Witajcie kochani, wczoraj była u nas dosłownie wiosna

, miałabym ochotę napisać, że zaliczyliśmy otwarcie sezonu, ale to jeszcze za dużo powiedziane, gdyż już dziś nie szło wyjść, było zimno i strasznie wiało, ale pierwszy cudowny dzień na działce w nowym sezonie zaliczony i miejmy nadzieję, że będzie ich coraz więcej
Zuziu, ja również uwielbiam biel, ale i wszystkie inne kolory, być może dzisiaj patrząc z perspektywy czasu zrobiłabym inne zestawienia kolorystyczne, ale miało być wiejsko sielsko i kolorowo przez cały sezon i tak właśnie jest, a moda i trendy wciąż się zmieniają, więc chyba już zostanie u mnie ten miszmasz, bo go kofam
Madziu, dla mnie zapach konwalii jest niepowtarzalny i choć uwielbiam wszystkie inne ten zawsze jest na pierwszym miejscu

, psiaki faktycznie bardzo często leżą razem, razem biegają, razem śpią i razem szczekają

, czasami zdarza się że obchodzą ogród i jeden jest z jednej strony a drugi z innej, ale najczęściej są razem
Dorotko, ja nawet nie wiedziałam, że tyle jej mam, to znaczy bieli, gdyż te wszystkie kwiaty kwitną o różnych porach, podczas wyszukiwania sama się nieco zdziwiłam
Marysiu, to fakt, że biel podkreśla inne kolory, dodaje im uroku i lekkiej tajemniczości, szkoda, że ja nie mam już gdzie zaplanować kolejnej rabat

, byłam u Ciebie pooglądałam sobie co nieco, ponieważ jednak wątek masz zamknięty, poczekam na otwarcie nowego
Jolu, śnieg na zdjęciach wygląda uroczo, ale nie ma to jak żywa biel, ta piwonia to Laura Dessert
Aniu, Mata Hari kwitły u mnie po raz pierwszy w zeszłym sezonie, pamiętam, że był to zakup marketowy, więc jestem ciekawa co pokażą w tym sezonie, trochę się obawiam, że przy jesiennych wykopkach zrobiłam przypadkowo im mały miszmasz ale trudno, ta piwonia nie jest drzewiasta to chińska piwonia Laura Dessert
Ewuniu, jak ja już tęsknie za nią w naturze, cieszę się, bo dzięki Tobie zawita u mnie kolejna biel

, napiszesz mi coś to znaczy kiedy siać i w ogóle o tym złocieniu maruna?
Dorotko,
Januszu, cieszę się, że znów zajrzałeś i dziękuję za tyle budujących słów, faktycznie ja jakoś nie narzekałam na róże w tamtym sezonie, owszem zdarzyło się, że któraś tam kaprysiła, ale nie było tak źle, zobaczymy co przyniesie ten sezon, gdyż znów kilka przybędzie, a wiadomo czym ich więcej tym większe ryzyko
Miłka, no świszczy teraz wiem skąd ten wiatr

, sorry ale rozbroiłaś mnie tymi trzema sztukami powiedz jak to się robi, bo ja znów zamówiłam znaczną ilość i teraz myślę gdzie je posadzę, sadzę je na głębokość około 10 cm, zawsze wsypuję każdej trochę świeżej ziemi z worka, a na wiosnę nawóz
Majeczko, taaa pieski są w swoim raju, a będą w jeszcze w większym wówczas, gdy w sezonie drzwi od salonu będą wciąż otwarte, lubią być z nami, więc teraz gdy leżą na tarasie, a my siedzimy w domu, nie bardzo im się podoba, że zamykam drzwi, fakt po śniegu i zimie nie ma już śladu, wczoraj to była wręcz wiosna, a dziś niestety jesień, ale myślę, że tak cudownych dni jak wczoraj będzie już coraz więcej
Wandziu, ja też jestem ciekawa jak to z nimi będzie w tym sezonie, bo po pierwsze to zakup bodajże biedronkowy, a po drugie wykopywałam coś tam jesienią koło nich, więc mam nadzieję, że ich nie uszkodziłam
Zuziu, może ja ich za dużo po prostu wsadziłam do jednego koszyczka, jeśli ładnie Ci już kwitły, to zapewne i w tym sezonie dadzą radę
Sylwia, dziękuję, kwiatek o który pytasz, tak jak już Jolka napisała to czarnuszka, ta akurat biała, ale są i inne kolory
Jolu, dzięki, choć wiedziałam za nic nie mogłam sobie przypomnieć tej nazwy, czasami szlak mnie trafia bo wiem, ale normalnie czarna dziura
Krysiu, to dzięki zaprzyjaźnionym osobom takim jak Ty i ich wpisom ten wątek ma już tyle stron, sama też się bardzo staram, być na bieżąco i w miarę na bieżąco odpowiadać, by za dużo nie stracić, poza tym nie wyobrażam sobie już bym nie uczestniczyła w życiu forum, choć czasami doba dla mnie za krótka, a to wszystko przez to, że mam za dużo zainteresowań, teraz wciągnęła mnie wiklina papierowa, marzy mi się też decupage, a za chwilę trzeba będzie siać, naprawdę nie rozumiem jak ludzie mogą się nudzić, a znam takich wielu, fakt pomysły mam czasami szalone
Aneczko, cieszę się, że wpadłaś i bardzo dziękuję za te słowa, dla mnie zawsze jeszcze bardziej motywujące do kolejnych działań, zapraszam częściej, oczywiście przy czasie wpadnę i do Ciebie
co by tu dzisiaj Wam pokazać, może kolor różowy w różnych jego odcieniach, prawdę mówiąc czekam już z utęsknieniem na nowe zdjęcia, ale chociaż kilka
