Gieniu,
dzięki dodałaś mi otuchy pzred zarzucaniem Cię pytaniami
Wiesz,świat roi się od fachowców, ale spotkać prawdziwych ogrodników z sercem,a szczerze powiedziawszy totalnych pomyleńców i wariatów na punkcie ogrodu co po prostu WIEDZĄ to prawdziwe szczęscie. Fachowcy pisza mądre książki z których ja poczatkująca niewiele rozumiem np. sformułowanie - pzrygotuj grunt pod rozsadę, dla madrego jest czymś oczywistym a a dla mnie jak kupowałam działkę ... było tajemnym hasłem. Nie miałam bladego pojęcia co zrobić. Wydawało mi się,że tzreba wykopać dopłek i i to jest to przygotowanie. Tak samo instrukcje cięcia - ciąć nad 3 zewnętrzyym oczkiem. co to jest oczko??? Gdzie zewnętrzne???? Teraz to ja już jestem bardzo mądra.
Gieniu piszesz ,żeby sadzić liliowce w odl. 1 metra. Tak daleko od siebie? Nie będzie to wyglądało pusto?
Ty sadzisz między różami - rozumiem ,że się lubią obie rośłinki i nie gryza? bo że pięnie razem wyglądają to nie wątpię
pozdrawiam miłęgo dnia w ogrodzie i słońca trochę
U mnie własnie świecie,choć patzre na nie tylko przez szybę w pracy