
W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Ginka, jeśli jeszcze nie zjedzone-zrób zdjęcia pierwszych jajeczek - tak do porównania 

Pozdrawiam
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Oczywiście że jeszcze nie, przecież to na pamiątkę
(chyba zrobimy z nich atrapy, może jutro się gipsem pobawię
), lecę zrobić zdjęcia i je zważyć
.
Aha i ukatrupiłam jedno z moich zwierząt gospodarczych...przy wybieraniu kompostownika wyskoczyła mi z zawartości nornica (tak skakała, że na początku myślałam że to żaba), dostała z wideł i skończyła swój marny żywot, się nie dziwię że je tak ciągnie do kompostownika jak tam tyle dżdżownic było.
Oto zdjęcie świętej trójcy
od najmniejszego: 33g,46g,67g (jajka maleją? zdawało mi się że za pierwszym ważeniem miało 69g).




Aha i ukatrupiłam jedno z moich zwierząt gospodarczych...przy wybieraniu kompostownika wyskoczyła mi z zawartości nornica (tak skakała, że na początku myślałam że to żaba), dostała z wideł i skończyła swój marny żywot, się nie dziwię że je tak ciągnie do kompostownika jak tam tyle dżdżownic było.
Oto zdjęcie świętej trójcy


"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Pierwsze z prawej faktycznie olbrzymie
Biedna kurka...
Widłami trafiona...fiu, fiu, łopatą-rozumiem-można przyłożyć, ale jak wycyrklowałaś, że między widłowe zęby nie wpadła
Kurki dzieła dokończyły i poćwiartowały zdobycz?
U mnie w kompostowniku najwięcej pędraków

Widłami trafiona...fiu, fiu, łopatą-rozumiem-można przyłożyć, ale jak wycyrklowałaś, że między widłowe zęby nie wpadła

U mnie w kompostowniku najwięcej pędraków

Pozdrawiam
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
No widłami, widłami ale tymi z grubymi zębami (ostrymi zębami to bym mogła chyba sobie podziubać w swoich zębach
), najpierw ją przyszpiliłam a potem zadałam cios więc po sekundach padła
.
Nie no nie mają zębów
żeby nawet ślimaka rozłożyć na części pierwsze a co dopiero mychę, prędzej by się podusiły próbując połknąć jedna przed drugą
.


Nie no nie mają zębów


"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Co nowego u modelek? U Ciebie Ginka caly czas coś się dzieje 

Pozdrawiam
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Widać wszyscy mają pełne ręce roboty z odbieraniem porodów ssaków i ptaków
, dzisiaj 3 jajuszka znalazłam
( ciotka z wujkiem przechodzili żeby kurki obejrzeć i się zmartwili że ich przeganiam z tymi jajkami, bo oni 5 dorosłych kur i 2 jajka a ja młódki i już 3...
).
Jakoś chyba jedną speszyłam wchodząc do zagrody, bo wyszła nie zostawiając podarku...może na jutro uzbiera
, a ten wielkolud rzeczywiście okazał się z dwoma żółtkami!
.



Jakoś chyba jedną speszyłam wchodząc do zagrody, bo wyszła nie zostawiając podarku...może na jutro uzbiera


"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Milcia120
- 500p
- Posty: 610
- Od: 1 lut 2014, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Brzoskwinak fajne czarnuchy, Ginka gratuluje kolejnych jajek oby tak dalej.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Milcia120 życzenie spełnione, dzisiaj 5 jajeczek
(ale to chyba limit jak na razie, bo 2 modelki są widocznie młodsze od reszty, więc zaczną się nieść być może w maju tak samo wujkowe (ewentualnie pod koniec).

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Ginka pisze: Nie no nie mają zębówżeby nawet ślimaka rozłożyć na części pierwsze a co dopiero mychę, prędzej by się podusiły próbując połknąć jedna przed drugą
.
Ginka kury bez problemu poradzą sobie ze zjedzeniem myszy czy kreta.Sama w to nie wierzyłam póki nie zobaczyłam na własne oczy


Pozdrawiam Amelia
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Bardzo dobrze, że zjadają, tylko same pewnie nie upolują
Słyszałam, że kotu potrafią zdobycz odebrać, a może perliczki upolują mysz? Jakoś nie pałam sympatią do tych ssaków... Tzn pojedynczo może sobie żyć, ale ona mnoży się w tempie geometryczno- kosmicznym 


Pozdrawiam
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Kupiłam dzis dwie samiczki nowozelandzkie czerwone, 8tygodniowe. 

„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
AmeliaL zobaczymy, następną nornicę którą upoluję (lub moja psiura) pójdzie do modelek jako eksperyment, czy kury z niepełnym uzębieniem dadzą radę rozczłonkować ssaka.
BRZOSKWINKA szalejesz, oczywiście czekamy na fotki nowych podopiecznych
.
Moje koleżanki miały dzisiaj areszt domowy po krótkim spacerze, zmaltretowały mamie sadzoneczkę malwy więc nie miałam siły do nich (jak i babci) i je zagoniłam do zagrody. Ogólnie strasznie rozsypują ziarno (grzebać to swoją drogą), łażą po swoim "talerzu" za który służy im stara patelnia bez rączki...może macie jakiś sposób żeby jej nie wywalały? może cegłę im do środka wsadzić? bo w takim tempie to się nabawię nie tylko wróbli z całej okolicy ale też myszy
.
BRZOSKWINKA szalejesz, oczywiście czekamy na fotki nowych podopiecznych

Moje koleżanki miały dzisiaj areszt domowy po krótkim spacerze, zmaltretowały mamie sadzoneczkę malwy więc nie miałam siły do nich (jak i babci) i je zagoniłam do zagrody. Ogólnie strasznie rozsypują ziarno (grzebać to swoją drogą), łażą po swoim "talerzu" za który służy im stara patelnia bez rączki...może macie jakiś sposób żeby jej nie wywalały? może cegłę im do środka wsadzić? bo w takim tempie to się nabawię nie tylko wróbli z całej okolicy ale też myszy

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42359
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Ginka moje niestety też włażą do miski i rozsypują wszystko, ale jak masz zdolnego M to niech Ci zbije skrzynkę długą wąską z grubych desek i górą niech zrobi takie poprzeczki w paru miejscach. Moja sąsiadka takie coś ma i nie rozsypują ani nie włażą
Kamień to też dobry pomysł, ale ja wkładam do garnków z piciem 


- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Maska prywatnego eMa nie posiadam
, ale jedyny man w domu zaczyna się na M więc chyba też ujdzie
, babcia coś takiego proponowała (w dodatku do wywiercenia na ścianę, żeby ptaki nie widziały), ale takie stojące nawet nie będę musiała zbytnio się męczyć, bo mam stare koryto po wietnamce, to tylko dobić deseczek żeby nie weszły do środka (mimo że może być troszkę duże, oby się zmieściło w którąś wnękę pod schodami
).



"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42359
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Ginka i po co Ci M jak Ty taka zdolna jesteś 
