Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 15 sie 2014, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Czy to że zasychają kwiaty pomidórw to to będzie z powodu wirusa żółtej mozaiki?
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Powodów może być wiele- najbardziej prawdopodobny przy obecnej pogodzie ,to ten,ze po prostu kwiat nie został zapylony,więc zamiera i odpada.( warto używać wspomagaczy z borem ) Albo szara pleśń- bardziej prawdopodobna w tunelu,ale w gruncie też się przytrafia.
Pozdrawiam serdecznie- Ela
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 15 sie 2014, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Pomodry mam na balkonie.
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Zatem obstawiam pierwszą przyczynę,ale głowy nie dam 

Pozdrawiam serdecznie- Ela
- Elfia
- 500p
- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Te zmiany to ZZ? Pomidory były pryskane w połowie czerwca ridomilem. Zmiany pojawiły się w ciągu ostatnich dni na kilku liściach na kilku różnych krzakach. Nie są duże. Sąsiedzi obok posadzili sporo ziemniaków. Niczym ich nie pryskają i nie chronią. Stonkę zbierają ręcznie do słoika, co przy ich wieku i słabym wzroku sprawia, że co jakiś czas zagubiona stonka pojawia się u mnie
Po raz kolejny wkradł mi się mączlik. Na paru pomidorach jest sporo maleńkich, białych pyłków. Wydaje mi się, że źródłem mączlika jest koper rosnący wśród pomidorów. Ta paskuda pojawia się już drugi rok. Szklarnia była siarkowana, więc mączlik musiałby dostać się z zewnątrz. Zadymienia raczej by nie przeżył.



Po raz kolejny wkradł mi się mączlik. Na paru pomidorach jest sporo maleńkich, białych pyłków. Wydaje mi się, że źródłem mączlika jest koper rosnący wśród pomidorów. Ta paskuda pojawia się już drugi rok. Szklarnia była siarkowana, więc mączlik musiałby dostać się z zewnątrz. Zadymienia raczej by nie przeżył.



- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4161
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
To mi raczej wygląda na alternariozę
.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Raczej alternarioza niż zz
- jeny30
- 50p
- Posty: 79
- Od: 24 sie 2014, o 12:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie, Słupsk
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Witam wszystkich. Od kilku dni obserwuję i denerwuję się z powodu takiego oto znaleziska w szklarni. To pomidor berkeley tie dye
[URL=http://www.fotosik.pl]
Na stożku wzrostu ciemnieją i usychają listki i jak widać grono kwiatowe. Poza tym skubaniec zasusza i zrzuca już rozwinięte kwiaty. I znalazłam jeszcze na nim kilka zawiązanych maciupkich pomidorków ale o takich
Pomidory duże są ok. Mam takie 4 rośliny. To samo dzieje mi się z 2 K/25 A to Oslinye Ushi 
Temu nic się nie dzieje ze stożkiem, tylko 2 owoce takie ma (na razie). Dodam, że mam tylko 2 krzaczki tej odmiany i na jednym są te owoce, drugi czysty. Myślę, że jest to sucha zgnilizna, ale czy aby na pewno u berkeley? W sobotę pryskałam grona (liście zresztą też) OW. Mam zamiar znowu dziś. Powiedzcie czy dobrze kombinuję i jak często i jak długo to robić. Przeczytałam już co się dało na forum odnośnie SZW i nie zerwałam tych owoców, bo podobno lepiej nie. Prócz OW nie robiłam jeszcze żadnych oprysków w szklarni. Czy mam się bać?






Pozdrawiam, Ania
"Najcenniejsze rzeczy w życiu nie nabywa się za pieniądze." Albert Einstein
"Najcenniejsze rzeczy w życiu nie nabywa się za pieniądze." Albert Einstein
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Jeny więc tak jeśli te listki wierzchołkowe najpierw Ci przymdlały,a następnie ich brzegi zaschły w ten sposób to nie masz jeszcze powodu do dużych nerwów.Roślina tak zareagowała na panujące upały.Wystąpił problem z transportem wody.Znam to z autopsji w tym roku.Kiedyś jak te liście będą większe ich końcówki po prostu zlikwidujesz gdyż podczas wilgotnej pogody byłoby to idealne siedlisko do rozwoju grzyba.Na Berkeley masz typowe objawy SZW.Owoców oczywiście nie zrywaj,gdyż przejdzie na następne jeśli to ostry niedobór wapnia.Też to przerabiałem w tym roku na Aladins Lamp.U mnie cztery opryski nawozem wapniowym co cztery dni rozwiązały problem.Mam Oslinye Ushi,ale odpukać są czyste,owoce duże ,ładnie się zapowiadają.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Marcinu 83-mam to samo.U mnie to dalszy ciąg perypetii związany z przenawożeniem azotem.Leję wodę ale poprawy nie widzę 

- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Jeny 30!
Na Szarą zgniliznę wierzchołkową dobrze działa cytrynian wapnia.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 07&start=0
Na Szarą zgniliznę wierzchołkową dobrze działa cytrynian wapnia.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 07&start=0
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 26 cze 2015, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Maraga,
Dzięki za odp. Tak tunel, agrotkanina, wietrzony non stop z dwóch stron. Wcześniej gdy były chłodne noce zamykalam jedna stronę, ale później przy cieplejszych zaczęło być za bardzo zaparowane wiec teraz zostaje zupełnie od jakiegoś czasu otwarty i rano pomidory nie są zroszone parą. Ale pewnie suma sumara wychodowalam sobie to cudo. Zastanawiam się tylko czy czekać na rozwój sytuacji czy spryskać? Bo póki co to jeden owoc na cały tunel.
Dzięki za odp. Tak tunel, agrotkanina, wietrzony non stop z dwóch stron. Wcześniej gdy były chłodne noce zamykalam jedna stronę, ale później przy cieplejszych zaczęło być za bardzo zaparowane wiec teraz zostaje zupełnie od jakiegoś czasu otwarty i rano pomidory nie są zroszone parą. Ale pewnie suma sumara wychodowalam sobie to cudo. Zastanawiam się tylko czy czekać na rozwój sytuacji czy spryskać? Bo póki co to jeden owoc na cały tunel.
- akkara
- 50p
- Posty: 84
- Od: 14 maja 2011, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Paulina1991, nie jestem super specjalistą, ale mam wątpliwości czy te zmany, to na pewno szara pleśń. Na pierwszym zdjęciu z tego postu widać (po powiększeniu), że zmiany nie zaczynają się od samej szypułki, co sugerowała jode22. Czy możliwe, że to jest poparzenie słoneczne?