowu przed wschodem słońca. Miało ostre wejście, ale chmury szybko przyćmiły jego zapędy!


A ja jak zwykle podziwiam okolice w promieniach wschodzącego słońca




cudownie ozłocone!
Zachwyca mnie w tym roku Heptakodium chińskie!

Pięknego dnia !
-
Babciabenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Jestem ciekawa co do tego winogronu ode mnie czy ci się udał?
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiiu pomału wracam do sprawności i mogę usiąść do komputera, bo z komórki to mi się źle pisało... Widzę, że u ciebie już piękne jesienne krajobrazy
Na mój ogród patrzę z za okna i widzę jaki jest zarośnięty i ile pracy przede mną. 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Bożenko niestety nie mam winogrona od Ciebie, bo zostawiałam w tunelu w doniczce na zimę i uschło, a widać nie ukorzeniło się dostatecznie żeby odbić
Zresztą nawet gdyby przetrwał zimę to zaowocowałby po paru latach.
Ewuniu właśnie mówię do koleżanki, ze mam jakiś kiepski okres, marna koncentrację, słaba organizację prac. Pewnie to zmęczenie sezonem przetwórczym
upałami...i metryką. Ogród właściwie mi się nie podoba, wymaga wielu zmian ale zobaczymy może po zimie nie wyjdzie wiele roślin? Kilka róż muszę mocno ściąć ...odmłodzić. A może to mój stan psychiczny jest taki że trudno mnie zadowolić? Dobrze że Ty chociaż wracasz do sprawności, zdrówka 
Ewuniu właśnie mówię do koleżanki, ze mam jakiś kiepski okres, marna koncentrację, słaba organizację prac. Pewnie to zmęczenie sezonem przetwórczym
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu
Podziwiam piękne karczochy, szkoda ,że nie miałam bo by się udały w ciepłe lato.
Gratuluję pysznego arbuzika
Z nornicami jest problem wszędzie, trzeba się z nimi rozprawić przed zimą.
Różyce wciąż piękne, tak mi się zdawało ,że ''Barcarolle '' masz
Kurecki sympatyczne, ale kaczucha przebija wszystko.
Marysiu zauważyłam to samo co piszesz o pomidorach, szybko zaczynają przejrzewać w domu.
No i na większości tych wielkich mam te same pęknięcia co na Twoim pomidorku
Używasz własnego , słabego octu do zalewy
Nie psuje się
Nawet myślałam o tym, ale nie wiem ,jak odmierzyć ilość do słoika.
Zauważyłam zmiany zabarwienia liści już jesienne - u nas jeszcze zielono.
Pozdrawiam i winszuję powodzenia u lekarza
Podziwiam piękne karczochy, szkoda ,że nie miałam bo by się udały w ciepłe lato.
Gratuluję pysznego arbuzika
Różyce wciąż piękne, tak mi się zdawało ,że ''Barcarolle '' masz
Kurecki sympatyczne, ale kaczucha przebija wszystko.
Marysiu zauważyłam to samo co piszesz o pomidorach, szybko zaczynają przejrzewać w domu.
No i na większości tych wielkich mam te same pęknięcia co na Twoim pomidorku
Używasz własnego , słabego octu do zalewy
Nawet myślałam o tym, ale nie wiem ,jak odmierzyć ilość do słoika.
Zauważyłam zmiany zabarwienia liści już jesienne - u nas jeszcze zielono.
Pozdrawiam i winszuję powodzenia u lekarza
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu u Ciebie zbiory winogron, to ja jutro i swoje pozbieram.
Podziwiam Cię, że pomimo złego samopoczucia poszłaś zbierać ziemniaczki. Piszesz, że zbierałaś dla kurek, a ja myślałam, że to dla Was.
Widoki na te śliczne pola niezapomniane.
Podziwiam Cię, że pomimo złego samopoczucia poszłaś zbierać ziemniaczki. Piszesz, że zbierałaś dla kurek, a ja myślałam, że to dla Was.
Widoki na te śliczne pola niezapomniane.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Ależ piwniczka, Marysiu!
Zaraz podjeżdżam wózkiem widłowym
Z jednej białej pelargonii od Ciebie zrobiłam w tym roku 10 rozsadek - cudnie kwitnie, śliczna jest.
Zaraz podjeżdżam wózkiem widłowym
Z jednej białej pelargonii od Ciebie zrobiłam w tym roku 10 rozsadek - cudnie kwitnie, śliczna jest.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu, zmęczenie materiału - zdaje się - większość z nas dopadła w tym roku,
ale mimo tego za zimą raczej zbytnio nikt nie tęskni....
Co w ogrodzie, każdy wie, ale kureckami i kaczuchami niewielu z nas może się pochwalić.
Twoje ptactwo dorodne, to i jajeczka smaczne.
Masz rację, że nie ma to jak jajeczka od wolno żyjących niosek.
Do mnie w każdy czwartek wieczorem przynosi jajeczka taki jeden przystojny i miły pan. Jaja wielkie z ciemnymi żółtkami, pyszne!
Mnie namawiasz do odpoczynku, a sama zasuwasz jak mały samochodzik. Mam nadzieję, że medycy nakażą Ci odetchnąć od wysiłku, by leki prawidłowo zadziałały.
Zdrówka.

Co w ogrodzie, każdy wie, ale kureckami i kaczuchami niewielu z nas może się pochwalić.
Masz rację, że nie ma to jak jajeczka od wolno żyjących niosek.
Mnie namawiasz do odpoczynku, a sama zasuwasz jak mały samochodzik. Mam nadzieję, że medycy nakażą Ci odetchnąć od wysiłku, by leki prawidłowo zadziałały.
Zdrówka.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Wieczór ciut dłuższy to i na FO jest trochę czasu
Ostatnie śliwki zasłoikowałam tzn powidła, ale i suszone z pestkami do kompotu i bez pestek macerowane w syropie i wysuszone do pierogów, jedne i drugie na wigilię. Teraz już co zerwę to zjem albo na kompocik. Antonówki coraz rzadziej walą o blaszany dach, a te co spadają rozbryzgują się najczęściej, bo takie dojrzale
Nie mniej jednak upiekłam szarlotkę
Cały dzień ćwiczymy z M skłony orzechowe, a jemu to nawet takie ćwiczenia są wskazane
Zaczynam powoli dostrzegać chwasty ku uciesze drobiu, bo one uwielbiają takie dostawy 
Agnieszko właściwie mam co roku karczochy, ale najgorsze były rok temu i zupełnie nie wiem dlaczego
Nawoziłam, podlewałam a one maluśkie i dochowałam się tylko dwóch pączków malutkich...nie zjadłam żadnego. W tym roku to zupełnie co innego. Kupiłam włoskie oryginalne nasiona, udane były rozsady i pąki są mięsiste, duże i jest co zjeść. Najlepiej lubię ugotowane w osolonej wodzie
Resztki daje kurom i powiem szczerze, że wiedzą co zdrowe, bo nie zostaje nic.
Tak, tak mam od dawna Barkarole od Starkla i bardzo lubię ten jakże wyrazisty kwiat! Jak szkarłatny aksamit
Pomidory jem codziennie w dużej ilości, żeby się najeść bo nie kupuję ich wcale! Teraz bardzo mi pomagają, bo zjadam je z jogurtem, a przy antybiotyku jogurt wskazany
I wyjątkowo w tym roku nie leży mi cebula
Od lat nie używam octu spirytusowego, jedynie do odkamieniania czy odmakania przypalonych garnków, czasem przecieram blaty. Do kuchni używam tylko własnego jabłkowego lub winnego i balsamicznego kupnego. Sfermentowany sok malinowy zostawiam i używam jako ocet do marynowania np. drobiu
Nigdy nie zepsuło mi się nic a zaprawiam głównie papryki ale i do innych przetworów gdzie każą ocet spir. daję taka samą ilość jabłkowego.
O tak Agnieszko! u mnie liście nie tylko w ogrodzie żółkną i spadają
Dziękuję! to ważne żeby ufać wraczowi
Dorotko my właściwie jemy niewiele ziemniaków...ale jemy więc uchowamy się przy kurach
Ziemniaki kopali kombajnem więc sporo było pociętych, a tam gdzie opuścili były piękne ogromne pyrki! Będą placuszki i inne ziemniaczane przysmaki. Mimo złego samopoczucia nie tylko to robiłam, bo ja zawsze chcę rozchodzić chorobę
Winogron mamy ogrom, do tego stopnia że oprócz wina zajadamy się naprawdę pysznymi winogronami, jeszcze nigdy takich nie mieliśmy! A te na tarasie mimo że śliczne i słodkie to nie wiem czy nie zostawimy szpakom...no chyba że córki wezmą na wino
Bea weź raczej torby bo wózkiem zahaczysz i dom poleci
bo to piwniczka pod głównymi schodami
Bardzo mnie cieszy Twoja radość z pelargonii, bo to szczęście dla darującego
Z wszystkich jakie mam i mnie podoba się najbardziej przez swoją delikatność
Lucynko nie tęsknię za zima ani za siąpiącą, ciemną jesienią...już mnie wkurza że po 19 robi się błyskawicznie ciemno
Luciu moje ptactwo takie pospolite, ale bez nich nie wyobrażam sobie wiejskiego ogrodu. Dają mi naprawdę wiele zadowolenia, obserwuję je! a zaopatrywanie przysparza mi wielu znajomych!
A wiesz kochana, że moje żółtka wcale nie sa ciemne, są normalnie żółte, ale ciasto z nimi jest cudownie zabarwione i czuć go jajeczkami, za to te kupne mają żółtka wręcz pomarańczowe a ciasto ...białe! Jednak smak najlepiej czuć w jajku na miękko
ha, ha ha! no wiesz jak to jest...przecież Ty jesteś taka sama! Trzymaj się zdrowo



Ta najwyższa cynia jest mojego wzrostu..a kto mnie zna to wie że ułomkiem nie jestem






Nie wyraźne zdjęcie ale taką siewkę znalazłam wśród moich ciemnych jarzmianek

Dobrej nocy!
Ostatnie śliwki zasłoikowałam tzn powidła, ale i suszone z pestkami do kompotu i bez pestek macerowane w syropie i wysuszone do pierogów, jedne i drugie na wigilię. Teraz już co zerwę to zjem albo na kompocik. Antonówki coraz rzadziej walą o blaszany dach, a te co spadają rozbryzgują się najczęściej, bo takie dojrzale
Cały dzień ćwiczymy z M skłony orzechowe, a jemu to nawet takie ćwiczenia są wskazane 
Agnieszko właściwie mam co roku karczochy, ale najgorsze były rok temu i zupełnie nie wiem dlaczego
Tak, tak mam od dawna Barkarole od Starkla i bardzo lubię ten jakże wyrazisty kwiat! Jak szkarłatny aksamit
I wyjątkowo w tym roku nie leży mi cebula
Od lat nie używam octu spirytusowego, jedynie do odkamieniania czy odmakania przypalonych garnków, czasem przecieram blaty. Do kuchni używam tylko własnego jabłkowego lub winnego i balsamicznego kupnego. Sfermentowany sok malinowy zostawiam i używam jako ocet do marynowania np. drobiu
Nigdy nie zepsuło mi się nic a zaprawiam głównie papryki ale i do innych przetworów gdzie każą ocet spir. daję taka samą ilość jabłkowego.
O tak Agnieszko! u mnie liście nie tylko w ogrodzie żółkną i spadają

Dziękuję! to ważne żeby ufać wraczowi

Dorotko my właściwie jemy niewiele ziemniaków...ale jemy więc uchowamy się przy kurach
Bea weź raczej torby bo wózkiem zahaczysz i dom poleci
Z wszystkich jakie mam i mnie podoba się najbardziej przez swoją delikatność Lucynko nie tęsknię za zima ani za siąpiącą, ciemną jesienią...już mnie wkurza że po 19 robi się błyskawicznie ciemno
A wiesz kochana, że moje żółtka wcale nie sa ciemne, są normalnie żółte, ale ciasto z nimi jest cudownie zabarwione i czuć go jajeczkami, za to te kupne mają żółtka wręcz pomarańczowe a ciasto ...białe! Jednak smak najlepiej czuć w jajku na miękko
ha, ha ha! no wiesz jak to jest...przecież Ty jesteś taka sama! Trzymaj się zdrowo



Ta najwyższa cynia jest mojego wzrostu..a kto mnie zna to wie że ułomkiem nie jestem






Nie wyraźne zdjęcie ale taką siewkę znalazłam wśród moich ciemnych jarzmianek

Dobrej nocy!
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Mnie w tym roku wykończyło ciągłe bieganie z wężem
Pomidory mają jeszcze owoce, ale czy zdążą dojrzeć?
Pomidory mają jeszcze owoce, ale czy zdążą dojrzeć?
-
--julian--
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu Jak ten czas nieubłaganie mija
Ale w końcu znalazłem chęci i czas i nareszcie wpisałem się znów do Twego wątku
Ale cały czas regularnie zaglądałem
Wszystko u Ciebie jest jak w pełni sezonu
Kwieciem nadal zachwyca, zielenią oszałamia
Karczochy naprawdę piękne urosły, są naprawdę dekoracyjne. Floksy tak cudnie Ci kwitną, a u mnie bieda w kwiatach
Wszystko już przekwita, ale będą jeszcze chryzantemy, marcinki
Własnych jabłek i orzechów oraz stada drobiu zazdroszczę, ale tak pozytywnie
Może bym i ja posadził jakieś jabłonie
Twoje papryki to cudo
Pięknie obrodziły. Przepiękne zdjęcia nieba i krajobrazów nam zapodałaś
I na koniec serdeczne gratulacje za wyhodowanie własnego arbuza
Taki arbuz to ma smak!
Pozdrawiam
Ooo kolejna porcja zdjęć
Przepiękne chryzantemy i marcinki. U mnie jeszcze nie kwitną
Lecz pąki już widać.
Wszystko u Ciebie jest jak w pełni sezonu
Pozdrawiam
Ooo kolejna porcja zdjęć
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu
I u nas słonko niestety po 19 - stej się chowa
Smutne to niestety.
Piękne chryzantemki i niebotyczne cynie.
Musiał jakiś fajny nawóz im się trafić.
W przyszłym sezonie będę gołębie złoto wszędzie pod kwiaty dawać.
Zaobserwowałam efekt na roślinach Z.
Cieszę się, ze udały się Wasze winogronka, bardzo zdrowe są
I u nas słonko niestety po 19 - stej się chowa
Smutne to niestety.
Piękne chryzantemki i niebotyczne cynie.
Musiał jakiś fajny nawóz im się trafić.
W przyszłym sezonie będę gołębie złoto wszędzie pod kwiaty dawać.
Zaobserwowałam efekt na roślinach Z.
Cieszę się, ze udały się Wasze winogronka, bardzo zdrowe są
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu
Czytam o tych twoich przetworach owocowych. ..
I ja jeszcze muszę ususzyc sliweczek.
Gimnastyka orzechowa. A to dobre.
Chwasty rosną zawsze. Na urlopie wylewilam wszystko. Myślałam , że to moje ostanie plewienie .A tu figa z makiem znowu ich pełno widać.
Bardzo ciekawe te aksamitki chryzantemowe.
Ale ona chyba wysokie ?
Czytam o tych twoich przetworach owocowych. ..
I ja jeszcze muszę ususzyc sliweczek.
Gimnastyka orzechowa. A to dobre.
Chwasty rosną zawsze. Na urlopie wylewilam wszystko. Myślałam , że to moje ostanie plewienie .A tu figa z makiem znowu ich pełno widać.
Bardzo ciekawe te aksamitki chryzantemowe.
Ale ona chyba wysokie ?

