Teraz jeszcze częściej będę wypatrywała wiosny
Moja nieuleczalna choroba:)
- Paulinaaa
- 1000p

- Posty: 1134
- Od: 9 sty 2013, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Piękne kwitnienia
Teraz jeszcze częściej będę wypatrywała wiosny

Teraz jeszcze częściej będę wypatrywała wiosny
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Izunia, zemdlałam, padłam i nie żyję
takie cudne hibiskusy, klonik, tunbergia, jakobinia i w ogóle 
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Witaj Izabelo no no , jest co u Ciebie oglądać
Ja podobnie jak Ty , wpierw prenumerowałam czasopisma , uczyłam się, poznawałam i wyszukiwałam. Wtedy nie było jeszcze takiego wyboru roślin, czasem w wysyłkowej. I większość cenniejszych roślin właśnie stąd mam. Ale były to malutkie sadzonki, wiele lat czekałam aby zakwitły
teraz to co innego
Podobnie jak Ty szukam ciekawych , rzadkich okazów , tych często spotykanych już mam
U Ciebie widzę wiele tych rzadko spotykanych perełek , b. się cieszę bo to coś nowego do oglądania
Moja Paulownia ma pierwszy raz pąki, zobaczymy ile zakwitnie? A Judaszowca mam chyba innego. Kwitnie później, prawie razem z listkami i dlatego efekt nie taki sam
mam malutką Dawidie , Perełkowca, Lilaka Amurskiego...a pozostałe już kwitną na szczęście , m.i. dernie , enkiant...... Chętnie będę do Ciebie zaglądać i wymieniać się opisami nowych , rzadkich roślin. Może coś jeszcze powinnam dokupić do swojej kolekcji, bo widzę ,że u Ciebie jest nie jeden okaz którego w moim ogródku jeszcze nie ma
No i masz piękne kwiaty domowe--cuda . B. doceniam Twój ogród i cieszę się ,że jakoś spotkałyśmy się

Moja Paulownia ma pierwszy raz pąki, zobaczymy ile zakwitnie? A Judaszowca mam chyba innego. Kwitnie później, prawie razem z listkami i dlatego efekt nie taki sam
- zjawka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1029
- Od: 28 paź 2010, o 20:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Oooogrom piękności u Ciebie
, ale Fifth Dimension 
-
izabela14
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1208
- Od: 15 lut 2012, o 12:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Szymku na balkonie to tylko część hibiscusowego buszu
i kilka innych roślinek. A czemu padł Ci klonik?? Przelałeś??
Kasiu -Kubasiu dzięki za rozpoznanie kaktusika
.U mnie pięknie i oryginalnie??? I kto to mówi??? Twoje rośliny a w szczególności hoje pobijają na łeb moje badylki
Ewuś nie uchwyciłam jej tak jak powinnam i nie widać jak jej długie "odnogi" wywijają się do góry jak macki meduzy
Perla bardzo dziękuję za miłe słowa i jak tylko masz jakieś pytania pisz ,chętnie odpowiem-jak oczywiście będę wiedzieć :wink
Kinga a to jajo złote????
,bo jak co to będzie na niezły pakiet hibków
Natalio dziękuję, to Fifth Dimension, często kwitnie na różne kolory-znaczy albo zółto-popielaty albo różowo/koralowo-popielaty
Rozalka_74 to żyworódka rurkowa bądź kalanchoe tubiflora jak kto woli
Aniu tak to taka inna odmiana,mówia na niego też hibiscus z wyspy Norfolk
Jadziu mi tez bardzo podoba się ta rózowa jacobinia, od tamtego roku mam jeszcze biała i żółtą. Żółta niestety nie kwitła jeszcze ,a biała owszem i powiem ,że stałam się fanka tych roślin. Bezproblemowe ,pięknie kwitnące, dobrze zimujące-czegóż chcieć więcej???
Paulinko ja za wiosną wyglądam już od ...Świąt Bożego Narodzenia
. Nie znoszę zimy, a moje rośliny jeszcze bardziej chyba niż ja. Najchętniej zapadłabym w sen zimowy i obudziła się jak już będzie cieplutko i słonecznie. Echhh marzenia
Iwonko no nie żartuj
,mam nadzieję ,że ktoś Cię odratował
Uwierz mi teraz one wcale takie ładne nie są .Ale później,wiosną, w lecie.....
Karolinko ale połechtałaś moją próżność
, bardzo dziękuję za tak miłe słowa, szczególnie ,że pochodzą od osoby ,której ogród powalił mnie na kolana
.
W moim ogrodzie jest sporo roślin z nasion, sporo tez ukatrupiłam zanim osiągnęły "wiek dojrzały" ,bo za bardzo brałam sobie do serca to co pisało w niektórych poradnikach ogrodniczych . Po tylu latach nauczyłam się jednego--- roślinę trzeba wyczuć, nie można poddawać się sztywno stereotypom.
Lilaka amurskiegojeszcze nie mam
,a perełkowca podobno tak--podobno ,bo tez z nasionka,pokrojem i wyglądem przypomina perełkowca ale jeszcze nie kwitł ,więc głowy urwać sobie nie dam ,że to on. A drzewo wielkie już zrosło, ma bodajże 8 lat.
Dawidię zostawiłam w tym roku nie owiniętą ,pierwszy raz i wygląda bardzo ładnie,nie widać oznak przemarznięcia .
W nieogrzewanym tunelu zostawiłam edgeworthię ,albicję ,lagerstroemię i trzmielinę japońską--też wygladaja na zdrowe i nie uszkodzone.
Karolinko zaglądaj kiedy tylko zechcesz ,bo i ja do Ciebie "lukam" ,chociaż nic nie piszę
Anetuś śliniaczek może Ci podrzucę hę??? hahahaha , ja sobie taki śliczny zawiązuje jak zaglądam do Twoich piękności hahaha
Moja siostra ma "super pomocnicę", po jej "ciężkiej " pracy nagrabia kwitnie jak szalona

A to jej drugi pomocnik
A to już moja aukuba wygląda spod śniegu

Kasiu -Kubasiu dzięki za rozpoznanie kaktusika
Ewuś nie uchwyciłam jej tak jak powinnam i nie widać jak jej długie "odnogi" wywijają się do góry jak macki meduzy
Perla bardzo dziękuję za miłe słowa i jak tylko masz jakieś pytania pisz ,chętnie odpowiem-jak oczywiście będę wiedzieć :wink
Kinga a to jajo złote????
Natalio dziękuję, to Fifth Dimension, często kwitnie na różne kolory-znaczy albo zółto-popielaty albo różowo/koralowo-popielaty
Rozalka_74 to żyworódka rurkowa bądź kalanchoe tubiflora jak kto woli
Aniu tak to taka inna odmiana,mówia na niego też hibiscus z wyspy Norfolk
Jadziu mi tez bardzo podoba się ta rózowa jacobinia, od tamtego roku mam jeszcze biała i żółtą. Żółta niestety nie kwitła jeszcze ,a biała owszem i powiem ,że stałam się fanka tych roślin. Bezproblemowe ,pięknie kwitnące, dobrze zimujące-czegóż chcieć więcej???
Paulinko ja za wiosną wyglądam już od ...Świąt Bożego Narodzenia
Iwonko no nie żartuj
Uwierz mi teraz one wcale takie ładne nie są .Ale później,wiosną, w lecie.....
Karolinko ale połechtałaś moją próżność
W moim ogrodzie jest sporo roślin z nasion, sporo tez ukatrupiłam zanim osiągnęły "wiek dojrzały" ,bo za bardzo brałam sobie do serca to co pisało w niektórych poradnikach ogrodniczych . Po tylu latach nauczyłam się jednego--- roślinę trzeba wyczuć, nie można poddawać się sztywno stereotypom.
Lilaka amurskiegojeszcze nie mam
Dawidię zostawiłam w tym roku nie owiniętą ,pierwszy raz i wygląda bardzo ładnie,nie widać oznak przemarznięcia .
W nieogrzewanym tunelu zostawiłam edgeworthię ,albicję ,lagerstroemię i trzmielinę japońską--też wygladaja na zdrowe i nie uszkodzone.
Karolinko zaglądaj kiedy tylko zechcesz ,bo i ja do Ciebie "lukam" ,chociaż nic nie piszę
Anetuś śliniaczek może Ci podrzucę hę??? hahahaha , ja sobie taki śliczny zawiązuje jak zaglądam do Twoich piękności hahaha
Moja siostra ma "super pomocnicę", po jej "ciężkiej " pracy nagrabia kwitnie jak szalona

A to jej drugi pomocnik

A to już moja aukuba wygląda spod śniegu

Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Jak długo masz aukube ?
Chodzi mi o zimowanie .
Chodzi mi o zimowanie .
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
-
izabela14
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1208
- Od: 15 lut 2012, o 12:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Coś koło 5/6 lat?? Bardziej rozrasta się w szerz niż wzwyż.
Moja nieuleczalna choroba, cz.2
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
poszukuję ,sprzedam
Miłość Boga nie polega na tym,żeby chronić nas przed nieszczęściem ,ale na tym,że obiecuje być przy nas ,kiedy nas dotknie
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Iza, jakie zlote? Co najwyzej kwadratowe.
A na pakiet hibkow to ja i tak uciulam. O!
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Noooo, widzę ,ze w koło pomocnicy , a zwłaszcza doniczkowe ucierpiały, to już tylko fragmenty listków
No zobaczymy--ja mam Dawidie małą i perełkowca też, Lilak pekiński to ten co kwitnie w lipcu , ma olbrzymie wiechy-też mała roślinka, no i mały styraks
reszta duża i kwitnie
będę podgladac zwłaszcza wiosną co Ci zakwitnie z nowości

No zobaczymy--ja mam Dawidie małą i perełkowca też, Lilak pekiński to ten co kwitnie w lipcu , ma olbrzymie wiechy-też mała roślinka, no i mały styraks
- szy---
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1923
- Od: 31 sty 2013, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Super pomocnicy, mój pomaga w likwidacji roślin. Kloniki rosły koło siebie, tak samo były podlewane. Ten pstrolistny od razu po wniesieniu do domu dziwnie się zachowywał.
- Paulinaaa
- 1000p

- Posty: 1134
- Od: 9 sty 2013, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Iza śliczna aukuba 
Ale dobry kociak
Ale dobry kociak
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Super pomocnicy
Akuba mnie bardzo zaskoczyła, że tak ładnie potrafi przezimować w gruncie
Akuba mnie bardzo zaskoczyła, że tak ładnie potrafi przezimować w gruncie
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Kwitnące tarasowe - przepiękne!
Zaintrygował mnie ten dziwny hibiskus.
No i oczywiście tunbergie, do których jakoś szczęścia nie mam.
Wszystko rewelacyjne!
Zaintrygował mnie ten dziwny hibiskus.
No i oczywiście tunbergie, do których jakoś szczęścia nie mam.
Wszystko rewelacyjne!
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Żyję
a pomocnica siostry co tak wcina , czy ta nagrabia to do jedzenia 
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Moja nieuleczalna choroba:)
Izaaaa,gdybyś zobaczyła moją jakobinię,to padłabyś trupem
.To cud,że jeszcze żyje.No nie wiem,jak ja mogłam ją tak skrzywdzić
.A zgadzam się z Tobą,że to piękna roślina.Taka żółta,to musi zjawiskowo wyglądać.
To mówisz,że alstromeria taka łatwa?
.Chyba widziałam w Obi kłącza.Może sie skuszę.
Aukuba,to jednak nie na mój klimat
.Z poprzedniej zimy został tylko korzeń
.Może odbije w tym roku.To ją wsadzę w doniczkę.
Ach te Twoje hibiskusy
.Czemu ja jeszcze takich nie mam
Mało brakowało,a w końcu by zakwitła mi młoda sadzonka nn...ale ja taka zdolna,że odłamałam pąka.Dobrze,że chociaż na tyle się rozwinął,że się wyjaśniło,że to czerwony ,pełny 'teściowy''
To mówisz,że alstromeria taka łatwa?
Aukuba,to jednak nie na mój klimat
Ach te Twoje hibiskusy
Mało brakowało,a w końcu by zakwitła mi młoda sadzonka nn...ale ja taka zdolna,że odłamałam pąka.Dobrze,że chociaż na tyle się rozwinął,że się wyjaśniło,że to czerwony ,pełny 'teściowy''

