Pod Jesionem cz. 4
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pod Jesionem cz. 4
Ja piwonii też nie ścinam, bo czytałam, że powinno się z nimi postępowac jak z cebulowymi
Czyli liście muszą być dopóki nie zwiędną. Za to je przycinam, żeby za wysokie drapaki nie były.
Formuję zwartą kulke.
Niestety tam gdzie zamawiałam jeżówki nie było Green jewel
Za to zastanawiam się, czy nie mam green envy, bo coś podobnego jesienią mi sie wykluwało, ale nie zdązyło całkiem prze zimą sie pokazać
Czyli liście muszą być dopóki nie zwiędną. Za to je przycinam, żeby za wysokie drapaki nie były.
Formuję zwartą kulke.
Niestety tam gdzie zamawiałam jeżówki nie było Green jewel
Za to zastanawiam się, czy nie mam green envy, bo coś podobnego jesienią mi sie wykluwało, ale nie zdązyło całkiem prze zimą sie pokazać
Re: Pod Jesionem cz. 4
Gosiu ja właśnie mam tak podpisaną moją jewel- może pomyłka a może nie. generalnie jest tak ładna ze pojadę w maju do Florini i kupię - najwyżej będą dwie
Mialam czekać do tego roku i zobaczyć czy wyjdą jednak nie wytrzymałam i kilka zamówiłam jesienią - Teraz tez już złożyłam zamówienie u Mariusza i w BR- jakoś nie mogę się doczekać

Mialam czekać do tego roku i zobaczyć czy wyjdą jednak nie wytrzymałam i kilka zamówiłam jesienią - Teraz tez już złożyłam zamówienie u Mariusza i w BR- jakoś nie mogę się doczekać
Pozdrawiam. Ewa
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Pod Jesionem cz. 4
Reniu wspaniały obiekt Twoich uczuć - sasanki są obiektem wielu z nas, ale niestety nie wszystkim udaje się tą miłość zatrzymać na dłużej. Ja obecnie walczę o nie w różny sposób i zobaczymy efekty na wiosnę
Masz śnieg więc roślinki maja ochronę, a w efekcie końcowym mają wodę
Dobrego dnia 



- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod Jesionem cz. 4
Reniu dzięki za radę, spróbuję wysiać sasanki. U siebie mam piach, to może będą chciały rosnąć.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pod Jesionem cz. 4
Reniu, ja zawsze wychodzę z założenia, że skoro są te liście i nie więdną wraz z kwiatami to znaczy że roślina ich do czegoś potrzebuje. Piwonie trzymam dopóki same nie zbrązowieją, wtedy obcinam liściory i wyrzucam do kosza, byle nie na kompost, bo podobno lubią mieć na sobie choroby grzybowe (tak jak liście róży)i przenoszą na inne rośliny. Liście z żonkili/narcyzów zaplatam w warkocze, wyglądają wtedy bardzo oryginalnie i stanowią niemałą ozdobę, nawet jak odrobinę zżółkną. Co dosasanek, to nigdy nie wierzyłam w to że mogą się same wysiewać, aż do ubiegłego roku, kiedy przez jakiś czas brakło wolnej chwili na użycie motyki. Okazało się że w rabacie jest mnóstwo siewek, które zwyczajowo były skopane przez nadgorliwą ogrodniczkę 

-
- 500p
- Posty: 929
- Od: 28 sty 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
Dzień dobry Renatko w Twoim nowym wątku
Widzę, że plany ogrodowe idą u Ciebie pełną parą.
Ja trzymam się ubiegłorocznego postanowienia i nie robię żadnych rozsad kwiatowych. Szkoda mi parapetów, które wolę przeznaczyć na warzywa. Trochę kwiatów jak zwykle kupię na rynku (Jachowicza) u takiej młodej dziewczyny (niska brunetka w kręconych włosach), która sprzedaje rośliny z gospodarstwa ogrodniczego swoich Rodziców. Ma piękne sadzony, olbrzymie naparstnice, kępy stokrotek, lwich paszczy, ostróżek itd. kosztowały po 1,5-3 zł.
W ubiegłym roku zapraszała na przyszły sezon z informacją, że będzie wiele nowości. Jak policzę koszt drogiej dobrej ziemi i nasion a potem ten kociokwik z sadzonkami to odpuszczam. Co innego pomidorki i papryki. Tu ostro myślę nad ilością odmian
.
Ciekawe kolory Masz jeżówek, mam z BR kilka, obawiam się jak przezimują.
Jak Twoje różyczki? Pewnie mocno zakopczykowałaś. Zamawiałaś jakieś nowe piękności? Wzięłam od Ewy z Rozarium kilka Aspirin-Rose i myślę nad uzupełnieniem białej rabaty. Kuszą mnie również piwonie bo Ma cudowne odmiany. Za to Beatka poszalała i jak to wszystko posadzi to
, no cudnie będzie
. Z resztą Ewa ma tak dorodne sadzonki, że nie sposób się nie skusić.
Jadę w sobotę po ziarno dla kur to chyba w ramach rozpoczęcia sezonu kupię sobie nowy szpadel

Widzę, że plany ogrodowe idą u Ciebie pełną parą.
Ja trzymam się ubiegłorocznego postanowienia i nie robię żadnych rozsad kwiatowych. Szkoda mi parapetów, które wolę przeznaczyć na warzywa. Trochę kwiatów jak zwykle kupię na rynku (Jachowicza) u takiej młodej dziewczyny (niska brunetka w kręconych włosach), która sprzedaje rośliny z gospodarstwa ogrodniczego swoich Rodziców. Ma piękne sadzony, olbrzymie naparstnice, kępy stokrotek, lwich paszczy, ostróżek itd. kosztowały po 1,5-3 zł.
W ubiegłym roku zapraszała na przyszły sezon z informacją, że będzie wiele nowości. Jak policzę koszt drogiej dobrej ziemi i nasion a potem ten kociokwik z sadzonkami to odpuszczam. Co innego pomidorki i papryki. Tu ostro myślę nad ilością odmian

Ciekawe kolory Masz jeżówek, mam z BR kilka, obawiam się jak przezimują.
Jak Twoje różyczki? Pewnie mocno zakopczykowałaś. Zamawiałaś jakieś nowe piękności? Wzięłam od Ewy z Rozarium kilka Aspirin-Rose i myślę nad uzupełnieniem białej rabaty. Kuszą mnie również piwonie bo Ma cudowne odmiany. Za to Beatka poszalała i jak to wszystko posadzi to


Jadę w sobotę po ziarno dla kur to chyba w ramach rozpoczęcia sezonu kupię sobie nowy szpadel

- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pod Jesionem cz. 4
Reniu
Przespacerowałam się przez wszystkie pory roku u Ciebie w nowej części i humor od razu lepszy, dzięki
Pięknie
Rzadko ostatnio piszę i dopiero doczytałam o Dziewczynie
Strasznie mi przykro 



Rzadko ostatnio piszę i dopiero doczytałam o Dziewczynie


Pozdrawiam, Dorota
- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Pod Jesionem cz. 4
Witaj Reniu oj przespałam tyle stron twojego wątku.



- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Pod Jesionem cz. 4
jednak jak moge to zagladam .Teraz będą za tydzień ferie nadrobię co się da. Wysiewy na pewno udadzą się świetnie.
Pięknie zaczęłaś nowy wątek.Kolorów tyle aż chce się tej wiosny i takich widoków za oknem. 


Re: Pod Jesionem cz. 4
Witaj,
Piękne jeżówki i ile odmian, podobają mi się te kwiaty chociaż jeszcze nie mam żadnej - ale za sprawą Twojego wątku trafiłam do sklepu BR - wielkie dzięki
, tyle odmian, że nie wiem od czego zacząć.
Sasanki mam trzy: białą, różową i fioletową. Po roku rozrosły się bardzo mocno, po prostu krzaczory i fajnie kwitną. Posadziłam je na podwyższonej - ale lekko - rabacie ze świeżą ziemią i szaleją, chyba je w tym roku rozsadzę, żeby miały więcej miejsca.
Czytałam Twój wątek jeszcze zanim się zarejestrowałam na FO - bardzo fajnie i ciekawie piszesz, z humorkiem
.
Pozdrawiam.
Aha - przyznam się bez bicia, że posadziłam ogórki, w tamtym sezonie, wg Twojego pomysłu - aby się pięły do góry, zaoszczędziło to dużo miejsca.
Jeszcze raz cieplutko pozdrawiam.

Piękne jeżówki i ile odmian, podobają mi się te kwiaty chociaż jeszcze nie mam żadnej - ale za sprawą Twojego wątku trafiłam do sklepu BR - wielkie dzięki

Sasanki mam trzy: białą, różową i fioletową. Po roku rozrosły się bardzo mocno, po prostu krzaczory i fajnie kwitną. Posadziłam je na podwyższonej - ale lekko - rabacie ze świeżą ziemią i szaleją, chyba je w tym roku rozsadzę, żeby miały więcej miejsca.
Czytałam Twój wątek jeszcze zanim się zarejestrowałam na FO - bardzo fajnie i ciekawie piszesz, z humorkiem

Pozdrawiam.
Aha - przyznam się bez bicia, że posadziłam ogórki, w tamtym sezonie, wg Twojego pomysłu - aby się pięły do góry, zaoszczędziło to dużo miejsca.
Jeszcze raz cieplutko pozdrawiam.

Re: Pod Jesionem cz. 4
Sasanki mają korzeń palowy ,z tego co wiem nie lubią przesadzaniaMakda pisze:Witaj,![]()
Sasanki mam trzy: białą, różową i fioletową. Po roku rozrosły się bardzo mocno, po prostu krzaczory i fajnie kwitną. Posadziłam je na podwyższonej - ale lekko - rabacie ze świeżą ziemią i szaleją, chyba je w tym roku rozsadzę, żeby miały więcej miejsca.
C

Pozdrawiam. Ewa
Re: Pod Jesionem cz. 4
Dziękuję za podpowiedź,
w takim razie zostawię je tak jak sobie rosną bo szkoda mi je stracić.

Re: Pod Jesionem cz. 4
Mam pytanko w sprawie ogórków: czy sposób pionowego ich rośnięcia ma wpływ na to, że są zdrowsze? Oszczędność miejsca to duży plus, wydaje mi się też, że z racji, że same ogórki nie dotykają ziemi, to chyba nie są podatne na choroby czy np. gnicie, gdy te na ziemi stykają się z wodą z deszczu... Czy tak właśnie jest?
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
Witajcie! Odpisuję dopiero dziś, bo najpierw zniknął mi post, a teraz byłam zajęta sprawami rodzinnymi i nie było jak (o braku prądu nie wspominam, bo obiecałam sobie, ze będę grzeczna...).
Ewuniu! Miałam kilka siewek, ale jak to ja rozdałam, jedyną którą zostawiłam ... coś zeżarło... została tylko dziura w ziemi...
Co do zamówień jeżówek... nie mogę pisać, bo ślubny czytuje ...
Basiu! Musimy się z Ewą wymienić ziemią, Ona nam ciutkę piasku, my jej gliny...
Gosiu! Tą drugą też kupiłam, ale również i u mnie nie pokazała się jeszcze (przynajmniej na zdjęciach jej nie widzę
)
Marysiu! Ja muszę swoje odtwarzać, bo są niesamowitym przysmakiem ślimorów i zaobserwowałam, że są zjadane od dołu!
Te zimowe opady deszczu w naszym rejonie przydały się, bo ziemia potrzebowała dobrego nawodnienia, a śnieg faktycznie jak pierzynka!
Asiu! Trzymam kciuki! Nawet jak nie zakwitną w tym roku, to już na przyszłą wiosnę jest duża szansa!
Sabinko! Pomysł na zaplatanie narcyzowych liści chyba skopiuję
U mnie za dużo chwastów to może dlatego brak siewek
Martuniu! Wreszcie się znalazłaś!
Ja kocham wysiewać! A odkąd mam szklarenki, to brak miejsca mi nie straszny
Trzy-cztery półki to zawsze więcej niż parapet. No i H dzielnie znosi zastawianie podłogi w salonie...
Różyczki częściowo zabezpieczone, ale zasadniczo mają radzić sobie same... Zamówienie na róże dopiero składam (zobaczę ile kasy mi wpłynie)...
Beatka jak posadzi to co zamówiła, to będzie miała jedną wielką rózankę
a inne roślinki? zaanektuje pole sąsiada!
Dorotko! Dziewczyna miała już swoje lata...
Dobrze, że się odezwałaś.
Beatko! Dopiero początek!
Wiem, że jesteś zajęta ważniejszymi sprawami!
Magdo!
Witaj! Lejesz miód na moje serce. Muszę się lepiej starać.
Z ogórków się cieszę
Co do sasanek potwierdzam słowa Ewy - nie dziel i nie przesadzaj jeśli nie musisz, chyba że z dużą bryłą ziemi. Polecam za to wysiewanie nasionek-będą nowe roślinki.
Szamanko!
Witaj! Tak jest!
Ogórki w pionie są przede wszystkim wygodne w uprawie, choć początki trzeba zaplatać. Przez to, że nie leżą na ziemi nie są narażone na wiele chorób i deptanie liści w czasie zbiorów. Łatwiej zaobserwować początki choroby i zrobić oprysk, łatwiej podlać, bez moczenia liści (u nas H założył linię kroplującą - niedrogie i wygodne). No i dużo łatwiej zbierać. Ja mam problemy ze zdrowiem i bardzo doceniam tą formę uprawy. A oszczędność miejsca i ciekawa dekoracja są dodatkowymi bonusami.
Ewuniu! Miałam kilka siewek, ale jak to ja rozdałam, jedyną którą zostawiłam ... coś zeżarło... została tylko dziura w ziemi...
Co do zamówień jeżówek... nie mogę pisać, bo ślubny czytuje ...
Basiu! Musimy się z Ewą wymienić ziemią, Ona nam ciutkę piasku, my jej gliny...

Gosiu! Tą drugą też kupiłam, ale również i u mnie nie pokazała się jeszcze (przynajmniej na zdjęciach jej nie widzę

Marysiu! Ja muszę swoje odtwarzać, bo są niesamowitym przysmakiem ślimorów i zaobserwowałam, że są zjadane od dołu!

Asiu! Trzymam kciuki! Nawet jak nie zakwitną w tym roku, to już na przyszłą wiosnę jest duża szansa!

Sabinko! Pomysł na zaplatanie narcyzowych liści chyba skopiuję


Martuniu! Wreszcie się znalazłaś!



Różyczki częściowo zabezpieczone, ale zasadniczo mają radzić sobie same... Zamówienie na róże dopiero składam (zobaczę ile kasy mi wpłynie)...
Beatka jak posadzi to co zamówiła, to będzie miała jedną wielką rózankę


Dorotko! Dziewczyna miała już swoje lata...


Beatko! Dopiero początek!


Magdo!



Co do sasanek potwierdzam słowa Ewy - nie dziel i nie przesadzaj jeśli nie musisz, chyba że z dużą bryłą ziemi. Polecam za to wysiewanie nasionek-będą nowe roślinki.
Szamanko!


pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem cz. 4
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
