Pierwszy storczyk,początki kolekcji - opieka nad storczykami,problemy
Pytanie o bialego Falka !!!
witam was wszystkich 
dluzszy czas nic nie pisalam ale codziennie tu zagladam i czytam wszystko regularnie ;) z moim falkiem wszystko ok pieknie kwitnie drugi raz, poscil nowy lisc i korzenie i jestem z niego dumna jak paw, ale mam problem z falkiem mojej mamy kupilam go jej na urodziny, kwiaty ma biale a srodki lekko zolte, a to co mi sie w nim nie podoba to to ze na kwiatkach tych starszych pojawily sie jakies zielonkawe plamki, nie wiem czy biale falki tak po prostu przekwitaja? czy jakies chorobsko go dopadło? mlode kwiatki tych plamek nie maja, wiem ze przydalo by sie zdjecie, postaram sie w niedlugim czasie je zamiescic ale moze na podstawie tych danych ktos cos zkojarzy?
pozdrawiam i z gory dziekuje

dluzszy czas nic nie pisalam ale codziennie tu zagladam i czytam wszystko regularnie ;) z moim falkiem wszystko ok pieknie kwitnie drugi raz, poscil nowy lisc i korzenie i jestem z niego dumna jak paw, ale mam problem z falkiem mojej mamy kupilam go jej na urodziny, kwiaty ma biale a srodki lekko zolte, a to co mi sie w nim nie podoba to to ze na kwiatkach tych starszych pojawily sie jakies zielonkawe plamki, nie wiem czy biale falki tak po prostu przekwitaja? czy jakies chorobsko go dopadło? mlode kwiatki tych plamek nie maja, wiem ze przydalo by sie zdjecie, postaram sie w niedlugim czasie je zamiescic ale moze na podstawie tych danych ktos cos zkojarzy?

pozdrawiam i z gory dziekuje

Edyto :P
wiesz
, jak to jest w rozmowie o kolorach, gwiazdach, rzeczach nieokreślonych itp.zjawiskach *nie namacalnych*.
Z plamkami podobnie
- trzeba zobaczyć , bo:
-mogą być naturalne przebarwienia :P zwłaszcza na odwrotnej stronie kwiatów, na czołową przebijają
-mogą być efektem bytowania
-mogą być efektem choroby grzybowej,błędem pielęgnacji,pryskania
-mogą być objawem przekwitania
-i ...pewnie katalog można tworzyć.
Tak więc, pojemne jest słowo-plamki,jak widzisz.
Daj fotki,pomyślimy :P
pozdrawiam J :P VANKA
wiesz

Z plamkami podobnie


-mogą być naturalne przebarwienia :P zwłaszcza na odwrotnej stronie kwiatów, na czołową przebijają
-mogą być efektem bytowania

-mogą być efektem choroby grzybowej,błędem pielęgnacji,pryskania
-mogą być objawem przekwitania
-i ...pewnie katalog można tworzyć.
Tak więc, pojemne jest słowo-plamki,jak widzisz.
Daj fotki,pomyślimy :P
pozdrawiam J :P VANKA
Pana storczyk to hybryda Phalaenopsis
najczęstrze przyczyny zrzucania pąków to:
- aklimatyzacja (związana z tym zmiana waruków - po przyniesieniu z kwiaciarni- bardzo często storczyki zrzucają paki wtedy- nie przejmować się)
- leżące owoce blisko storczyka
- przeciąg- szczególnie chłodny
- nadmierne podlanie (ale to chyba rzadziej- niech tez wypowiedza się inni storczykarze)
- jeżeli jest za sucho- długotrwałe za skąpe podlewanie to kwiaty powoli więdną - liście traca turgor (to widać)
- o chorobach i owadach nie wspomne , bo na moje oko ten okaz wyglada na zdrowego (prosze go nie zalać)
Najlepsza do podlewania jest deszczówka albo destylowana z dodatkiem niewielkiej ilosci nawozu albo (podobna) z filtra RO, albo gotowana i odstała a widziałem wczoraj Phalaenopsis podlewanay 3 lata woda z kranu troche odstała i też nieźle wyglądał
Mam jeszcze jedno pytanie: czy pąki, które zrzucił, to są pąki które były na nim- czy może te, które u Pana wyrosły???
Jeżeli zrzucił pąki, które były a koniec łodygi kwiatowej (te małe nie do końca wykształcone pąki) są jeszcze, to po zaaklimatyzowaniu sie powinna łodyga się rozwijać dalej. Czasami pozostają po przekwitnięciu istniejących kwiatów te właśnie pąki.
Proszę poczytać na temat warunków uprawy Phalaenopsis.
Pozdrawiam
najczęstrze przyczyny zrzucania pąków to:
- aklimatyzacja (związana z tym zmiana waruków - po przyniesieniu z kwiaciarni- bardzo często storczyki zrzucają paki wtedy- nie przejmować się)
- leżące owoce blisko storczyka
- przeciąg- szczególnie chłodny
- nadmierne podlanie (ale to chyba rzadziej- niech tez wypowiedza się inni storczykarze)
- jeżeli jest za sucho- długotrwałe za skąpe podlewanie to kwiaty powoli więdną - liście traca turgor (to widać)
- o chorobach i owadach nie wspomne , bo na moje oko ten okaz wyglada na zdrowego (prosze go nie zalać)
Najlepsza do podlewania jest deszczówka albo destylowana z dodatkiem niewielkiej ilosci nawozu albo (podobna) z filtra RO, albo gotowana i odstała a widziałem wczoraj Phalaenopsis podlewanay 3 lata woda z kranu troche odstała i też nieźle wyglądał

Mam jeszcze jedno pytanie: czy pąki, które zrzucił, to są pąki które były na nim- czy może te, które u Pana wyrosły???
Jeżeli zrzucił pąki, które były a koniec łodygi kwiatowej (te małe nie do końca wykształcone pąki) są jeszcze, to po zaaklimatyzowaniu sie powinna łodyga się rozwijać dalej. Czasami pozostają po przekwitnięciu istniejących kwiatów te właśnie pąki.
Proszę poczytać na temat warunków uprawy Phalaenopsis.
Pozdrawiam
Jestem obcy i nic co obce nie jest mi obce
mam go krótki okres wiec podlany był tylko raz
sprawdzone miał sucho i dlatego podlałem - zona wstawiła tą plastikową doniczkę w szkło bo pani w kwiaciarni powiedziała ze tak moze byc stwierdziły ze tak ładniej bedzie wygladał ale moim zdaniem przez ten zabieg nadmiar wody nie miał jak odparować - moja opinia
, a co do pączków t te które odpadają były juz przy zakupie kwiatka jest kilka malutkich pączków które jak na razie wglądają normalnie. a te suche korzenie na zewnątrz tak mogą być ??


- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Tomase nie chcę sie madrzyć ale moim zdaniem:
- Phalaenopsisa podlewa sie wtedy gdy nie ma nawet skroplonej pary wodnej na wewnetrznych scianach doniczki (nie twierdzę, że tak nie zrobiłeś)
- korzenie pomarszczone na zewnątrz, to mozesz odciąć delikatnie jeżeli kończy on sie nad doniczką, jak koniec jest w doniczce to ja bym teraz nie ruszał tylko przy przesadzaniu
- umieszczanie Phalaenopsis w osłonach- ja umieszczam (tez żona.........) ale wtedy w moich warunkach moim zdaniem wolniej wysycha i wypalam nowe dodatkowe dziury w dolnej części doniczki (uwaga nie uszkodzic korzeni) i taka doniczke ze storczykiem stawiam w osłonie na dnie której lezy keramzyt- osłona ma o ok 2-3 cm większa średnicę; jeżeli doniczka stoi bezpośrednio na keramzycie to staram się, by nie był mokry- może być zagniwanie od spodu
- pączki opadające tak jak pisałem - pewnie zmiana warunków
- najlepsze stanowiska dla Phalaenopsis to wschodnie okno lub zachodnie (wschodnie lepsze) a ja mam na południowym tylko mniej swiatła dociera bo sa drzewa
- podlewamy rano zeby nadmiar wody zdążył odparowac
- nie pryskaj
- jak ma plamy biąłem - osad na lisciach przetrzyj woda z paroma kroplami cytryny ale tak, by nie spłyneła do nasady liścia
- itd itp :0
Jeszcze raz zachęcam do poczytania na forum o Phalaenopsis , do zerknięcia na prezentowane storczyki--- ja tego sam nie wymyśliłe- dowiedziałem sie z tego forum i troche własne obserwacje
Troche duzo może tych warunków uprawy - ale to tak na poczatek sie wydaje
aaa jeszcze jedno nie zrób atak jak ja kiedys; "zagłaskac kotka na smierć"
Pozdrawiam
Paweł
- Phalaenopsisa podlewa sie wtedy gdy nie ma nawet skroplonej pary wodnej na wewnetrznych scianach doniczki (nie twierdzę, że tak nie zrobiłeś)
- korzenie pomarszczone na zewnątrz, to mozesz odciąć delikatnie jeżeli kończy on sie nad doniczką, jak koniec jest w doniczce to ja bym teraz nie ruszał tylko przy przesadzaniu
- umieszczanie Phalaenopsis w osłonach- ja umieszczam (tez żona.........) ale wtedy w moich warunkach moim zdaniem wolniej wysycha i wypalam nowe dodatkowe dziury w dolnej części doniczki (uwaga nie uszkodzic korzeni) i taka doniczke ze storczykiem stawiam w osłonie na dnie której lezy keramzyt- osłona ma o ok 2-3 cm większa średnicę; jeżeli doniczka stoi bezpośrednio na keramzycie to staram się, by nie był mokry- może być zagniwanie od spodu
- pączki opadające tak jak pisałem - pewnie zmiana warunków
- najlepsze stanowiska dla Phalaenopsis to wschodnie okno lub zachodnie (wschodnie lepsze) a ja mam na południowym tylko mniej swiatła dociera bo sa drzewa
- podlewamy rano zeby nadmiar wody zdążył odparowac
- nie pryskaj
- jak ma plamy biąłem - osad na lisciach przetrzyj woda z paroma kroplami cytryny ale tak, by nie spłyneła do nasady liścia
- itd itp :0
Jeszcze raz zachęcam do poczytania na forum o Phalaenopsis , do zerknięcia na prezentowane storczyki--- ja tego sam nie wymyśliłe- dowiedziałem sie z tego forum i troche własne obserwacje
Troche duzo może tych warunków uprawy - ale to tak na poczatek sie wydaje
aaa jeszcze jedno nie zrób atak jak ja kiedys; "zagłaskac kotka na smierć"
Pozdrawiam
Paweł
Jestem obcy i nic co obce nie jest mi obce
Mojego storczyka podlewam w następujący sposób. Raz na dwa tygodnie wstawiam go na ok 20 minut do miski z wodą (woda do połowy wysokości doniczki) i nawozem do storczyków (dodany wg zaleceń na opakowaniu).
Moim zdaniem Twój storczyk został przelany. W czasie tych dwóch tygodni po "podlaniu" kora musi porządni przeschnąć, a u Ciebie widać, że orchidea ma wyraźnie za makro. Wstrzymaj się teraz z nawadnianiem storczyka co najmniej 2 tygodnie, aż kora przeschnie, później możesz go podlewać jak ja mojego. Życzę powodzenie w uprawie Phalaenopsisa
Moim zdaniem Twój storczyk został przelany. W czasie tych dwóch tygodni po "podlaniu" kora musi porządni przeschnąć, a u Ciebie widać, że orchidea ma wyraźnie za makro. Wstrzymaj się teraz z nawadnianiem storczyka co najmniej 2 tygodnie, aż kora przeschnie, później możesz go podlewać jak ja mojego. Życzę powodzenie w uprawie Phalaenopsisa