Dzieci dorosły czas na ogród cz.2

[mar33]

Oj kobitko kochana nareszcie jesteś na chodzie, morska choroba Cię opuściła, końską dawkę dostałaś tych leków
Piękne dąbrówki teraz kolej na następną kolekcję

[bebeluch]

Marysiu mam mieć gość w sobotę i to takich ulubionych bo z doniczkami przyjadą
wiec muszę kury miętosić coby jajek na niosły

[mar33]

Reniu co tyje przygniatasz aby jajko wypuściły
Też mogłabym takich gości przyjąć tylko co w zamian

[bebeluch]

Marysiu ja to chyba tylko dla tego te kurki trzymam
że kwiatki są za nie no i ciasto ma inny smak .
A teraz poproszę o podpowiedz co lubi a czego nie.... coś o takiej nazwie
Spigelia marilandica jakoś nie mogę nic wy Googlować

[mar33]

Kochana od razu nie odpowiem bo muszę pogmerać w swoich świętych księgach

[bebeluch]

Dobrze że takie posiadasz bo ja od małego z książkami na bakier żyje

[Tajka]

Renatko google pokazują tą roślinę, jest śliczna .
Tylko zrób tłumaczenie strony.
Niestety nie umiem przesyłać linków.
Dużo zdrówka Ci życzę.

[bebeluch]

Tereniu próbowałam ale u mnie ten net się muli i nic nie idzie urąbać

[mar33]

Reniu to co wyczytałam to że wszystkie części rośliny są trujące, rozmnaża się z części zielnych, nasiona trzeba łapać do czegoś bo strzelają, można je przechowywać nie trzeba od razu wysiewać.
Gleba nie może przeschnąć, musi być stale wilgotna, lubi roślina cień. Podobno są z niej robione leki homeopatyczne. Jeśli jeszcze coś na jej temat się dowiem to napiszę

[bebeluch]

Marysiu no właśnie chodzi mi o to gdzie ją mam wsadzić
Czyby znowu jakieś zioło mi się trafiło
Mrozoodporna jest ?

[mar33]

Reniu wygląda na to że przeżyje w naszym klimacie, dla bezpieczeństwa narzuć jej na łeb jakieś futerko z iglaków i liści suchych no i lubi lekko kwaśną glebę tak w granicach 6 - 6,5
Jakieś zioło ale po dobrym i chemicznym spreparowaniu, sama nic nie kombinuj

[bebeluch]

Marysiu dziękuje
Mykam lulu na dobranoc moja ociągająca się w kwitnieniu chryzantema

[mar33]

Mykaj, mykaj bo już późno a pobudka skoro świt

[magry]

Spigelia marilandica- Mam od jesieni ubiegłego roku.Przykryta została liśćmi tymi które same opadły na nią.Rośnie w półcieniu razem z roślinami potrzebującymi stale
wilgotnej gleby.Nie kwitła jeszcze.Nie zauważyłem żeby poza tym czegoś szczególnego potrzebowała.

[ewunia7]

Reniu jak tam ze zdrówkiem,lepiej? pomogły te zastrzyki?
Moje chryzantemy, też się ociągają nie chcą zbytnio kwitnąć.