Jadziu, nie tylko u Ciebie jest wiele czarnych pędów na różach. Dzisiaj przejrzałam swoje panny uważniej i sporo z nich wygląda naprawdę źle Część nie dostała nawet małego kopczyka, a ponieważ śniegu u nas było dość mało, to nie było żadnego zabezpieczenia. Będzie co ciąć i oby te, na których mi zależy odbiły, bo inaczej to chyba się
Jadziu, nie znałam tej nazwy Ziarnopłon. Też już mi się pokazują jego listki. Ale u mnie to zawsze był jako jaskier wiosenny.
A ta kokorycz tak krótko kwitnie, że nie zdążysz zobaczyć jej czerwonych dzwonków?
Oj, ja posadziłam jedną różę przy wpraszających się od sąsiada do mojego ogrodu agrestach.... Przesadzić ją?
Jadziu cieszę się razem z Tobą z korzonka niech Ci się ukorzeni i pięknie kwitnie
Ja dzisiaj nie byłam na działce , co chwilę ciapało i było tak ciemno ze w dzień musiałam światło świecić .
Piękne zdjęcia Czy już przycinałaś liście ciemiernikom ?? nie wiem czy nie za wcześnie ?
Słoneczka życzę
Jadziu ja bym może i popracowała, ale wczoraj tak przemarzłam, że chyba dzisiaj nie wyściubię nosa z domku, chociaż kto wie... póki co jestem na etapie kawy i obmyślania planu
Jadziu Ty już ,tniesz róże , a u mnie jeszcze nic , jest zimno i jestem w tyle z pracami ogrodowymi , na temat patyczków to nie zabieram głosu , jesteś mistrzynią w ich ukorzenianiu
Jadźko pamiętam, że w zeszły roku wspominałaś, że jakaś róża kiepsko rośnie i zastanawiałyśmy się nad kolorami listków (braki pokarmowe) i teraz wyszło, że od korzenia coś jej dolegało. Przypomnij mi co to była za róża.
Nieprzyjemnie na dworze się zrobiło bo taki jest marzec ale jutro z powrotem ruszymy do ogrodów.
ELUSIA to była ta którą dostałam od Ciebie Zaide [Kordeska] Dzisiaj niestety lodowate powietrze się zrobiło jednak trochę popracowałam w ogródku 2 x obróciłam z pełnymi wiadrami na hasiok TERENIU nie wszystkie róże tnę tylko te co mają czarne łodygi, u mnie te odważniejsze wypuszczają już listki i te które muszę ściąć, ponieważ nie umiem posprzątać wokół nich .Tereniu znów mnie nie przeceniaj nie zawsze mi się udaje ukorzenić patyczki są też porażki i to sporo.Zastanawiam się czy nie wyeksmituję Walzertraum ona coraz bardziej chimeryczna sie robi zamiast coraz więcej łodyg to ma ich coraz mniej BASIU ja ubrałam się stosownie do pogody i nawet sobie kapelusz na łepetynę wsadziłam ,bo było mi zimno. Jednak coraz bliżej końca sprzątania.Pozostała tylko rabatka pod płotem sąsiada TERENIU wiesz jak ucieszył mnie ten malusi korzonek, bo wyrzucić zawsze można, a czekanie nic nie kosztuje. Jestem cierpliwa jeśli chodzi o rośliny i nie poddaje się zbyt szybko a na tej hortensji bardzo mi zależało BEATKO są i jaskry, ale ja mam Ziarnopłon dostałam go od jednej forumki dawno dawno temu .Powiedziała mi ,że się okropnie rozsiewa ,bo nasionka strzelają .Jednak to takie cudne słoneczka a od czasu do czasu usuwam nadmiar DOROTKOto nie brak kopczyka winien tylko mroźne wiatry i zbyt długo głęboko zamarznięta gleba i się wysuszyły.Niskie cięcie im nie zaszkodzi bardziej się rozkrzewią . AGUSIU to cudne tulipany a te czerwone mam już sporo lat i nie wytracają się tylko jest ich coraz więcej .Ciekawe jak będzie z tymi drugimi.
No cóż dalszy ciąg ubiegłorocznych wspomnień
O to bardzo się cieszę, że Mirandy takie trwałe i ładnie się mnożą. Miałam trochę obawy, bo długo nie wychodziły z ziemi, ale już widziałam po południu kły na wierzchu, znaczy się uchowały przed nornikami.
A w drugiej turze zdjęć ten różowy pełny z łososiowym obrębkiem płatka tulipan to peach blossom? Cudeńko, jak znasz nazwę, to ładnie proszę.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić." Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
AGUSIU nie mam pojęcia mam takie pojedyncze niedobitki kiedyś kupiłam MIX a też pozostały pojedyncze sztuki z tych kiedyś kupowanych .Sporo mam pojedynczych cebulek bez nazw i jakoś nie chce mi się szukać imienia dla nich .Co innego z różami te muszę znać . Miałam gdzieś zakodowaną stronkę z różnego rodzaju tulipanami muszę poszukać BOŻENKO nie ma sprawy chyba wzajemnie się przyciągamy .Ja u Ciebie Ty u mnie
Przyznam się po cichu, że ja nie znam imion moich róż Są bardzo ładne i to mi wystarcza, ale nawet nie poszukałam, co to za damy.
To są takie zwyczajne róże, pewnie nie maja żadnych odmian, dwie (żółta i ciemnoczerwona) mają kwiaty "stożkowe", duże i pachnące, a jedna jest różową miniaturką z takim misz-maszem płatkowym w kwiatku. Te dwie pierwsze choć są prostsze, bardziej mi się podobają, a ta mała jakaś taka jak na mój gust przesadzona, za bogata ;)
Może w sezonie podpytam, może ktoś je pozna?
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić." Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
AGUSIU żółta o stożkowym pąku to może być Frezja ładnie pachnie właśnie tymi kwiatami i ma zdrowe błyszczące liście i jest dosyć popularna .Myślę ,że ta która nie wzbudziła Twojego zachwytu to z pewnością Rumba bo mojego zachwytu tez nie wzbudza . Każda róża ma swoje imię tylko kupując w marketach czasem są to róże po prostu czerwone ,żółte ,różowe pomarańczowe,białe czy niebieskie.Spoko w sezonie damy radę zidentyfikować Twoje róże .Dla Ciebie cudna Fresja
Jadziu śliczna ta Frezja, ale przydałby sie ogród z gumy Jadziu czy Ty opylasz różne wiosna, ,,PROMANAL 60 EC
Opryski się wykonuje w fazie pękania pąków
WANDZIU tak opryskuję Promanalem róże, świerki i modrzewia a czasem wszystko co wychodzi z ziemi.Najlepiej wlać go do ciepłej wody, wtedy nie zatyka dysz w spryskiwaczu.Jeszcze niczego nie opryskiwałam .Dzisiaj była cudna pogoda i wreszcie skończyłam sprzątanie ogródka .Uffff jaka ulga ,że wreszcie to panowałam .Piwonie ścięte to samo floksy i trawa także część róż też przycięta .Jutro może obetnę wreszcie LO ma mnóstwo cieniutkich pędzików i szkoda ,żeby daremno niszczył na nie soki