Rozweselacze urocze.Ciekawa jestem jak zakwitnie niebieski floks
Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Nie dziwię się ,że musiałaś sobie poprawić humorek .
Tyle pracy i pieniędzy na nic .
Rozweselacze urocze.Ciekawa jestem jak zakwitnie niebieski floks
.Czy chociaż ciut będzie podobny do blue . 
Rozweselacze urocze.Ciekawa jestem jak zakwitnie niebieski floks
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Lucynko współczuję problemów z remontem.
Na zły nastrój zakupy roślinne zawsze pomagają.
Dalie, floksy, bodziszek i piękny pierwiosnek, który już cieszy kolorem. 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Załatwione. Tapeta leży na ścianach. Ufff.
Izuniu - nie przejmuj się. Nie tylko Tobie zdarzyło się zapomnieć wykopać dalie.
Mnie tez się takie przygody zdarzają.
Asiu [iwwa] - szczęśliwie już po stresie. A tapetować będę, dopóki mi sił i zdrowia wystarczy, bo lubię.
Byliny w takich opakowaniach kupiłam po raz pierwszy. Cieszę się, że jesteś z zadowolona z podobnych zakupów, to bowiem oznacza, że i ja będę usatysfakcjonowana.
Dorotko 71 - ta roślina to szkarłatka amerykańska. Rozsiewa się tak, że trzeba dobrze pilnować, by całej działki nie opanowała.
Marysiu [Maska] - szalejesz z roślinami, a ja szalałam w kuchni. Poszalałam też na ryneczku, co mi dobrze zrobiło na stresa.
Moje sieweczki też domagają się pikowania, ale ja nawet do kalendarza nie miałam kiedy zajrzeć. Zrobię to jutro, bo dzisiaj odpoczywam i nic mnie nie zmusi do jakiegokolwiek wysiłku.
Remont zakończony i prawie wysprzątane, ale coś nie coś jest jeszcze do zrobienia.
Nie jest źle, teraz to ja mogę już góry przenosić. No, może nie dzisiaj jeszcze, bo moje gnaty jakby jakieś nie moje ... Ale jutro już będą jak nowe.
Sklep w ramach rekompensaty dał klej taki z najwyższej półki, dzięki czemu klejenie dziś szybko poszło.
Do łóżeczka zaraz się wybiorę. Jestem po kąpieli, a nawet po malowaniu ...włosów, bo taki już miały kolor, który w ogóle mi się nie podobał, ale czasu nie było na zmianę.
Ewelinko - z astrami się nie spiesz. Jeżeli będziesz siać karłowe, to wystarczy wysiać je w połowie marca. Natomiast wysokie to w ogóle najlepiej wprost do gruntu w kwietniu
Oby ta upragniona wiosna przyszła jak najszybciej.
Tapeta już leży i nie kwiczy, na szczęście. Jednak co przeżyłam, tego mi nikt nie odbierze.
Reniu - ta roślina, to szkarłatka amerykańska. Zresztą Kasia już to napisała.
Na zdjęciu widać już kolby nasienne, a kwitnie białymi kwiatami. To dosyć duża i szeroko rozrastająca się roślina. No i sieje się jak chwasty.
Iwonko 1 - u mnie ziemiórek się ostatnio namnożyło, musiałam podlać wszystkie roślinki wywarem z czosnku. Niestety, niewiele to pomogło. Po niedzieli polecę do ogrodniczego po chemię, bo przez ten remont zbyt zaniedbałam swoje wysiewy.
Kasiu [Kasiula] - dzięki za wyręczenie mnie w odpowiedzi na zapytania o szkarłatkę.
Teraz jednak ja mam pytanie do Ciebie: to jest jakaś łaciata szkarłatka? Co ma w łaty? Liście? Jaki są te łaty?
Te roślinne zakupy to był odruch. Nie planowałam już nic kupować, ale jak zobaczyłam ten zbiór pięknych roślin, nie potrafiłam sobie odmówić, zwłaszcza po nerwówce.
Kasiu [vimen] - nam wszystkim takie zakupy humory poprawiają. Dziękuję.
Lidko - my wszystkie wiemy, jak sobie humorek poprawiać. Gdyby tak jeszcze kasy było więcej .....
Staszko - rzeczywiście czerwony orlik dość oryginalny, też takiego nigdzie nie widziałam. A czy on faktycznie będzie taki, jak na obrazku, to się okaże w praniu.
Rozumiem, że zakupiłaś sobie jakiegoś oryginalnego dzwonka, skoro na dobry humor zadziałał.
Iwonko [i P...] - cieszę się, że nie oddałaś pierisa w tzw. dobre ręce, dzięki czemu jego uroda cieszy Twoje oczy.
Jolu - pani handlująca tymi bylinami powiedziała, że ten floks jest ciemniejszy, prawie granatowy, a błękitu nabiera podczas słonecznych dni.
Soniu - bardzo dziękuję.
Padam już na twarz ...
Życzę Wam dobrej nocy. Jutro pozaglądam do Waszych ogrodów.
Dobranoc, kochani.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Ten ryneczek to na Rembielu?
Takie mają stoisko?
Pierwszy raz widzę.
Tym razem chyba nie byłaś z nadzorem
Takie mają stoisko?
Pierwszy raz widzę.
Tym razem chyba nie byłaś z nadzorem
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Dziękuję za nazwę tej ślicznotki. (nie masz może kilku nasion?
)
Zakupy na poprawę humoru super.
Nerwów nie zazdroszczę. Najpierw robić a później
Ale jak już będzie po, to będziecie się z tego śmiali.
Ciepełka życzę. U nas zimno jak diabli.
Zakupy na poprawę humoru super.
Nerwów nie zazdroszczę. Najpierw robić a później
Ale jak już będzie po, to będziecie się z tego śmiali.
Ciepełka życzę. U nas zimno jak diabli.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Witaj Lucynko. Mam tylko wysokie więc zrobię tak jak mówisz . A czy mogę wysiać do gruntu gdzieś z boku a potem przepikować na docelowe miejsce ?? Bo ja nawet nie wiem na ten moment gdzie chcę je sadzić
. No i jeszcze jedno czy do gruntu mogę siać w drugiej połowie kwietnia ?? A co do karłowych to myślałam, że mam . Muszę dokupić
jak tylko znajdę . Pozdrawiam
.
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7974
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Lucynko poprawiacze humoru piękne
No to wyjaśniłaś zagadke moich odstających tapet
,niestety musimy je zerwać .
Gdybyś mogła w tym kierunku udzielić mi kilka wskazówek
Zdróweczka Wam życzę

No to wyjaśniłaś zagadke moich odstających tapet
Gdybyś mogła w tym kierunku udzielić mi kilka wskazówek
Zdróweczka Wam życzę
Pozdrawiam Alicja
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Takie poprawianie nastroju i mnie nie obce
waśnie kupiłam dalie.Tylko jakoś nie mam pomysłu gdzie to posadzić
bo miejsce jakoś się kurczy. Dodatkowo mały ogrodnik walczy o swoje grządki. Chyba przyjdzie mi wydzielić kawałek na jego własność tym bardziej , że towarzyszył mi podczas zakupów nasion i wybierał dla siebie kolorowe warzywa .
bo miejsce jakoś się kurczy. Dodatkowo mały ogrodnik walczy o swoje grządki. Chyba przyjdzie mi wydzielić kawałek na jego własność tym bardziej , że towarzyszył mi podczas zakupów nasion i wybierał dla siebie kolorowe warzywa .
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Wróciłam z długiego spaceru po Waszych ogrodach, co nastroiło mnie bardzo pozytywnie, bo w wielu dało się już całkiem poważne oznaki wiosny zobaczyć.
Gosiu [Margo] - tak, ten ryneczek na Rembielu. Stoisko rozstawiane na okoliczność sprzedaży w alejce warzywnej. Nie wiem, czy codziennie, bo cały tydzień byłam uwiązana w domu, ale ci państwo mają taką ilość towaru, że być może co dzień handlują nim.
A co ważne - ceny u nich przystępne.
Masz rację, tym razem byłam bez nadzoru i dlatego troszkę zaszalałam.
Dorotko 71 - niestety, aktualnie nie mam nasion szkarłatki, ale postaram się zebrać jesienią. Ona bardzo szybko rośnie i się rozrasta.
Bardzo możliwe, że jakieś siewki pokażą się wiosną. Jeśli tak będzie, to z przyjemnością wyślę Ci sadzonki. Tylko się przypomnij.
U mnie tez zimno, ale w niedziele ja i tak nie pracuję. Nawet porządki poremontowe zostawiłam na jutro. Wczoraj ogarnęłam mieszkanie tylko tak z grubsza, a większa robota jutro.
Ewelinko - rośliny wysiewane przeze mnie w kwietniu mają swoje miejsce na tzw. rozsadniku, z którego przenoszę je później na miejsce stałe. Natomiast czas siewu uzależniam od pogody, bo gdy ziemia jest bardzo zimna, to nasionka długo czekają na cieplejsze klimaty.
Alicjo - nie jestem aż taką specjalistką od tapet, ale myślę, że mimo iż nie zalecają już gruntowania ścian, to jednak warto to zrobić. No i trzeba mieć dobry klej. Ten, który M przyniósł po złożeniu reklamacji, okazał się bardzo dobry. On się nazywa Wallfix ultra i jest już gotowy do użycia [płynny].
Do gruntowania można użyć tańszego.
Dbaj o oczy, Alicjo. Zdrówka Ci życzę.
Julio - małemu ogrodnikowi nie wolno odmawiać miejsca, bo może dzięki temu wyrośnie z niego duży ogrodnik.
A zakupy roślinne to faktycznie najlepsze poprawiacze humoru.
Przed chwilą otrzymałam meila z informacją, że właśnie pakują dla mnie zamówione róże. W okolicy środy muszę się spodziewać przesyłki. No ale na ten zakup mam już wcześniej odłożoną kasę.
Jedynie martwi mnie tak wczesna wysyłka, bo jeszcze zimno.
Innego wyjścia nie widzę.
Życzę wszystkim miłego wieczoru.
Troszkę koloru dla lepszego samopoczucia.








-
tencia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Witaj Lucynko,często do Ciebie zaglądałam ,ale się nie wpisywałam .Czas to zmienić ,zostało mi jeszcze trochę do nadrobienia w Twoich wątkach ,ale już widzę ,że jesteś bardzo ciepłą i miłą kobitką i jak większość tu na forum bardzo skorą do pomocy
.Działeczkę masz śliczną ,ja też mam podobną wielkość i też w ROD-ie,jeśli pozwolisz to już zostanę.
Pozdrawiam serdecznie Teresa
Pozdrawiam serdecznie Teresa
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Lucynko, ślicznośći te gazanie, bo chyba tak sie nazywają ?
Lilia taka, jak moja
a hosta obfita i ładnie kwitnąca - zazdroszczę ! Moja maciupka, kiedy tak urośnie (?)
A na ostatniej fotce, co to za roślinka ?
A na ostatniej fotce, co to za roślinka ?
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Lucynko, ja w niedzielę też nie pracuje. Chociaż czasami mnie nosi. Ale jednak - nie. W niedzielę sporo czytam. Na przykład stare numery działkowca, gdzie znalazłam świetny sposób na robienie sadzonek z różaneczników.
I w niedzielę lubię poszaleć w kuchni. To taki fajny, rodzinny czas, kiedy wszystkich do roboty w ogrodzie nie gonię.
I w niedzielę lubię poszaleć w kuchni. To taki fajny, rodzinny czas, kiedy wszystkich do roboty w ogrodzie nie gonię.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Lucynko!
Ja też kiedyś dostałam w marcu róże i oczywiście było zimno ale wstawiłam do wiader z wodą i dotrwały do odpowiedniej pogody. Gazanie w tym roku poległy prawie wszystkie. Po pleśnieniu podłoża mimo że spryskałam i pleśń ustąpiła, zaczęły marnieć i nie wiem czy zostały jakieś siewki. Mam jeszcze jakieś nasiona z akcji i wysieję w kwietniu, bo te chyba były za wcześnie posiane
Tak samo ta lobelia mimo że dostała światło i nawet przez chwilę ruszyła to potem poległa i lobelii w tym roku nie będzie
Ta pomarańczowo czerwona gazania jest boska! Wczoraj robiąc trochę porządków zauważyłam, że moje pełne rudbekie brązowe nie wyrwane jesienią mają żywe rozety i jak je delikatnie wytnę to powinny dać kwiaty. Poczekam jeszcze jak już minie groźba śniegu
Lucynko rozkoszuj się czystą kuchnią i wypoczywaj
Ja też kiedyś dostałam w marcu róże i oczywiście było zimno ale wstawiłam do wiader z wodą i dotrwały do odpowiedniej pogody. Gazanie w tym roku poległy prawie wszystkie. Po pleśnieniu podłoża mimo że spryskałam i pleśń ustąpiła, zaczęły marnieć i nie wiem czy zostały jakieś siewki. Mam jeszcze jakieś nasiona z akcji i wysieję w kwietniu, bo te chyba były za wcześnie posiane
Lucynko rozkoszuj się czystą kuchnią i wypoczywaj
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Lucynkow ubiegłym roku róże sadziłam pod koniec lutego,zrobiłam im wysokie kopczyki i wszystkie się przyjęły.
Jedynym warunkiem nie zamarznięta ziemia,ale w tym roku to nie problem ,więc bez obaw możesz sadzić
Jedynym warunkiem nie zamarznięta ziemia,ale w tym roku to nie problem ,więc bez obaw możesz sadzić
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Tereniu [tencia] - cieszę się z Twojej obecności w moich skromnych progach.
Witam Cię bardzo serdecznie
i zapraszam do częstych wizyt.
Asiu [iwwa] - tak, to są gazanie. A hosta baaardzo rozrośnięta i spokojnie można ją już rozczłonkować na kilka mniejszych. Nie wiem, jak szybko rozrastają się funkie w innych ogrodach, ale u mnie dość szybko przybierają na wadze.
Mam już zamówienie na hosty od dwóch osób. Jeśli są Ci obojętne odmiany, to z przyjemnością dopiszę i Ciebie. Mam cztery różne, w tym jedną pachnącą i każdą mogę dzielić.
Na ostatnim zdjęciu na pierwszym planie jest lobelia ogrodowa, a obok niej rozwar wielkokwiatowy ( ten niebieski).
Dorotko 71 - mogłabyś zdradzić, czego się dowiedziałaś na temat rozmnażania różaneczników?
Nigdy i nigdzie takiego przepisu nie spotkałam.
Marysiu [Maska] - mam już dwie rady co do róż. Do wody nie wstawię, bo nie miałabym ich gdzie trzymać. U Ciebie łatwiej, bo masz ogród przed domem, a i dom większy niż moje m-4.
Myślę, że jednak wsadzę do wielkich donic i zostawię je w tunelu. Do gruntu, jak radzi Julia trochę się boję wysadzać, jeszcze, bo nie wiem, w jakich warunkach rośliny były przechowywane. A co jeśli w cieplarnianych?
Moje gazanie wysiane pod koniec lutego właśnie powschodziły i widzę, że wymagają pikowania. Zresztą nie tylko gazanie. Jutro dokładnie wszystko przejrzę. Dzisiaj poza obowiązkowymi garami nic mi się już nie chciało.
Szkoda mi Twoich lobelii, znam ten ból.
W ubiegłym roku wysiałam lobelie w czterech kolorach i wszystkie padły.
Marysiu, co Ty chcesz zrobić z rudbekiami? Co chcesz im wycinać? Po co je ruszać?
Ja zawsze zostawiam rudbekie tam, gdzie rosły i w kolejnym roku wypuszczają nowe rozety, które potem kwitną, w dodatku wcześniej niż te, które się jesienią wysiały.
A gazanie siałam tylko takie, jak ta na pierwszym zdjęciu, a wyrosła jedna taka, jedna taka rdzawa, jedna jasnopomarańczowa, a wszystkie pozostałe - żółte.
Zebrałam z tej rdzawej nasiona. Wysiałam. Wzeszły. Ciekawa jestem, jakim kolorem zakwitną.
Julio - w ubiegłym roku w zasadzie zimy nie było, a marzec był już bardzo przyjazny roślinom. W tym roku jest tak dziwnie, że trochę się boję wsadzić róże do gruntu. A co, jeśli trzymano je w warunkach cieplarnianych?.....
Chyba jednak nie będę ryzykować i wsadzę je do donic, które z kolei wkopię w tunelu. Dam im dobrą ziemię i potem wraz z tą ziemią przeniosę na miejsce stałe.
Proponuję kilka kolorków na dobry sen.





Witam Cię bardzo serdecznie
Asiu [iwwa] - tak, to są gazanie. A hosta baaardzo rozrośnięta i spokojnie można ją już rozczłonkować na kilka mniejszych. Nie wiem, jak szybko rozrastają się funkie w innych ogrodach, ale u mnie dość szybko przybierają na wadze.
Mam już zamówienie na hosty od dwóch osób. Jeśli są Ci obojętne odmiany, to z przyjemnością dopiszę i Ciebie. Mam cztery różne, w tym jedną pachnącą i każdą mogę dzielić.
Na ostatnim zdjęciu na pierwszym planie jest lobelia ogrodowa, a obok niej rozwar wielkokwiatowy ( ten niebieski).
Dorotko 71 - mogłabyś zdradzić, czego się dowiedziałaś na temat rozmnażania różaneczników?
Nigdy i nigdzie takiego przepisu nie spotkałam.
Marysiu [Maska] - mam już dwie rady co do róż. Do wody nie wstawię, bo nie miałabym ich gdzie trzymać. U Ciebie łatwiej, bo masz ogród przed domem, a i dom większy niż moje m-4.
Myślę, że jednak wsadzę do wielkich donic i zostawię je w tunelu. Do gruntu, jak radzi Julia trochę się boję wysadzać, jeszcze, bo nie wiem, w jakich warunkach rośliny były przechowywane. A co jeśli w cieplarnianych?
Moje gazanie wysiane pod koniec lutego właśnie powschodziły i widzę, że wymagają pikowania. Zresztą nie tylko gazanie. Jutro dokładnie wszystko przejrzę. Dzisiaj poza obowiązkowymi garami nic mi się już nie chciało.
Szkoda mi Twoich lobelii, znam ten ból.
Marysiu, co Ty chcesz zrobić z rudbekiami? Co chcesz im wycinać? Po co je ruszać?
Ja zawsze zostawiam rudbekie tam, gdzie rosły i w kolejnym roku wypuszczają nowe rozety, które potem kwitną, w dodatku wcześniej niż te, które się jesienią wysiały.
A gazanie siałam tylko takie, jak ta na pierwszym zdjęciu, a wyrosła jedna taka, jedna taka rdzawa, jedna jasnopomarańczowa, a wszystkie pozostałe - żółte.
Zebrałam z tej rdzawej nasiona. Wysiałam. Wzeszły. Ciekawa jestem, jakim kolorem zakwitną.
Julio - w ubiegłym roku w zasadzie zimy nie było, a marzec był już bardzo przyjazny roślinom. W tym roku jest tak dziwnie, że trochę się boję wsadzić róże do gruntu. A co, jeśli trzymano je w warunkach cieplarnianych?.....
Chyba jednak nie będę ryzykować i wsadzę je do donic, które z kolei wkopię w tunelu. Dam im dobrą ziemię i potem wraz z tą ziemią przeniosę na miejsce stałe.
Proponuję kilka kolorków na dobry sen.






