To przykre, że Lola zaraziła się bakterią od kleszcza.
Wiosna cz. 35
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiosna cz. 35
Tak, Marysiu, wśród siewek wieczorników ode mnie jak najbardziej mogły się trafić białe. Rodzice: wieczornik fioletowy i biały rosły razem w jednej dużej kępie, pozapylały się i od tamtej pory kiełkują sobie ich siewki. Najwięcej jest chyba białych i jaśniutko liliowych.
To przykre, że Lola zaraziła się bakterią od kleszcza.
Trudne w leczeniu i poważne są te infekcje. Trzymam kciuki za skuteczne leczenie.
To przykre, że Lola zaraziła się bakterią od kleszcza.
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wiosna cz. 35
Witaj Marysiu,podoba mi się Twój nowy wózek ogrodowy i nawet chciałabym taki mieć ,ja mam tylko taczki i z nimi śmigam po ogrodzie ,zdjęcia ogrodu zrobiłaś doskonale ,nie widać żadnych chwastów a kwiatuszki śliczne ,krakowski zestaw mnie rozmarzył ,a i irysy takie piękne też je uwielbiam ,pozdrawiam i zdrówka życzę 
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Wiosna cz. 35
Napisałaś że jesteś up....na, ale tak nie wolno, jesteś po zabiegach i musisz 2 tygodnie odpoczywać
Myślałam że z tym wózkiem pojedziesz do piaskownicy
Nie przepracowuj się
Pozdrawiam Ela
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu hosty i żurawki masz okazałe
Mówią, że robota nie zając nie ucieknie...
więc nieco zwolnij. Wszystko jest OK... tak się martwiłaś, a tu nawet na bez się załapałaś
Ślimaki to uciążliwi goście (wiem bo ciotka miała w ogrodzie plagę)... U mnie nie ma, chyba zbyt dużo skrzydlatych amatorów 
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- anida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Wiosna cz. 35
Anegdotę o nowoczesnej kurze sprzedałam, śmiechu było co niemiara. u mnie ślimaki żrą dalie, paskudy, nie sypię niebieskich kulek, bo niedawno widziałam jeża. Chyba muszę patent z piwem wypróbować.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiosna cz. 35
Witaj, Maryś!
No i wpadłaś w robotę po uszy jak śliwka w kompot.
Wiem, jak boli widok zarośniętych chwastami roślinek,
ale jednak zdrowie ważniejsze. Musisz się trochę oszczędzać.
Pojazd prezentowy prima sort!
Lekki, wygodny, w dodatku wywrotkowy!
A kwocza mama nie chce pięćset plus,
widać ma dosyć wszystkiego. Za bardzo jej dogadzasz.
Ogród, jak widać na załączonych obrazkach, kwitnie niezależnie od obecności czy nieobecności Ogrodniczki.
Masz czym oczy nacieszyć pomiędzy plewieniem, a koszeniem.
Życzę Ci zdrówka i dużo siły.
Ps. Moja chrypa już przeszła do historii.
Antybiotyków nie chciałam i pewnie dlatego dość długo trzymała się mojej krtani. 
No i wpadłaś w robotę po uszy jak śliwka w kompot.
Wiem, jak boli widok zarośniętych chwastami roślinek,
Pojazd prezentowy prima sort!
A kwocza mama nie chce pięćset plus,
Ogród, jak widać na załączonych obrazkach, kwitnie niezależnie od obecności czy nieobecności Ogrodniczki.
Masz czym oczy nacieszyć pomiędzy plewieniem, a koszeniem.
Życzę Ci zdrówka i dużo siły.
Ps. Moja chrypa już przeszła do historii.
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Wiosna cz. 35
Jakiś felerny kogut Ci się trafił
Kura może się i napracowała przy wysiadywaniu, ale efekt jej pracy marniutki
Pięknego masz powojniczka i ten irys niebiesko-pomarańczowy bardzo ciekawy
I u mnie ślimaków w tym roku jest zatrzęsienie
Wszystko popodżerane. Już ostatnio miałam wyciągnąć niebieskie granulki ale nie starczyło mi czasu. Nie lubię ich stosować, ale jest ich w tym roku zbyt dużo i niestety, jak ja ich nie zniszczę, to one zniszczą wszystko co moje.
Psiny szkoda
Mój Kaprys już też staruszek, a ja nie wyobrażam sobie, że mogłoby go zabraknąć. Przytul Lolę ode mnie 
Pięknego masz powojniczka i ten irys niebiesko-pomarańczowy bardzo ciekawy
I u mnie ślimaków w tym roku jest zatrzęsienie
Psiny szkoda
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10624
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wiosna cz. 35
Maryś wywrotka super , tylko troszkę jak zabawka.
Piękną masz hostę niebieską .A mnie wieczornik zniknął chyba go ktoś mi wypielił
Piękną masz hostę niebieską .A mnie wieczornik zniknął chyba go ktoś mi wypielił
-
tencia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Wiosna cz. 35
Witaj Marysiu,wszędzie dobrze ale w domu najlepiej,piszesz,że masz chwasty ,na załączonych fotkach wcale tego nie widać,ja ostatnio na działkę jeżdziłam sporadycznie,wywaliłam się na rowerze i trochę poturbowałam,najbardziej twarz .Wyglądałam jak panda,teraz już zostały resztki siniaków,najważniejsze ,że nos cały.Pozdrawiam serdecznie i nie przesadzaj z pracą 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiosna cz. 35
Witam pięknie!
Pogoda nam się załamała, ale podobno jutro ma wrócić! bez upału ale słoneczko zaświeci. Bardzo bym chciała, bo planujemy jakiegoś grilla
Dario to mnie się chyba trafiły same białe, bo te fioletowe mam w miejscu gdzie kiedyś posadziłam wieczorniki od Ani. Zniknęły na rok ale one pewnie są dwuletnie, bo wróciły
Loli szkoda, bo wystarczyłby jej już wiek a tu jeszcze takie przypadłości
Martusiu ja też mam taczki ale nie wszystko da się nimi wozić i dużo łatwiej jest wozić wózkiem. Taczkami wywożę zawartość kurnika. Doceniłaś moje starania fotograficzne
Zdrówko powoli wraca, a pytałaś co mi dolega to krtań wysiadła na skutek zmiany klimatu. Pozdrawiam i ściskam 
Elu taczka jednak wymaga siły i podejrzałam wózek u Iwonki Zielonej Jagody, to był mój przyjaciel ale go zajeździłam i dostałam takie cudo
Ślimaków mam zatrzęsienie, skąd nie wiem bo rok temu znajdowałam jednego na tydzień
Mówisz dwa tygodnie odpoczynku? nie pamiętam żebyś Ty tyle odpoczywała
Ewciu robota nie ucieka ale jej przybywa, bo wszystko dalej zarasta i niestety jest bardzo sucho. Trawki wyrywa się fatalnie. Ja już miałam plagi ślimaków i tych niestety ani ptaki ani jeże nie jedzą...podobno tylko kaczki biegusy
Ten bez to taki inny i późno kwitnie
Anido właśnie szukałam dalii i dziwiłam się, że nie kiełkują aż znalazłam gołe patyczki
Kwoka jakoś dziwnie opiekuje się tym jedynakiem, ale kuleczka jakoś daje radę i toczy się między starymi kurami. Wszyscy mają malucha za nic i nawet kogut ukradł mu kawałek jedzenia
Lucynko rośliny podczas mojej nieobecności rozszalały się niemożliwie. Dzisiaj gościłam sąsiadkę przyjaciółkę co znam mój ogród i to samo stwierdziła, że mam gigantyczne kępy a hosty przeszły same siebie
Gdybym ja miała czynną krtań to pewnie też nie poszłabym do lekarza, ale niestety odkąd połowa nie pracuje pierwszy raz miałam takie zapalenie i uwierz mi to przykra sprawa
Pozdrawiam serdecznie i ściskam
;
Iwonko jak dzisiaj wlazłam w grządki to z przerażeniem stwierdziłam, że na każdym liściu żonkila siedzi jeden ślimak, wcześniej zbierałam a tu skapitulowałam i jutro pościnam te liście...może zdechną z głodu
Iwonko nasze zwierzątka żyją krócej od człowieka i rozstanie jest to rzecz nieunikniona, ale człowiek tak się przywiązuje
Twój Kaprys to sympatyczny piesek ...ta jego miłość z żółwiem chyba jest jedyna na FO
Dziękuję i Ty wygłaskaj Kaprysa 
Misiu a może wieczornik jeszcze wróci u mnie wrócił po dwóch latach
Ta hosta ma niebieskość w sobie, ale na zdjęciu wyszła intensywniejsza
Tereniu bardzo współczuję upadku z roweru, dobrze że tylko uroda chwilowo ucierpiała, bo czasem takie upadki są bardzo groźne
Pewnie jak jeździłaś rzadko na działkę to też trochę zarosła, bo po marnej wiośnie wszystko nadrabia. Dziękuję za troskę i wiesz jak jeden dzień za długo popracuję to na drugi regeneruję się i jakoś leci! I ja Cię serdecznie pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny 
[url=http://www.fotosik.%20;:168%20pl/zdjecie/a5d4644043c2e27a]
[/url]








Dobrej nocy wszystkim
Pogoda nam się załamała, ale podobno jutro ma wrócić! bez upału ale słoneczko zaświeci. Bardzo bym chciała, bo planujemy jakiegoś grilla
Dario to mnie się chyba trafiły same białe, bo te fioletowe mam w miejscu gdzie kiedyś posadziłam wieczorniki od Ani. Zniknęły na rok ale one pewnie są dwuletnie, bo wróciły
Loli szkoda, bo wystarczyłby jej już wiek a tu jeszcze takie przypadłości
Martusiu ja też mam taczki ale nie wszystko da się nimi wozić i dużo łatwiej jest wozić wózkiem. Taczkami wywożę zawartość kurnika. Doceniłaś moje starania fotograficzne
Zdrówko powoli wraca, a pytałaś co mi dolega to krtań wysiadła na skutek zmiany klimatu. Pozdrawiam i ściskam 
Elu taczka jednak wymaga siły i podejrzałam wózek u Iwonki Zielonej Jagody, to był mój przyjaciel ale go zajeździłam i dostałam takie cudo
Ewciu robota nie ucieka ale jej przybywa, bo wszystko dalej zarasta i niestety jest bardzo sucho. Trawki wyrywa się fatalnie. Ja już miałam plagi ślimaków i tych niestety ani ptaki ani jeże nie jedzą...podobno tylko kaczki biegusy
Anido właśnie szukałam dalii i dziwiłam się, że nie kiełkują aż znalazłam gołe patyczki
Kwoka jakoś dziwnie opiekuje się tym jedynakiem, ale kuleczka jakoś daje radę i toczy się między starymi kurami. Wszyscy mają malucha za nic i nawet kogut ukradł mu kawałek jedzenia
Lucynko rośliny podczas mojej nieobecności rozszalały się niemożliwie. Dzisiaj gościłam sąsiadkę przyjaciółkę co znam mój ogród i to samo stwierdziła, że mam gigantyczne kępy a hosty przeszły same siebie

Gdybym ja miała czynną krtań to pewnie też nie poszłabym do lekarza, ale niestety odkąd połowa nie pracuje pierwszy raz miałam takie zapalenie i uwierz mi to przykra sprawa
Pozdrawiam serdecznie i ściskam

Iwonko jak dzisiaj wlazłam w grządki to z przerażeniem stwierdziłam, że na każdym liściu żonkila siedzi jeden ślimak, wcześniej zbierałam a tu skapitulowałam i jutro pościnam te liście...może zdechną z głodu
Iwonko nasze zwierzątka żyją krócej od człowieka i rozstanie jest to rzecz nieunikniona, ale człowiek tak się przywiązuje

Misiu a może wieczornik jeszcze wróci u mnie wrócił po dwóch latach
Tereniu bardzo współczuję upadku z roweru, dobrze że tylko uroda chwilowo ucierpiała, bo czasem takie upadki są bardzo groźne

[url=http://www.fotosik.%20;:168%20pl/zdjecie/a5d4644043c2e27a]
[/url]







Dobrej nocy wszystkim
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu faktycznie masz busz na rabatkach, ale jaki cudny
też wczoraj rano padało ale dziś mam słońce bez żadnej chmurki i chyba jednak upał się szykuje.
Wózek elegancki aż szkoda pobrudzić może jednak zda egzamin na szaliczku.
Szkoda Loli, niestety na wiele w naszym życiu wpływu nie mamy,teraz najważniejsze by ulżyć w cierpieniu i zaopatrzyć w leki jakie potrzebne
W tym roku mam naprawdę niewiele tych gołych paskud hosty jak wychodziły z ziemi podsypałam niebieskimi granulkami i są nietknięte ,za to oszczędzane w ubiegłym roku te ze skorupami to istna plaga.
Bardzo się cieszę ze z krtanią lepiej
Pogody na grilowanie odpowiedniej Ci życzę i miłego towarzystwa
też wczoraj rano padało ale dziś mam słońce bez żadnej chmurki i chyba jednak upał się szykuje.
Wózek elegancki aż szkoda pobrudzić może jednak zda egzamin na szaliczku.
Szkoda Loli, niestety na wiele w naszym życiu wpływu nie mamy,teraz najważniejsze by ulżyć w cierpieniu i zaopatrzyć w leki jakie potrzebne
W tym roku mam naprawdę niewiele tych gołych paskud hosty jak wychodziły z ziemi podsypałam niebieskimi granulkami i są nietknięte ,za to oszczędzane w ubiegłym roku te ze skorupami to istna plaga.
Bardzo się cieszę ze z krtanią lepiej
Pogody na grilowanie odpowiedniej Ci życzę i miłego towarzystwa
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu chwilowe zawirowania pogodowe... przynajmniej u mnie. Wczoraj wczesnym popołudniem gwałtownie spadła temperatura, ale wyklarowało się i niestety... bezdeszczowo. A roślinki pić chcą.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiosna cz. 35
Witam!
Julciu jest nadzieją na kaczuszki bieguski więc nie sypię niebieskich kryształków odkąd się dowiedziałam
A właśnie w takim buszu mają raj ....zrąbały mi sporo rozsad! dopiero teraz widzę że nie ma żadnej dalii z siewu, nawet te w pojemniku nie wsadzone zeżarły
wyjadły rodzynki brazylijskie i tylko patyczki zostały (oznaczniki) i wiele wiele innych dlatego koniec ich żywota bliski, niech no tylko M Ani przyjedzie, tylko boję się że kaczki pochorują się z przejedzenia
U mnie słoneczko, ale upału nie zapowiadali więc zobaczymy, tylko muszę coś wymyślić na komary bo sporo się ich unosi!
Widziałaś już ...kurcze zapomniałam Biankę czy Blankę
Basiu u mnie parę razy spadło parę kropel, ale sucho i chwasty się zapierają nie chcą wyłazić
Dzisiaj jak już musi niech podleje wieczorem, bo zaraz szykuję się na najazd gości. Dobrej niedzieli Basiu
takie śliczne maleństwo mi kwitnie!

czekam na rozkwit!


Miłej niedzieli!
Julciu jest nadzieją na kaczuszki bieguski więc nie sypię niebieskich kryształków odkąd się dowiedziałam
U mnie słoneczko, ale upału nie zapowiadali więc zobaczymy, tylko muszę coś wymyślić na komary bo sporo się ich unosi!
Widziałaś już ...kurcze zapomniałam Biankę czy Blankę
Basiu u mnie parę razy spadło parę kropel, ale sucho i chwasty się zapierają nie chcą wyłazić
takie śliczne maleństwo mi kwitnie!

czekam na rozkwit!


Miłej niedzieli!
- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu, widzę że już rządzisz u siebie na całego. Tylko ostrożnie, żebyś się zbytnio nie forsowała tak od razu.
Wywrotka fajna, a ja ostatnio oglądałam taką odlotową taczkę. Tylko że kolor był wściekły. Nijak mi do torebki nie pasował.
Psiny się starzeją i nic na to nie poradzisz. Pomiziaj ją ode mnie.
Wilczomlecz cudny.
A to ogromne to co? Pustynnik?
Wywrotka fajna, a ja ostatnio oglądałam taką odlotową taczkę. Tylko że kolor był wściekły. Nijak mi do torebki nie pasował.
Psiny się starzeją i nic na to nie poradzisz. Pomiziaj ją ode mnie.
Wilczomlecz cudny.
Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Wiosna cz. 35
Marysiu byłam na targach, ale niestety koszyczków na jajka nie było 

