Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
- wsiania
- 500p

- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko, bardzo Ci dziękuję za tę listę
Uspokoiłaś nią moje wewnętrzne poczucie winy spowodowane kolejnymi chciejstwami różanymi, bo skoro u Ciebie tyle się zmieściło, to przy moim areale jeszcze wszystko przede mną
Kolekcja imponująca, tym bardziej, że wszystko skatalogowane. Nie dziwota, że w pełni sezonu Twój ogród bije po oczach tęczą barw!
Moje wsiowe poczynania - c.j.d. 
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10624
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko! Różana lista robi wrażenie. I to nie tylko na takich laikach jak ja. Jeśli nawet część zakupów była impulsywna to i tak kolekcja jest dość spójna i z charakterem. Nie mogę wyjść z podziwu. Dałaś nadzieję, że u mnie też jeszcze sporo się zmieści.
Troszkę żałuję, że zamiast takiej listy wpakowałam się w opisy i prezentację
Nigdy tego nie skończę
A wiosna tuż, tuż. Na dodatek wzbogaciłam się o 7 kolejnych róż
Kwitnącym oczarem mnie czarujesz co roku i chyba kiedyś w końcu go kupię.
Troszkę żałuję, że zamiast takiej listy wpakowałam się w opisy i prezentację
Kwitnącym oczarem mnie czarujesz co roku i chyba kiedyś w końcu go kupię.
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6


Witam serdecznie
Trochę mnie nie było...Niby...
Zaglądałam... Jednak przełom zimy i wiosny nie jest łatwy.
Pozimowy bałagan w ogrodzie denerwuje, a aura nie pozwala się z tym uporać.
Człowiek po raz kolejny obiecuje sobie, że to już ostatni raz...Że jesienią zostawi rabatki wysprzątane na 6.
I zapewne za rok ta sama śpiewka od nowa...
Tak to już jest, jak się ma słabą silną wolę i absorbującą pracę (na która można wszystko zepchnąć
W ogrodzie wciąż jeszcze ponuro i szaro.
Tylko oczar z rudą czerwienią krepowych płatków czy przebiśniegi błyszczące bielą nastrajają optymistycznie i sprawiają, że jednak ta szklanka do połowy pełna ;:21
Madziu, już niejednokrotnie dowiedziono, że ogrodnicy mają tę niezwykłą umiejętność- znajdują powierzchnię na rośliny tam, gdzie jej nie ma...
Jagodo, wiedziałam, że reprymenda mnie nie minie...
Z pokorą przyjmuję, jednak poprawy nie obiecuję (rymy częstochowskie
Lubię ten mój busz rozczochrany
A inspekcja niezbędna. Komisja ma zaległości
Buziaki
Ps. Melduję, że na Kaszubach po łąkach dostojnie kroczą już pary żurawi
Justynko, jak się okazuje, życie na małej powierzchni czyni mistrza
Poważnie. Nie mam pojęcia. A zakupów nie umiałam sobie odmówić...Były w ramach urodzinowych prezentów. Sfinansowane przez rodzinkę.
Aniu, bije po oczach-dobrze powiedziane
To koloroterapia, która ładuje moje akumulatorki. I daje siły na długą szarą jesień i zimę.
Cieszę się, że uspokoiłam Cię i rozwiałam wątpliwości.
Kto ma zabroni w tak piękny i nieszkodliwy sposób poszaleć?
Misiu, te moje królewny początkowo z przypadku, a teraz z miłości...
Mam nadzieję, że to bliska znajomość na długie lata.
Wiele z nich bardzo bliskich serduchu
Izo, oczar mnie oczarował jeszcze w czasach, kiedy marzenia o własnym ogrodzie podsycałam kolorowymi czasopismami.
Potem stanął na mojej drodze podobnie jak ciemierniki. I wiedziała, że muszą być w Rozczochranym.
Teraz dla towarzystwa dosadzam im cebulowe. Może kiedyś będzie tam kolorowa wiosenna rabatka...
Wiele róż nie potrzebuje dużo miejsca. Teraz właśnie w takie "poszłam".
Bardzo podoba mi się podoba twój sposób prezentacji róż, które posiadasz.
Rzeczowy i konkretny z wieloma przydatnymi wskazówkami i spostrzeżeniami.
Jeśli nie uda Ci się skończyć go teraz, to zawsze jest perspektywa kolejnej długiej jesieni i zimy, wówczas możesz kontynuować.
Nie ma pośpiechu...
A każda nowa królewna raduje
Bogusiu, lista długa. Nie z pamięci, bo zwodna. Mam taki folder-ściągę.
Nieważne, jakie róże kupujesz, ważne, że dostarczają ci wiele radości (róże i zakupy
Kochani, zamykam szósteczkę.
A jej finałowy wpis poświęcam Iwonce.
Iwonko, niebiańskie ogrody są teraz do Twojej dyspozycji.
Kiedyś wszyscy się tam spotkamy
Ogrodnicza Brać.

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

