Wymarzony ogród Moniki cz2
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Agnieszko dziękuję ale nie zasłużyłem na tyle, naliczyłem aż 5 a wiec 5x muszę się zarumienić

Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
...w dodatku skromny!
Pozdrowienia
Pozdrowienia
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Aga no wystarczy już bo nie będę mogł spać 
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Już w domu- o rety, ale to było męczące popołudnie. Ja coś czułam, że nie warto do pracy iść
Ale już w domu, a wizyta na fo jak zawsze relaksująca
Januszu- to nie okno ze złej strony, tylko słońce za wcześnie wstaje
Rozbicie dzisiejsze było "tak ogólnie", ale już przeszło
Napisałeś "prawie płacz po spojrzeniu w lustro"- uwierz mi, dawno tak nie wyłam- bo to się już nawet płaczem nie dało nazwać.. Fryzjerkę zatkało, jak mnie zobaczyła.. Już się pogodziłam z sytuacją, spięcie do pracy robię infantylne- na gąskę Balbinkę
, ale na duszy lżej- bo nie wyglądam jak napadnięta przez stado wściekłych kóz
a dokładnie tak się czułam. Cóż- potrzebne było i takie doświadczenie- teraz już wiem, że z każdą pierdołą muszę chodzić do swojej fryzjerki- babeczki to mają problemy, prawda
Agnieszko- prawda, że uroczo się rozmawia. Tym bardziej mi miło, że Janusz zechciał zainteresować się moim miotaniem się po rabatach
Posłucham się rad, bo im dłużej o tym myślę, tym bardziej mi się podoba! Mniej więcej wiem, jakie kształty bym chciała, tylko baza roślin w głowie marniutka- muszę nad tym posiedzieć. Z czasem jednak bywa kiepsko- tyle spraw innych jest do załatwienia- ogrom papierologii, do tego wypadałoby wreszcie wybrać drzwi wewnętrzne
, znaleźć kogoś do przyklejenia tapety w salonie- na razie brak chętnych..
Ktoś z moich okolic może polecić osobę do przeprowadzek- trzeba będzie przewieźć kilka mebli, a nie chcemy brać jakiejś firmy z prawdziwego zdarzenia i wydać fortuny.. Mielismy kiedyś człowieka, który dysponował sporym samochodem i pomagał w przeprowadzkach-niestety już się tym nie zajmuje i samochodu nie ma
Januszu- to nie okno ze złej strony, tylko słońce za wcześnie wstaje
Rozbicie dzisiejsze było "tak ogólnie", ale już przeszło
Agnieszko- prawda, że uroczo się rozmawia. Tym bardziej mi miło, że Janusz zechciał zainteresować się moim miotaniem się po rabatach
Ktoś z moich okolic może polecić osobę do przeprowadzek- trzeba będzie przewieźć kilka mebli, a nie chcemy brać jakiejś firmy z prawdziwego zdarzenia i wydać fortuny.. Mielismy kiedyś człowieka, który dysponował sporym samochodem i pomagał w przeprowadzkach-niestety już się tym nie zajmuje i samochodu nie ma
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
... "babeczki to mają problemy, prawda" ... oh tak mają 
Zapomniałem dodać, a jak nie mają to wymyślą, znam to. Spokojnej nocy
Zapomniałem dodać, a jak nie mają to wymyślą, znam to. Spokojnej nocy
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
- majowa
- 1000p

- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Monika-Sz pisze: Już się pogodziłam z sytuacją, spięcie do pracy robię infantylne- na gąskę Balbinkę, ale na duszy lżej- bo nie wyglądam jak napadnięta przez stado wściekłych kóz
![]()
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Trudno mi się włączyć w tę dyskusję, powiem więc tylko, że zawsze planowałam nasadzenia spontanicznie. Koncepcje rodziły się na bieżąco, na żywo, w trakcie pracy. I tak mi zostało do dzisiaj.
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Widzę, że fryzjerska porażka zamaskowana na tyle na ile się udało...zostało dalsze zapuszczanie i omijanie salonów fryzur wszelakich, przynajmniej do momentu zapuszczenia odpowiedniej długości czupryny.
Jestem ciekawa przemyśleń rabatowych
symetria zamieciona pod dywan?
Jestem ciekawa przemyśleń rabatowych
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Januszu- wyobraź sobie, jaka jest ulga, jak się rozwiąże problemy- prawdziwe czy wyimaginowane
Może to o to chodzi
Iwonko- cieszę się, że mogłam sprawić Tobie radość
Teraz to i ja się z tego śmieje, ale we wtorek byłam w "otchłani rozpaczy". Dziś rano ułożyłąm włosy po swojemu i wiesz co- jest suuuper!
Wandziu- mi też serce się wyrywa do takich zakupów i byliny albo drobne kwiaty na pewno tak będę kupować
. Ramy chciałabym jednak przemyśleć i zaplanować..
Agniesiu- w sumie nie wyszło źle- moja fryzjerka zrobiła reanimację i to na tyle dobrą, że jestem zachwycona efektem!
Symetria w tym miejscu chyba się faktycznie oddala- ale mam kilka miejsc, gdzie się pojawia- tak więc wilk syty i owca cała
Dziś cudny dzień! Cieplutko, słonecznie. Coś przebąkują nt deszczu w weekend- ale może troszkę nam się upiecze..
A już najbardziej nie chcę powrotu zimy- jednak coś mi się wydaje, że też nie prognozują jakiejś zimowej masakry..
Od rana działaliśmy w sprawach okołodomowych.. Wybraliśmy wreszcie drzwi wewnętrzne, przyjechały deski na podłogę i już powoli zacznie się układanie- do etapu ostatecznego widoku polakierowanej podłogi minie jeszcze ok4tyg, ale sprawa ruszyła i to cieszy najbardziej!
U Mamy pojawiają się coraz to nowe krokusiki.. Jedna z rabat dość cienista, więc na niej wszystko z opóźnieniem..

Fioletowe krokuski szaleją- nie było ich 2 lata w ogóle, a tu takie poruszenie.. No sami powiedzcie- czy nad takim wiosennym ogródkiem może zawisnąć zima.
?Nieeeee

Mistrz pierwszego planu

Iwonko- cieszę się, że mogłam sprawić Tobie radość
Wandziu- mi też serce się wyrywa do takich zakupów i byliny albo drobne kwiaty na pewno tak będę kupować
Agniesiu- w sumie nie wyszło źle- moja fryzjerka zrobiła reanimację i to na tyle dobrą, że jestem zachwycona efektem!
Symetria w tym miejscu chyba się faktycznie oddala- ale mam kilka miejsc, gdzie się pojawia- tak więc wilk syty i owca cała
Dziś cudny dzień! Cieplutko, słonecznie. Coś przebąkują nt deszczu w weekend- ale może troszkę nam się upiecze..
Od rana działaliśmy w sprawach okołodomowych.. Wybraliśmy wreszcie drzwi wewnętrzne, przyjechały deski na podłogę i już powoli zacznie się układanie- do etapu ostatecznego widoku polakierowanej podłogi minie jeszcze ok4tyg, ale sprawa ruszyła i to cieszy najbardziej!
U Mamy pojawiają się coraz to nowe krokusiki.. Jedna z rabat dość cienista, więc na niej wszystko z opóźnieniem..

Fioletowe krokuski szaleją- nie było ich 2 lata w ogóle, a tu takie poruszenie.. No sami powiedzcie- czy nad takim wiosennym ogródkiem może zawisnąć zima.

Mistrz pierwszego planu

- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
No to przeprowadzka zbliża się wielkimi krokami. Jak już będziecie na swoim i bliżej ogrodu będzie łatwiej o niego zadbać. Zawsze można nawet na 10 min. wyskoczyć i wyrwać pięć chwastów ;)
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Super czytać pozytywne wieści od Ciebie!
Porządek na głowie sprzyja dobremu humorowi, a przyświecające słońce dodaje energii do działania
Przeprowadzka na horyzoncie!
Ładnego weekendu - mimo zapowiedzi - nam życzę!
Porządek na głowie sprzyja dobremu humorowi, a przyświecające słońce dodaje energii do działania
Przeprowadzka na horyzoncie!
Ładnego weekendu - mimo zapowiedzi - nam życzę!
- majowa
- 1000p

- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Monika, dobre wiadomości u Ciebie
Oby prace szły szybko i sprawnie i do przeprowadzki jeden krok.
Nie myśl, że Twój problem był powodem mojego humoru, ale jak sobie wyobraziłam stado wściekłych kóz, podskubujących gąskę Balbinkę....

Nie myśl, że Twój problem był powodem mojego humoru, ale jak sobie wyobraziłam stado wściekłych kóz, podskubujących gąskę Balbinkę....
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Justynko- tak, masz racje, to będzie zupełnie inaczej. Dziś tam byłą raptem 10min- obiegłam dom dookoła, zobaczyłam, że dziarsko budzą się żonkile i tulipany, kwitnie pierwszy nasz krokusek, a pozostałe, które- jak sadziłam, zniszczyliśmy przesadzając jałowce- nadal ciężko pracują.. od nowa się przebiły i zakwitną, tyle, że z opóźnieniem. Nic nie da się porobić w ogródku- w tygodniu wpadam na chwilę, a jutro będę na spokojnie i mogłabym podłubać- to zapowiadają deszcz i ochłodzenie
Agnieszko- tak, od razu lepiej
Również życzę nam miłego weekendu- niestety sprawdzałąm prognozy.. Jutro +6 i deszcz.. Co prawda lepiej to brzmi niż przymrozek i snieg- ale mimo wszystko troszkę przykro, że człowiek ma jeden dzień na spędzenie go w ogródku- a tu taki klops.. Dobrze, że jeszcze cały sezon przed nami- oby był łaskawy
Iwonko- wiem, że nie śmiałaś się z mojego "nieszczęścia"
, a ze stada kóz to i ja obecnie mogę się pośmiać
Do przeprowadzki prawie jeden krok, a czas oczywiście coraz bardziej nam się dłuży
Jednak najbardziej się cieszę, że przeprowadzamy się na początku wiosny- cały sezon przede mną
Ogrodniczy największy w okolicy otwarty, dziś też widziałam, że producent drzew, u którego mam zamówienie złożone, również wystawił drzewa na teren- oj zaczyna mnie nosić.. Jeszcze tylko wygram w totka, i będzie super 
Agnieszko- tak, od razu lepiej
Iwonko- wiem, że nie śmiałaś się z mojego "nieszczęścia"
Do przeprowadzki prawie jeden krok, a czas oczywiście coraz bardziej nam się dłuży
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Trzymam kciuki, żeby się jednak pogoda nie sprawdziła i weekend był ładny, to zupełnie inny wymiar relaksu!
Dla urozmaicenia- nowe widoczki z frontu
W puzzlach brakuje roślin- czerwone pod ścianą ma udawać kolumnowe berberysy, a nie krzaczaste..

Tutaj przed thują z braku laku też berberys- ten z kolei udaje głogownika Red Robin. Na nóżce modrzew Kórnik, a pod nim- nie wiem co.. tutaj hortensje

Na ścianie za zakrętem klon palmowy- ciekawe, czy przeżyje w tym miejscu..?
W ogóle jakoś nie czuję tych rabat, zwłaszcza pod względem miejsca, jakim będę dysponować.
Życzę nam wszystkim udanego weekendu, z deszczem w nocy
zgodnie z ogólnoforumowym planem
i mimo wszystko słońcem w ciągu dnia 
Dla urozmaicenia- nowe widoczki z frontu
W puzzlach brakuje roślin- czerwone pod ścianą ma udawać kolumnowe berberysy, a nie krzaczaste..

Tutaj przed thują z braku laku też berberys- ten z kolei udaje głogownika Red Robin. Na nóżce modrzew Kórnik, a pod nim- nie wiem co.. tutaj hortensje

Na ścianie za zakrętem klon palmowy- ciekawe, czy przeżyje w tym miejscu..?
W ogóle jakoś nie czuję tych rabat, zwłaszcza pod względem miejsca, jakim będę dysponować.
Życzę nam wszystkim udanego weekendu, z deszczem w nocy
- Andzia84
- 1000p

- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Moniś-to teraz będziesz miała najfajniejszy moment - z urządzaniem domu i w końcu zobaczysz efekt całej pracy...no i przeprowadzka
Heh, aż mam ochotę być na twoim miejscu
Co do roślinek to za specjalnie nie pomogę, bo sama tworzę swój ogródek, ale myślę-i to jest moje subiektywne zdanie, że rośliny zmieniając się nigdy nie tworzą efektu ołtarzyka-jak to napisał jeden z forumowiczów w tym temacie. Więc jeśli lubisz symetrię i czujesz się z nią dobrze to ja bym na nią stawiała. To w końcu Twój ogród, to Ty będziesz w nim odpoczywać, pracować i pić kawę. Buziaczki dla Ciebie 
Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo 
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2



