Eliza52 pisze:Robert Twoje 2 wschodzące lilie są chore 14 i 18 zdjęcie, mają jakiegoś grzyba na liściach. Z tego co napisałeś można wnioskować, że
sadzisz do gruntu również lilie orientalne. Tym wapnem to tak wszystkie równo? czy robisz sobie żarty.? Pamiętaj że czytają Cię osoby, które nie mają tylu lilii i jak zrobią tak jak Ty to stracą te lilie.
Nadmanganian potasu jest przeciwgrzybowy, ja używam go bardzo dużo. Kupuję na kilogramy. Topsin czy inną chemię używam w ostateczności.
Ela te dwie / i część innych pod murkiem / rosną w całkiem innym miejscu. Myślałem, że to uszkodzenia od zimna. Bo nie jest u mnie za wesoło, poza tym rosną one od południa a u mnie tam jest taki korytarz gdzie najbardziej wieje.
Co do wapna. To nie żart, ja tak robię I NIE NAMAWIAM .Praktykuję to od paru lat.
Sądzę, że to odkaża glebę, dodatkowo dając wapno. Ja zdaję sobie z tego sprawę, że jest palące dlatego też nie leję bezpośrednio na rośliny i w ilościach nie wiadomo jakich.
Reasumując- powinienem pisać, że JA TYLKO TAK ROBIĘ i nie propagować większości moich wynalazków. Ponieważ moja gleba jest laboratorium doświadczalnym. ( żeby tam tylko wapno było sypane ) także mea culpa
Takie eksperymenty prowadzą tylko do dwóch możliwych ( w końcowym efekcie ) dróg. Pierwsza radioaktywny grzyb unoszący się nad powierzchnią druga nagroda Nobla
Robert jak masz ciężką glebę i nie wiadomo jakie pH gleby to i owszem stosuj sobie to wapno, Twoja sprawa.
Można zamiast wapna stosować dolomit, ale to Nie odkaża gleby jedynie zmienia pH i rozluźnia glebę.
No to jak się mają Twoje lilie orientalne do pH powyżej 7
Nic , nie zakwitnie. Ja łamię jak pielę i buciorami cofam się do tyłu, a tam posadzone lilie. Świat wtedy słyszy, powiedzmy .....różnego rodzaju wyrazy . Trochę szkoda jak się czeka na lilię, która zakwita pierwszy raz. Ja mam takich kilka i czekam cierpliwie, dlatego też nie zaglądam i nie łażę
Jak złamałem ostatnio wychodzącą z ziemi "Lankon" przypadkiem to świat też usłyszał pewnego rodzaju wyrazy . Może być tak, że ta lilia po raz drugi zacznie rosnąć gdzieś koło sierpnia, tak miałem jak sadziłem raz takie co mi w lutym zakwitły w domu.
A to wiedzą tylko najstarsi Indianie Wyłażą na raty, jak popada albo ciepła jest noc to szybciej to idzie, a spóźnialskie to i wyjdą jak wszystkie już przekwitną U mnie dzisiaj nie wylazły żadne nowe, bo zimno.
U mnie następna porcja zgnitych olbrzymich cebul lilii,choć nie tylko bo hiacynty,krokusy,narcyzy,także pognite.Primule i róże,w nich też są straty.Jakieś fatum w tym roku