Moje Arboretum cz.6
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.6
Jadziu te róze które kupiłam jesienią , w zeszłym roku wszystkie się przyjęły i dobrze kwitną. Uważam,że to najlepsza pora na sadzenie. Latem czy wiosną w doniczkach, nawet kwitnące w połowie mi giną
Jesienią kupowałam z gołym korzeniem i jest najlepiej 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje Arboretum cz.6
Ja też zawsze uważałam ,że jesienne sadzenie róż jest dobre, lecz u mnie w tym roku aż dwie wypadły po mimo kopczyków.Kwitnienie tylko właściwie jednej zasługuje na 6 reszta tak sobie, a może takie słabe róże wybrałam
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.6
Wczoraj miałam grilla . Pogoda dopisała







-- 21 sie 2016, o 15:45 --
Jadziu u mnie też nie wszystkie z ubiegłorocznej jesieni pięknie kwitną, są za młode, ale wszystkie rosną i jak w przyszłym roku zadbam to na pewno wszystkie pięknie będą kwitły. Kilka muszę przesadzić bo rosną w cieniu i ciasnocie. Posadzę w dobre miejsca to na pewno i one ładnie zakwitną. A wiosenne naprawdę w połowie zginęły







-- 21 sie 2016, o 15:45 --
Jadziu u mnie też nie wszystkie z ubiegłorocznej jesieni pięknie kwitną, są za młode, ale wszystkie rosną i jak w przyszłym roku zadbam to na pewno wszystkie pięknie będą kwitły. Kilka muszę przesadzić bo rosną w cieniu i ciasnocie. Posadzę w dobre miejsca to na pewno i one ładnie zakwitną. A wiosenne naprawdę w połowie zginęły
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6495
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje Arboretum cz.6
Karola - ja tylko na wiosnę kupuję róże, ale w doniczkach - są ładne i dobrze zimują.
Nie wiem czemu Twoje wiosenne troszkę grymaszą. Może to wina miejsca, źródła kupienia, odmiany róży?
Ważne, że pogoda dopisała podczas miłego grillowania
Nie wiem czemu Twoje wiosenne troszkę grymaszą. Może to wina miejsca, źródła kupienia, odmiany róży?
Ważne, że pogoda dopisała podczas miłego grillowania
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Moje Arboretum cz.6
Dobrze,że ten grill był w sobotę,bo dzisiaj pogoda nie zachęca do spędzenia czasu w plenerze,ale cieszy z opadów.
Wreszcie roślinki odżyją i przez kilka dni nie trzeba będzie podlewać.
Wreszcie roślinki odżyją i przez kilka dni nie trzeba będzie podlewać.
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7983
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje Arboretum cz.6
Karolciu miałaś dużo gości na grillu
Moje tegoroczne różyczki kwitną jakby rosły u mnie co najmniej dwa lata .Jestem tym mile zaskoczona
I teraz wiem ,że miejsce kupna jest ważne
Moje tegoroczne różyczki kwitną jakby rosły u mnie co najmniej dwa lata .Jestem tym mile zaskoczona
I teraz wiem ,że miejsce kupna jest ważne
Pozdrawiam Alicja
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.6
Bea oczywiście ,że ma znaczenie gdzie sie kupi i gdzie posadzi.....mnie po prostu lepiej rosną jesienne , ale to różnie bywa 
-- 21 sie 2016, o 16:37 --
Lodziu sama nie wiem jak się nam to udało, ze wczoraj była super pogoda na grilla. Dzisiaj rano lało , chyba byśmy pływały
-- 21 sie 2016, o 16:37 --
Lodziu sama nie wiem jak się nam to udało, ze wczoraj była super pogoda na grilla. Dzisiaj rano lało , chyba byśmy pływały
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.6
No tak Alu z rózami jak komu się uda , mnie wiosenne sie słabo udają
Na grillu maiłam 20 osób. Grill był taki składkowy, każdy coś przyniósł i było masę jedzenia-karczek , kiełbasa, sałatki i ciasto. Było fajnie. Ja mam ładne miejsca na grilla, jest gdzie się rozłożyć pod drzewami a pogoda dopisała . Może to ostatni grill na ten rok

Na grillu maiłam 20 osób. Grill był taki składkowy, każdy coś przyniósł i było masę jedzenia-karczek , kiełbasa, sałatki i ciasto. Było fajnie. Ja mam ładne miejsca na grilla, jest gdzie się rozłożyć pod drzewami a pogoda dopisała . Może to ostatni grill na ten rok
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42400
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje Arboretum cz.6
Karolino, a dlaczego goście nie siedzieli razem? nie lubią się
To jakaś szkolna grupa?
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.6
Marysiu to ja jakoś tak głupio ustawiłam stoły
miał być krąg a wyszło miszmasz. Ale do trzech ( może dwóch) razy sztuka
to grupa ze związku emerytów i rencistów, sam bliscy znajomi, sąsiedzi , kuzynki 
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Moje Arboretum cz.6
Karolinko jeszcze zapowiadają letnia pogodę, to i grill może jeszcze się odbyć
, ja też się włączę do dyskusji terminu sadzenia róż, ja zdecydowanie wolę wiosenne,i tylko z gołym korzeniem, jesienne jakoś słabiej rosną, ale pewnie też zależy z jakiej szkółki, we Floribundzie mają wiosenne z chłodni, wykopane są na jesieni i całą zimę przechowywane są w odpowiedniej wilgotności i temperaturze, ani jedna mi od nich nie padła, a rozrosniete w tej chwili są jakby miały przynajmniej dwa lata, ale gdzie indziej jak je wykopują wiosną, to wszystko zależy jaka zima była.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moje Arboretum cz.6
Karolinko
Jak widać, grill był bardzo udany.
Tłum gości, dobrze, że nie wszystko musiałaś robić sama.
A miałaś jechać w niedzielę do Wojsławic i co , nie byłaś ?
U nas w niedzielę cały dzień padało, jakby niebo płakało nad wynikami olimpijczyków.
A masz komary, bo u nas straszny na nie urodzaj.
Cały czas czekam na Twój program u "Mai w ogrodzie".
Miłego dnia
Jak widać, grill był bardzo udany.
Tłum gości, dobrze, że nie wszystko musiałaś robić sama.
A miałaś jechać w niedzielę do Wojsławic i co , nie byłaś ?
U nas w niedzielę cały dzień padało, jakby niebo płakało nad wynikami olimpijczyków.
A masz komary, bo u nas straszny na nie urodzaj.
Cały czas czekam na Twój program u "Mai w ogrodzie".
Miłego dnia
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.6
Krysiu w Wojsławicach nie byłam bo od nocy lało strasznie. Była u mnie koleżanka z liceum jeszcze i miała jechać z nami, ale nie wyszło, to w koło lało a my na tarasie plotkowałyśmy do woli
i siedziałyśmy przy kawce i resztkach z grilla
Grill był składkowy na szczescie
U nas komary też są ale mało, na szczeście
A na Maję też czekam, może pokażą zimą ? a może wcale sie nie kwalifikuje
na pewno dam znać ja się czegoś dowiem 
U nas komary też są ale mało, na szczeście
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.6
No coś Ty Reniu nie wiedziałam ,że można wiosną sadzić z gołym korzeniem
nie miałam o tym pojęcia , myślałam ,że tylko jesienią z gołym korzeniem i takie mi się ładnie przyjęły. A te wiosenno-letnie w doniczkach , pieknie rosnące nie aklimatyzują się u mnie . No tak to bywa-różnie 
Zapisałam sobie tę Floribundę
Zapisałam sobie tę Floribundę
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moje Arboretum cz.6

















W tym roku posadzone Heptakodium kwitnie, ciekawe czy zawiąże owoce, bo sa śliczne , jak kwiaty, u Marysi nie zawiązują się .




Po kilku latach oczekiwania głóg zakwitł i dojrzewają owoce. nawiasem mówiąc to miał być różowy , Scarlet a okazał sie jadalny, te dzikie mają mikroskopijne owoce, ten ma duże, dorodne





















Pierwszy zaczął kwitnąc i nadal kwitnie, tylko trzeba usuwać przekwitłe bo sam nie zrzuca i brzydko wygląda. Ale co jakiś czas obrywam, idzie lekko




Nie mam pojęcia co to za panienka

To miłego oglądania. Idę sadzić truskawki, popadało i fajna ziemia. Sprowadziłam nowe odmiany, stare wywaliłam bo już były wyrodzone . pa


