Miłego dnia Soniu!
Ogród zielonej
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11705
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród zielonej
Miłego dnia Soniu!
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2838
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Ogród zielonej
Ojej, Soniu, ale Chopin dostał po gałęziach
wielka szkoda, ale dobrze, że wypuszcza pędziki, to się pozbiera. Mój ma jakieś 1,3 m i pędy na całości, choć też widzę jakieś ciemne plamy na łodygach. Za to pnąca Compassion straciła jeden duży pęd i został jej jeden i jakiś drugi mały.
Bardzo fajny pomysł z podwyższoną grządką na nowalijki i truskawki
Hosty masz okazałe, moje ciągle maleńkie
Dobrego dnia ze słoneczkiem
Bardzo fajny pomysł z podwyższoną grządką na nowalijki i truskawki
Hosty masz okazałe, moje ciągle maleńkie
Dobrego dnia ze słoneczkiem
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród zielonej
Soniu bardzo lubię hosty w fazie rozwoju liści, super zdjęcia im zrobiłaś.
Tulipanki bordo ze strzępiastymi brzegami bardzo dostojne
Dalie jeszcze mam nie posadzone, może w tym tygodniu coś posadzę, podpędzane jeszcze potrzymam w donicach po zimnej zośce je wsadzę.
Tulipanki bordo ze strzępiastymi brzegami bardzo dostojne
Dalie jeszcze mam nie posadzone, może w tym tygodniu coś posadzę, podpędzane jeszcze potrzymam w donicach po zimnej zośce je wsadzę.
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu u Ciebie to zawsze wszystko piękne i zielone , u mnie z wysiewem w tym roku marnie jak i z różami cieszą piwonie , bo im nic nie szkodzi sadziłam jeszcze 2 tygodnie przed świętami wielkanocnymi , ma dwa paki i będzie kwitła . Masz bardzo ładne tulipany , mnie wpadły w oko te z białymi obwódkami śliczne i ten kolor , co to za odmiana jak pamietasz,? pozdrawiam 
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2427
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej
Pospacerowałam po twoim ogrodzie i chociaż za oknem leje i wieje ja dzięki tobie mam piękną wiosnę w głowie. 
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu, warzywka do pozazdroszczenia
U mnie w tym roku w skrzyniach ziemia była najdłużej zmarznięta, ale ja potrzebuję najwięcej warzyw na lato, może dzieci przyjadą? Pozazdrościłam Ci kwitnących poziomek i kupiłam sobie kwitnący krzaczek do doniczki
, chociaż i w ogrodzie już mają spore pączki. Ciągle szukam powtarzającej odmiany truskawek, o dobrym powtórnym owocowaniu, bo wnuczki są u mnie już po sezonie truskawkowym, a w sierpniu jest ich mało
Piękne wszystkie tulipany, a te czerwone, igiełkowe najpiękniejsze
Soniu, ciekawe czy posadziłaś coś w miejsce jeżówek pod hortensjami? Może tam sprawdziłaby się ułudka?
Dobrego dnia
Piękne wszystkie tulipany, a te czerwone, igiełkowe najpiękniejsze
Soniu, ciekawe czy posadziłaś coś w miejsce jeżówek pod hortensjami? Może tam sprawdziłaby się ułudka?
Dobrego dnia
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród zielonej
Szafirki dość ładnie się rozrastają, ale żeby aż tak?
Wiosna u ciebie aż bije po oczach
Te kępy cebulowych, warzywa i nawet poziomki dla wnuków
Dobrze mieć taką babcię
Kiedy wysiewałaś szałwię omączoną, że już mogłaś wysadzić do gruntu? Moja jeszcze malutka
Pokażesz sieweczki swojej?
Wiosna u ciebie aż bije po oczach
Kiedy wysiewałaś szałwię omączoną, że już mogłaś wysadzić do gruntu? Moja jeszcze malutka
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród zielonej
Soniu, teraz już rozumiem szybszą wegetację roślin w Twoim ogrodzie.
Wcześniej jakoś umknęła mi informacja o piaszczystym podłożu.
Faktycznie piaski szybciej się nagrzewają, ale też szybciej stygną.
Moje rośliny mają podłoże gliniaste i mimo dość grubawej już warstwy wierzchniej dłużej trzeba czekać na wegetację ciepłolubnych.
W każdym razie Twój ogród pięknie ukwiecony i smakowity.
Czytam pochwały tulipanów, ja też pochwalę, szczególnie te białozielonkawe.
U mnie dzisiaj, po kilku słoneczno - wietrznych dniach, pada deszcz i tylko wiatr się uciszył.
Prognozy wieszczą coraz cieplejsze dni, na które czekam z niecierpliwością.
Weekend miał być niemal upalny, ale się zmieniło i dopiero od poniedziałku mogę się spodziewać bardzo ciepłych dni.
Oby Tobie niebo nie skąpiło ciepłych słonecznych promieni już na cały weekend.

Moje rośliny mają podłoże gliniaste i mimo dość grubawej już warstwy wierzchniej dłużej trzeba czekać na wegetację ciepłolubnych.
W każdym razie Twój ogród pięknie ukwiecony i smakowity.
U mnie dzisiaj, po kilku słoneczno - wietrznych dniach, pada deszcz i tylko wiatr się uciszył.
Prognozy wieszczą coraz cieplejsze dni, na które czekam z niecierpliwością.
Oby Tobie niebo nie skąpiło ciepłych słonecznych promieni już na cały weekend.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród zielonej
U mnie też róże dostały trochę w kość
Hosty już w ładnych liściorach. U mnie różnie.
Tulipanki śliczne. Te cappuccino są piękniutkie
I te strzępiaste bardzo efektowne.
Jeszcze raz dziękuje za wszystkie roślinki
Hosty już w ładnych liściorach. U mnie różnie.
Tulipanki śliczne. Te cappuccino są piękniutkie
I te strzępiaste bardzo efektowne.
Jeszcze raz dziękuje za wszystkie roślinki

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12194
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dziękuję za odwiedzanie ogrodu i miłe słowa.
Zimno i wieje, deszczu niewiele, ale co chwila kropi.
Jeździłam dwa dni po szkółkach za drzewami dla syna. Niby wszystkiego dużo, ale jak ma się sprecyzowane oczekiwania to ciężko kupić.
Dalie niskie posadziłam do donic i poza sadzonkami dla syna , wszystko zagospodarowałam. Pewnie jeszcze begonie drobne kupię, ale czekam, aż minie niebezpieczeństwo przymrozków.
Krysiu poziomki i truskawki głównie dla wnuków. Uwielbiają samodzielnie zrywać.
Mam dwie takie skrzynie na warzywa z metalową siatką od spodu i nakładanym stelażem na włókninę. Gryzonie stale niszczyły lub zjadały moje warzywa. Teraz mam spokój.

Maryniu hosty w bardziej słonecznych miejscach wyskoczyły. Po weekendzie, jak nadejdzie prawdziwe ciepło, wszystkie się zazielenią.
Rzodkiewki już dwa dni jemy i dzieciom podrzucam. Dziś pierwsze dwie cebulki wylądowały w jajecznicy M.

Halszko róże rabatowe i okrywowe wcale nie odczuły zimy. Jedna Artemis, oba Chopiny, First Lady i jeszcze jedna NN, przycięte prawie przy ziemi.
Warzywnik co roku zmniejszałam, bo gryzonie niszczyły. Teraz ze skrzyń możemy mieć warzywa i zioła, w dodatku wcześniej.

Dorotko dziękuję.
Gdybym była bardziej cierpliwa, pewnie lepszych zdjęć byłoby więcej.
Historia bordowych tulipanów jest śmieszna. Mają osiem lat. Wykopałam je spod tarasu i oddałam siostrze, bo bardzo jej się podobały. Na ich miejscu posadziłam siedem lat temu miskanta. Po roku pokazał się jeden liść tulipana, a potem pojawiły się kwiaty i tak od sześciu lat ich przybywa. Jak się przebijają przez karpę miskanta, nie mam pojęcia.


Tereniu tulipany o które pytasz, to Claudia. Niezawodne, od kilku lat kwitną i nadwyżki powędrowały do zaprzyjaźnionych ogrodów.
Wiele nie sieję, kilkanaście kwiatów, pomidory, trochę ziół i warzywa na bieżące potrzeby. Mam malutki warzywnik, a nadwyżki tylko w zamrażarce mogę przetrzymać dłużej. Głównie dla wnuków, żeby jedli zdrowsze.


Jolu miło, że choć kolory w ogrodzie nam poprawiają humor.
Przez wiatry i zimno nie mam napędu do żadnej pracy.

Martuś u mnie też głównie wnuki korzystają z warzywnika.
Dostałam od sąsiadki dwa krzewy powtarzających truskawek, ale rewelacyjne w smaku nie są.
Pod koniec lutego wysiałam kilka szałwii omączonych z własnych nasion. Sieję tylko dlatego, żeby mieć pewność, że kilka zawsze będzie kwitło na rabatach.
Szybko wzeszły, ale słabo rosły, bo słońca było mało. Od kilku dni pozaglądałam do ubiegłorocznych, wszystkie, które zostawiłam w gruncie przeżyły.
Pojawiają się też samosiejki, ale później zakwitną.
Jeżówki z hortensjami zostają, bo tam taka plątanina korzeni, że szpadel ciężko wbić.

Małgosiu szałwię wysiałam pod koniec lutego, paluchy swędziały.
Ubiegłoroczne wszystkie przeżyły, będzie kilkadziesiąt w tym roku. Zimą siałam tylko szałwie i rudbekie, więc się nie napracowałam.
Po to są babcie, żeby rozpieszczały wnuków.
Co weekend, od kwietnia chłopaki zaglądają, szukają truskawek i borówek.
Szałwia w gruncie.



Lucynko biało zielone tulipany to chyba Spring Green. Mam je kilka lat. Jesienią wykopałam i przesadziłam, odwdzięczyły się ładniejszym kwitnieniem.
Twoja glina za to zasobniejsza i mniej wody zużywasz, bo trzyma wilgoć.
Dziękuję,
coraz to ciepło meteorolodzy przesuwają na kolejne dni, już mam dość wiatru i zimna.


Aniu nie płaczę bardzo po różach wielkokwiatowych, pozostałe świetnie zniosły zimę, więc powinny zakwitnąć. Jak Chopiny się nie pozbierają, to się z nimi pożegnam. I tak przez pięć lat ładnie kwitły.


Chyba zafundowałam sobie kolejną roślinę, której siewki mam na każdej rabacie. Sama je tam rozsypałam.
Orlaja

Zimno i wieje, deszczu niewiele, ale co chwila kropi.
Dalie niskie posadziłam do donic i poza sadzonkami dla syna , wszystko zagospodarowałam. Pewnie jeszcze begonie drobne kupię, ale czekam, aż minie niebezpieczeństwo przymrozków.
Krysiu poziomki i truskawki głównie dla wnuków. Uwielbiają samodzielnie zrywać.

Maryniu hosty w bardziej słonecznych miejscach wyskoczyły. Po weekendzie, jak nadejdzie prawdziwe ciepło, wszystkie się zazielenią.
Rzodkiewki już dwa dni jemy i dzieciom podrzucam. Dziś pierwsze dwie cebulki wylądowały w jajecznicy M.

Halszko róże rabatowe i okrywowe wcale nie odczuły zimy. Jedna Artemis, oba Chopiny, First Lady i jeszcze jedna NN, przycięte prawie przy ziemi.
Warzywnik co roku zmniejszałam, bo gryzonie niszczyły. Teraz ze skrzyń możemy mieć warzywa i zioła, w dodatku wcześniej.

Dorotko dziękuję.
Historia bordowych tulipanów jest śmieszna. Mają osiem lat. Wykopałam je spod tarasu i oddałam siostrze, bo bardzo jej się podobały. Na ich miejscu posadziłam siedem lat temu miskanta. Po roku pokazał się jeden liść tulipana, a potem pojawiły się kwiaty i tak od sześciu lat ich przybywa. Jak się przebijają przez karpę miskanta, nie mam pojęcia.


Tereniu tulipany o które pytasz, to Claudia. Niezawodne, od kilku lat kwitną i nadwyżki powędrowały do zaprzyjaźnionych ogrodów.
Wiele nie sieję, kilkanaście kwiatów, pomidory, trochę ziół i warzywa na bieżące potrzeby. Mam malutki warzywnik, a nadwyżki tylko w zamrażarce mogę przetrzymać dłużej. Głównie dla wnuków, żeby jedli zdrowsze.


Jolu miło, że choć kolory w ogrodzie nam poprawiają humor.

Martuś u mnie też głównie wnuki korzystają z warzywnika.
Dostałam od sąsiadki dwa krzewy powtarzających truskawek, ale rewelacyjne w smaku nie są.
Pod koniec lutego wysiałam kilka szałwii omączonych z własnych nasion. Sieję tylko dlatego, żeby mieć pewność, że kilka zawsze będzie kwitło na rabatach.
Szybko wzeszły, ale słabo rosły, bo słońca było mało. Od kilku dni pozaglądałam do ubiegłorocznych, wszystkie, które zostawiłam w gruncie przeżyły.
Jeżówki z hortensjami zostają, bo tam taka plątanina korzeni, że szpadel ciężko wbić.

Małgosiu szałwię wysiałam pod koniec lutego, paluchy swędziały.
Po to są babcie, żeby rozpieszczały wnuków.
Szałwia w gruncie.



Lucynko biało zielone tulipany to chyba Spring Green. Mam je kilka lat. Jesienią wykopałam i przesadziłam, odwdzięczyły się ładniejszym kwitnieniem.
Twoja glina za to zasobniejsza i mniej wody zużywasz, bo trzyma wilgoć.
Dziękuję,


Aniu nie płaczę bardzo po różach wielkokwiatowych, pozostałe świetnie zniosły zimę, więc powinny zakwitnąć. Jak Chopiny się nie pozbierają, to się z nimi pożegnam. I tak przez pięć lat ładnie kwitły.


Chyba zafundowałam sobie kolejną roślinę, której siewki mam na każdej rabacie. Sama je tam rozsypałam.
Orlaja

- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród zielonej
Niby lepiej, aby puste miejsca zarastały czymś więcej niż pospolitymi chwastami.
Jednak z drugiej strony niektóre rośliny ozdobne bywają jeszcze bardziej inwazyjne.
Chyba zafundowałaś sobie taką właśnie w postaci orlaji.
U mnie tę funkcję pełni barwinek, który zdołał skutecznie zagłuszyć niejeden krzew.
Jednak z drugiej strony niektóre rośliny ozdobne bywają jeszcze bardziej inwazyjne.
Chyba zafundowałaś sobie taką właśnie w postaci orlaji.
U mnie tę funkcję pełni barwinek, który zdołał skutecznie zagłuszyć niejeden krzew.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Ogród zielonej
Soniu mimo zimna to u Ciebie piękna ta wiosna
Mało już spotykany łan narcyzów babcinych
piękne odmiany tulipanów,sasanek 
U mnie Chopiny też zmarzły , na trzy jeden coś troszkę odbija
Jest zimno,wietrznie i pada, a dzisiaj więcej jak pewne, że w nocy będzie na minusie
Pozdrawiam i życzę

Mało już spotykany łan narcyzów babcinych
U mnie Chopiny też zmarzły , na trzy jeden coś troszkę odbija
Jest zimno,wietrznie i pada, a dzisiaj więcej jak pewne, że w nocy będzie na minusie
Pozdrawiam i życzę
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu z rana
Kończę kawkę właśnie oglądając Twoje cudowne rośliny
Hosty jakie mają kły wielkie.Moja jedna po przesadzeniu do gruntu ledwo co wystaje ech...
Chopin kiedyś mi zmarzł do gruntu, ale potem odbił niebywale szybko, także na pewno Twój da radę.
Poziomki jakie piękne wyhodowałaś, smaka mi narobiłaś.Nie mam ani jednej sadzonki.Za to będę miała wiszące truskawki, bo mój tato sobie zażyczył, że mam je zamówić i będzie je hodował w donicach.
Tulipany masz cudne, teraz ich czas.Te różowe jakie piękne
Jesteś wspaniałą babcią i mamą, pomagasz rodzince na maxa
Udanego, ciepłego weekendu
Chopin kiedyś mi zmarzł do gruntu, ale potem odbił niebywale szybko, także na pewno Twój da radę.
Poziomki jakie piękne wyhodowałaś, smaka mi narobiłaś.Nie mam ani jednej sadzonki.Za to będę miała wiszące truskawki, bo mój tato sobie zażyczył, że mam je zamówić i będzie je hodował w donicach.
Tulipany masz cudne, teraz ich czas.Te różowe jakie piękne
Jesteś wspaniałą babcią i mamą, pomagasz rodzince na maxa
Udanego, ciepłego weekendu
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12194
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Nareszcie ciepła, słoneczna niedziela.
Madziu barwinek mam tylko w jednym miejscu, koło kompostownika, ale i tak stale go uszczuplam, rozłazi się z szybkością światła.
Orlaja mnie zachwyciła
w ogrodzie jednej z foremek, więc rozrzuciłam nasiona na kilku rabatach. Myślałam, że wzejdzie kilka, to wypełnią puste miejsca między innymi roślinami. Chyba jednak 100% skiełkowało.
Kilkanaście już usunęłam, reszta zakwitnie, a potem wytnę, żeby nie zawiązała nasion.

Halinko białe narcyzy coraz słabiej kwitną.
Proszą się o rozsadzenie już ze dwa lata, ale stale brakuje czasu.
U mnie był lekki przymrozek, ale szkód nie wyrządził. Nawet małe cynie o których zapomniałam, nie zmarzły.

Aniu od dziś więcej słońca i cieplej, rośliny dosłownie rosną w oczach. Exotic już przekwitły, ale jeszcze sporo tulipanów w pąkach. Było chłodno, więc kwitnienia się rozłożyły w czasie.
Chopinom na razie daję szansę, ale jak się nie zabiorą za kwitnienie, to wiadomo jaki los ich czeka.
Tato wie co dobre.
Czytam dobre opinie o truskawkach zwisających.
Całe życie bardzo dużo pracowałam, więc nie potrafię być bezczynna. Obu synom pomagamy na ile siły nam pozwalają. Jednemu synowi już obsadzam ogród, a drugiemu zaprojektowałam fragment za domem. Projekt zaakceptowany,
więc pierwsze realizacje jesienią. Zaczniemy sadzić drzewa i hortensje.
Zimą zrobię projekt reszty i pewnie kolejna wiosna będzie pracowita. Byle tylko zdrowie dopisywało. Już niewiele udzielam się zawodowo. Mam więc czas żeby bawić się z wnukami i je rozpieszczać.

Trawy i trawopodobne poczuły ciepło.







Madziu barwinek mam tylko w jednym miejscu, koło kompostownika, ale i tak stale go uszczuplam, rozłazi się z szybkością światła.
Orlaja mnie zachwyciła

Halinko białe narcyzy coraz słabiej kwitną.
U mnie był lekki przymrozek, ale szkód nie wyrządził. Nawet małe cynie o których zapomniałam, nie zmarzły.

Aniu od dziś więcej słońca i cieplej, rośliny dosłownie rosną w oczach. Exotic już przekwitły, ale jeszcze sporo tulipanów w pąkach. Było chłodno, więc kwitnienia się rozłożyły w czasie.
Chopinom na razie daję szansę, ale jak się nie zabiorą za kwitnienie, to wiadomo jaki los ich czeka.
Tato wie co dobre.
Całe życie bardzo dużo pracowałam, więc nie potrafię być bezczynna. Obu synom pomagamy na ile siły nam pozwalają. Jednemu synowi już obsadzam ogród, a drugiemu zaprojektowałam fragment za domem. Projekt zaakceptowany,

Trawy i trawopodobne poczuły ciepło.







- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2003
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Ogród zielonej
Soniu
Piękne te bukiety tulipanów.
Sasanki,narcyze cudowne.
Róże odbiją, Chopin to odporna pannica, przynajmniej u mnie.
U mnie w tym roku nie odbił Kronenburg, trochę mi jej szkoda bo mi się podobała.
Obcięłam ją nisko ale nie widzę w niej życia.
Cóż czasem i tak bywa.
Piękne te bukiety tulipanów.
Sasanki,narcyze cudowne.
Róże odbiją, Chopin to odporna pannica, przynajmniej u mnie.
U mnie w tym roku nie odbił Kronenburg, trochę mi jej szkoda bo mi się podobała.
Obcięłam ją nisko ale nie widzę w niej życia.
Cóż czasem i tak bywa.

