A roboty ziemne widzę na całego. Grubo
Pobojowisko odsłona I
-
Krzychoo
- 100p

- Posty: 151
- Od: 30 mar 2008, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pobojowisko odsłona I
To białe na pomidorach to poparzenie słoneczne. Pomidorki rosły sobie za szybą w domu, która eliminowała promienie UV, potem wyniosłaś je na dwór i dostały bezpośredniego światła słonecznego i je lekko ścięło. Tak czy siak nic pomidorom nie będzie. Gdyby te liście zaczęły gnić czy coś dziwnego zaczęło się dziać to je oberwij, zapobiegając roznoszeniu się chorób grzybowych na całą roślinę.
A roboty ziemne widzę na całego. Grubo
Powodzenia!
A roboty ziemne widzę na całego. Grubo
- ulcia116
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 38
- Od: 29 sty 2013, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pobojowisko odsłona I
Niniejszym wszem i wobec ogłaszam Etap 2 (przejściowy) za rozpoczęty.
Dumna jestem jak paw i byłabym wdzięczna za nie studzenie mojego entuzjazmu zbyt brutalnie, bo potem zamykam się w sobie, płaczę po nocach, szlocham i smarkam w kota a on tego nie lubi

Niektóre zdjęcia robione są już jakiś czas temu, bo dokumentację zbieram na bieżąco, nie miałam tylko czasu przysiąść i nabazgrać. Obecnie pomidorki wyglądają tak i mają już pierwsze owoce

Ogóreczki pod folią poszły jak burza, i myślę, że już za tydzień będę miała z czego robić małosolne, a raczej Misiek będzie miał, bo ja kuchennie to taka łamaga jestem, jak się nie pochlastam to się poparzę więc u mnie w kuchni misiek rządzi. Mi znacznie lepiej idzie wbijanie gwoździ, malowanie..takie tam babskie zajęcia


Papryka w inspekcie też już spora, krzaczki tylko jakieś takie rachityczne są i nie wiem czy mi się nie pokładą pod ciężarem owoców, a to chyba nie powinno tak być

I takie tam ogólno poglądowe odnośnie całokształtu

Tak kwitły iryski, wszystkie okazały się jednego koloru, ale rodzicielka mówiła, że takich nie ma więc bezczelnie przyjedzie sobie wykopać, ale żebym zbytnio nie rozpaczała w zamian przywiezie biało-fioletowe, i jakieś takie insze kremowe, to jakoś bardziej kolorowo się zrobi

Z cyklu "Nie mam pojęcia co rośnie u mnie w ogrodzie"
Klapiaste irysy jak wcześniej pisałam, jednak nie są klapiastymi irysami
To zdaje się Liliowiec Rdzawy, poprawcie mnie jeśli się znowu mylę. Na żywo to takie bardziej pomarańczowe są, zdjęcia ambitnie robiłam telefonem

Etap przejściowy, bo jak widać poza skromnym warzywniakiem, kępą irysów, polem golfowym i kilkoma liliowcami to nic nie ma. Dopiero teraz jak znajdę dłuższą chwilę wolnego to będę wybierać miejsce na rabatki, oraz co na tych rabatkach umieścić. Na razie jest zrobiony tylko ogólny zarys.
Miałam się jeszcze pochwalić doniczkami, Misiek sam własnoręcznie szlifował, sklepywał etc Ale w tym roku to chyba jednak wylądują w magazynie, 6razy wsadzałam do nich aksamitki, już mi się skończyły i nie mam co w nie wsadzić...wyglądają tak

No nie możemy dojść z psem do porozumienia, on usilnie próbuje znaleźć to co w nich przed nim chowam
Ja w dzień wsadzę on w nocy wykopuje, rosną sobie w gruncie i jest ok a na te doniczki to się gojek uparł. I chyba będę zmuszona przenieść doniczki poza jego zasięg, bo jak mu nie tłumaczyć to bydle nie kuma 
A i jeszcze na koniec zagadka.
Co to za kwiatek? Uprzedzam, że nie znam odpowiedzi. Przygarnęłam bidulka od rodzicielki, bo taki zdechły był miał tylko dwa listki u góry na łodydze... A teraz coś tam wypuścił od dołu, więc chyba nie jest mu u mnie źle. Jednak dobrze by było wiedzieć co to, a nie mam żadnego punktu zaczepienia żeby sobie w sieci poszperać

Dumna jestem jak paw i byłabym wdzięczna za nie studzenie mojego entuzjazmu zbyt brutalnie, bo potem zamykam się w sobie, płaczę po nocach, szlocham i smarkam w kota a on tego nie lubi

Niektóre zdjęcia robione są już jakiś czas temu, bo dokumentację zbieram na bieżąco, nie miałam tylko czasu przysiąść i nabazgrać. Obecnie pomidorki wyglądają tak i mają już pierwsze owoce

Ogóreczki pod folią poszły jak burza, i myślę, że już za tydzień będę miała z czego robić małosolne, a raczej Misiek będzie miał, bo ja kuchennie to taka łamaga jestem, jak się nie pochlastam to się poparzę więc u mnie w kuchni misiek rządzi. Mi znacznie lepiej idzie wbijanie gwoździ, malowanie..takie tam babskie zajęcia


Papryka w inspekcie też już spora, krzaczki tylko jakieś takie rachityczne są i nie wiem czy mi się nie pokładą pod ciężarem owoców, a to chyba nie powinno tak być

I takie tam ogólno poglądowe odnośnie całokształtu

Tak kwitły iryski, wszystkie okazały się jednego koloru, ale rodzicielka mówiła, że takich nie ma więc bezczelnie przyjedzie sobie wykopać, ale żebym zbytnio nie rozpaczała w zamian przywiezie biało-fioletowe, i jakieś takie insze kremowe, to jakoś bardziej kolorowo się zrobi

Z cyklu "Nie mam pojęcia co rośnie u mnie w ogrodzie"
Klapiaste irysy jak wcześniej pisałam, jednak nie są klapiastymi irysami

Etap przejściowy, bo jak widać poza skromnym warzywniakiem, kępą irysów, polem golfowym i kilkoma liliowcami to nic nie ma. Dopiero teraz jak znajdę dłuższą chwilę wolnego to będę wybierać miejsce na rabatki, oraz co na tych rabatkach umieścić. Na razie jest zrobiony tylko ogólny zarys.
Miałam się jeszcze pochwalić doniczkami, Misiek sam własnoręcznie szlifował, sklepywał etc Ale w tym roku to chyba jednak wylądują w magazynie, 6razy wsadzałam do nich aksamitki, już mi się skończyły i nie mam co w nie wsadzić...wyglądają tak

No nie możemy dojść z psem do porozumienia, on usilnie próbuje znaleźć to co w nich przed nim chowam
A i jeszcze na koniec zagadka.
Co to za kwiatek? Uprzedzam, że nie znam odpowiedzi. Przygarnęłam bidulka od rodzicielki, bo taki zdechły był miał tylko dwa listki u góry na łodydze... A teraz coś tam wypuścił od dołu, więc chyba nie jest mu u mnie źle. Jednak dobrze by było wiedzieć co to, a nie mam żadnego punktu zaczepienia żeby sobie w sieci poszperać

Pozdrawiam /// Pobojowisko odsłona I
-------------------------------
Mężczyźni są jak kafelki, jak dobrze ułożysz możesz deptać przez całe życie... ;)
-------------------------------
Mężczyźni są jak kafelki, jak dobrze ułożysz możesz deptać przez całe życie... ;)
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Pobojowisko odsłona I
Niestety, domowe to nie moja bajka, więc nie pomogę.
Chciałam się tylko ucieszyć, że ogród tak ładnie już wygląda
A warzywnik imponujący, w dodatku już można coś z niego powyjadać 
Chciałam się tylko ucieszyć, że ogród tak ładnie już wygląda
-
Krzychoo
- 100p

- Posty: 151
- Od: 30 mar 2008, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pobojowisko odsłona I
Ta drewniana konstrukcja będzie genialna pod ogórki gruntowe na przyszły rok. Opuścisz gęściej sznurki na dół i ogórki będą się po nich wspinały do góry. Zajmują wtedy mniej miejsca na ziemi i nie brudzą się. Dobrze jest co kawałek zrobić supeł na sznurku, żeby pod ciężarem owoców ogórki nie zjechały na dół. Zamiast przerabiać tą konstrukcję na folię pod pomidory lepiej zrobić tunel w innym miejscu a konstrukcję zostaw pod ogórki czy fasolę pnącą. Coś jak na tym zdjęciu:

(jeżeli nie chcesz obcych zdjęć w swoim wątku to napisz, usunę je)

(jeżeli nie chcesz obcych zdjęć w swoim wątku to napisz, usunę je)

