PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 4 cz.

[smirka]

A to pewnie podlotek pleszki

-- Śr 11 cze 2014 11:54 --


Ponoć lepszy wróbel w garści a niżeli ...... biedak wpadł do szklarni i już nie umiał znaleźć drogi powrotnej,w zamian za uwolnienie musiałam go ofocić.

[smirka]

młode jaskółki

[szkodnikk]

W kolejce po mięso.



Komu wpadnie temu bęc.

[takasobie]

Smirka! To mazurek malutki! Można go poznać po plamce na policzku!
Szkodnikk! Świetnie złapałeś! Jaskółki są urocze! A ile owadów dziennie zjadają!

[tu.ja]

Jaskółeczki super!
Jacku to u Ciebie w ogrodzie takie "kurczaczki" można spotkać?
Muszę się pochwalić, że państwo pleszka z moich zdjęć zamieszkali w budce na jabłonce i mają młode. Dzisiaj o tym przekonałam się "na ocznie". Najpierw okrzyczeli mnie jak sadziłam rutewkę na rabacie pod jabłonią, a potem przyuważyłam jak pan pleszka z jakąś muchą wszedł do budki. I stanęło na tym, że zamiast sadzić oglądałam "ptasią telewizję". Niestety zdjęć nie zrobiłam

[_fox_]

No czasami mnie takie dziwne ptactwo odwiedza kiedyś kuropatwa uwiła sobie gniazdko w kępie iryska syberyjskiego teraz sikory siedzą w budce na jajeczkach i produkują drugi wylęg. A ten maluch chyba z gniazdka nie wziął GPS-u i troszkę zboczył z trasy ale często ich widuję przez okno jak gromadka spaceruje.

[sweety]

Faktycznie jaskółki pieknie uchwycone
A ja Kuropatwom wybudowałam dom

[emmi53]

Jacku dzięki Tobie zobaczyłam jak wygląda potomstwo bażantów. Nigdy wcześniej ich nie widziałam. Do mnie w gościnę przylatują dudki, ale są tak szybkie, że nie mam szans im pstryknąć fotki. Może kiedyś mi się uda. Z niecierpliwością czekam na dalsze zdjęcia. Pozdrawiam

[christinkrysia]

Okazuje się, że sporo ptaków kręci się koło nas ale oczy już nie te i znajomość słaba więc tylko podziwiamy i śpiewu słuchamy ...
U nas w tym roku smutno bo na 4 budki tylko w jednej drugi raz ptaki wysiadują jajka. Krótko po wylocie mazurków zasiedliły ja rudziki.
Pozostałe budki miały lokatorów, gniazdo zbudowane, jajeczka złożone ale nikt ich nie wysiadywał.
Takiego roku jeszcze nie mieliśmy...
Nic na działce się nie zmieniło, nikt nie płoszy więc jaka może być przyczyna ?
W jednej budce było az 9 jajeczek a teraz kolejne gniazdko tylko z 1 jajeczkiem ...szkoda bo tyle maluchów mogło by się wylęgnąć.
Pozdrawiam

[_fox_]

U nas straszne spustoszenie sieją lisy zająca, kuropatwy kilka lat już nie widziałem Ostatnio sąsiad podcinał żywopłot przed posesją i widział jak lis z bażantem w pysku maszeruje, wcale się nie bał ani sąsiada ani jego elektrycznych nożyc. Sarny też ostatnio gdzieś wywiało

[takasobie]

Takasobie te czarne łabądki dziko spotkane? Jak tak wysyłałaś zgłoszenie do KF?

Chciałabym się odnieść do zapytania Wojtka.

Obserwatorów było kilku, nawet kilku "służbowych" więc myślę, że ktoś się poczuł i zgłosił.
Ja mam mieszane uczucia, bo na jedno ze zgłoszeń nie dostałam odzewu, choć prosiłam.
Napisanie zwrotnego e-maila złożonego z kilku słów naprawdę niewiele kosztuje, ale czego ja oczekiwałam!
Wszelakie fajne obserwacje melduję w "Dudku" w Słońsku

Krysiu! U mnie też nie ma szału jeśli chodzi o budki. Jedna z bogatkami, jedna z mazurkami, dwie puste. I 2 gniazda wróbli pod dachem. W przyszłym roku chyba kupię nowe i powieszę inaczej.

[WojtekS]

Dziękuje za odpowiedź : )
Rzadko się spotykają, a odpowiedź chyba jest tylko jako rozpatrzenie na ich stronie.
Jeśli byli "służbowo" to na pewno odpowiednio zweryfikowali to, także "Dudek" jest odpowiednim miejscem.
Choć czasem pokazywanie rzadkości kończy się płoszeniem ptaków, przez niektórych fotografów.
Tak, czy siak gratuluje spotkania.

[takasobie]

Napisze w takim razie nt płoszenia w PN Ujście Warty wraz z przyległościami:

Wokół królują wędkarze (inaczej ich trochę nazywam na codzień ). Jeżdżą motorkami, rowerkami, rozklekotanymi samochodami, puszczają muzyczkę z radia i generalnie niczego sobie nie robią z ptaków. Turystów niewiele, jest spokojnie. Teren jest taki ... onieśmielający Podmokła, lekko zalatująca bagnem łąka, lub wręcz zalany całkowicie teren. Chodzić można po wałach, wyznaczonych ścieżkach. Generalnie ze strony obserwatorów lub fotografów nie ma zagrożenia, lub jest mało prawdopodobne. Kto tu przyjeżdża, z reguły zna zasady...
Wszystkie rarytasy z reguły były na tyle daleko i w tak niedostępnych miejscach, że nie można było ich przepłoszyć.

Tak wygląda jeden z punktów na szlaku

[WojtekS]

Wędkarze to chyba zmora wszystkich zbiorników itp. Tak samo sytuacja wygląda np. na zalewie Mietkowskim.

[Tomek_Os]

Chciałem tylko doprecyzować. To że część wędkarzy zachowuje się jak bydło, czego nie raz sam byłem świadkiem nie oznacza, że dotyczy to ogółu. W tym niżej podpisanego
Tomek